No kochane, będziecie ciociami To już pewnik wczoraj była druga blada kreska, a dzisiaj już normalna, do tego miałam badanie laboratoryjne z moczu, które nie mogło wyść inaczej niż fasolkowo
Teraz moje objawy:
– w 17dc (przy cyklach 26 dniowych) już zanotowałam leciutki ból w podbrzuszu
– w 19dc prawdziwy wysyp wszystkiego: źle się czułam, serducho strasznie mnie bolało (mam arytmię i zastawka mi sie nie domyka – może to było przyczyną), do tego stopnia, że musiałam się położyć, jak leżałam to czułam na przemian w brzuchu jakby mi ktoś po jajnikach jak w będen walił, szpilki raz w serce raz centralnie w brzuch
Od tego dnia cały czas – no prawie – czuję że coś mi się wyrabia w brzuchu raz zaboli raz zasiorbie
– 25dc – test – 1 krecha
– 26dc – doooolina, rano malusie plamienie – identycznie jak zaraz na początku@, beczałam i miałam serdecznie dosyć, a ponieważ jeszcze musiałam imieniny w pracy wyprawić, więc niespecjalnie zwracałam uwagę na to, co się ze mną dzieje i czy mi coś leci w międzyczasie jeszcze tak mnie przykurczyło, że już chciałam brać tabletkę by móc ten dzień normalnie przeżyć, moją dolinę spotęgowały życzenia – oczywiście współpracownicy życzyli mi dzieci
-27dc już powinna być @ a tu nic, śluz biały, oszalałam; więcej byłam w toalecie niż w pracy, ciągle sprawdzałam, czy @ paskuda już jest
– 28dc nareszcie moim oczom pokazała sie 2. krecha, bladziutka taka, ale była
– 29dc – dzisiaj – drugi test – dwie porządne krechy + potwierdzenie z laboratorium
Dziwne zachowania – to są rzeczy, których wcześniej nie miałam – nie denerwuje się jak mąż prowadzi samochód (by zobrazować jego jazdę napiszę tyle, że koleżanka już nie chce by on prowadził a jeśli już jedzie z nami, to siada na tylnym siedzeniu, zapina pasy i zamyka oczy)
– sama – z własnej i nieprzymuszonej woli zrobiałm ciasto (to dało mi do myślenia, że coś jest inaczej, a dodam że wyjątkowy ze mnie antytalent gastronomiczny)
– cały czas odbija mi się, nieważne co zjem, odbija mi się na okrągło
teraz FLUIDKI dla Was, cała moc fasolkowych fluidków, a psik a psik a psik
Buziaki i dziekuję za wszysko – ja i moja pesteczka
Kasia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jest pesteczka-to jest pewne:)))+objawy(długie!)
Re: Jest pesteczka-to jest pewne:)+objawy(długie!)
Kasiula
Przede wszystkim wielkie gratulacje i duuuuuzo zdrowka dla Ciebie i bejbika.
Lapię fluidki ile się da, oby “zaczarowały” moj brzusio :).
Trzymam za Ciebie i maleństwo ogromne kciukaski :).
Olivka.
Re: Jest pesteczka-to jest pewne:)+objawy(długie!)
No to wspaniala wiadomosc jeszcze raz gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiesiolek.castagnus.witB.E
Re: Jest pesteczka-to jest pewne:)+objawy(długie!)
Kasiu,
to byl chyba najpiekniejszy i najcudowniejszy prezent imieninowy jaki mozna sobie wymarzyc….
zycze tobie i fasoleczce wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Ola
Re: Jest pesteczka-to jest pewne:)+objawy(długie!)
Bardzo mocno Coi gratuluje i ciesze sie ze dołaczyłas do oczekujacych
Pozdrawiam
Asia
Znasz odpowiedź na pytanie: Jest pesteczka-to jest pewne:)))+objawy(długie!)