Jak skończyć z tym jedzeniem???

Mateusz już przesypiał całe noce, ale potem męczyła go choroba, po niej wszystko się zmieniło, na początku jadł znowu tylko kaszki, doszły nocne posilki.
To było pod koniec grudnia. Myślałam, że dojdzie do siebie…

Dziś jest ostatnio coraz gorzej, widze, ze je w dzień mniej niż kiedys, a w nocy budzi się po kilka razy, więcej niż po urodzeniu czasami!
Starałam się odzwyczaić go od tego tak, jak poprzednio – zamiast pełnego mleka podawać mu rzadsze lub herbtakę. Poprzednio w ten sposób nauczył się przesypiać noce. Teraz wywołuje to odwrotny skutek – budzi się ciągle, herbatki już nie chce, domaga się mleka, do tego spi na siedząco oparty o mnie albo na moich kolanach, położony – obok mnie – zaraz wstaje, kładzie się znowu na mnie i wierci.

A więc – jak zrobic, by w dzien zjadł wiecej a w nocy mniej? Czy mam jeszcze czekac? Juz 6 tygodni od rotawirusa minęło, a on w nocy urządza sobie pikniki… biegamy i ciągle robimy mleko.
Ograniczac mu w nocy i dawać mu płakać? 🙁 Dawać pelniejsze mleko w nocy? Wciskać mu jedzenie w dzień?
Zaden pomysł mi sie nie podoba, a on jest przez to bardzo rozlegulowany… 🙁

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak skończyć z tym jedzeniem???

  1. Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

    Dziekuje Pola. Z tego co pisze Figa, to metoda z tej ksiazki nie ogranicza sie do tego, co Ty pisalas, i nie polega na naglym odstawieniu. Mysle, ze bedzie lepiej, dzis dalam wiecej mleka (w stosunku do plynu) i bylo o niebo lepiej, obudzil sie tylko 2 razy i tylko na konkretne jedzenie, nie lazil po lozku, wprawdzie spal w dziwnej dla siebie pozycji, ale nie budzil sie co chwile. To upewnia mnie, ze był głodny a nie że szukał konktaktu w pretekstach do przytulania sie. Postaram sie zniwelowac to nocne jedzenie, dzis postęp był już ogromny i z nadzieją ruszam w nowy dzien 🙂

    Twoj ps napisany po edycji posta chyba byl niepotrzebny… ale widac czulas potrzebe. Po co komus co post pisac, ze sie mylil kiedys tam i teraz i w ogole zazwyczaj? wytykasz innym, niech bedzie TYLKO MNIE (jestem ulubienica albo najgorsza forumowiczka ;-)) 😉 – bledy z pewna wyzszoscia osądu. Ja omylnosci sie nie wstydze, tym bardziej, ze napisalam do Ciebie z wielokrotnym przymruzeniem oczka, a Ty na to ruszylas z kampania o moich kolejnych wypaczeniach interpretacyjnych w doslownie pierdole. Traktujesz to chyba zbyt ambicjonalnie, chcac mi udowodnic, jak bardzo sie ciagle myle. CHYBA. Olej Lee. A niech Ci bedzie, siedze i wyciagam ciagle pochopne wnioski, dobrze ze Ty jestes nieomylna w moim temacie, podziwiam Twoja pewnosc siebie, ja takiej nie mam, szczegolnie po tym, co mi piszesz – mam nadzieje, ze widzisz jakis w tym jakis cel… moze wierzysz, ze piszac to wszystko mnie zmienisz 😉 Zlych intencji Ci nie przypisuje.

    Jesli chcesz, mozemy to ciagnac, ale jakos sie do tego nie pale… Troche mnie bawi to, troche smuci, kiedy widze Twoja zapalczywosc w poprawianiu mnie i dopisywaniu do postow, ze sie myle i wytykaniu slowek
    i gdy widze moje tlumaczenie sie w formie znienawidzonych przez wszystkich 😉 dlugich postow…

    choc czy powinnam sie tlumaczyc? Kiedy ktos powie mi, ze ciagle sie myle, sam drazy, a mowi, ze robie to tylko ja… dyskusja nie ma sensu. Z calym szcunkiem, Pola, zrzucam to na karb tego, ze sie nie znamy i piszemy w innych rzeczywistosciach. Ja mysle, swoje, Ty swoje. Ja odpowiadam, bo chcialabym sie z Toba dogadac z szacunku i sypmatii dla Twojej osoby, a Ty, bo chcesz mi pokazac, ze ZNOWU sie myle, przypominasz inne pomylki. Bez sensu. Mamy inne cele w tej dyskusji, a kazdy moj tekst napisany z usmieszkiem traktujesz powaznie, przez pryzmat innych postow czy nieporozumien.
    Uprzedzajac Twoja odpowiedz – tak, znowu przeinterpretowalam. A Ty masz racje. To na pewno daje satysfakcje na takim forum.

    Dziekuje za rady zwiazane z Mateuszem, pozdrawiam.

    • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

      Dziekuje 🙂 Taka mialam nadzieje, ze ta ksiazka nie kaze dziecka jedzacego kilka razy w nocy z dnia na dzien zostawic glodnego z rykiem.
      Dalam dzis gesciejsze mleko i bylo o niebo lepiej, wprawdzie 2 pobudki, ale sen w sumie prawie do 10 – tej, wiec ta druga to juz bardzo pozno. I przede wszystkim spokojny sen. Zrobie jak piszesz, zamiast podawac mniej mleka w tej samej ilosci plynu, bede ograniczac calosc… troche sie tego balam – zima, kaloryfery, balabym sie calkowicie ograniczyc mu picie w takich warunkach.

      • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

        Swietny pomysl z kaszka, moze zastsowuje w przejsciowych dniach wycofywania nocnego picia 🙂 dzieki

        Co do nocy – jest juz lepiej, a kilku posilkow na jednym zamachem nie chcialabym wycofywac. Maly ma w nocy suche usta i placze.. plakal,
        dzis w nocy juz nie 🙂 i byly tylko 2 butle 🙂 zabieramy sie za ograniczanie i dzienne futrowanie;

        • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

          Ja mam podobny problem z moim synkiem. Je troszke wiecej w nocy niz w dzien. Podoba mi sie Twoja rada, ale nie wiem czy moge ja zaczac stosowac. Moj synek ma trzy miesiace, czy to nie za wczesnie zeby ograniczac mu nocne jedzenie?? Co myslisz?
          Monika

          • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

            W tej książce napisano, że posiłki nocne można zlikwidować dziecku 5-6-miesięcznemu. Zaczekałabym więc jeszcze te dwa miesiące i spróbowała 🙂

            Edytuję, bo za szybko napisałam a za wolno pomyślałam 😉

            Wydaje mi się, że 3 miesiące to za mało, żeby regulować posiłki. Jeśłi Twoje maleństwo je więcej w nocy, to może wydłużyć przerwy między karmieniami nocnymi. Na likwidację nocnych posiłków jest chyba za wcześnie.
            Pozdrawiam serdecznie

            Beata i Ptysia ROK!!!!!

            Edited by Figa123 on 2004/02/07 13:58.

            • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

              Na zdrowie 🙂
              Mam nadzieję, że wkrótce się wyśpicie.

              Beata i Ptysia ROK!!!!!

              • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                Dziękuję 🙂 wyspaliśmy się w sumie już dzisiaj :-))))) podanie mleka z butli, kiedy czeka ono niemal gotowe, to chwila, ja nawet nie wstaję, bo mąż wtedy jeszcze nie śpi, przynosi mi dziecko, dajemy butle, on sam ją nawet trzyma, tylko asystujemy. Jest dobrze 🙂 I nie chodzi po mnie nad ranem – oby juz mu to nie wrocilo 🙂
                Teraz juz tylko ze wzgledu na jego dobro chcialabym, by sie bardziej mu poregulowalo jedzenie.

                • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                  Hihi,a u nas dzis druga noc z dwiema butlami po 210:)mam nadzieje, ze to sie zmieni i znowu bedzie tylko jedna o 5 rano:)a nie kolejna o 7:(

                  Nelly i Hubert

                  • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                    210? No tak… my mamy inne normy i inne butelki 😉
                    Choć z kolei widzę, ze kaszki czy owoców Mateusz je tyle co inne dzieci, a czasami więcej.

                    • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                      Lea- nie wiem jak sie potoczyla dyskusja bo nie mam czasu przeczytac wszsytkiego.
                      Juz kiedys pisalam Ci na priva co u nas pomoglo.
                      Nasz przypadek byl dokladnie taki sam – po 3 dniowce zaczely sie cyrki ze spaniem i jedzeniem w nocy. Wszsytko dzieki mojemu mezowi ukrucilismy. Trzeba raz a dobrze – nic nie podawac, nauczyc zasypiania go samemu.
                      Teraz wydaje ci sie to straszna metoda ale moje doswiadczenie i obecne zachowanie Jeremcia bardzo mnie do niej przekonuja (wiem ze w realu nie mialabym tupetu Ciebie tak przekonywac). Jerema obecnie to zarlok i spi od 19 do 7 rano bez przebudzenia 🙂 A wieczorem po butli pokazuje raczka na lozeczko ze chce spac.
                      Pozdrawiam

                      Asia z Jeremim (04.03.03.)

                      • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                        🙂 Dziękuję 🙂 To chyba nie do konca jest tak, problemów ze snem nie mamy, prócz tych, że pózno zaspia, ale cos za cos – pozno wstaje 🙂
                        Mateusz ladnie spi przez kilka godzin w lozeczku, ale potem jest naprawde glodny – za wiele razy. Dzis w nocy troche pozmienialam pokarm i juz bylo lepiej, tylko dwie pobudki i sen do 10 – tej.

                        • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                          Mi tez sie tak wydawalo ze Jerema byl naprawde glodny zwlaszcza ze nic nie jadl przez caly dzien to mu w nocy nie moglam odmowic.
                          Dziecko spi ladnie na poczatku tzn np 10 non stop bo ma faze snu twardego. Pozniej przechodzi do czuwania. POniewaz jest nauczony ze dostaje jedzonko i zasypiania przy Was to daltego tak to wyglada.
                          On po prostu do zasniecia potrzebuje pewnego okreslonego schematu.

                          Asia z Jeremim (04.03.03.)

                          • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                            No tak, to logiczne i rozumiem siłe przyzwyczajenia, ale jak wytłumaczysz to, ze gdy zmienilam sklad posilku z miejsca noc sie zmienila, skonczylo sie budzenie co chwila i żadanie jedzenia?

                            • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                              Ok znalazlam czas i przeczytalam jakie dziwczyny Ci daly odpowiedzi….i cala dyskusje
                              Dlatego juz wiecej nie bede Ciebie przekonywac.
                              Ale na pytanie odpowiem tak…
                              Nie potrafie Ci podac argumentow, kazde dziecko jest inne. Nie potrafie tez wytlumaczyc komus dlaczego moj synek bez histerii i strasznego placzu nauczyl sie spac cala noc w 2 noce kiedy wczesniej zjadal w ciagu nocy ok. 600ml. mleka ( w tym 220 z kleikiem ryzowym). NIe interesowaly mnie polsrodki poniewaz mysle ze strachem (nienawidze dentysty) o prochnicy “odbutelkowej”. Dla mnie korzysci jakie osiagnelismy zdecydowanie wynagradzaja te dwie noce dyskomfortu.
                              Raczej nie mozna powiedziec ze jakies dziecko nie nadaje sie “do tej metody” jesli sie jej nie sprobuje. Ja szczerze powiem nastawialam sie na straszne cyrki bo myslalam ze Jerema tak latwo nie odpusci i bylam bardzo zaskoczona. Rozumiem BeatkeB ona wyprobowala i przekonala sie ze Patryczek naprawde sie nie podda.
                              Ok ale juz milcze i nigdy nie wroce do tematu.
                              Powodzenia w szukaniu wlasnych metod.

                              Asia z Jeremim (04.03.03.)

                              • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                                Przeciez zawsze mozna porozmawiac…
                                Mateusz tez sie nie podda, zgadnij, skąd wiem? A Jeremi wstawał w łóżeczku, kiedy się budził? Jesli tak, to po ilu minutach odpuszczał i się kładł? Przepraszam, nie wiem, czy on w ogóle wstaje…
                                Ale kiedy czytam o tym, ile u Was było nocnego jedzenia, zaczynam wierzyc, ze u nas wcale nie ma problemu… teraz jest to ok. 150 maksymalnie.

                                • Re: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                                  E nie mialo to zabrzmiec nerwowo a raczej nie chcialam Ciebie dreczyc tematem juz omawianym i ktoremu mowisz stanowcze “nie”.
                                  Ja rowniez wychodze z zalozenia ze zawsze mozna porozmawiac.
                                  Jerema wstaje (no on juz sam chodzi od dawna) i na poczatku to wstawal (bo wolal mnie zebym go wziela na cyca- tak bylo wcesniej)ale po chwili siadal i na siedzaco zasypial az klapna do przodu (taki nieszczegolny opis 🙂 ale czasem kilka razy wstawal i siadal tak do 10 min. max a teraz jak sie przebudzi to nie wstaje.

                                  Asia z Jeremim (04.03.03.)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Jak skończyć z tym jedzeniem???

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general