Czy wam tez sie tak dłuży to oczekiwanie??? Boże jakie głupie pytanie….. Ja już nie wiem co ze sobą zrobić….Jak znam zycie zrobie test kilka dni wczesniej i znowu bede zła….jak nie wyjdzie będę mysleć że za wcześnie….itd. Co robić żeby tak nie czekać????? Czy moze kurcze zacznę się wreszcie uczyć języków obcych?
Matko Boska, ale jak tu się skupić na czymkolwiek???
Jeszcze troche i mnie z roboty wyrzucą…..
buuuuu
Gosiaczek
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: ja już nie moge….
Re: ja już nie moge….
Cikuś, teraz to wygląda jak koniec świata, ale zobaczysz, będzie dobrze. A forum nie jest taką grupą? Możemy się razem cieszyć, ale i znaleźć pocieszenie. Ja właściwie co dzień sobie popłakuję, to jest silniejsze ode mnie. Niedawny post uświadomił mi, że w czerwcu urodziłoby się moje dziecko, teraz drugi cykl bezOWOCnych starań. Ale trzeba się trzymać. Tak sobie myślę, że bez Was byłoby naprawdę kiepsko. I zobaczysz, zaświeci słonko i dla Ciebie i dla mnie i dla każdej. Główka do góry. Będzie dobrze.
agapa
[Zobacz stronę]
Re: ja już nie moge….
Mój mąż wysyła mnie na prawko 🙁 podczas wakacji, boję się,widzę jak inni fatalnie jeżdżą i nie mam zamiaru siadać za kierownicą, choć ostatnio zaczynam doceniać ten pomysł jako wypełniacz czasu.
Wiesz co, a może kurs tańca. Dla mnie to jedyna godzina w tygodniu gdzie zapominam o wszystkim, bo tak staram się zapamiętywać kroki a potem ich nie gubić. No i mimo, że chodzę na aerobik wracam z kursu porządnie zmęczona.
A koniec końców i tak mam za dużo czasu na myślenie.
Tym optymistycznym akcentem kończę
Ewike
Re: ja już nie moge….
No, mi lekarka też powiedziała, że zdrowej ciąży tak naprawdę nic nie zaszkodzi.
Co do prawka, może zacznę teraz i ewentualnie skończę później. Zapytam ich jutro czy mi kaska nie przepadnie.
agapa
[Zobacz stronę]
Re: ja już nie moge….
Taniec świetna rzecz. A trochę ruchu by się przydało. Rozpoczęliśmy wczoraj sezon rowerowy, dziś wszystko mnie boli.
agapa
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: ja już nie moge….