Juz nie dam rady!!!!

~Ja juz naprawde nie moge!!!!!!!!!!!!!!!!
Niedawno wrocilam z malych wczasow..bylismy sami z moim “chlopakiem”…bylam taka szczesliwa, zakochana na nowo,ciagle sie usmiechalam,marzylam o moim maluszku.
Oczywiscie sielanka trwala bardzo krotko bo az po dzien dzisiejszy!
Nie moge sie dogadac z moja mama.Wiem ze dla wielu z was ten problem wyda sie maly,niepowarzny… Ale uwierzcie ze majac 19 lat jest ciezko….
Ona z niczym sie ze mna nie zgadza,kazda rozmowa konczy sie moimi nerwami i placzem. Ostatnio mi powiedziala ze najlepiej to powinnam sie ukrywac z tym brzuchem!!! Ze to wielki wstyd itd… Przez jej gadanie mam problemy z wyjsciem na zakupy,czy na spacer…Juz sama nie wiem co mam myslec. Ciagle mi mowi ze wogule nie przejmuje sie tym co mowia do niej i taty ich znajomi (nie mam pojecia co moga mowic), ze nie obchodzi mnie ze byc moze do brata koledzy mowia ze ” jego siostra dala dupy” takiemu skurwysynowi…
itd….ze jestem bezwzgledna i ze z niczyim zdaniem sie nie licze.A ja tylko chcialabym sprobowac stworzyc normalna rodzine(wiem ze jeszcze bez slubu… Ale kiedys napewno to nastapi).Kazda moja decyzja jest zla!!!!!!!! Wszystko co robie jest niedojrzale i glupie.Ja juz sobie naprawde nie radze.tak bardzo chcialabym sie cieszyc z tego wszytskiego…latac z brzuszkiem na wierzchu,pokazywac go wszystkim… A nie moge,juz nie potrafie. Ciagle slysze ze to zle, ze powinnam sie wstydzic, ze nie mam sie czym szczycic.Wiem ze kobiety w ciazy w moim wieku to zadkosc…i ze to nie bylo planowane,ale do jasnej cholery ja juz na[prawde sie ciesze…przeciez to jest moje dziecko…widzialam je na USG…codziennie potwietrdza swoja obecnosc slodkimi kopniakami…
A z ust mamy ciagle slysze “ZLE,ZLE i jeszcze raz ZLE!!!!!!!!!
Ze zyje w chmurach, ze nie mamy jeszcze mieszkania,pieniedzy nam braknie a mpoj chlopak doprowadzi ze bede chodzic w przyszlosci po psychologach! Nie wiem jak mozna mowic takie rzeczy kobiecie w 8 miesiacu ciazy! Teraz nie moge sie uspokoic,ciagle placze i zastanawiam sie ile jeszcze wytrzymam ja a ile moje dziecko….

Moj chlopak kiedys “zawalil” jezeli chodzi o moich rodzicow… Ale oni swieci tez nie byli…jedyna roznica jest taka ze On chcial to wszytsko naprawic…przeprosic itd…tylko ze mojej mamie duma nie pozwala…i chyba nigdy nie pozwoli. Nie wiem jak to bedzie….strasznie boje sie przyszlosci…ze moze byc tak jak ona mowi…(chodz wiem ze tak byc nie moze)…ze sobie nie poradzimy…ze cale moje zycie zle kieruje, ze jestem beznadziejna i z nikim sie nie licze. Moze faktycznie tak jest… Nie wiem trudno jest oceniac sama siebie obiektywnie… Ale po prostu wydaje mi sie ze robie tak jak zrobilaby kazda kobieta w ciazy. Kocham Go…i chce z nim przejsc przez zycie….
Boje sie tylko jak to zycie bedzie wygladac…. Niewyobrazam sobie chrzcin mojego dzidziusia…przeciez moi rodzice nigdy nie spotkaja sie z robertem…..
Naprawde juz nie mam sily…dlaczego ja nie moge miec normalnego zycia…;(

KiKi

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Juz nie dam rady!!!!

  1. Re: do kamilkar

    CZesc.
    Ja ciążę znosilam wspaniale: Czułam sie swietnie az do ostatniego poniedziałku kiedy to byłam u lekarki i okazało sie ze mi się skróciła szyjka macicy. Kazała mi lezec, przyjsc na badania do szpitala. Ledwo mnie tam nie zostawiła, ale na razie mam lezec w domu. Za kilka dni znowu mam badania i jak mi sie jeszcze skróci to juz chyba nie uda mi sie uratowac i zostane w szpitalu.. 🙁
    Z dzidzią wszystko ok, tylko jak sie lezy to zaczyna sie tracic dobry humor i zaczyna łapac doły… Szczególnie czuje sie teraz samotna, bo prawie nikogo tu nie znam. Mieszkam od niedawna w Bielsku (bo od niedawna jestem po ślubie _ jakies 2 m-ce) a wszyscy moi znajomi zostali w Krakowie i okolicach… Mój Raduś pracuje i nie ma go całe dnie, wiec sama rozumiesz.
    Podziwiam twoja silną wole i zycze Ci powodzenia na studiach. A jaki kierunek? Ja postanowiłam sobie zrobic przerwe po 1 roku i najblizszy rok akademicki poswiecic malenstwu i tylko chodzic na kurs hiszpanskiego zeby nie zapomniec wszystkiego- studiuje hiszpanski.
    Napisz mi jeszcze skąd jestes. Pozdrawiam gorąco, zycze powodzenia z mieszkaniem i wszystkim innym. Pa
    Gosia i 32-tyg. malenstwo

    • Re: do kamilkar

      Dzien dobry:)
      Bardzo ci wspolczuje ze musisz lezec… Ale nic sie nie martw, napewno szyjka przestanie sie skracac i do szpitala nie bedziesz musiala isc.A powiedz mi, jak lekarz zauwazyl ze skraca Ci sie szyjka? Przez badanie ginekologiczne czy USG? Mnie powiedzial przy pierwszym badaniu ze mam sklonnosci do skracania sie tej szyjki… Ale od tego czasu badania gin. nie mialam,tylko usg no i niby nic nie mowil,wiec pewnie wszytsko jest ok. Ostatnio wydaje mi sie ze mam twardy brzuszek… Ale to roznie bywa i chyba wszytsko zalezy od polozenia maluszka. Czekam az lekarz wroci z urlopu i pedze do niego w pierwszy dzien pracy:))

      Mieszkam w Brzesku (okocim) niedaleko Krakowa. Wybralam sobie kierunek “zarzadzanie”, gdyz sama nie wiem czy ze mnie wieksza humanistka czy moze mam umysl do przedmiotow scislych. A ten kierunek jest ogolny…zajecia sa czysto ekonomiczne jak i psychologia,socjologia itp. Poza tym sa dwa jezyki obce a mnie na tym baaardzo zalezy. Uwielbiam niemiecki,uczylam sie 7 latek angielskiego a teraz mam “chrapke” na rosyjski..;)) no i najwazniejsze jest to, ze magistra mozna robic nawet na prawie…wiec sa duuuze mozliwosci;)Ehhh zazdroszcze Ci ze mozesz wziasc sobie dziekanke…ja niestety takiej mozliwosci na pierwszym roku nie mam;( A wiem ze jak nie zaczne tych studiow od pazdziernika to pozniej juz bedzie mi sie ciezko zmobilizowac;((( Boje sie ze nie dam rady… Ale wiem tez ze dam z siebie wszytsko i moze sie uda….
      Napewno musi byc ci smutno…mieszkac tak samej bez przyjaciol, szczegolnie ze maz w pracy…. No szczerze Ci powiem ze nie zazdroszcze! Ale z drugiej strony to przeciez sama nie jestes…masz w brzusiu najukochansze stworzonko na swiecie:)
      Bede konczyc bo jade na male zakupy ze swoim sloncem…. zycze Ci milego dnia,lepszego samopoczucia i “poslusznej” szyjki…(zeby sie juz nie skracala)…caluski:*

      KiKi

      • Re: do kamilkar

        Czesc!
        Skracanie sie szyjki moja lekarka zauwazyła przez badanie ginekologiczne- dosyc bolesne z resztą.
        Mam juz lepszy humor bo weekend sie zaczyna i moj Radus będzie miał dla mnie całe dwa dni, a nawet 3 bo w poniedziałek ma urlop. Dzis w ogóle lepiej sie czułam niz wczoraj.
        Będę trzymac za Ciebie kciuki na studiach.
        Pozdrawiam gorąco.
        wybrałaś juz imiona?

        • Re: Juz nie dam rady!!!!

          Czesc!
          Twoj list sprowokowal mnie do odpowiedzi choc najczesciej tylko przegladam forum. Sluchaj niezaleznie od tego jak banalnie to zabrzmi – olej wszystkie sytuacje, teksty itp. ktore nir wnosza niczego pozytywnego w twoje i Twojego dziecka samopoczucie. Teraz najwazniejsze jest Twoje dziecki, Twoje zdrowie – i fizyczne i psychiczne – nic wiecej. Nie przejmoj sie gadaniem ludzi – tacy sa, zawsze sie znajda tacy ktorym sie bedzie wydawalo ze maja prawo do komentowania. Olej ich. Jestes matka a to daje niesamowita sile. Wierz mi wiem co mowie. Urodzilam swojego synka gdy mialam 19 lat, nie mialam skonczonej szkoly sredniej, przerwalam wtedy nauke, a na dodatek ojciec mojego dziecka byl przez moich rodzicow calkowicie nieakceptowany. Przechodzilam przez to samo przez co ty przechodzisz teraz. Dzis mam 26 lat, studiuje a moj Marcinek idzie we wrzesniu do szkoly. Z perspektywy czasu widze ze trzeba odrzucic wszelkie depresyjne nastroje, wszystko co moze cie zdolowac – nie doslownie bo czasem tak sie nie da – ale czasem trzeba zamknac sobie uszy. Pamietaj – liczy sie tylko Twoje dziecko i Ty. Wiem ze Ci sie uda. Mam nadzieje i zycze Ci zeby Twoj Dzidzius przyniosl Ci tyle satysfakcji i radosci i zeby dal Ci tyle sily ile mnie moj synek.
          Powodzenia i niczego sie nie boj

          • Re: do kamilkar

            Moj Robert tez ma wolna sobote i niedziele i stttrasznie sie ciesze;)))) Zapowiada sie nam mily weekendzik!
            Co do imion to jakos nie moge sie zdecydowac…jesli to bedzie dziewczynka to albo Julia albo Wiktoria,a jesli chlopak to podoba mi sie Igor,Adrian,Dawid…. Ale chyba najbardziej Dominik;))) Moj chlop jakos nie ma zdania….mowi ze jak zobaczy dzidzie to wtedy powie co mu do niej/niego pasuje.
            A Wy znacie juz plec? Imie wybrane?
            Zycze milego weekendu i pociechy z meza i brzuszka:)) Moj brzusio ciagle sie “wygina”,przekreca i wogule jest cudny:)

            Caluski:….(bardzo sie ciesze, ze poprawilo Ci sie samopoczucie…byle tak dalej malutka:)

            KiKi

            • Re: do Garfield i Kiki

              a ja wam trochę zazdroszczę – mam mniej więcej tyle lat co wy (22) i przytyłam aż 22 kg!!!Przed ciążą ważyłam 50 a teraz..trochę jestem zaniepokojona czy ja to zrzucę? Jeszcze bym chciała kiedyś poczuć, że mój mąż jest ze mnie dumny – jak wyglądam, ale lekarz mnie zdołował, że tym kobietom, które duzo w ciązy przytyły raczej trochę zostaje – no chyba że się głodzą..

              • Re: do kamilkar

                Nie znamy płci bo jak zapytalismy na 2 USG to dzidzia sie tyłem obróciła… Uznałam to za znak i powiedzialam, ze juz nie będę pytac. Poczekam az sie urodzi. Imie mamy dla chłopca Maksymilian (podobało nam sie mnóstwo innych np. Mikołaj, Nikodem…), a dla dziewczynki mielismy ogromny problem, ale chyba będzie Sara.
                A jak u ciebie z apetytem? Co najbardziej lubisz teraz jesc?
                Bo ja przez całą ciąze nie mam ochoty na jedzenie (moze dlatego przytyłam tylko 4 kg) i wciąż zmuszam sie do jedzenia bo wiem ze musze. Ale przestałam lubic słodycze, a zawsze uwielbiałam. Wole juz kiszone ogórki, bigos i truskawki które juz dawno sie niestety skonczyły.
                Pozdrawiam was gorąco. Pa
                Gosia i 32 tyg dzidzia

                • do nabu

                  Ojjj nie martw sie naprawde. Zona brata mojego lubego przytyla w ciazy 25kg… A dzis (maluszek ma 6 miesiecy) juz wszytsko zrzucila. To zalezy jaki masz organizm i oczywiscie czy sa predyspozycje do tycia…ona takich nie miala i dzis jest laseczka. No oczywiscie biodra sie troszke powiekszyly… Ale to wyglada teraz baaardzo kobieco.Wiec glowka do gory… Nie martw sie takimi epizodkami!nawet sie nie obejzysz a bedziesz znowu zgrabna,sliczna mamusia…:) Tego Ci zycze

                  KiKi

                  • Re: do kamilkar

                    Maksymilian…hmmm bardzo wdziecznbie i ladniutko:)
                    … Co do mojego apetytu to roznie bywa…przytylam tylko 7kg…. Ale przy tobie to AZ 7 kg:) Teraz dzidzia rosnie w szypkim tempie a ja wlasnie nie mam na nic ochoty:( Slodyczy nie jadam prawie wogule (zreszta nigdy ich nie lubilam) na obiady nie mam ochoty,grille juz mi sie przejadly…za to wcinam ogoreczki (i te kiszone i te swieze), salatki,marcheweczki itp. Poza tym lubie sery a na wedliny patrzec nie moge….
                    Wlasnie wrocilam od swojego lubego i bardzo mi smutno, bo bylam swiadkiem jak klocil sie ze swoim bratem…ja zawsze sie wszytskim przejmuje i teraz troche sie martwie. A mialo byc tak przyjemnie…weekend….wolny od pracy:(( niestety zycie ulozylo inny scenariusz…. Mam tylko wyrzuty do siebie ze troszke sie zdenerwowalam… Ale juz mi lepiej:)
                    Zycze udanej niedzieli… Caluski:

                    P. S Nasza dzidzia tez nie chciala sie ujawnic…siedziala po turecku i w najlepsze ssala kciuka. Rowniez odebralismy to jako znak i juz nie jestesmy dociekliwi. Co bedzie to bedzie…byle bylo zdrowiutkie!!!!!!! (wole dziewuszke…hihihih….)

                    KiKi

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Juz nie dam rady!!!!

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general