Jestem zrozpaczona, wczoraj skończył mi się macierzyński, a teraz ciągnę na resztkach urlopu wypoczynkowego. I tak dociągnę do końca listopada i PRACA!!!! Nie potrafię sobie poradzić ze świadomością, że zostawię Juleczka w domu z jakąś obcą babą, że nie będzie się nim właściwie zajmowała, da mu zabawki, a sama siądzie sobie z gazetą, że to ona, a nie ja zobaczę kiedy Juleczek pierwszy raz usiądzie, powie mama! Najchętniej poszłabym na wychowawczy i w chwili obecnej mam gdzieś tłumaczenia Mojego Szanownego Małżonka, że byłaby to straszna głupota. Mam gdzieś, że u niego w pracy sytuacja niepewna i po nowym roku może zasilić grono bezrobotnych, że oszczędności starczy na kilka tygodni, że bylibyśmy na garnuszku rodziców, że nie byłoby nas stać na ciuszki dla Małego, że…
Mój Szanowny tak się przestraszył moim stanem psychicznym, że dał dzisiaj ogłoszenie o poszukiwaniu opiekunki, a zamierzał to zrobić dopiero w przyszłym tygodniu. A co gorsza podał mój numer telefonu i to ja będę musiała z nimi rozmawiać! I co ja im powiem? Najchętniej – to już nieaktualne, sama będę się zajmowała swoim synkiem!
Sprawa rozwiązałaby się sama gdyby wywali mnie z pracy, ale tam na mnie czekają z utęsknieniem.
Mamy pracujące, jak sobie poradziłyście z tym uczuciem?
Ada i Juliuszek 17.07.2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ja nie chcę do pracy!!!
Re: Ja nie chcę do pracy!!!
Szczęściara jeszcze tyle czasu razem z Sonką!
Jak tego dokonałaś? Czyżby uzbierało Ci się aż tyle urlopu wypoczynkowego?
Ada i Juliusz… … Cezar (17.07.03)
Re: Ja CHCĘ do pracy!!!
serce plus hormony – a to mieszanka wybuchowa 🙂 ale zobaczysz – po kilku tygodniach zaaklimatyzujesz się w pracy i nie pożałujesz, że wróciłaś!
Kaśka z Natusią (19,5 miesiąca 🙂
Re: Ja nie chcę do pracy!!!
A nie myślałaś o zasiłku gdybyś poszła na urlop wychowawczy? Wiem, że to mała suma, ale wtedy można być z dzieckiem.
Ja obecnie się nad tym zastanawiam
Ela i Adaś 16.08.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Ja nie chcę do pracy!!!