Mój pierwszy test ;)

Kupiłam sobie teściki sztuk 2 na wszelki wypadek i dzisiaj przedimprezowo nie wytrzymałam 😉 Miałam zrobić tak jak wszyscy tu radzą w terminie miesiączki, czyli ok. 5/6 stycznia, ale tak pomyślałam że jakby – to wolę wiedzieć żeby dzisiaj nie przesadzić.

Zrobiłam test ok. godz. 19 (źle, wiem, powinno być z porannego…). Drugiej kreski to tam na pewno nie ma, ale jest takie delikatne podbarwienie które dość dokładnie pokazuje gdzie ona powinna być, a za kontrolną jest plama czerwonego. To normalne na ‘użytych’ testach? Może głupie pytanie, ale w życiu jeszcze takiego testu nie robiłam więc mnie ciekawi 🙂 W instrukcji tylko o krechach jest…

Powtarzać ten test jeszcze, czy założyć od ręki że wie co mówi? Bo w sumie biorąc pod uwagę ten dziwny śluz raczej się już przychyliłam do opinii że coś mi się z hormonami potentegowało jednak, więc na ciążę w sumie nie liczę. Z drugiej strony jednak test wykonałam chyba maksymalnie nieprawidłowo – wieczorem, w 24 dniu cyklu przy normalnych 28-32 – więc może nie pokazał bo spaprałam po prostu? Ech ta moja niecierpliwość…

Szkoda mi w sumie, ‘poprawialiśmy’ to pierwsze przytulanko co 4-5 dni specjalnie nawet ale jak widać nie tak łatwo zajść w ciążę od pierwszego strzału 😉

3 odpowiedzi na pytanie: Mój pierwszy test ;)

  1. Re: Mój pierwszy test 😉

    Fassa, jak masz cykle do 32 dni to test mogl ciazy jeszcze nie wykazac, nawet jezeli jestes. Cierpliwosci z tym testowaniem 😉

    elik i antek 23 mies

    • Re: Mój pierwszy test 😉

      Mimo, że życzę Wam powodzenia z tym testowaniem radze uzbroić się w cierpliwość 🙂
      Ania

      Ania i

      • Re: Mój pierwszy test 😉

        Fassa-odpowiem Ci jedynie opowiadając moją ostatnią przygodę z testem ciążowym.A więc co do tego wczesnego testowania to nabrałam dużego, dużego dystansu właśnie od tego minionego 6 cyklu. Kilka razy podczas cyklów dających mi jakieś nadzieje na ciążę ze względu na pewne objawy(urojeniowe) robiłam testy i to testy różne, o różnych porach, rano i wieczorem oraz w różnych tych ostatnich pięciu poprzedzających okres dniach- trudno było czekać wtedy dłużej. Te testy oprócz wyraźnej kreski kontrolnej nie pokazywały kompletnie nic- białe puste pole w obrębie miejsca na krechę wykazującą ciażę.
        Ze względu na objawy w tym miesiącu- niesamowite wręcz zrobiłam test ciążowy 5 dni przed okresem w porze wieczornej. Był to jeden z testów, które już kiedyś robiłam. Po pięciu minutach nie pokazał niestety nic, podłamałam się. Spojrzałam na niego jednak po dłuższym czasie i serce zabiło mi mocniej i z nadzieją. Zobaczyłam bowiem czego nie było chyba wcześniej
        oprócz różowej kreski testowej bardzo, bardzo subtelną jakby drugą kreskę a dokładniej cień kreski jeszcze nie różowy ale jednak realnie widoczny przy bliższym spojrzeniu. Pobiegłam do męża. On też coś zobaczył ale zachował daleko posunięty sceptycyzm. Ja natomiast uczepilam się tak bardzo tej nadziei, że stała się ona w jednej chwili dla mnie pewnością. Byłam pewna dzięki temu testowi, objawom i podwyższonej tempce, że jestem we wczesnej ciąży. Stwierdzilam, że kreska jest tak blada bo przecież tak wcześnie robiłam ten test, że poziom gonadotropiny w moczu i to wieczornym musiał być jeszcze na niskim poziomie a podrośnie za kilka dni i wtedy druga kreska będzie wyraźna. Porównałam ten test z testem tej samej firmy, który robiłam kilka miesięcy temu. Na tamtym nie było nawet śladu cienia drugiej kreski choć był robiony w terminie spodziewanej miesiączki. Na tym zaś cień był i widzę go naprawdę do teraz gdy spojrzę na niego. Nakręciłam się maksymalnie na całe święta, myślałam o sobie w liczbie mnogiej,przygotowałam się wraz z symbolicznym prezentem-małą muszelką w ślicznym pudełeczku, na podzielenie się tą nowiną z teściami,do których wyjechaliśmy na święta. Czułam się już absolutnie matką i rozmawiałam ze swoim brzuchem czując, że jest tam moje maleństwo. Tak bardzo go przecież pragnę. Miałam przy sobie kolejny test by tylko potwierdzić wyraźniejszą drugą kreską w dniu przewidywanej miesiączki mój ciążowy stan. Nie byłam w stanie uwierzyć ggy test nie wykazał ciąży- stwierdziłam, że ktoś zaniedbał coś przy jego produkcji, no bo przecież tamten coś pokazywał. W samo Boże Narodzenie jeżdziłam z mężem po mieście prosząc go by szukał jakiejś dyżurnej apteki by kupić trzeci kolejny test bo ten w końcu musi potwierdzić, że jestem w ciąży. Trzeci test też nic nie potwierdził. nie jestem w stanie opisać jak beznadziejnie, idiotycznie się czułam.6 dni dzięki jakiejś głupiej aberracji testu żyłam w złudnym przekonaniu, że jestem w ciąży. Boże, jakie ja przeżyłam w tym miesiącu i to w same święta rozczarowanie, jaki ból, tylko dzięki temu, że nie wytrzymałam, nie poczekałam na termin miesiączki i zawierzylam najdrobniejszym cieniom na teście. Okres przyszedł oczywiście 4 dni po terminie bolesny jak nigdy dotąd ale przyszedl i zrozumiałam wreszcie, że żadnej ciąży nie było. Powtarzam sobie od tamtego dnia, że nigdy już nie pozwolę sobie na takie nakręcanie się i robienie testu przed terminem okresu i że zrobię najpierw dwa testy i muszę zobaczyć dwie wyraźne kreski na tych dwóch testach zanim pozwolę sobie uwierzyć, że jestem w ciąży. Nadal boli mnie to rozczarowanie bo ja wszystko już sobie wyobraziłam i całą ciążę i poród i bycie z dzieckiem. Nie chcę Ci odbierać nadziei ogromnie życzę Ci byś była w ciąży przestarzegam jednak przed tym czemu sama dałam się uwieść.Kasia

        Znasz odpowiedź na pytanie: Mój pierwszy test ;)

        Dodaj komentarz

        Angina u dwulatka

        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

        Czytaj dalej →

        Mozarella w ciąży

        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

        Czytaj dalej →

        Ile kosztuje żłobek?

        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

        Czytaj dalej →

        Dziewczyny po cc – dreny

        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

        Czytaj dalej →

        Meskie imie miedzynarodowe.

        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

        Czytaj dalej →

        Wielotorbielowatość nerek

        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

        Czytaj dalej →

        Ruchome kolano

        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

        Czytaj dalej →
        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
        Logo
        Enable registration in settings - general