Bramka 30.04.2007
Aneczka7 01.05.2007
Śnieżka 01.05.2007
Madziarek 04.05.2007
MAGDAW26 06.05.2007
duk 06.05.2007
ningal 07.05.2007
ga jo 07.05.2007
keyti 07.05.2007.
Gosiajar 08.05.2007
agasia75 08.05.2007
iwona_m 08.05.2007
amira 09.05.2007
cymki 09.05.2007
fabma 09.05.2007
zuza123 09.05.2007
optra 09.05.2007
gosia28 10.05.2007
gomokugomoku 12.05.2007
denonka 12.05.2007
rrrenia 12.05.2007
Zupa 13.05.2007
nato 13.05.2007
Karzoo 14.05.2007
aga80 17.05.2007
Namarie 18.05.2007
eluśka79 24.05.2007
aga72 27.05.2007
renia_s 28.05.2007
agula 28.05.2007
anuka 30.05.2007
CIKU 31.05.2007
samirka
carla27
Tulimy mocno do serca KASIASTĄ i EWUNIES których już nie ma z nami. Dziewczyny wracajcie do formy jak najszybciej jesteśmy z wami.
WSZYSTKIE DZIEWCZYNY PROSZĘ O PODAWANIE TERMINU PORODU ULATWI NAM TO PROWADZENIE LISTY
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Majówki 2007 – vol. 5
Ja tez pracuje
Od polowy wrzesnia do konca grudnia bylo mi bardzo ciezko w pracy i myslalam ze juz nie wytrzymam. W styczniu diametralnie sie zmienilo, mam sporo energii i nawet zaczelam myslec o tym zeby sprobowac przetrwac w pracy do konca marca (hm hm). W kazdym razie napewno popracuje do 19 lutego-po tym terminie moge isc na tak zwany macierzynski, ktory bedzie trwal 6 miesiecy. Jak pojde na macierzynski w lutym-do maja(teoretycznie do 9 maja) bede siedziela sama w domku i pozniej zostanie mi juz nieduzo z tych 6 miesiecy na spedzenie z dzidzia. Dlatego tez chce pracowac jak najdluzej zeby ten czas byc z malenstwem a nie oczekujac na nie. No, ale zobaczymy jak sie bede czula, nic na sile.
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Tak własnie zamierzam…wezmę urlop wychowawczy..i później zastanowie sie co dalej…zawsze to lat pracy będzie więcej,a i mój mąż nie za duzo zarabia więc będe mogla starać sie o platny wychowawczy…zawsze to jakies pieniążki.A później bedzie trzeba poszukać innej pracy…i jakiejś opieki dla dzieci.ehh…
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Gratuluje synka i zakładam, że raczej małe jest prawdopodobieństwo, że lekarka się pomyliła bo to zwykle jest w drugą stronę, że z dziewczynki “robi” się chłopczyk.
🙂
Madzia i
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
No, ja też jeszcze pracuje i pewnie nie szybko się to skończy Jednak moja praca jest doś specyficzna, bo robie doktorat i nie mam limitowanego czasu prac, po prostu być musze. Raz jestem 4 godziny, ale jak musze zrobić badani to niestety siedzę i po 10
🙂
Madzia i
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
No cóź niezbyt miła ta Twoja szefowa, niezbyt to chyba za mało powiedziane jednak.
Dobrze, że chociaż udało Ci się załatwić powrót do pracy, nie dziwię się, że nie chciałaś w tej atmosferze dalej pracować, ale może i lepiej bo tak byś pracowała ile się da, jak sama napisałaś, a później kto wie co by szefowa wymyśliła, może też nie chciałaby, żebyś wracała i czułabyś się jeszcze gorzej, że poświęciłaś tyle czasu, a nic to nie przyniosło.
Ja gdy poinformowałam mojego szefa o ciąży to skwitował to cytuje “ale się pani rozpędziła, nie mogla pani poczekac”. Krew mnie zalała i tyle, strasznie się spieszę bo przecież mam już 2,5 letnie dziecko, więc mogłam poczekać jeszcze z 10 lat.Ehhh
🙂
Madzia i
Re: Pytanie organizacyjne
Hehehehehe niezła filozofka z niej
A jeszcze powiedz czy ona to usłyszala gdzieś, czy sam wymyśliła?
🙂
Madzia i
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Urlopu wychowawczego pracodawca nie może odmówić, tylko trzeba pamiętać, aby złożyć podanie o niego minimum na 3 tygodnie przed planowanym rozpoczęciem, żeby pracodawca nie miał się do czego przyczepić, bo skora szefowa taka niemiła to może starać się wykorzystać wszelkie możliwe kruczki, żeby pozbyć się pracownika.
🙂
Madzia i
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
to gratulacje
najprawdopodobniej w maju bedziemy mieli wysyp chlopczykow
u mnie tez podobno ma byc synus
pozdrawiamy majowe brzuszki
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Witam !
To podczas robienia doktoratu Twoje dziecko ma olbrzymi zastrzyk wiedzy mały inteligent 😉 wiesz czym skorupka za młodu…. 🙂
Re: Ja tez pracuje
Mnie w mojej pracy tak psychicznie wykańcza kierownik swoimi głupimi pomysłami że poprostu nie mam zamiaru tu wytrzymywać anie dnia dłuzej niż zapowiedziałam, chociaż wolałabym chodzić do pracy byc między ludźmi ale ta praca nie przynosi mi żadnej satysfakcji a wręcz jak dla mojego maleństwa jest wręcz szkodliwa bo stresujaca wiec skoro mam taka mozliwośc i mój gin od 2 miesięcy namawia mnie na to zwolnienie to poprostu skorzystam z tego z prawdziwa przyjemnością. Ale nie zamierzam próznować nie, nie musze jeszcze zajac sie przydomowym ogródkiem, wiosna kupilismy dom i w kolo domu nic nie jest zrobione trawka kwiatuszki jakieś krzaczki musze coś zaplanować coby ładnie było ;), nie wiem czy będe miala jeszcze siły na warzywniaczek ale chyba paru grządek sobie nie odmówie.
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Hihihihihihi zobaczymy okaże się za jakiś czas
🙂
Madzia i
Re: Ja tez pracuje
Współczuje kierownika! I skoro praca jest stresująca to uciekaj na zwolnienie, zajmiesz się przynajmniej czymś przyjemnym i ogródek na tym też skorzysta
Swoją drogą zawsze mnie to zastanawia co pcha niektórych ludzi, pracodawców (bo chyba wszyscy tacy nie są??) do tego, żeby wlaśnie wymyślać nie wiadomo jakie zajęcia dla kobiet w ciąży.
Pamiętam, że w ciąży z Maksiem szefowa wymyśłiła (w ramach porządków w firmie, które mieliśmy średnio raz na 3 m-ce), że mogłabym przesadzić takiego wielkiego 2 metrowego kwiata do wiekszej doniczki Teraz z koleji szef wymyśla mi tyle papierkowej roboty, że mogłabym chyba siedzieć po 10 h przy kompie. Ehhh
Nie oczekuje od pracodawcy, że będzie mnie traktował na ulgowych warunkach, ale czy trzeba wymyślać jakieś prace, które albo nam nie sprzyjają, albo wymagają większego wysiłku, albo są nie do wykonania?? Czy Wy też się z tym spotykacie? Czy tylko ja mam takie dziwne szczęscie?
🙂
Madzia i
Re: Ja tez pracuje
Powiem Ci, że moj kierownik jak się dowiedział o mojej ciąży to jak zaczoł wymyślac ważne sprawy i rzeczy do zrobienia to poprostu szło się popłakać nad jego pomysłami wyeksploatował mnie na amen puki jestem wycisnąc z niej ostatnią krople krwi
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Również gratuluję dzieciaczka…I pozdrawiam serdecznie!
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Ale się rozpisałyście! 😀
Ja miałam USG połówkowe w zeszłym tygodniu, ale dzidziuś jest nieśmiały i wypiął się do nas pupą. 🙂 Mogliśmy obejrzeć kręgosłup, główkę, nawet odcisk stópki, ale płci nie poznaliśmy. Zresztą, po przygodach w 1 ciąży nawet nie oczekiwaliśmy jednoznacznej diagnozy. 🙂
U mnie też to druga ciąża – mam już 2-letnią córeczkę Julkę (24.10.2004). Mąż jest tak zakochany w córci, że nie ma nic przeciwko, żeby była kolejna. Oczywiście synek będzie równie miło widziany. 🙂
Ja od listopada jestem na L4 – najpierw w październiku wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem uszkodzenia krtani lub przełyku na skutek intensywnych ciążowych wymiotów, potem wróciłam do pracy, po czym na początku listopada karetka zabrała mnie z pracy, bo zaczęłam krwawić. Na szczęście trafiłam pod dobrą opiekę i oboje z dzidziusiem mamy się dobrze. Maleństwo trenuje różne ciosy – a to w pęcherz, a to w mamusiowe boczki… 🙂 Nie nudzi nam się, zwłaszcza, że w domu jest też Julka, która jest ogromnie szczęśliwa, że mama nie chodzi teraz do pracy i rano przybiega do naszego łóżka, żeby się “pokokosić”. 🙂
Na USG wyszło wszystko w porządku, wielkość na 22 tydz., waga 508g – prawdziwy olbrzym! 🙂 Julka się urodziła z wagą 4550 g i teraz lekarz kazał się spodziewać podobnej wagi maluszka.
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Ja mam akurat dobrego szefa.
Wezwał mnie i pogratulował.
No i dodał że trzeba conajmniej troje dzieci mieć.
Małgoś i
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
No to powiem szczerze, że Ci zazdroszczę takiego szefa, co przychylnie patrzy na kobietę w ciąży i do tego życzy kolejnych dzieciaczków Chyba ze świeczką takiego szukać
A sam ma dzieci?
🙂
Madzia i
Re: Pytanie organizacyjne
jakiś czas tu nie wchodziłam, a dziś zobaczyłam, że mam niezłe zaległości… A więc przedstawię się bardziej szczegółowo na początek (świetny pomysł renia :)):
0d 23 tygodni noszę w brzuszku chłopczyka… Niestety nie mamy dla Niego imienia… Problem ogromny – nie możem się zdecydować: mnie podoba się Szymon i Iwo a mężowi Aksel ostatnio przypadł do gustu…w życiu !!! z gunsnroses mi się kojarzy ;)) Będzie to nasz drugi synek… Kuba – starszy brat ma 2,5 roczku… jako, że jestem absolutnie zakochaną matką nie muszę pisać, że mój syn jest cudny, wspaniały i… 😉
ponad rok temu uciekliśmy z Warszawy w okolice Zegrza, gdzie wiedziemy beztroskie wiejskie życie ;)) Mąż pracuje jak wariat od świtu d nocy… Ja w tej ciąży nie pracuję – kilka miesięcy temu postanowiłam zrezygnować z pracy poza domem na jakiś czas i być pełnoetatową matką ;)) W poprzedniej pracowałam jak wariat do samego końca… Miałam z tego nie lada satysfakcję i lubiłam to, a pracodawcę miałam, że tak się wyrażę “normalnego” ;))
W sobotę byłam na usg, na którym dowiedziałam się, że “sprzęcior’ mego synka ma juz ponad centymetr ;)) Dzidzia rozwija się super i lekarz nie ma najmniejszych zastrzeżeń… Bardzo mnie to cieszy! czuję się dobrze…mam tylko problemy z chodzeniem czasami… dziecko tak się układa, że “odniera” mi jedną nogę… boli przy tym okrutnie, ale na szczęście tylko chwilowo…
pozdrawiam Was serdecznie…!
Iwona,Kuba i Cud
Re: Znacie już płeć swojej dzidzi?
Tak. Mój dyr ma 3 dzieci. A sam jest już po 50-stce. A poza tym pracuje w budżetówce, wiec to nie to samo co firma prywatna…
Małgoś i
Pytanie organizacyjne c.d.
Nawiązałam kontakt z veraprimą i przejęłam od niej prowadzenie naszej listy. Zastanawiam się teraz w jakiej formie przedstawić listę, tak aby zawierała ona więcej konkretnych i łatwo dostępnych informacji o nas.
Jakieś propozycje? – Czekam z niecierpliwością
Ale powolutku muszę już zacząć zbierać od was niezbędne informacje. Myślę, że oprócz nicku i przewidywanego terminu porodu powinny być także zawarte informacje typu:
* imię,
* rok urodzenia,
* miejsce zamieszkania,
* przewidywana płeć dziecka,
* planowane imiona,
* imiona posiadanych dzieci i ich rok /bądź dokładna data/ urodzenia
* kontakt e-mailowy bądź gg (ale to moim zdaniem nie jest niezbędne, gdyż zawsze można prywatną na forum wysłać)
Powyżej to jest moja propozycja. Najpierw może przedyskutujmy, jakie dane powinny być zamieszczone, a potem będziecie je przesyłać do mnie a ja już umieszczę je na wspólnej liście.
Czekam na wasze propozycje i proszę o wsparcie, bo nigdy jeszcze nie prowadziłam tak ogromnego przedsięwzięcia – ale cóż zawsze musi być ten pierwszy raz.
Renia &
Znasz odpowiedź na pytanie: Majówki 2007 – vol. 5