tak, tak ! bo ONI maja to my tez nie bedziemy gorsi !
a wiec zapadla moda na Tiny Love maty a najlepiej to… ZOO ! A co? 😉
a czemu? bo Kasia ja ma i pani Kowalska rowniez i ta ruda z przeciwka tez !
ciekawa jestem czym rozni sie TA od INNEJ?
pewnie tylko cena…
slynne i w tej chwili niezastapione Tiny Love kosztuja w granicach 60 euro,
cos tinylovezastepczego mozna dostac juz w cenie od 15 – 20 euro.
powiem Wam szczerze, ze na brak finansow nie narzekam, mimo to kupilismy cos w tym stylu :
za… niecale 20 euro – mysle, ze efekty sa te same 😉
wybor nalezy oczywiscie do kazdej z Was, nie rozumiem jednak jednego – tego typu zakupow i jednoczesnego uzalania sie na brak finansow…
pozdrawiamy,
onka i 
;18.08.03
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: KONIECZNIE Tiny Love mate ?
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości 🙂 A markowe nie zawsze równa się najlepsze. Przetestowałam markowe kosmetyki chanel, diora, lancome… i uważam, że lepsze są np. isadory czy l’oreala. Niestety zasada nie dotyczy markowych perfum 🙁 są faktycznie – najlepsze….
Kaśka z Natusią (20 miesięcy 🙂
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
dzieki za wsparcie, inaczej bym tego sama nie ujela…
ostatnie co mi do glowy przyszlo piszac tego posta to urazic kogos. nie byl to rowniez atak na ktoras z Was ( forum ) pisalam o ogole i o tym jak szybko ulegamy modzie nie zstanawiajac sie nawet nad tym czy to faktycznie takie NAJLEPSZE. a slynna Tiny Love jest obecnie swietnym tego przykladem. rownie dobrze moglabym napisac o czyms innym.
jezeli ktos chce wziasc sobie to zbyt osobiscie to ja juz chyba na to nic nie poradze. wiecej sie tlumaczyc nie mam zamiaru.
powracajac do ataku i tonu w jakim piszemy – mysle, ze niektore odpowiedzi skierowane w moja strone sa nieco ‘ ostre ‘ i niezasluzone. no ale na to tez nic nie poradze.
widze jednak, ze jest wiele dziewczyn, ktore sie ze mna zgadzaja…
pozdrawiamy
onka i
;18.08.03
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
wow
jak tylko zobaczylam, ile napisalas, jeszcze bez czytania docenilam, mozesz byc pewna
kiuika jest tak malo a tu prosze
juz wiem jak wywolac kiuiki z lasu 😉
co do reszty… dziweczyny, to nie tak
ja tego tak do siebie nie biore, raczej przypominam, ze sa rozne przypadki i kiedy sie pisze, latwo uogólnic, podaje siebie za przykład, bo siebie znam i znam swoje kroki, za kogos innego pisac byłoby trudniej
a tu niektorym łatwo przychodzi pisanie za innych, mimo ze pisząca osoba wcale np. nie ma maty ktorą opisuje
onki bronic nie musisz wg mnie, uzasadnila swoje zdanie, moze tylko zbyt skrótowo… ale coz
ja sie z nia zgadzam – nagonka na mate jest
jestem w szoku ile osob chce ją kupic, i pisze np. ze chce mate TL, najlepiej jakąś tam (zoo) – czyli ze obojętnie co tam ma byc, byleby było TL
ale z drugiej strony nie mozna tak ukazywac jednej strony medalu
zdjecie stojaczka jako zastepnika maty… hm…
Ty z kolei napisalas, ze dobrze, ze maty nie kupilas.. ale wiem, ze masz w sumie kilka zabawek wlasnie TL, ktore są do maty podobne – nie tylko odkrywczy szlak, ale pałąk, zabawki z maty zabawa w słońcu, lusterko
czy sie Wam nie przydaly? bo z Twojego posta wynika, ze takie rzeczy, jak na macie, nie przydaly sie wam, a nie wspominasz, ze w sumie i tak wiekszosc z nich mialas
uwazam, ze to są dobre zabawki, niektore z nich naprawde swietne, jesli tylko kogos stac, i uwazalam, ze tyle posotów twierdzących, ze stojak je zastąpi a jest lepszy bo tanszy – były niesprawiedliwe, tak samo jak podsumowywanie tej maty jako tylko przejaw mody
ja napisalam, jakie jej zalety uwazam za niepowtarzalne i brak tego w innych matach – zeby bylo sprawiedliwie
i chyba nikt nie musi sie gniewac ani trapic
z mojej strony nie ma sprawy i nie traktuje tego osobiscie, bo to byłoby smieszne; moje zaangazowanie w pewne posty nie oznacza, ze sie na kogos gniewam etc.
Komisariat – byłam ze 2 tygodnie temu, ale na szczescie tylko jako zwiedzająca i bardzo mi sie podobało.. gdybym poszla tak jak Ty.. oj kiepsko bym sie czula
kiedy pisalas posta o tym pobiciu mialam awarie klawiatury i nie dalo rady odpisac, a wlasnie chcialam powiedziec, ze za swoje dobre serce jszcze bedziesz musiala skladac zeznania itd..
a wiesz, co mi przyszlo do glowy? czy ten facet na pewno mowil prawde?
nie wiem, jak sie zachowywal, ale przyszlo mi do glowy ze ma cos na sumieniu i nie chcial sie przyznac ani za bardzo na nich donosic, wiec powiedzial, ze oni sie pomylili… ale moze ponosi mnei wyobraznia albo za duzo filmow sie naoglądałam hihi
powodzenia w kazdym razie
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
Ja kupiłam taką sama jak chmurka za 75 zł. Kosztów przesyłki nie licze bo kupiłam wtedy jednorazowo zabawki dla dzieci z całej rodziny :)) Wszystkie leżą i czekaja na gwiazdora
Marta [3.11.96] i Mati [23.09.2003]
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
I niestety z tymi perfumami to święta racja 🙁
Anka i Basiulec z 17.12.2002
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
Ja osobiście też zakupiłam taki stojak na zabawki w cenie niecałe 60zł. I jestem z niego zadowolona, podejrzewam, że taka mata u mnie by się zbytnio nie sprawdziła, gdyż po pierwsze jest ona dość mała, moje dziecko przemieszcza się teraz po dość dużym obszarze więc i tak stosuję na podłogę koc w poszewce ( też jest kolorowe ;)) Po za tym lepiej taki stojak utrzymać w czystości i podszewkę też( a musiałam dość często prać gdyż ulewało się mojemu synkowi jak po jedzonku kładłam go na brzuszek ) Stojak na zabwawki bez problemu mieści się do łóżeczka a to duży plus 🙂 No i dostęp do dziecka jest też łatwiejszy, bo wystarczy podnieść stojak i nie trzeba wygrzebywać dziecka spod tych pałąków. A jeżeli chodzi o zainteresowanie się dziecka zabawką to i tak zwykle dziecko nie interesuje się jedną rzeczą dłużej niż 15 min., no chyba, że są jakieś wyjątki 🙂 Z pewnością taka mata jest fajną zabawką dla dziecka ale napewno nie jest niezastąpiona 🙂
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
A moja Julka miała matę taką… NO NAME- za ok 70 zł- bajecznie kolorowa, z różnymi wstawkami- jak w TINY LOVE, zabawkami i…zrobiona bardzo ładnie, jakościowo super jak dla nas, bo mimo mocnej eksploatacji mata posłuży niedługo mojemu Juniorkowi:-)))
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
my mamy i to cos i mate, hihi… Przyznam sie, ze o tym, ze w ogole istnieje cos takiego jak mata dowiedzialam sie z forum. Od razu byla gadka o Zoo, wiec kupilam zoo. Szkoda tylko, ze pozytywka juz sie popsula…. Ale ogolnie jestem zadowolona. Duzo wolnego czasu dala mi ta mata. Niestety teraz to juz Malgoska z niej ucieka 🙂
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
🙂
oj lea lea…..chyba sie nie zrozumialysmy jednak…
onka nie pisala za innych…to co piszesz swiadczy o tym ze potrakotwalas jej posta tak jakby byl wymierzony przeciwko tobie a tak nie jest… ja przynajmniej to tak zrozumialam (o czym juz pisalam) i chyba slusznie – przeczytaj jej odpowiedz na mojego posta…
nie bronie jej tylko tezy ktora i tobie wiem ze jest bliska i na pewno nie musze ci tego tlumaczyc (pamietam twoje dylematy kupic czy nie mate itd)…to byl post (onki) do mnie raczej niz do ciebie bo mam sklonnosci zeby sie zapedzac w tym i w zakupach np dla jasia i przyznalam sie do tego…dla mnie byl on cenny (dlatego uznalam ze moze i dla kogos i napisalam ze dobrze ze go napisala wlasnie teraz przed swietami) i tyle moze na ten temat….
owszem leo mam pare zabawek tiny love i wcale tego nie ukrywam – wiecej nie ukrywam takze faktu ze nie wszystkie musialam kupic i ze niektore nie sluza za b jasiowi (m in palak do samochodu od babci z ktorego uzywamy telefonu ktory jest na stale przy krzeselku do karmienia ale nie wiem moze sie jeszcze przyda kiedys :)), mam mate tez (od kolezanki – dlatego pisalam ze dobrze ze jej nie kupilam) ale jas sie nia praktycznie nie bawil (troche zabawkami w wozku)… suma sumarum -MATA TINY LOVE NIE JEST NIEZASTAPIONA CO NIE OZNACZA ZE JEJ KUPIENIE SKAZUJE KOGOS NA ZLA OPINIE….
nie wiem czy ten facet mowil prawde… Ale z drugiej storny gdyby byl bandziorem jak tamci moze by nie wzywal sam policji…. A tak wogole to jestem traba mandarynska bo wezwanie mialam na jutro (jezu na dzis jest 5:24…) skutkiem czego musze wziac jasia ze soba to dopeiro sie bedzie dzialo hihi
ps lea nie ma co dyskutowac chyba… wlasciwie jakby tak popatrzec to nasze argumenty nie sa kontra…i ja wiem ze ty masz podobne zdanie….wiec o co chodzi??
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
nie przyszło mi do głowy, ze ona miala na mysli mnie albo inną konkretną osobe
wierze, ze wiem lepiej, co mi do głowy przyszło
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
Mata to jednak coś innego niż stojak.
Sama miałam matę – podróbę, bo kupowałam ją kiedy mały mial już ponad 4 m-ce i nie miałam gwarancji, że będzie się na niej bawił, więc wolalam nie kupowac czegoś drogiego. Ale służyla mu dość długo i miała znaczenie w rehabilitacji – zwłaszcza jej spód, bo dzięki temu Łukasz miał motywację, żeby podnosic glówkę i np. badać różne faktury materiałów.
Może gdybym wiedziala, że tak długo będzie z tej maty korzystał – kupiłabym mu Tiny Love.
A ogólnie jeśli chodzi o zabawki to mam podobnie jak Komanczera. Moje dziecko ponad wszystko lubi garnki, narzędzia etc., więc kupowanie drogich zabawek w nadmiarze mija się u nas z celem.
Nie czuję się adresatką Twojego posta. Nie ulegam modom i szaleństwom, a jeśli już to dostosowuję je do potrzeb mojego dziecka. Myslę, że jednak wiele mam robi tak samo.
Kasia i Łukasz (20.12.2002)
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
a jednak odpowiem…
ja też nie jestem zwolennikiem kupownia drogich zabawek wyłącznie dla marki, ale
– mata TIny Love ZOO jest naprawdę ładna (tak wygląda, bo ja nie mam, więc piszę na podstawie tego co widziałam u innych)
– matę Tiny Love łatwo jest sprzedać niewiele na tym tracąc :)) zwłaszcza, jeśli kupi się w jakiejś promocji, albo z drugiej ręki…
moje troje dzieci wychowało się bez maty TL i jest OK. Ani nie są przez to bogatsze ani uboższe, tak mi się wydaje…
ja pokusiłam się na zakup kwiatka pachnącego, gąsienniczki, łuku do samochodu i pachnącego lwa i…
kwiatek SUPER – Basia do dziś go lubi
gąsiennica – bez rewelacji – ale sprzedałam na allegro za tyle samo za ile kupiłam – bo kupiłam oczywiście w promocji
łuk – tak jak u kiuika – telefon był fajny, kierownica obleci; spotkał go los podobny do gąsiennicy
lew- to wielka POMYŁKA – strasznie się na niego napaliłam, podobał mi się strasznie, ale… Basi wcale… teraz jest ozdobą jej łóżeczka…
Ja tam nie potępiam tych, którzy kupują TL czy inne markowe zabawki (sama też takie kupuję choćby ze względu na ich trwałość i bezpieczeństwo). Sama też popełniam błędy przy wyborze zabawki… często kupuję zabawki no name, bo po prostu dzieci takie wybierają… no własnie – opowiem Wam historyjkę…
otóż dwa lata temu – kiedy Staś miał 3 lata, miał skierownie na Tomografię komputerowa zatok przynosowych – niby krotkotrwały i bezpolesny zabieg, ale trzeba dziecko nieruchomo włożyć w taką obręcz… trzylatowi trochę trudno to zrozumieć… po pierwszej nieudanej próbie obiecalam Stasiowi, że jak następnym razem pozwoli sobie zrobic to badanie to dostanie super fajną zabawkę… zgodziłam się na zakup jej “a konto” i… pojechaliśmy do sklepu zabawkowego, ja nastawiłam się, że wydam trochę kasy i kupię coś czadowego (jak to często te zabawki kupujemy dla własnej przyjemności), zabawek mnóstwo…. a mój Staś wiecie co wybrał???? …. komplet plastikowych dinozaurów za 12 zł., jakich miał już w domu kilka :))
Tak tak… nasze dzieci wiedzą lepiej :))
Ola+Staś+Tadzio+Basia <img src=”/upload/14/98/_172962_s.jpg”>
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
hihihihihihihihihihihihihihi 🙂
Nie wiem, kiedy nabywają te wiedze… czuję, ze obecnie Mati miałby kosztowniejszy gust, zapewne chciałby własny telewizor, komputer albo… ścianę ze sklepu (ściany sa u nas obecnie bardzo na topie ;-))
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
no to jak w koncu? usmialas sie za wszystkie czasy czy poczulas sie dotknieta? :)) bo juz nic nie rozumiem….
kleeo i Natalia (16m) gg 4443668
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
zależy, w którym miejscu
czy koniecznie chcesz to przeanalizowac?
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
juz przeanalizowalas, dobrnelam do konca :0 tez sie usmialam :))
kleeo i Natalia (16m) gg 4443668
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
kurcze no mam nadzieje… bo jeszcze troche i bym sprzedala te mate 😉
bo sprzedawac tez jest modnie 😉
żarty żartami, ale co racja to racja, moda jest
ktos mi poza forum powiedzial, ze moda jest przeze mnie bo sie chwaliłam zdjeciami dziecka na tej macie i wyrobilam poczucie, ze dzieci kochają maty 😉
a moje dziecko kocha naprawde… a inne faktycznie nie musza
a i tak najfajniejsze są puste łyzeczki i piloty
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
ale ty wiesz co to znaczy?? masz na forumowiczki przeogromny wplyw :)) i na ich dzieci tez 🙂
puste lyzeczki sa fajne, ale pelne tez niezle, a taka pelna lyzeczka na macie to juz calkiem super…:)
kleeo i Natalia (16m) gg 4443668
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
wobec tego bede pokazywala same edukacyjne zdjecia 😉 mati w szkole, mati na uniwersytecie 😉
nie mysle, ze chodzi o mnie… jesli widac dziecko z jakąś zabawką, ktora mu sie podoba, wierzy sie, ze jest ona dobra…
pełna łyżeczka na macie nie wchodzi w gre!!!!!!!!!!! wystarczą mi chrupki na macie 😉
Re: KONIECZNIE Tiny Love mate?
ale ja nie mowie o tobie 🙂 Mateuszek na pewno by wolal pobabrac sobie na macie kaszka…:))
no nie, ide juz spac…
kleeo i Natalia (16m) gg 4443668
Znasz odpowiedź na pytanie: KONIECZNIE Tiny Love mate ?