Forum: Polecam
Sekcja: Kot
Kot w mieszkaniu w bloku
Witam,
zastanawiam się nad kupnem kotka do mieszkania. Za jakiś czas, teraz mam noworodka w domu. Problem: mieszkanie w bloku na 1 piętrze, kot nie mógłby wychodzić na dwór. Czy nie będzie nieszczęśliwy? A może jest jakaś rasa, która nie lubi wychodzenia na dwór? W ogóle czy kot w mieszkaniu to dobry pomysł? Dwoje dzieci,kuweta i te sprawy…
Podzielcie się wiedza i doświadczeniem 🙂
Pozdrawiam
- Czy zielona kupa po borówkach jest normalna? - Forum 2023
- Ile dac na wesele - Forum 2023
- Augustyn czy Milan - Forum 2023
- Co to znaczy, gdy piersi przestają boleć w ciąży? - Forum 2023
- Wasze "tajne" sposoby na wywołanie porodu !!! - Forum 2023
- Co może piszczeć na bramkach w sklepie? - Forum 2023
- Czy spływ kajakowy w ciąży jest bezpieczny? - Forum 2023
- Czy z anginą można wyjść na dwór? - Forum 2023
- Jak przykładać rywanol na siusiaka - Forum 2023
- Jak rozpoznać czy sączą się wody płodowe? - Forum 2023
- Koncert rockowy w ciazy???? - Forum 2023
- Kto U was w związku gotuje obiadki? - Forum 2023
- Moje Dziecko jest opoznione?! :( - Forum 2023
- Negatywny test pomimo ciąży?Czy to możliwe? - Forum 2023
- Pobolewanie i kłucie w brzuchu w 15 tygodniu ciąży - Forum 2023
- Telefon na kartę dla dziecka - gdzie najtaniej ? - Forum 2023
- Trzęsące się dziecko zaraz po przebudzeniu... - Forum 2023
- Tunezja - Forum 2023
- Urząd pracy - zmiana terminu wizyty - Forum 2023
- czy jarzębina jest trująca? - Forum 2023
- Teściowa zdradziła mi trik na czystą i pachnącą pralkę. Wlewa do bębna jedną rzecz
- Czym umyć brudne ściany? Wykorzystaj prosty trik za 5 zł. W mig zapomnisz o malowaniu
- Dociśnij obcinacz do paznokci w tym miejscu. Niewiele osób wie, o jego ukrytej funkcji
- Specjalny dodatek za wychowanie dzieci? ZUS wypłaca nawet 1500 zł. Skorzystają także babcie
- Położyła makaron na stół i zalała zimnym sosem. Tak wyprawiła synowi przyjęcie urodzinowe
- Jak kisić ogórki, żeby były twarde? Wystarczy wrzucić do słoika jeden składnik
- ZUS wprowadził ważne zmiany dla emerytów i rencistów. Przez niefrasobliwość mogą stracić świadczenie
- Początek roku szkolnego 2023/2024 przesunięty! Uczniowie nie rozpoczną nauki 1 września, wakacyjny odpoczynek potrwa dłużej
- To magiczne imię dla dziewczynki robiło furorę 70 lat temu. Hit z lat 50. znów zyskuje na popularności. Oznacza "prawdę i szlachetność"
- Zła wiadomość dla uczniów. Rok szkolny 2023/24 może być niewesoły
- Zagadki dla dzieci w różnym wieku. Łatwe, krótkie, ciekawe i zabawne.
- Życzenia urodzinowe dla dzieci [+śmieszne wierszyki]
- Ani z ogórka, ani z kapusty. Surówka z tego składnika to hit tegorocznego lata!
- Dodatkowe pieniądze za okres choroby. Od 1 lipca w ZUS obowiązują nowe zasady
- Jak otworzyć słoik bez użycia siły? Z tym prostym trikiem żadna zakrętka nie będzie problemem
Enable registration in settings - general
39 odpowiedzi na pytanie: Kot w mieszkaniu w bloku
Moja siostra też ma kota w mieszkaniu – zwierzak nie ma potrzeby wychodzić, bo bardzo jest leniwy :D. Wszyscy wydają się zadowoleni ze swojego towarzystwa.
Kot, jak podrośnie, nie jest specjalnie kłopotliwy (jak mały, wiadomo – lubi się bawić i psoci), myślę, że mniej od psa, którego jednak trzeba wyprowadzać.
A co do ras – koleżanka kupiła córce kota rasy ragdoll – podobno najlepsza rasa dla towarzysza dziecka, kot zupełnie pozbawiony agresji, bardzo towarzyski – i bardzo piękny. Z tym, że – jak to rasowe – drogi, a zwykły dachowiec to też wspaniały kot.
Ja mam kota w mieszkaniu. Do tej pory niewychodzący. Na nieszczęśliwą nie wygląda 😉 Ma jedzenie, mleko (bo lubi i nie ma nietolerancji pokarmowej), kuwetę, sporo miejsca do zabawy no i oczywiście nas. Nie wyobrażam sobie mieszkania bez zwierzaka, a kot mniej kłopotliwy niż pies. Moja jest dachowcem (tzn. kot rasy europejskiej, żeby poprawnie politycznie było ;)). I jest cudna. Do małej nie podchodzi, bo wie, że nie bardzo może, ale jak tylko córka zaczyna płakać, to kot przybiega, patrzy co się dzieje, ew. biegnie po kogoś z domowników po pomoc. Jest niesamowita 🙂 Ja zdecydowanie polecam 🙂 I chyba nie ma rasy kota lepszej i gorszej dla dziecka. Koty jak wiadomo swój charakter mają i bywa z nimi różnie.
u mnie sie niestety nie sprawdzilo. podobno dlatego, ze za pozno zdecydowalam sie na kastracje. nie wiem. w kazdym razie oboje przezywalismy dramat. (sasiedzi przy okazji pewnie rowniez) kot non stop wyl i mialczal i sikal na wszystko co sie dalo. rozstalam sie z nim po roku, z ogromnym bolem, poczuciem porazki, czulam ze zawiodlam chlopa na calej linii. znalazlam fajny dom dla niego na wsi, gdzie stal sie kotem domowo/podworkowym, w zaleznosci od ochoty. podobno jest szczesliwy.
My mamy kota brytyjskiego od września-nie wychodzi na dwór, wcześniej był kotek taki zwykły, też nie wychodził, szczęśliwy wydawał się być Musieliśmy go uśpić w sierpniu, ale już we wrześniu zdecydowaliśmy się na nowego kotka. Kuweta zamykana, mała czasem wkłada do niej rączki, ale jest ok. Moje dzieci uwielbiają tego kotka!!
Do tej pory miałam w domu (w różnych domach, w różnym czasie właściwie) 3 koty: dwa kocury zgarnięte z ulicy (w tym jeden w ciężkim stanie, ale po operacji wszystko jest OK) i kotkę – od wolontariuszki. Koty są w 100% domowe, jak próbowałam wyciągnąć któregoś gada na spacer, to był chory 😀 Ze względu na dziecia, kuwetę mamy zabudowaną i dodatkowo stoi ona w drewnianej skrzyni – siedzisku w przedpokoju (kot ma oczywiście dostęp) 😀 Do mikro-łazienki niestety nijak by się nie zmieściła.
Bardzo polecam zabranie kotka z domu zastępczego czy fundacji. Wolontariusze znają już trochę swoich podopiecznych, są w stanie powiedzieć czy to kot domowy czy podwórkowy bardziej, jaki ma charakter; koty są też przebadane, odrobaczone i wysterylizowane 🙂
no niestety 😀
ja musiałabym z łazienki wywalić pralkę – wtedy, tak, byłoby miejsce na kuwetę 😀
moja koleżanka nauczyła kota załatwiać się do muszli. Jeden problem, że musi być cały czas klapa otwarta- coś za coś…
Mamy trójke dzieci i dwa koty 🙂 Niewychodzące 😉 Wszyscy scześliwi!
JEsli moge cos podpowiedziec, to naprawdę dobrym rozwiązaniem jest przygarnięcie dwóch kociaków – jedne moze się sie sam nudzić, we dwójke sobie świetnie radzą, nawet nie wychodząc z domku.
Koty nie niszczą Wam mieszkań? Nie drapią mebli, kanapy itp?
Nie, drapak wystarcza do demolki 😉
Nie, ma obcinane regularie pazury, ale ma jeden fotel w sypialni, który lubiłaby drapnąć. Szczęśliwie to stary fotel, a kocina w sypialni jest sporadycznie. Kombinuję sobie, żeby jej ten fotel do nastepnego mieszkania jako drapak wstawic, mialabym uzasadnienie dla zabrania go ze sobą, bo sie z lekka przywiązałąm 😉
Kot mojej tesciowej drapie wszystko oprocz drapaka. Meble drewniane ma zorane, kanapy tez 🙁
Ech, a ja zraziłam się totalnie do kota w bloku. Dostałam takiego w typie persa w prezencie ślubnym od ciotki. No i teraz mam ciągłego “nerwa” z nim, od małego uwielbia grzebać się w kuwecie i przewalać swój urobek, a potem wynosi to na łapach. Codziennie rano jako pierwsze muszę sprzątać podłogi z pozostałości kuwetowych, głodna i wściekła z płaczących dzieckiem w tle. Masakra jakaś. Mam już jakąś fobię i sprawdzam kota po każdej wizycie w kuwecie, no i oczywiście sprzątam od razu to co zostawił w kuwecie.Ech, tak musiałam się wyżalić, bo to nie mój pierwszy kot, ale pierwszy taki… No…opadają mi ręce.
kot w mieszkaniu
Kot w mieszkaniu to super sprawa ale mając dzieci trzeba uważać i dbać o czystość, ja niestety przy małym dziecku “podarowałam” kotka rodzicom na parę miesięcy – tak na wszelki wypadek. Jak dla mnie nie ma znaczenia czy kot jest w bloku czy też w domku z ogródkiem….i tak będzie chodzi swoimi ścieżkami… aha..jak już napisane było wcześniej.. Niestety kotka lepiej wykastrować
reklama nieopłacona jest na tym forum zabroniona 🙂
kot w mieszkaniu
zamiast kotka mogę też poradzić wszystkim pieski rasy husky…podobno świetnie się sprawdzają przy dzieciach
Nio… I trzeba kilku (nasto) kilometrowe przebieżki z nimi codziennie robić. W sam raz na zrzucenie pociążowego brzuszka
Rada extra
My też mamy kocurka w domu. Został wykastrowany jak miał ok. 8 miesięcy. Nie znaczy swojego terenu Nasz Futrzak jest znajdą…kot rasy europejskiej 🙂 Kuwetka stoi w wc…grysik znajduję czasem w łóżku…cóż Sierściuszek wnosi na łapach. Trzeba pogodzić się z tym, że kot w domu łazi wszędzie – po meblach, stołach, zlewach… Pokochał przewijak Malutkiej…bo leży na pralce, niedaleko grzejnika… A koty kochają ciepło. Z własnych doświadczeń zdecydowanie polecam kota w domu.
Psotka, Twój kocurek wygląda jak nasz Leon 🙂 Leon ma w tej chwili ok. 9 m-cy i 2 m-ce temu został wykastrowany. Poza nim mamy jeszcze kotkę Migotkę, którą mamy zamiar w najbliższym czasie wysterylizować. Kociaki są kochane, a moje dziewczyny je uwielbiają, dzięki kotom bardzo zmieniło się ich podejście do zwierząt 🙂
Ale nie trzeba z nim szlajać się na spacery bo robi pięknie do kuwety i nie szczeka, nie liże rak i nie skacze na ludzi (że to niby się cieszy)?
To biorę! 😉
MSPANC 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Kot w mieszkaniu w bloku