Ale to dziś Maciek miał przygodę…
Byłam z nim na spacerze. Postanowiłam wykorzystać sytuację i udać się do Geanta za prezentem dla męża. Nic nie znalazłam, więc wychodziłam bez żadnych zakupów. Przy wyjściu przez bramkę zapipkało. Ochroniarz poprosił bym przeszła jeszcze raz z wózkiem. Ponownie zapipkało. W związku z tym poprosili mnie z Maćkiem w wózeczku na zaplecze. Tam była pani z ochrony, która zrobiła nam rewizję osobistą. Przeszukała mnie i wózek. Nic nie znaleźli oczywiście :). Ale problem w tym, że teraz nie wiadomo co pipkało, potem przestało, ale jaką mam gwarancję, że jak znowu pójde z Maćkiem do sklepu to nie zapipka.
No cóż mieliśmy przygodę, a ochroniarze byli mili – taką mają pracę po prostu. Potem przepraszali i musiałam podpisywać oświadczenie, że nie będę ich skarżyć.
Uważajcie na pipkacze :).
Pozdrawiam, Madzia i Maciek ur. 28.09.04
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem
Re: REWIZJA – TYLKO POLICJA
Na Twoim miejscu nie podpisywalabym oswiadczenia, ze nie bedziesz skarzyc. Masz prawo domagac sie odszkodowania z tytulu szkod moralnych, ktore moglyby (moga) sie pojawic jesli ktos ze znajomych, klientow, petentow Twojej firmy itp. itd. widzial Cie w sklepie w sytuacji zatrzymania przez ochroniarzy i traci do Ciebie zaufanie, irozpowszechnia ta informacje wsrod innych osob, ktore przestaja korzystac z Twoich uslug np. jako do firmy, ktorej jestes wlascicielem. I OCZYWISCIE REWIZJA TYLKO Z POLICJA!!! A POTEM WNIOSEK O ODSZKODOWANIE.
Ola (16.10.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: mieliśmy rewizję osobistą z Maciusiem