Misiowy Jogurcik Nestle

Witam!

Jestem mamą dwóch dziewczynek i za zgodą dziecko-info.com chciałabym Wam przybliżyć nowy produkt dla niemowląt firmy Nestle – Misiowy Jogurcik.

Misiowy Jogurcik to pierwszy JOGURT na polskim rynku przeznaczony dla niemowląt po 6 miesiącu życia. Jest pasteryzowany, nie musi być przechowywany w lodówce. Jest to produkt w 100% naturalny, bez sztucznych barwników i konserwantów, wzbogacony w wapń, magnez i witaminę B2. Posiada również pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka. Występuje w czterech smakach: jagodowym, malinowym, gruszkowym i truskawkowym.
Moim córeczkom bardzo smakuje, osobiście go testowały. Idealny na spacer, deserek, podwieczorek.
Jeśli macie jakieś pytania – czekam, chętnie na nie odpowiem.
Pozdrawiam
Beata_Ekspert Nestle

Strona 6 odpowiedzi na pytanie: Misiowy Jogurcik Nestle

  1. no raczej brzuchy to nas teraz bola,ale po spożywaniu konserwantów na śniadanie,obiad i kolację-dziś baaardzo cięzko zdrowo się odżywiać.

    • Zamieszczone przez szpilki
      nie mow hop 😀
      porazilo mnie bodajze 32g cukru w 130g jogurtu yoplait w stanach 😀
      i wszechobecny cornsugar, cornsyrup i jeszcze cos corn wszechobecne w skladzie.

      jak sie ma dziecko z problemami, albo samemu ma sie jakies atrakcje, to sie nawykowo czyta sklad 😉 nawet poza granicami 😀

      Ja to jeszcze zwracam uwage na ilosc soli we wszystkim….. to tez jest masakra..

      • Zamieszczone przez gosiek25
        a jesteś pewna ze te choroby wynikają ze złego odżywiania w dzieciństwie, może raczej ze złego odżywiania już w dorosłym życiu?
        Tak ogólnie to po zastanowieniu moje pytanie było raczej bez sensu 😀
        I w ogóle to powinnam raczej napisać że moja mama soliła np. zupki i słodziła np. kaszkę mannę albo ryż na mleku.
        Jogurty rzadko kupowała więc nie miała sposobności się zastanawiać ile jest w nich cukru, po prostu piłam mleko, kakao, zsiadłe mleko, kefir
        Wiesz wydaje mi się że kiedyś było łatwo zdrowo się odżywiać, bo nie było czekolad, batoników, chipsów, i innych takich, wędlinę się robiło w domowy sposób, mięso też było wiadomo skąd pochodzi. Nie jadło się batoników i drożdżówek na drugie śniadanie bo mama dawała jabłko i chleb z pomidorem do szkoły, w domach częściej się gotowało kasze, więcej podjadały dzieci warzyw (pamiętam jak kupowałam z koleżankami kapustę kiszoną po 100 g na taki papierek, wynosiłyśmy na pole po marchewce, pomidorku, kalarepce).
        Poza tym dzieci raczej miały słodycze raz na tydzień i to ciasto domowej roboty raczej. A soczki? Ja pamiętam że u mnie często bywały kompoty, soki z sokowirówki, lub herbata z cytryną i nie wiem czy czasem nie zdrowsze niż te dzisiejsze “soki” 1+1 l gratis.

        i co? jesteś pewna że ma nadwagę bo był chowany na piersi do 1,5 roku??

        Gosiek, zgodzę się z Tobą w 100%

        Szpilki, a mi mama mówiła, zresztą teściowa też, ze wtedy zalecali karmienie butelką a nie piersia

        • Zamieszczone przez gosiek25
          Wiesz wydaje mi się że kiedyś było łatwo zdrowo się odżywiać, bo nie było czekolad, batoników, chipsów, i innych takich, wędlinę się robiło w domowy sposób, mięso też było wiadomo skąd pochodzi. Nie jadło się batoników i drożdżówek na drugie śniadanie bo mama dawała jabłko i chleb z pomidorem do szkoły, w domach częściej się gotowało kasze, więcej podjadały dzieci warzyw (pamiętam jak kupowałam z koleżankami kapustę kiszoną po 100 g na taki papierek, wynosiłyśmy na pole po marchewce, pomidorku, kalarepce).
          Poza tym dzieci raczej miały słodycze raz na tydzień i to ciasto domowej roboty raczej. A soczki? Ja pamiętam że u mnie często bywały kompoty, soki z sokowirówki, lub herbata z cytryną i nie wiem czy czasem nie zdrowsze niż te dzisiejsze “soki” 1+1 l gratis.

          no wlasnie – nam bylo o wiele latwiej zdrowo sie odzywiac – nie bylo slodyczy, a jak sie trafil wyrob czekoladopodobny to bylo wielkie swieto. zreszta – slodycze to tylko na swieta pamietam 😉 nie bylo mcdonaldow i innych zatruwaczy, a wedlina byla wedlina – zreszta tez od swieta 😉 nie bylo sokow, chipsow i wszystkich innych pyszosci, ktorymi dzis zywia sie dzieci na przerwach w szkole. nie bylo konserwantow…..
          dosypanie lyzki cukru do zupy mlecznej czy kromka chleba z dzemem na sniadanie – wtedy, to procz cukru w herbacie, bylo czesto jedyna dawka cukru dla mnie dziennie.
          naszym mamom bylo latwiej, a nawet mimo to w duzej mierze posiadamy bardzo zle nawyki zywieniowe (sama zaczelam sie zywic w wieku 16 lat, gdy stwierdzialm ze na kuchni mojej mamy daleko nie zajade i spadlo mi 13 kg;)), a teraz musimy o wiele bardziej uwazac na to co dac do jedzenia naszym dzieciom, bo procz zlych nawykow, produkty zywieniowe na sklepowych polkach niedlugo zaczna swiecic 🙁

          • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

            Zamieszczone przez szpilki

            ja tam widze 15,7g

            i nie wiedze w ofercie jogurtu naturalnego 😉

            No właśnie ja też to widzę. I postaram się to wyjaśnić tak szybko jak to będzie możliwe. A co do jogurtu naturalnego to oczywiście takiego MJ nie ma, coś się nie zrozumiałyśmy.

            • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

              Zamieszczone przez majowamama
              Ano właśnie.
              Na miejscu Beaty podziękowałabym za reklamę, którą przeciwniczki zapewniły produktowi na tym forum. Produkt, na który być może nigdy nie zwróciłabym uwagi, teraz kupię, choćby raz z czystej ciekawości, a i przypuszczam że nie tylko ja :). Beata z całą pewnością jest tego świadoma, a jej pomysł na zareklamowanie produktu – świetny.
              Zagorzałe przeciwniczki, to raczej mamy posiadające dzieci z problemami żywieniowymi, więc trudno się dziwić, że przed podaniem analizują skład, ale idąc tym tropem można się przyczepić do wielu artykułów nie tylko spożywczych. Wszak idąc za definicją:
              mleko,
              fizjol. płynna wydzielina gruczołów mlecznych kobiety i samic ssaków; pełnowartościowy, naturalny pokarm niemowląt oraz młodych zwierząt; zawiera wszystkie składniki niezbędne dla rozwoju organizmu oraz ciała odpornościowe
              możemy podważyć nazwę mleka kokosowego, czy sojowego. Ot, kwestia interpreacji i właściwie dobranej definicji.
              To, co szkodzi jednemu dziecku nie musi szkodzić innym. W diecie zdrowego dziecka chodzi raczej o odpowiednio zbilansowane składniki, a nie o całkowitą eliminację np. węglowodanów, czy laktozy.
              Na tzw. “wszelki wypadek” nie ma sensu stosowanie jakiejkolwiek diety, gdyż jak wiemy organizm dziecka dostosowuje się (mam na myśli np. ilość i jakośc produkowanych enzymów) do określonego sposobu żywienia i z czasem, kiedy dziecko juz jako np. wyjęty z pod kontroli nastolatek zechce pokosztować innych produktów jego organizm może zareagować różnie.

              Jeszcze raz dodam, że nie pisze tu o dzieciach z problemami i świadoma jestem, że odpowiednie żywienie ma duży wpływ na zdrowie i rozwój naszych pociech. Nie mam też pewności, że u moich dzieci nie zdiagnozują jutro cukrzycy, podwyższonego cholesterolu, czy szeregu innych chorób metabolicznych, tak samo, jak nie mam pewności, że jutro nie wpadnie pod samochód, czy nie dostanie udaru mózgu.
              Póki co nie popadam w skrajności, czego i Wam życzę.

              majowamamo, serdecznie Cię pozdrawiam i życzę smacznego. Napisz proszę czy smakował Twoim dzieciom Misiowy Jogurcik.
              Beata

              • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

                Zamieszczone przez ulaluki
                Dokładnie, podobnie myślę.
                Dodam od siebie,że nie zdecyduję się na Misiowy jogurt ze względu na cenę(coś wartościowszego można kupić w tej cenie), a dwa trochę za dużo tego cukru

                Ulaluki, a możesz mi napisać co wartościowszego i zawierającego mniej cukru, chodzi mi oczywiście o jogurt, bądź też inny deserek dla niemowląt wybierzesz?
                Pytam z ciekawości

                • Zamieszczone przez Beata_Ekspert Nestle
                  Ulaluki, a możesz mi napisać co wartościowszego i zawierającego mniej cukru, chodzi mi oczywiście o jogurt, bądź też inny deserek dla niemowląt wybierzesz?
                  Pytam z ciekawości

                  Mogę podać coś dla małych dzieci, nie mam już niemowlaków w domu:)
                  Jedzą normalne jogurty, o niebo tańsze. A wcześniej, jak były niemowlakami,
                  niekonieczny był przecież jogurt-deser.

                  • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

                    Zamieszczone przez ulaluki
                    Mogę podać coś dla małych dzieci, nie mam już niemowlaków w domu:)
                    Jedzą normalne jogurty, o niebo tańsze. A wcześniej, jak były niemowlakami,
                    niekonieczny był przecież jest jogurt-deser.

                    Dorosłe jogurty zawierają o wiele więcej białka, co też nie jest korzystne dla nerek małych dzieci.

                    No ale wcześniej czy później wprowadziłaś nabiał do ich diety i jeśli można spytać to od czego zaczęłaś?

                    • Zamieszczone przez Beata_Ekspert Nestle
                      Ulaluki, a możesz mi napisać co wartościowszego i zawierającego mniej cukru, chodzi mi oczywiście o jogurt, bądź też inny deserek dla niemowląt wybierzesz?
                      Pytam z ciekawości

                      Nie do mnie pytanie, ale co tam – dopiszę: Można kupić np. Litr jogurtu naturalnego + 2 kg świeżych truskawek/malin/moreli/gruszek…

                      Jogurt – mówię o małym dziecku. Owoce – niemowle i dziecko.

                      Niemowleta maja mleko z cyca lub modyfikowane. Nie jest konieczne przyzwyczajanie niemowlaka do desterków.

                      • Zamieszczone przez Beata_Ekspert Nestle
                        Dorosłe jogurty zawierają o wiele więcej białka, co też nie jest korzystne dla nerek małych dzieci.

                        No ale wcześniej czy później wprowadziłaś nabiał do ich diety i jeśli można spytać to od czego zaczęłaś?

                        Ja od cyca.
                        Koło roku dostały kefir (robiony w domu) i jogurt naturalny.
                        Młody zapycha chłodniki litewskie (domowe, bez przypraw – jedynie z koperkiem).

                        • Zamieszczone przez kurczak1
                          Nie do mnie pytanie, ale co tam – dopiszę: Można kupić np. Litr jogurtu naturalnego + 2 kg świeżych truskawek/malin/moreli/gruszek…

                          Jogurt – mówię o małym dziecku. Owoce – niemowle i dziecko.

                          Niemowleta maja mleko z cyca lub modyfikowane. Nie jest konieczne przyzwyczajanie niemowlaka do desterków.

                          Tak dokładnie miałam napisać.

                          Tylko, ze u nas nieco inna sytuacja. Starszy alergik-skaza białkowa, od niedawna moze jeść przetwory mleczne, ale znowu niejadek, także niewiele je.

                          Tak jak kurczak napisała, dawałabym małym-niemowlakom owoce, gdyby nie delikatne brzuszki, nadal nie mogą jeść owoców.

                          • Zamieszczone przez Beata_Ekspert Nestle
                            Dorosłe jogurty zawierają o wiele więcej białka, co też nie jest korzystne dla nerek małych dzieci.

                            No ale wcześniej czy później wprowadziłaś nabiał do ich diety i jeśli można spytać to od czego zaczęłaś?

                            Zaczęłam od danonka, kompletny niewypał, myślałam, że to dobry pomysł, bo dla dzieci.
                            Alergolog sprowadziła mnie na ziemię, daję normalne jogurty obecnie. O wiele lepiej przyjmują się im, no i taniej
                            Być może zawierają, ale oni nie jedza dużo jogurtu, nie co dzień. To jedno, a drugie to nie jestem ekspertem żywieniowym, więc nie potrafię dyskutować zaawansowanie;)

                            Myślę, że wszystko w umiarkowanych ilościach jest ok,nie jest zadeklarowanym przeciwnikiem, jak ktoś chce niech kupuje Msiowy jogurt, czy danonek, ja uważam, że grubo się przepłaca za zupełnie przeciętny produkt. Tyle.

                            • A tak w ogóle, to myślę, że podnosisz wątek, aby dyskusja trwała, a przez to reklama.;)

                              • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

                                Zamieszczone przez kurczak1
                                Nie do mnie pytanie, ale co tam – dopiszę: Można kupić np. Litr jogurtu naturalnego + 2 kg świeżych truskawek/malin/moreli/gruszek…

                                Jogurt – mówię o małym dziecku. Owoce – niemowle i dziecko.

                                Niemowleta maja mleko z cyca lub modyfikowane. Nie jest konieczne przyzwyczajanie niemowlaka do desterków.

                                Jasne. Fajnie jest jeśli ktoś ma dostęp do sprawdzonych warzyw i owoców. Ale nie każdy ma. Można kupić owoce pod warunkiem, że jest lato. Zimą można kupić mrożonki. No ale nie znamy pochodzenia tych owoców. i tak się zastanawiam, tylko please, nie naskoczcie na mnie od razu, że Misiowy Jogurcik jest be, bo zawiera trochę cukru. A owoce niewiadomego pochodzenia są zdrowe?

                                Co do przyzwyczajania niemowląt do deserków – rozumiem, że miałaś na myśli jogurtów, lub deserków jogurtowych. Pewnie, ze nie jest to konieczne, ale dlaczego w takim razie uwzględniane są one w schemacie żywienia?

                                • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

                                  Zamieszczone przez ulaluki
                                  Tak dokładnie miałam napisać.

                                  Tylko, ze u nas nieco inna sytuacja. Starszy alergik-skaza białkowa, od niedawna moze jeść przetwory mleczne, ale znowu niejadek, także niewiele je.

                                  Tak jak kurczak napisała, dawałabym małym-niemowlakom owoce, gdyby nie delikatne brzuszki, nadal nie mogą jeść owoców.

                                  No tak, to zupełnie inna sprawa.
                                  Pozdrawiam

                                  • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

                                    Zamieszczone przez ulaluki
                                    A tak w ogóle, to myślę, że podnosisz wątek, aby dyskusja trwała, a przez to reklama.;)

                                    Nawet jeżeli, to czy to zbrodnia? 😉
                                    Cieszę się, że tu trafiłam i mogłam Wam zaprezentować Misiowy Jogurcik.

                                    A tak na poważnie – ponieważ atak trochę osłabł chętnie podyskutuję i dowiem się czegoś nowego. Jako, że będę mieć trzeciego Malucha znów od początku będę wprowadzać stałe pokarmy. I pewnie do tego znów zmienią się żywieniowe schematy.
                                    Pozdrawiam

                                    • Zamieszczone przez Beata_Ekspert Nestle
                                      Nawet jeżeli, to czy to zbrodnia? 😉
                                      Cieszę się, że tu trafiłam i mogłam Wam zaprezentować Misiowy Jogurcik.

                                      Absolutnie nie. Taka Twoja praca.
                                      Ja nie jestem zagorzałym przeciwnikiem, ale zwolennikiem też nie Misiowego Jogurtu

                                      • Zamieszczone przez Beata_Ekspert Nestle

                                        Co do przyzwyczajania niemowląt do deserków – rozumiem, że miałaś na myśli jogurtów, lub deserków jogurtowych. Pewnie, ze nie jest to konieczne, ale dlaczego w takim razie uwzględniane są one w schemacie żywienia?

                                        a dlaczego jest uwzgledniane mieso?
                                        i czy uwzgledniane jest od razu smazone?

                                        • beata-ekspert-nestle Dodane ponad rok temu,

                                          Zamieszczone przez szpilki
                                          a dlaczego jest uwzgledniane mieso?
                                          i czy uwzgledniane jest od razu smazone?

                                          Wiadomo dlaczego jest uwzględnione mięso. I mamy podają je swoim dzieciom. I wiadomo dlaczego uwzględniony jest nabiał inny niż mleko mamy i modyfikowane. A jednak pojawiły się tu głosy, że niemowlętom takie mleko wystarcza. Już nie chodzi mi o MJ, ale nabiał inny niż mleko.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Misiowy Jogurcik Nestle

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general