Moje IMSI

Już parę dni temu chciałam wam opowiedzieć jak idą przygotowania u mnie, no ale niestety forum zastrajkowało. Dlatego dopiero dziś zdaję relację.
Jestem dziś (08.11) w siódmym dniu stymulacji na długim protokole. Właśnie wróciłam z usg i mam już 7 pęcherzyków wielkości 14-17 mm. Jeszcze jest trochę drobnicy, ale tego na razie doktor nawet nie liczył. Estradiol dziś rano 933, a LH 1,31. Jutro znowu rano do labu, a potem znowu usg i albo jutro albo pojutrze zapadnie decyzja o zakończeniu stymulacji, więc punkcję będę miała w niedzielę lub poniedziałek.

5 IUI 🙁
33 cykl starań – IMSI

Strona 8 odpowiedzi na pytanie: Moje IMSI

  1. Ewami, ja nie mowie ze porod to pikus (oj nie:) ) ale gdyby byl taki straszny, wszyscy bylibysmy jedynakami tylko z tego powodu;)
    ja przez 3-4 tygodnie po porodzie mowilam, ze nigdy wiecej (a nie udalo mi sie do konca urodzic sn, skonczylo sie cc pod sam koniec), ale teraz MARZE o tym, zeby jeszcze raz rodzic, poczuc ten bol i radosc. to jedyny bol na swiecie, ktory ma sens (a niektore kobiety ponoc nie odczuwaja wiekszego bolu)

    u Ciebie to juz niedlugo:) niewazne jak urodzisz, byle dzidzius byl zdrowy:))

    • Ewuniu brzuszek cudny. Poprostu aż miło popatrzeć. Tak pocichu to Ci go zazdroszczę, ale tylko pocichu bo nie wolno nikomu zazdrościć. Jak rozumiem będziesz nosić niedługo na rękach Tomcia – wspaniale. Jeszcze raz gratuluję!!!

      • Motylku, a ja po ciuchutku wierzę, że jeszcze zobaczymy tutaj twój brzuszek.
        Wiesz, pamiętam twoje IMSI, bo byłam wtedy nowicjuszką tutaj na niepłodności i pamiętam ten żal wszystkich gdy się nie udało. Troszkę się wtedy wystraszyłam, że może nie być łatwo (a ja byłam dopiero na początku drogi). Ale czasem choć nie jest łatwo to zwykle jednak jest ten piękny finał, wierzę w to jeszcze bardziej odkąd Samanta jest w ciąży. I wierzę głęboko, że u ciebie też on niebawem nastąpi. Buziaki ode mnie i Tomka.

        • Zamieszczone przez Ewami
          Wiesz Rrenyu, ja się nawet porodu nie boję. Może ktoś powie, że mam niską świadomość, może zmienię zdanie po szkole rodzenia, a już na pewno po porodzie. Słyszałam wiele strasznych historii, naczytałam się już mnóstwo opisów i porad dot. porodu. Może jeszcze zacznę się bać jak będzie trochę bliżej, ale myślę, że co by nie było to przecież nie ja pierwsza i nie ostatnia, zwykle boli i zwykle jakoś kobiety to przeżywają, więc dlaczego ja mam tego nie przeżyć. Myślę tylko o tym, żeby z dzieckiem wszystko było ok, a reszta jakoś się ułoży.

          Ewa Ty jesteś chyba jakąś “tytanką” 😮 Jak czytam Twoje posty od początku ciąży, to nie ma w nich żadnego lęku, niepokoju, obawy 😮 Chyba jesteś stworzona do rodzenia dzieci 😉 Też chciałabym mieć takie “lajtowe” podejście do sprawy 😉
          Ja jestem na początku ciąży a już jestem przerażona jak sobie poradzę, jak maluszek pojawi się na świecie 😮

          • Wiesz Samus, to nie jest do końca tak, że nie ma we mnie żadnego lęku. One się zdarzają, też mam czasem gorsze dni, zwłaszcza w ciąży kilka takich było. Ale faktycznie jestem chyba urodzoną optymistką, zawsze wierzącą, że się uda i chyba mam w sobie jakąś odwagę by próbować realizować swoje marzenia. I dzięki temu moje marzenia się spełniają! Dla mnie szklanka zwykle jest do połowy pełna a nie pusta i powiem szczerze, że takie podejście bardzo ułatwia życie. I choć często o wiele rzeczy martwię się na zapas to jest to bardziej rozważanie różnych możliwości, wariantów, planowanie, zabezpieczanie się niż lęk i obawa.

            A wracając do lęków o to jak dam sobie radę z dzieckiem to czasem tak sobie myślę, że ja to pewnie nieźle się rozczaruję jak wcale nie będzie tak różowo jak mi się wydaje, bo na razie choć wiem jakie mogą być problemy to cały czas myślę, że ze wszystkim jakoś sobie poradzimy.

            Najbardziej chyba boję się powrotu do pracy, bo wiem, że będzie musiał szybko nastąpić. Na początku chciałabym chodzić na pół etatu wykorzystując urlop, żeby dłużej być z dzieckiem i w tym czasie nie wiele będę umiała zrobić, bo czas będzie mi przeciekał przez palce (jestem mistrzynią marnowania czasu, zwłaszcza teraz). Poza tym dziś właśnie dowiedziałam co słychać u mnie w firmie i trochę jestem przerażona, bo chyba będę musiała szybko wrócić, żeby walnąć czasem pięścią w stół, bo moja zastępczyni chyba nie jest taka twarda jak ja i trochę niektórzy na zbyt wiele sobie pozwalają.

            • wiecie co jest w tym wszystkim najfajniejsze? tzn w tych pierwszych dniach, tygodniach.
              ja nigdy nie mialam do czynienia z malymi dziecmi, nie mialam najmniejszego doswiadczenia. mialam milion strachow (co nie wyklucza optymizmu i radosci). balam sie nawet, ze sobie nie poradze, ze nie bede umiala nawet wziac na rece malenstwa. okazuje sie, ze to wszystko robi sie totalnie instynktownie, zupelnie nieswiadomie.
              nie bojcie sie i zaufajcie intuicji – wszystko bedziecie robily instynktownie. po kilku dniach dokladnie nauczycie sie, kiedy malenstwo placze z glodu, a kiedy z innego powodu.

              ZAWSZE sluchajcie swojej intuicji, nie innych matek;)

              Znasz odpowiedź na pytanie: Moje IMSI

              Dodaj komentarz

              Angina u dwulatka

              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

              Czytaj dalej →

              Mozarella w ciąży

              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

              Czytaj dalej →

              Ile kosztuje żłobek?

              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

              Czytaj dalej →

              Dziewczyny po cc – dreny

              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

              Czytaj dalej →

              Meskie imie miedzynarodowe.

              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

              Czytaj dalej →

              Wielotorbielowatość nerek

              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

              Czytaj dalej →

              Ruchome kolano

              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

              Czytaj dalej →
              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
              Logo
              Enable registration in settings - general