Takie mi się nasunęło pytanie odnośnie higieny dzieci.
Przebywam teraz jakiś czas ze szwagierką i jej dziećmi (chłopcy 4 lata i 2.5 roku). Ona myje dzieciaki dwa razy w tygodniu.
Nie wiem czy z braku czasu, chęci czy wygody.
Chłopcy lubią się kąpać, nie ma z tym problemów.
Ja swoją Emilkę (7 lat) od urodzenia kąpię codziennie.
Wiadomo, kilka razy zdarzyło nam się wrócić do domu na tyle późno
że dziecko albo zmęczone i marudne bardzo albo usypiało już w samochodzie,
to nie wybudzałam na kąpiele.
Ale tyłek zawsze chociaż wilgotnymi chusteczkami miała podtarty.
Starszy ma częste infekcje dróg moczowych.
Nie twierdzę, że to z braku higieny, ale zasugerowałam szwagierce dzisiaj,
żeby częściej kąpała dzieci.
Może i starszakowi zniknąć choć po części problemy.
A ona się obraziła… nakrzyczała na mnie, że jej dzieci nie są brudne,
że czytała w gazecie o florze bakteryjnej niszczonej częstymi kąpielami
i że dzieciaki mniej chorują jeśli się je rzadziej kąpie.
Odpuściłam temat. W sumie jej dzieci.
A jak często wy kąpiecie dzieci?
Czy codzienny prysznic bądź kąpiel w wannie dla kilkulatka to zbyteczność? 😉
Strona 11 odpowiedzi na pytanie: Kąpiele dzieci
w całej okazałości akurat nie mam
bo laska cały czas tylko kucyk nosi
ale jak będe pamiętała to umieszczę foto specjalnie dla ciebie
A co Ciebie to – za przeproszeniem – obchodzi?
Wszystko wszystkim, ale te 3 miechy mnie przerazaja
Nie wyobrazam sobie psa nie kąpac przez miesiac, a co dopiero dziecko!!!
Nie wierze, ze włosy, a szczególnie skóra głowy mogą po takim czasie niemycia normalnie wyglądac. No wybacz
No ale Klucha napisała, że raz się zdarzyło, że nie myła przez 3 m-ce…
mój jakby mógł t oteż by tyle siedział 🙂
Najlepsza kąpiel to taka którą poprzedza zabawa czymś, obecnie bioniklami
no i stałym elementem w łazience stały się okulary do pływania, odkąd nauczył się nurkować się uwielbia zanurzać głowę pod wodę (w związku z czym jego kąpanie znowu stało się częściej monitorowane przeze nas)
skoro tak uwazasz 😉
A tak powaznie, dziecko roczne poci sie zupelnie inaczej niz 5 czy 7-letnie, przynajmniej moja córka. Emilka tez miala bardzo czesto myta głowke w pierwszym roku zycia – nie ubieralam jej raczej za ciepło, a mimo to włoski jej sie ciagle lepiły. Potem nie bylo juz takiej potrzeby. Poza tym jest spora roznica miedzy wlosami krotkimi a takimi do pasa. Inne fryzury, inna czestotliwosc dotykania włosów – widze roznice w “brudzeniu sie” włosów Emilki, gdy pozaplatam jej warkocze i gdy ma rozpuszczone.
EDIT BY SMOKI
Bruni priv znaczy PRIV
calkiem serio, bez ironii – znam osoby mocno starsze, ktore mieszkaja na wsi. w domu brak biezacej wody, kanalizacji, gazu a mimo to myja sie codziennie. nie wiem,jak z wlosami, ale smrodu od nich nie czuc.
:Szok:
powiem tak: dla mnie jest to temat nie do ogarniecia. niezwykle trudno jest mi sobie wyobrazic, ze glowa myta raz na dwa miesiace /o trzech nawet nie wspominam/ nie wydziela malo przyjemnej woni…
moje dziecko /lat 5,5/ ma krociutkie wloski – bardzo geste, grube. po 4-5 dniach skora jego glowy zaczyna po prostu malo przyjemnie pachniec. nie jest to smrod, ktory moze odczuwac ktokolwiek nawet z odleglosci kilkudziesieciu centymetrow, ale czuje ja gdy go np. przytulam. lebek ma myty najrzadziej raz w tygodniu /na oko wlosy bez zarzutu, tez ani sladu przetluszczenia czy brudu/. mlodszy syn /1 rok/ ma wloski myte co 3-4 dni – powod j.w.
mam tez w pamieci kolezanke z podstawowki, z ktora musialam siedziec na polskim. ona wlosy / i cala siebie/ myla raz na 2 tygodnie – z powodow “zdrowotnych”… smrod byl przeokrutny.
nie twierdze jednak, ze tak samo jest w twoim przypadku.
ja sie tylko dziwie… ot co.
mhm… a nasi z kolei twierdza, ze niemowlak musi byc kapany codziennie – trzeba tylko ograniczac detergenty i zazwyczaj wystarcza kapiel w samej wodzie /bardziej plukanie /. nie zalecaja rowniez stosowania oliwek tylko tlustego kremu /najlepiej oilatum lub emolium/. pediatrow mamy 2 – w tym jeden alergolog.
czasami na godzine wsadzam wieczorami, dwoch na raz. mam wtedy choc chwile na ogarniecie z grubsza pobojowiska,jakie zrobili.
ja sama wlosy myje codziennie. niekoniecznie z musu /2 dni wytrzymaja w stanie znosnym/, ale z przyzwyczajenia. nie wyobrazam sobie polozenia sie do lozka bez prysznica – dokladnego umycia i ciala, i wlosow.
NO ale wiesz mi sie “zdarzylo” 3 tygodnie nie myc glowy młodej, bo włosy wygladaly nadal przyzwoicie, ale to co zobaczylam na skorze głowy mnie przerazilo- tam cale podworko bylo
Wiec te 3 miesiace nawet jako jednorazowe zaniedbanie pobudza wyobraznie;)
wydaje mi sie ze wszystkie sprawy mozna sobie wyjaśnić
nie wiem dlaczego nie chcecie rozwiązać tej sytuacji na forum
tylko na priv. skoro padaja słowa skierowane do Brunki publicznie
to wydaje mi sie ze publicznie nalezy wyjaśnić sytuacje.
szczeze mówiąć troche to dziwnie wyglada.
jakby problem był zamiatany pod dywan.
takie sobie moje luźne dywagacje.
dlaczego moj post został edytowany?
Nie zostałam pomówiona na priv,
chciałam wyjasnić sytuacje na priv.
Ja chciałam! Zostałam zbyta.
Jestem lekceważona i zbywana.
Zarzuty padły tutaj publicznie,
nie używam niecenzuralnych słów,
nie obrażam nikogo.
Proszę jedynie o odpowiedż na postawione mi publicznie zarzuty –
wycofanie sie z nich lub zacytowanie mojej wypowiedzi, która by te zarzuty potwierdziła.
moja ma do łopatek już:)
Ciesze sie bardzo, sama mam dlugie wlosy i jestem maniaczka pieknych jeszcze dlugich gestych wlosow, u mnei nawet moj facet musi takie miec i syn chyba tez bedzie mial (jak narazie ma juz za ramiona 😉 )
Nie obchodzi mnie to nic – poprostu zastanawia mnie, jezeli ktos nie ma glowy mytej przez kilka miesiecy (juz nie wazne czy dwa czy trzy czy nawet ponad miesiac) a jednak jakis brud na tych wlosach sie zbiera, to czy wtedy na poscieli ten brud nie zostaje? Bo przeciez brud sie wyciera o posciel jak sie spi, wiec poprostu zasnatawiam sie czy jakas czesciej musi ja zmieniac, czy jednak moja teza jest nieprawdziwa??? No bo ja przyznam sie, ze jak czasem polozylam sie ze zmeczenia bez wykapania sie a latalam dzien w klapkach no to potem przescieradlo nadawalo sie do prania, bo caly brud wytarlam w nocy o przescieradlo (wiem obrzydliwe fuj no ale chybapodobnie jest z innymi czesciami ciala, glowy itd?)
pw do Smoki – Brunka no ciezko przyznac – ale popieram Cie z tym o co chodzilo w tym poscie. (drugiego nei zdazylam przeczytac)
zdążyłam przeczytać zanim znowu będzie edit by smoki 😉
Ja też, co więcej mam zdanie jak Bruni – czuje się dotknieta tutaj to i tutaj oczekuje wyjaśnienia
Pozwolisz, podpiszę się pod Tobą.
Sytuajcę można było lepiej rozwiązać, np na priv.
Brak reakcji powoduje ekskalację konfliktu, co widać poprzez właczanie się innych osób do konfliktu.
Wcześniej nikt nie reagował uważając, że dziewczyny powinny między sobą to rozwiązać.
A moderatorowi, moim zdeniem, powinno zależeć, aby nie dopuscić do “kłótni” i kontrowersyjnych wątków.
Jeszcze dopiszę, myślę że bruni wystarczyłoby i na priv, tylko gdyby do tego wyjąsnienia doszło.
Z tego co wiem priv do Bruni BYŁ.
Może nie zadowolił ją, bo oczekiwała czegoś innego, ale w tym wypadku nie powinno się sugerować, że go nie było.
Bruni wszystko co miałam Ci do powiedzenia
napisałam w wczorajszych privach do Ciebie.
Nic nie poradzę że Cię nie satysfakcjonują.
Więc proszę Cię nie sugeruj innym że Cię lekceważę czy zbywam.
I choć chciałoby się napisać więcej…
z mojej strony temat naprawdę uważam za zakończony.
Znasz odpowiedź na pytanie: Kąpiele dzieci