Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
mamy ospę i mały problem….
…Zuzanna w ciapy… smaruję ją gencjaną, i mimo że lubię fioletowy kolor nie bardzo podoba mi się na rękach moich…. czym to dziadostwo zmyć???? macie jakieś sposoby???
Pozdrówki 🙂
9 odpowiedzi na pytanie: mamy ospę i mały problem….
mleczkiem spróbuj 🙂
Ja to już chodziłam w te ciapy.;)
Najpierw starszak, za chwilę młodszy. Poddałam się;)
Jak mały chorował to było gorzej bo cały czas na rękach więc gorzej wyglądałam niż przy starszym;)
Ale mleczkiem właśnie powinno zejść,starszakowi tak czyściłam pozostałości na skórze.
Ja próbowałam wszystkiego – nie działa nic. Ja już się weżre w skóre, to koniec. Raczej proponuję się na to białe przestawić – według mnie działa tak samo a nie brudzi
Nigdy w świecie. Pod tym białym lubią się zrobić ropniaki Nie usłuchałam mojej pediatry i to, co zrobiło się eM na plecach – to była masakra. A kobieta lojalnie przestrzegała
Tylko gencjana do końca bezpieczna… Niestety 🙁
SuperBasiek – ten fiolet musisz przeżyć 😀
osobiście gdzieś bym miała fiolet, ważne zdrowie dziecka, a z czasem kolor by zszedł:)
No ale to według mnie nie kwestia tego czym smarowałaś – każde dziecko inaczej przechodzi. U mnie chorowała cała trójka po kolei i paradoksalnie – najmniejszy jaciężej i najdłużej. Najstarsza, któą paprałam genzjaną – najdłużej chodziła sino fioletowa (byliśmy wtedy w Cro). Średniak zachorował w poniedziałek, a w piątek siedział już w morzu. Mazałam go tylko tym białym
Podpiszę się,tylko fiolet,gencjana wysusza to białe nie i często niestety dochodzi do zakażeń.
Ja kupiłam sobie rękawiczki lateksowe do smarowania (2 dzieci pod rząd chorych – w sumie ponad miesiąc z gencjaną ;)).
właśnie, też ich zaczęłam uzywać :)… no i jeszcze pojechałam ze starszym, zdrowym na basen, wymoczyłam sobie łapki przy okazji pływania 😉
Pozdrówki 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: mamy ospę i mały problem….