Mam pytanko…cala wyprawke juz mam, ba nawet torbe do szpitala mam juz prawie spakowana…brakuje mi tylko tego nieszczesnego laktatora bo zastanawiam sie czy on faktycznie jest niezbedny…mam wiele kolezanek ktore go nigdy nie uzyly i dlatego mysle czy czasem nie jest to zbedny wydatek…co o tym myslicie??
Monia i czerwcowa córeczka:)
10 odpowiedzi na pytanie: laktator
Re: laktator
hmm.. ja urodzilam adaska przez cc i choc mialam siarke to pokarm pojawil sie dopiero w 5 dobie. uzywalam troszke laktatora, zeby pobudzic laktacje.
bardzo sie laktator przydaje, jak masz nawal pokarmu. ale tego nie jestes w stanie przewidziec.
moze na poczatek kup sobie taki najzwyklejszy na swiecie, ze szklana banieczka i pompka gumowa. jak bedziesz potrzebowala czegos wiecej, to ci rodzinka kupi i doniesie do szpitala.
pozdrawiam
Re: laktator
Ja kupiłam. Koleżankom, które już mają dzieci przydał się. Jeśli nie będzie potrzebny, to go po prostu sprzedam.
Basia i Maleństwo 12.06.2004
Re: laktator
Może dowiedz się, czy w Twoim szpitalu można wypożyczyć laktator – u mnie w szkole rodzenia odradzali wcześniejszy zakup laktatora.
Re: laktator
Ja zdecydowałam nie kupować. Poczekam i jak będzie potrzebny to mąż kupi. Pokazałam mu tylko jaki i gdzie.
Re: laktator
Konradka karmilam przez prawie rok, i mialam tylko szklany z pompka. Na poczatku, jak pil co 3 godziny, to musialam odciagac pokarm, zeby czasem wyjsc do sklepu, czy do ludzi. Ale powiem szczerze, ze reka to mi czasem odpadala. To cholerstwo tak meczy rece, ze az mi omdlewaly czasem, zwlaszcza jak musialam odciagnac wiecej. Tak wiec tym razem zdecydowalam sie kupic ten lepszy, albo z Aventa albo z Canpolu (to to samo, tylko ze Canpol tansy o jakies 50-60zl) Raz sie zaciagnie i leci az skonczy. Pokarm podobno kazda ma, tylko trzeba dzidzie od razu po porodzie przystawic, wiec nie obawiam sie braku.(odpukac )
kobin,Konciu i
Re: laktator
Ja też tak pomyślałam, jak Ty i nie kupiłam wcześniej, bo nie wiadomo było, czy się przyda. W szpitalu był elektryczny, więc skorzystałam przy nawale pokarmu w 3. dobie, bo ręcznie byłoby to nierealne (próbowałam – ochlapałam siebie i pół łóżka:)). Po powrocie do domu mąż kupił mi w aptece taki ręczny plastikowy z tłoczkiem i butelką ze smoczkiem od razu za jedyne 23 zł i bardzo mi się przydał. Po kilku dniach minął mi nawał pokarmu i teraz używam go tylko, gdy chcę sama wyjść np. do kościoła i tata małą karmi. Całkowicie więc mi taki wystarcza i polecam:)
Kordelia z Olą 10.04.04
Re: laktator
Czesc!!!
mi bardzo pomogl,poniewaz tak bardzo bola piersi na poczatku, ze to bylo jedyne wyjscie, zawsze mozesz sciagnac wiecej i zachowac na nastepne karmienie,dlatego polecam.
Re: laktator
Dla mnie laktator był zbawieniem: najpierw w szpitalu pomógł mi w nawale pokarmu (Ola nie wyciągała aż tyle), potem w domu ściągałam do butelki, mąż podawał malutkiej butlę, a ja w tym czasie mogłam pospać chociaż 3 godzinki… Naprawdę polecam. Ja używałam laktatora firmy Medela.
Ewa i Oleńka (31.07.2003)
Re: laktator
Witam. Ja postanowilam na razie nie inwestowac w drogi sprzet, zakupilam wiec prosty, plastkikowy laktator, tlokowy z butelka i smoczkiem (17 zl) i wezme go do szpitala na wypadek nawalu pokarmu. Potem zobacze na ile odciagacz jest mi naprawde potrzebny i jezeli ten nie bedzie sie sprawdzal kupie awentu bo ponoc jest bardzo dobry.
OZZIE
Re: laktator
Moja siostra napisała mi tak: cyt. “Laktator, no nie wiem, dobry to jest bardzo drogi a tani to się nie nadaje. Jak zechcesz to ja Cię nauczę ręcznie to najlepszy sposób.”
No więc ja nie kupuję przynajmniej na razie 🙂
No Ciebie to moja siostra nie nauczy odciągać pokarmu hihi
Ale ja uważam to za zbędny wydatek (na dzień dzisiejszy, oczywiście, może jeszcze zmienie zdanie…)
Pozdrawiam
Kasia
Znasz odpowiedź na pytanie: laktator