Od jakiegoś czasu obserwuję na naszym najbliższym placu zabaw jedną kobietę. Ma dwójkę dzieci – dziewczynkę, ok. 9 lat i chłopca, ciut starszego od mojej Niny, na oko troszkę ponad 2 lata. Ich mama jest niesamowita, za każdym razem jak ją widzę tryska energią i dobrym humorem. Biega z dziećmi i za dziećmi, wymyśla im przeróżne zabawy, śpiewa z nimi, podrzuca małego do góry, uczy dziewczynkę wierszyków, robi im baby, buduje zamki z piasku, cały czas do nich mówi. Generalnie non stop jest pochłonięta dziećmi, tym co robią, bierze w tym jak najbardziej czynny udział. Przy okazji rozmawia trochę z innymi mamai na placyku – ale z tego co udało mi się usłyszeć to głównie o dzieciach.
Jestem pod dużym wrażeniem. Przyznam że mi brakuje takiej energii, nie biegam ciągle za Niną. Pozwalam jej bawić sie samej. Na placu zabaw zawsze sobie trochę posiedzę jak ona na przykład robi baby. Rozmawiam z małą ale nie potrafię tak “bombardować” jej ciągle nowymi tematami. W domu też poświęcam jej sporo czasu, ale nie siedzę z nią non stop, daję sobie trochę luzu i na przykład Nina bawi się klockami a ja zerknę na forum czy w gazetkę. Nie zajmuję sie nią aż tak czynnie przez cały czas. W tej chwili wolę porozmawiać juz też o czymś innym, nie tylko o moim dziecku. Nie jestem taka wiecznie uśmiechnięta i skierowana w stronę dziecka.
A Wy? Jakimi jesteście mamai? Czy między nami też są takie wulkany energii?
Troszke zazdroszczę tej kobiecie, widać że bycie z dziećmi to coś w czym spełnia sie od początku do końca, ale z drugiej strony uważam że daje im odrobinę za mało samodzielności. Wszystko robi z nimi, we wszystkim im pomaga. Nie mają szansy pobyć same z rówieśnikami. A Wy co o tym myślicie?
Monika & Nina (21 m-cy)
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: jesteście supermamami ?
Re: jesteście supermamami?
A ja odpowiem tak – oboje z mężem pracujemy, ale po pracy poświęcamy się maksymalnie dziecku, nie ograniczając przy tym jego samodzielności
Znasz odpowiedź na pytanie: jesteście supermamami ?