Musze wam to opisac, bo juz od wczoraj sie zbieram, ale czekalam, az emocje troche opadna, bo nie chcialam uzywac niecenzuralnych wyrazow. A to wcale nie takie latwe.
Mieszkam we Wloszech, pod Werona. W ostatnich dniach duzo tu sie mowi o tragedii, jaka dotknela malenka dziewczynke. Otoz pewna 25-letnia Polka (az mnie trzesie, jak mysle, ze pochodzi z tego samego kraju), ktora przyjechala tu do pracy do jakiegos gospodarstwa rolnego, w ostatni weekend urodzila dziecko, dziewczynke i porzucila na brzegu rzeki. Niestety malutka znaleziono za pozno, zmarla. A ta s… czym predzej po porodzie wyjechala do Polski, myslac, ze sie jej upiecze. Najgorsze jest to, ze wszystko bylo zaplanowane, bo kilka dni przed porodem zawiadomila pracodawce (ktory twierdzi, ze jako, ze byla ona dosc tega, nie zorientowal sie o jej stanie), ze bedzie musiala wrocic do Polski w waznych sprawach rodzinnych i oczywiscie tuz po porodzie wyjechala. Myslala, ze nikt jej nie dorwie. Dzisiaj wyczytalam w gazecie, ze Interpol znalazl ja juz w Polsce. Tutaj oskarzona jest o umyslne zabojstwo (i mam nadzieje, ze zostanie jak najszybciej osadzona i skazana), choc moim zdaniem to za lagodne, bo nalezy jej sie oskarzenie o morderstwo z premedytacja. Nie wspominajac juz o karze. Ja osobiscie skazalabym ja dozywotnio na najgorsze roboty w kamieniolomach, a przede wszystkim wysterylizowala i zaszyla na zawsze co trzeba (zeby juz nigdy nie zabila innego dziecka). Choc i tak kazda kara bedzie za lekka za to, co zrobila. W glowie mi sie nie miesci, jak mozna zrobic cos takiego. Wokol pelno szpitali, klasztorow i normalnych domow, gdzie to scierwo (nie wytrzymalam) moglo zostawic dziecko, zeby ktos sie nim zajal. Nawet gdyby ja znalezli, to moglaby sie zrzec praw rodzicielskich, jest przeciez tyle rodzin, ktore chca adoptowac dziecko i czekaja na to latami. Tutaj sluzba zdrowia jest bezplatna, wiec mogla urodzic w szpitalu i tam zostalyby zalatwione wszystkie formalnosci. Przyjechala przeciez z normalnego kraju, a nie z trzeciego swiata. Straszne, ile zla i glupoty jest w niektorych ludziach.
Nie wiem, czy pisali o tej historii w Polsce. Nie wiem tez, czy ta sprawa podlega jurysdykcji polskiej czy wloskiej. Mam tylko nadzieje, ze ten potwor zostanie surowo ukarany.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jestem zbulwersowana
Re: Jestem zbulwersowana
W Polsce takie rzeczy tez sie dzieja. Obecnie policja wszczela sledztwo w sprawie kobiety ktora swoje nowonarodzone dziecko wrzucila do pieca. Mysle jednak ze to nie sa najlepsze tematy dla ciezarnych.
pozdrawiam brzuszki:-)
Ula i Adas
Re: Jestem zbulwersowana
moim zdaniem, każdy powinien ponosić odpowiedzialność za własne czyny, przenoszenie chociaż części na instytucje czy osoby spoza rodziny powoduje że część ludzi coraz mniej czuje konsekwencje swojego postępowania
pozdrawiaMY
Re: Jestem zbulwersowana
Nie zwalniam tej dziewczyny z odpowiedzilanosci za jej czyn.
Tak samo jak nie zwalniam z odpowiedzialnosci ludzi, ktorzy sie temu przygladali
Ale chyba bede juz cicho, bo mnie glowa boli od walenia nia w mur
M&M
Re: Jestem zbulwersowana
… no wlasnie, nie mogla zostaiwc tego maluszka gdzie w kosciele, pod drzwiami… gdziekolwiek, gdzie znalezliby go ludzie…
Znasz odpowiedź na pytanie: Jestem zbulwersowana