Dziewczyny!
pewnie to pytanie juz padalo – zreszta ktore nie padalo???
Powiedzcie jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi aby bylo lzej przejsc t ciezkie chwile?
co Wam pomagalo???
Zbliza sie moj termin i zaczynam sie coraz wiecej zastanawiac nad tym problemem…
pozdrawiam
20 odpowiedzi na pytanie: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
oddychanie!!!!! tyle ze maz mi podpowiadal jak mam to robic, bo ja sie kompletnie pogubilam poza tym nie wiem, czy mialam tak silne bole krzyzowe, czy niski poziom odpornosci na bol, ale przy 4 cm wyjeczalam, ze chce znieczulenie. dalo mi to 2 godziny oddechu przed skurczami partymi, ktore znowu bolaly jak diabli.
a teraz, troche ponad 3 tygodnie po, to ze bolalo nie mam absolutnie zadnego znaczenia!
pozdruffka i lekkiego porodu!!!
Effcia z FRANULKIEM (20.08)
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
“najlepsza” jazda jest przy 7-8cm To był koszmar. Ja wtedy kucałam albo klęczałam na kolanach i łokciach i kiwałam się. Pewnie wyglądałam jak nienormalna, ale co tam. No i krzyk tez mi pewnie jakos pomagał, bo jak starałam się być cicho to prawie umierałam. Każdy ma jednak inną wrażliwosc na ból. Życzę śladowego bólu!
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
tak tak oddychanie!!! to pomoglo przetrwac bol!!!
ale i tak poprosilam o zzo – ale zanim sie doczekalam musialam swoje przejsc, najgorsza byla koncowka przed bolami partymi – nie wiem jak to sie stalo ale wydobyl sie ze mnie krzyk (tak wydobyl sie sam!!! ) i to tez jest pewnien sposob na bol – potem bole parte ktorych nie czulam bo dostalam to upragnione zzo, 10 min i Agniesia byla na zewnatrz, to parcie wspominam najmilej z calego okresu porodu
+
Aneta+Agniesia(7.07.02)+?(17.01.04)
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Mi pomagalo zlazenie z lozka i wlazenie spowrotem. Tak sie na tym koncentrowalam ( bylo to troche utrudnione ze wzgledu na podlaczona kroplowke i pasy od KTG) ze naprawde pomagalo. Rzeczywiscie najgorsze bole sa od 6 cm, zas bole parte wspominam najlepiej, bolalo ale nie az tak no i wiedzialam ze wkrotce bedzie koniec.
Nic sie nie boj napewno dasz rade, a bolami sie nie przejmoj zapomnisz jak tylko urodzisz.
Pozdrowienia i lekkiego, szybkiego rozwiazania.
Soley i Laura Amelia 12 08 03 <img src=”/upload/12/37/_141216_s.jpg”>
Edited by soley on 2003/09/13 18:52.
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Próbowłam różnych pozycji i najlepiej się czułam skacząc na piłce.Gdyby jej nie było to marny mój los…
rita25 i Sonia03.07.03
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
a ja najgorzej, bo znieczulenie juz wtedy nie dzialal, buuu
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Nic mi nie pomagało i szczerze dziwie sie osobom, kotrym przynosila ulge pilka, prysznic, chodzenie… nie mialam silyzejsc z lozka i rozdzieralo mnie przy samej probie tego, a to bylo tylko 4 cm rozwarcia 🙁 ale kazdy ma swoją droge i kazdy ma inaczej, u mnie porod nie postępował normalnie
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Ja bóle miałam okropne i nic mi nie pomagało, a z racji tego, że byłam podpieta pod ktg i okstytocyne to mimo moich próźb nie odpięto mnie i nie pozwolono chodzic, jedynie co to udało mi sie usiąść, a bóle wówczas straciły na sile.
Zycze Ci lekkiego i łatwgo porodu, a bóli, jesli już musza być, tylko w końcowej fazie
,
Magda, Rafał i cudowny Albercik ur. 8.09.03
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
w pewnej fazie to juz sobie w ogóle nie radziłam:(( ale tak w ogóle to troszkę pomogła piłka, trochę oddechy, a najbardziej mąż:) za to w ogóle nie pomógł mi prysznic – bolało jeszcze bardziej…
ale tak jak pisały dziewczyny – choć boli to po czasie się zapomina! naprawdę! widok dzidzi łagodzi wszelki ból:) a poza tym na szczęście człowiek jest tak skonstruowany, że to co złe i bolesne zapomina!:) nie bój się:) będzie dobrze!:)
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Mi pomagalo klekanie z oparciem na lokciach, glowa w dol…
Potem juz nic nie pomagalo i wzielam ZZO.
A POTEM to juz nic nie mialo znaczenia bo zobaczylam coreczke.
Dla widoku wlasnego Dziecka wszystko wytrzymasz, zobaczysz!
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Dla osoby ktora to wszystko ma juz za soba, moze faktycznie pocieszajaco brzmi to ze szybko sie o wszystkim zapomina. Ale dla takich, ktore to dopiero czeka, to nie jest zadna pociecha. Wcale tego typu myslenie nie skroci bolow ani cierpienia, a to wlasnie chodzi o to, zeby cos pomoglo w danej chwili, a nie jak juz bedzie po porodzie…. Smutne to ale prawdziwe:((
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Epidural!!! Nic nie pomoglo bardziej.
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
A coz to takiego t a Epidura??? – jakis lek przeciwbolowy? :-O
pozdr
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Najważniejsze jest oddychanie, takie jak uczą w Szkołach Rodzenia. Podobno pomaga też masaż pleców, ale ja nie miałam bóli krzyżowych, tylko takie miesiączkowe. Mniwe pomagało też to jak mój mąż liczył mi czas skurczu, wtedy wiedziałam iel jeszcze sekund do końca i nie wydawało mi się to wiecznością. Ulgę też przynosiło mi siedzenie na piłce
Anitka i Bartuś 5 sierpnia 03
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
pewnie że nie skróci ale pozwoli spojrzeć na cały poród z innej perspektywy… pewnie, że boli, ale jeżeli spróbujesz spojrzeć na to jako na rzecz naturalną, z nagrodą w tle jaka Cię za to czeka to naprawdę jest łatwiej!
myslisz że jak inaczej mogłabym przeżyć poród 26godzinny bez jakiegokolwiek znieczulenia?:)
każdej z nas pomaga coś innego – piłka, prysznic, leżenie no i mąż:)
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
To jest to, co podają przy znieczuleniu zewnątrzoponowym.
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Mi masaz plecow pomagal tylko w poczatkowej fazie tak samo jak poduszka elektryczna. Pozniej wszystko to przestalo dzialac
Soley i Laura Amelia 12 08 03
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Tak, w Polsce to wlasnie to ZZO.
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
Oddychanie, chodzenie, masaże… a przy tym silnym bólu nie pomagało już nic…
[i] Asia i Julia (13 m-cy)
Re: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???
mi pomoglo pare rzeczy:
1. podskoki na dmuchanej pilce
2. obecnosc meza
3. gdy bol by nie do zniesienia zaciskanie zebow:-)
4. chodzenie
5. prawidlowe oddychanie
Ula i Adaś
Znasz odpowiedź na pytanie: jak radzilyscie sobie z bolami porodowymi???