Drogie staraczki! Mam mala zagwozdke…tydzien temu mialam wykonaywana laparoskopie w celu udroznienia jajowodow. Po zabiegu doktor poradowal mnie informacja, ze zabieg sie powiodl i rurki sa ok. Na pytanie o powod niedroznosci uslyszalam: chlamydia…Dostalam jakies prochy na pozbycie sie intruzow. Przy wypisie ze szpitala jeszcze raz zwrocilam sie do lekarza, zeby dowiedziec sie cos wiecej na temat tych bakterii, bo zastanowilo mnie, dlaczego nic nam nie zalecono w celu leczenia mojego M.(logicznie:jesli ja cos mam to on rowniez:() na to doktor, ze to nie calkim chlamydia tylko jakies tam bakterie… POczytalam na necie o Chlamydii i jakos nie wierzy mi sie, ze moglam miec to w sobie, przeciez zadnych objawow nie zauwazylam, ani ja, ani moj M. Do domu dostalam lek zawierajacy DOXYCYCLINE. To lek bakteriobojczy jak rozumiem.
Co o tym myslicie? Macie jakies doswiadczenia w zwiazku z bakteriami i zwiazana nimi niedroznoscia?
Strona 31 odpowiedzi na pytanie: mam pytanie
ja mam identycznie!!! krzyż mnie po prostu dobija,a termin @ mam na 15 czerwca
ja wzielam paracetamol, to nie zaszkodzi na pewno, bo bralam przy pierwszej ciazy tez, musialam wziac, bo nawet z lozka wstac nie moge…. jak paralitka heh
mnie paracetamol nie pomoże, bo ja nabawiłam się po pierwszym porodzie wypukliny między kręgami (znieczulenia mi się zachciało), już było ok, trochę podleczyłam i od kilku miesięcy nic mnie nie bolało do teraz.
Tak więc czekamy, może w końcu…
ja tez mialam to znieczulenie, zastanawiam sie czy to nei mialo wplywu wlasnie na te bolesci, bo sie strasznie nasilily, ale twierdza ze to nie od tego, wiec nie wiem
Witam:) Jestem tu nowa.
Jak najbardziej należę do starających się…
Otóż z mężem staramy się o dzidzi już rok i 7 miesięcy. To okropne co nadzieja zrobiła z mojej psychiki. Jednak jest to wątek : mam pytanie, a ja właśnie chcę się zapytać:)
Otóż słyszałam o kapsułkach z wiesiołka… Juz dawno obiła mi się ta nazwa o uszy, jednak jakoś nie wierzyłam w działanie tego preparatu.
Czy ktoś stosował kapsułki z wiesiołka? i czy tak jak wszyscy twierdzą pomaga on ulepszyć płodny śluz i wspomaga przy zapłodnieniu?
Błagam, jak ktoś coś cokolwiek wie na ten temat to niech napisze, bo jeśli wiesiołek działa to jest to moja ostatnia deska ratunku:(:(
Pozdrawiam:)
Ahha, no i czy komuś pomógł wiesiołek w zajściu w ciążę?
Witaj
powiem tak…. jeśli staracie się tak długo jak napisałaś to klucz nie tkwi w wiesiołku… Jeśli chcesz go brać to zacznij tuż przed owulacją a po odstaw.
Generalnie po tak długich staraniach polecam wizytę w klinice leczenia niepłodności. Miałaś jakieś badania, zabiegi itp?
U mnie to na pewno od znieczulenia, chodziłam z tą rurką w plecach 3 dni, zanim mi ja wyjęli no i teraz mam, a drugie dziecko rodziłam bez znieczulenia i ból był taki sam, nawet powiem, że mniej mnie bolało, ponieważ nie czułam szycia, a przy zzo bolało jak cholera.
ja mialam znieczulenie na szycie tez, wiec nic nie czulam, a rurke wyciagneli mi zaraz po tym jak dostalam zzo
ja na szycie też miałam znieczulenie i normalnie wszystko czułam, a jak przy drugim porodzie dali mi przed szyciem zastrzyk z lidokainą, to nic nie czułam!
Ogólnie nie jestem zadowolona z zzo, lepiej wspominam drugi poród bez znieczulenia, a warto jeszcze dodać, że zzo wydłuża poród i tak, mój pierwszy trwał 21 godzin, a drugi tylko 4 godziny, a na porodówkę trafiłam w tym samym momencie – 3 cm rozwarcia i skurcze co 2 min.
no to ja mialam podobnie… ciekawe czy na drugi ewentualnei zdecyduje sie naturalnie rodzic…
Dziewczyny to nie jest wątek do pogaduch :Nie nie: a tym bardziej do pogaduch o porodzie…
Nie obraźcie się, ale to wątek do zadawania konkretnych pytań.
ups… ok… tak po prostu jakos sie rozwinelo;) sorki;)
witaj figlarna zapraszam na “Zawzięte” tam nas jest więcej starających się o dziecko
a co do wiesiołka to zgadzam się z Paszulką z resztą ona wie wszystko to taka nasza mała encyklopedia w tych sprawach
Dobrze:) Postaram się przenieść do zawziętych. A co do badań, to jesteśmy z mężem oboje płodni, myślę że problemy z zajściem w ciążę wynikają po części z tego,że moja siostra, moja mama, moja kuzynka, ogólnie wszyscy ze strony mamy musieli dość porządnie starać się o dziecko, to chyba rodzinne. Dzięki za info o wiesiołku:)
dziewczyny, czy wiecie może czy przy clo i preglynie mając subkliniczną niedoczynnośc tarczycy przydało by się zwiększyć dawkę euthyroxu?
A niesety nie mam mozliwości iść w tym miesiącu do endokrynologa:(a czekam mnie kolejny cykl z tym zestawem…
wyniki z przed 6 mc:tsh 1.83 IU/mL (norma 0.34-4.20)
ft3: 2.5 pg/mL (1.8-4.5)
ft4:15.2 pg/mL (7.0-20.0)
a teraz z przed tygodnia:
TSH 2.20
ft3 2.5
ft4 10.6 normy takie same
ft4 mi się nie podoba.tera biorę euthyrox 50 i myslę zacząc brać 75 zwłaszcza że to kolejny cykl z clo i pregly. Co myslicie
Mam małe pytanko, otóż termin wrednej @ mam na jutro, na razie nie boli mnie brzuch (bolał parę dni temu i krzyż też), ale cały czas mam wrażenie, że dostałam, a tu nic tylko biały, sluz, zastanawiam się czy to może być objaw ciąży, dodam, że temp. cały czas ok 37
moze:) jak najbardziej!
Dziękuję bardzo, jak nie przyjdzie @ to w weekend testuję
Znasz odpowiedź na pytanie: mam pytanie