Pytanie zdaje się mieć oczywistą stereotypową odpowiedź ale zadaję je na prośbę męża, któremu zdarza się nader często przygotowywać dla nas posiłki obiadowe. Z jednej strony lubi to robić i naprawdę umie i to wymyślnie nawet, z drugiej skłania go do tego sytuacja- mimo swojej pracy więcej czasu spędza w domu niż ja, która wracam do domu późno. Oczywiście także robię obiadki ale rzadziej niż on. Zgaduję, że skoro chce się wywiedzieć to chyba dlatego, że ta sytuacja przestaje być dla niego komfortowa, choć mówi, że to z ciekawości. Jak jest u Was? Pozdrawiam. Kasia
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
więc karmiłaś na żądanie (czyli normalnie) czy częściej? z tego co wiem to i donoszone dzieci czasem zycza sobie piers co godzinę, to raczej zalezy od dziecka a nie tygodnia urodzenia…
od poczatku swego zycia Ala była karmiona w szpitalu co trzy godziny i tak jej zostało do wyjścia do domu, zalecenie było “karmić piersia na żądanie lub 8x45ml”, Ali na żądanie to było własnie co trzy godziny i dość szybko zaczęła sobie nocne karmienia odstawiać…
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Karmiłam na żadanie.
U Jonatana właśnie tak wyszło jak napisałam. Kiedy po miesiącu takiego karmienia zapytałam o to pania dr powiedziała, ze skoro tego chce (Jonatan) to mam go tak dalej karmić. Pytałam o sen bo juz pod koniec drugiego mieisąca wydawało mi isę, że Jonek chetnie by sobie dłuzej pospał ale osotatecznie budził sie po pół godzinie (kiedy zostawiałam go po 3 przerwy( i bardzo konkretnie domagał sie jedzenia. Zrobiłam tak kilka razy. No i ostatecznie 3 godzinna przerw była najdłuższa.
Dopiero pod koniec 3 mieisiaca odrzucił dwa nocne posiłki i od razu przeszdł do spania 8-9 godzin.
Ale w ciągu dnia je nadal co dwie godziny z przerwami na picie :o))))))))))))
Kiedy pytałam dr o to karmienie to wyraźnie wskazywała na jego zwiększona częstotliwość jedzenia w zwiazku z tym, że “nadrabia”.
No wiesz mnie jest w sumie wszystko jedno z jakich pobudek jadł czy je. Ważne dla mnie, ze ładnie przybiera i juz dogonił swoich rówieśników donoszonych.
Jonatan 20.04.05r
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
U nas pól na pół…..:)+
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Ja- chociaż mąż lepiej gotuje.
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
W naszym związku też gotuje…moja matula 🙂
I jej kuchnię bardzo sobie ceni mój mąż…to widać po tych wspólnych 4 latach
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
U nas zdecydowanie częściej gotuje mój mąż. Ja nie mam do tego talentu, ewentualnie zrobię spaghetti albo pizzę. A on? Lata z książką kucharską, podnieca się, czego to nie upichci 😉 Normalnie wariat 😉
I jeszcze muszę powiedzieć, że moj maż myje naczynia, robi zakupy, opiekuje się naszymi kwiatkami, wyrzuca śmieci 🙂 Kogut domowy 😛
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Ja, ja, ja, ja…. niestety tylko ja Mój małżon to antytalent kulinarny (a może taki wygodnicki?)
Jola, Alunia (6 lat) i Szymonek (27.01.05)
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
u nas w domu gotuje ja bo lubie – tzn. gotuje od poniedzialku do piatku bo w weekendy zazwyczaj gdzies wybywamy na cale dnie i wtedy jemy w jakies knajpce.
dAgI&MiA25.11.2004
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
hi,hi… nietylko wczesniaki tak mają-Ania też ciagle mi wisiała przy cycu…
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
gotuję wyłącznie ja-od kiedy pamiętam…
mój mąż raczej nie ma zdolności kulinarnych, moze co najwyzej zrobić kanapki czy herbatę…
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Dzięki Dziewczyny za liczne odpowiedzi i… milą lekturkę dla mojego męża. Dziś wrócilam z pracy a on mi mówi, że wszedł sobie na moje forum i czytał Wasze wypowiedzi. Był ciekawy. Cieszę się, ze u Was nie jest tak 100% stereotypowo- roznie sobie z tym radzicie. Chylę oczywiście czoła i wyrażam uznanie dla tych Dziewczyn, które na kuchennym polu bitwy tkwią same, nawet jeśli lubią takie zmagania. Muszę przyznać, że nasi mężowie w dużym procencie przypadkow są szczególnymi meżyczynami a to dlatego, że biorą się za dziedziny za które kiedyś żaden szanujący się chlop by nie chwycił. Oni- mężczyźni nadal mają głęboko zakorzenione przeświadczenie, że są stworzeni do wyższych celów. Kasia
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
U nas różnie. Mó mąż uwielbia gotować i robi to naprawdę świetnie więc jeśli tylko ma czas i ochotę to ja bardzo chętnie zdaję się na niego 🙂
Monika & Nina (21 m-cy)
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Ja, chociaz nie cierpie gotowania… Na co dzien nie mam jednak wyjscia, bo maz w pracy a ja w domu… Na szczescie w tygodniu kochana tesciowa nas czesto “ratuje”… A maz gotuje cos w weekendy i jesli juz to bardzo chetnie, bo to jedno z jego zajec ulubionych :)… Maklowicza oglada i w ogole ;))) co rusz sie napala na przyrzadzeie jakiejs “maklowiczowej” potrawki 😉
Dominika 3l+8m
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
hehehe! usmialam sie z tego Koguta domowego
Dana&Gabi
23.09.03
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
u mnie gotuje tylko ja!
ale nie robie tego z przymusu, uwielbiam grzebanie przy jedzeniu! moze dlatego, ze jestem strasznym obzartuchem i lubie dobrze zjesc!
ksiazki kucharskie, fora kulinarne, gazety… przegladam nalogowo -mam to chyba po tacie
chociaz nie mialabym nic przeciwko gdyby od czasu do czasu maz mnie czyms zaskoczyl(marzenia!!!) i przygotowal jakas kolacyjke:P
natomiast moja mama nie znosi siedziec w kuchni! i gdy tylko tata byl w domu, zawsze ja wyreczal!
a jego dania bily na glowe najlepsze restauracje (o mamie juz nie wspomne)
mezczyzna ktory lubi i umie gotowac to prawdziwy skarb:)
Dana&Gabi
23.09.03
Re: Kto U was w zwia˛zku gotuje obiadki?
było myśleć za wczasu i nie pchać się w zwiazek z farmaceutą… ech…
chciałabym mieć w domu kucharza 🙂
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
Ja, bo lubie. Nienawidze za to myc naczyn i to czesto zniecheca mnie do gotowanie… Z tej ohydnej czynnosci wyrecza mnie- chociaz niechetnie- maz… Mojemu mezowi dosc czesto zdarza sie zrobic nam sniadanko czy kolacyjke. Czasami nawet jajecznice. 2-3 razy zdarzylo sie, ze Maciek znalazl fajny przepis w gazecie i zrobil prosty ale dobry obiadek lub deser.
Buziaki
Re: Kto U was w związku gotuje obiadki?
jesli juz ktos gotuje – to raczej ja. Ale R tez potrafi i np jak wracam pozniej z pracy to on gotuje- sam z siebie potrafi przyrzadzic kilak potraw ( niezlych zreszta;-) ) ale jak dam konkretne instrukcje to i z rybka sobie poradzi;-) Ja lubie cos ugotowac jak mam natchnienie- nie lubie gotowac z przymusu- na szczescie dziecko je obiadki w przedszkolu wiec wiekszego przymusu nie mam;-) A moj maz raczej nie ma do gotowania zapalu.
Znasz odpowiedź na pytanie: Kto U was w związku gotuje obiadki?