Witajcie!
Jestem już coraz mniej na forum, jednakże praca i obowiązki domowe tak wiele czasu mi zajmują, iż nie mam czasu na pisanie. Czasem jedynie zajrzę i cos poczytam. Niestety w pracy nie mam internetu.
Mój przedszkolak sprawuje sie bardzo dobrze. Rozkochał w sobie dwie ciocie, a Al odwzajemnia ich troskę. Zmienił się, jest bardziej samodzielny,chociażby potrafi sie pieknie sam bawić bez angażowania innych. Dyrektorka przedszkola powiedziała, że jest z min tyle problemów co z czterolatkiem i sama, gdy jej dziecko osiągnie wiek Alberta, pośle swoje dziecko do przedszkola. Jedna ciocia zaś stwierdziła, że gdy będzie mieć dziecko, to chciałaby by było ono takie jak Albert i nauczy go takiej samej samodzielności. Al gdy zgubi kapec, to bierze go w rękę i idzie do cioci by mu go założyła. Jak się rozbiera do spania to pilnuje swoich ubranek by nie zgubić. Sam zasypia (!), co w domu jest nie do pomyslenia.
No ale niestety. Jest teraz chory, a ja wziełam zwolnienie lekarskie na opiekę. Złapał ropną infekcję nosa, oczy i gardła, ale nie ma temperatury i w płuckach jest czysto. Słyszałam, że infekcje na starcie to sprawa normalna, bo dziecko ma kontakt z duzą grupą ludzi, a stres związany z przedszkolem, nawet jeśli dziecko tego nie okazuje, osłabia na tyle organizm, iz dziecko jest podatnejsze na zachorowania. Al nie należy do chorowitych dzieci, więc to chyba nasz pierwszy “chrzest”.
,
30 odpowiedzi na pytanie: Kilka słów o moim przedszkolaku
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
ciesze się że u was ok i że Al ma się dobrze w przedszkolu
zdrówka mu zycze i aby nadal lubił tam chodzić:-)
pozdrawiamy
ILONA I KUBEK 3 lata
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Życzymy zdrowia! I gratulujemy rozwijającej się samodzielności.
Często się zastanawiam, co tam u najmłodszego forumowego przedszkolaka. Dawaj znać, co jakiś czas.
Powodzenia!
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
wow superprzedszkolak 🙂
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Dokładnie, Marta też chodziała do podobnego przedszkola i chorowała co dwa tygodnie.
Było super w tym przedszkolu, nauczyła się mnóstwa rzeczy ale przez te choróbska zrezygnowałam.
To chyba nieuniknione żeby dzieci chorowały, niestety…..
Marta 2 latka
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Zazdroszczę, ze tak sparwy ladnie poszly. Jednak ta choroba, hmmmm będziemy musialy i z tym sie uporać. Życzymy zdrówka!
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Niestety takie są minusy przedszkoli, ale ufam że to tylko przejściowe. Życzymy dużo zdrówka i pozdrawiamy;-))
Gosia i Kubuś(13-09-2003)
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Masz idealnego przedszkolaka 🙂
Oby tak dalej-z wyjatkiem tej infekcji ( Domi przechorowala wieksza czesc pierwszego przedszkolnego roku, niestety… )
buziaki :xx
Aga i Dominika ( 5.XII 2001 )
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
WIEM COŚ NA TEMAT PRACY I OBOWIĄZKOW DOMOWYCH I CO Z TEGO WYNIKA MAŁEJ ILOSCI CZASU POSWIECONEGO FORUM.
WITAJ W KLUBIE
Masz wspaniałego synka i ciesz sie z tego, mój przy spotkaniu z innymi dziecmi, gryzie je, kopie, popycha i odbiera zabawki, az sie boje, co to bedzie jak pójdzie do przedszkola. Na razie jest jeszcze z opiekunką.
pozdr
Aneta i Tymon 19.10.03 i 25.10.05
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
po pierwsze zdrówka życzymy Alowi!!!
a poza tym świetne wieści! super, że się tak zaaklimatyzował i usamodzielnił, zuch facet!!
Ptysiek co prawda z nianią, ale równie zadowolony:)
buźka
Effcia i NANIU (22 miesiace)
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Dziękuję!
Oczywiście bede dawać znać jak sobie poczyna najmłodszy przedszkolak. Na dzień dzisiejszy mogę zaś stwierdzić, że nie żałuje swej decyzji o przedszkolu.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Chorobz w pryedsykolu sa nieuniknione i w pierwszym okresie sa nieuniknione. Ja nie jestem pewna na ile ta chorobe wywolalo przedszkole a na ile alergia wiosenna, ktora podejrzewam u Ala.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Haha, tak się pisze zgrabnie z pomocnikiem
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Nie ma co zazdrościć, być może i Wam sprawy pójdą łatwo. Będę trzymać kciuki.
Choroby są nieuniknione i słyszałam że w pierwszym roku mogą sie one czesciej pojawiać, a potem dziecko nabiera odporności.
Dziękuję za życzenia. Alowi już się nie pojawiają ropne wydzieliny, lecz mam zamiar porządnie go wyleczyć, by potem znów jakieś draństwo się nie przypałętało.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
O takim przedszkolaku można tylko marzyć, sama jestem zdziwiona, że w sumie tak łatwo poszło.
Zrówko Alberta już zdecydowanie sie poprawiło po lekach. Zastanawiam się tez, czy przypadkiem to nie był katar sienny, bo zakatarzony Al był juz dłuższy czas.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Ja wiem czy to minus. Takie sa koleje losu. jeśli dziecko bedzie trzymane w domu do zerówki, to bedzie chorowało w zerówce, bo wówczas bedzie stykało się z innymi dziecmi. Musi po prostu nabrać odporności.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Niestety, oddając malucha do przedszkola trzeba się liczyć z chorobami. A nie wiesz przypadkiem jak można wzmocnić dziecko by nie zapadało często na choroby?
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
Hahaha! Klub matek pracujących Ale mimo ogólnych trudności to jestem bardzo zadowolona z takiego obrotu spraw.
Co do zachowań Alberta, to przyznam, że świety to on nie jest. Zabiera do przedszkola samochody i nie pozwala nikomu się nimi bawić. Rękoczyny także mu się zdarzaja. Raz gdy poszłam odebrać dziecko do przedszkola, to zobaczyłam ryczącego 3-latka na rekach cioci, a ta mi powiedziała, że Al właśnie ugryzł go w dłoń. Po czym dowiedziałam się, że i Al został tego samego dnia ugryziony w rekę przez jakąs dziewczynkę. Wokół nas była gromadka dzieci i jedno z nich powiedziało – Jutro tez ugryzie.
Ciocie wiedzą, jakie są maluchy i starszym tłumaczą, że trzeba im ustępować i nie zabierać zabawek. Wówczas te maluchy się nie iryrtują. Jednakże wydaje mi się, że po bytrości Ala ponad 1,5 m. już są zmiany i z pewnością jest mniej zaborczy.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
No właśnie, przecież i Ty się stałaś mamą pracująca. Jak tam sobie radzisz?
Cieszę, że trafiłaś na fajną nianię, a Franulek w jej towarzystwie dobrze się czuje. Dobra niania to duzy sukces w poszukiwaniach.
,
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
dobra niania to polowa sukcesu! udało nam sie, Franek zmiane zaakceptował bezbolesnie, cieszy sie co rano z przyjscia niani i wygania rodzicow do pracy:)
a w pracy? coz, pomalu sie rozkrecam, mam teraz mniej czasu na cokolwiek, ale dobrze mi to zrobilo!
Effcia i NANIU (22 miesiace)
Re: Kilka słów o moim przedszkolaku
gratuluje takiego dzielnego mężczyzny!!! Ja od września też planuje dać Patryka do przedszkola bo mó mąż nie chce się zgodzić na opiekunkę i po tym jak Al sobie radzi jestem troszkę spokojniejsza. W jakim wieku są dzieci w grupie Ala i czy tzw. ciocie pomagają mu w sikaniu czy w jedzeniu
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Kilka słów o moim przedszkolaku