U nas w przedszkolu, w grupie trzylatków, dwa dni temu przyszła mama po dziecko – chłopczyka, widzi, ze dziecko nieswoje-osowiałe, pyta co się stało i okazało się, że kilka godzin wcześniej chłopczyk zrobił kupę w majtki i do tej pory chodzi brudny, nieprzebrany, bo… paniom nie wolno dotykać miejsc intymnych… co Wy na to???
oczywiście z tego samego powodu panie nie pomagają dzieciom w toalecie, bo ktoś, prawdopodobnie na wzór amerykański wymyślił jakiś chory przepis
u nas w grupie dziecko wróciło z odparzoną pupą bo żadna Pani mu nie pomogła
To jest jakaś katastrofa.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: kolejne przedszkolne przegięcie
szok!
a Franek wcale nie umie się podcierać
tzn nawet go nie uczyłam
ale nigdy nie wrócił brudny….
a zakonnice w przedszkolu biorą dzieci na ręce
przytulają, głaszcza po głowie, wygłupiają
a dzieciaki to uwielbiają, są zadowolone i lgną do nich
i nie widzę w tym nic złego….
Nie wiem dlaczego panie w przedszkolu dopuściły do takiej sytuacji. Sama jestem nauczycielką przedszkola i nie wyobrażam sobie, żeby mogło tak być, że dziecko chodzi z kupą albo zesiusiane…jeśli pani woźna nie garnie się do tego, żeby dziecko umyć i przebrać ( bo to są obowiązki pań woźnych! ) to sama biorę się do roboty- przeważnie muszę robić to sama, bo teraz w przedszkolach trudno o dobrą pomoc… Moim zdaniem, nie powinno się tej sprawy tak zostawić, bo to są małe dzieci i takie “wypadki” będą się zdarzały, warto porozmawiać z panią albo dyrektorką, aby uniknąć tego typu historii w przyszłości. Aha- i też przytulam moje dzieci, biorę je na ręce itp i jak do tej pory nikt nie miał o mnie o to pretensji…dziecko jeśli nie chce być przytulone, samo na to nie pozwala, a taka prawda, że maluchy uwielbiają wlazić swoje pani na kolana, przytulać się do niej.
się podpisze!!!
szok…co za tępe baby.
Znasz odpowiedź na pytanie: kolejne przedszkolne przegięcie