tak się zastanawiam, szukam w sieci i nadal nie wiem co robić.
Wiecie jak to jest – jakikolwiek urząd któremu zalegamy z pieniążkami chce wpłaty jak najszybciej i od razu kiedy to możliwe nalicza odsteki. A jak to działa w drugą stronę?
Do końca czerwca miałam dostać tzw becikowe (to które należy się bez względu na wysokośc dochodów) i nadal nie mam NIC. Dzwoniłam dzisiaj do MOPSu i wiecie czego się dowiedziałam? że MOŻE ok 15 lipca dostanę te pieniądze. czemu? nie wiadomo.
I teraz moje pytanie – czy mogę (i czy warto) starać się o jakieś odsteki z tytułu nie wypłacenia tej zapomogi w terminie? przeciez MOPS nie dotrzymał terminu podanego w decyzji. Szukałam w sieci jakiś podstaw prawnych, przejrzałam kilka dzienników ustaw ale nic nie znalazłam.
8 odpowiedzi na pytanie: MOPS
i jak znam życie to pewnie nie znajdziesz 😎
sama nie wiem gdzie szukac….i czy cos mozesz znalezc
ja zwrocilabym sie PISEMNIE z pytaniem do urzedu dlaczego nie dotrzymuje terminu ustalonego przez siebie samego w decyzji i kiedy dostaniesz pieniadze. jesli masz prawo do odsetek (chociaz osobiscie mi sie nie wydaje) to oni powinni Cie o tym pouczyc w pismie zwrotnym (przynajmniej tak bylo w zusie). tak czy inaczej powinno to przyspieszyc wyplate pieniedzy.
a tak na marginesie to ja mam b. pozytywne wrazenia z mops – wniosek skladalam bez kolejki 3 minuty z zegarkiem w reku (mialam juz powypelniane wszystko) 18 czerwca, 23 czerwca dostalam decyzje, a 24 pieniadze na konto :eek::);) b.b.b.b.b. pozytywnie sie rozczarowalam!
tiaaa…. moze jeszcze przeprosiny na pismie od ministra:o
fajnie by było, jakbys miala szanse na odsetki z tytułu spoznienia,
ale zapewne szanse sa nikłe
e nie… minstrowi to bym raczej podziękowała za tą zapomogę 😀
Oczywiście rozumiem Twoją złość na MOPS, ale nie wiem czy warto wykłócać sie z nimi o grosze ( bo zapewne jakbyś je nawet wywalczyła, to były by to grosze), kosztem straconych nerwów.
Z autopsji wiem, że warto czasem pomęczyć milutkie panie w urzędach codziennymi telefonami lub wizytami.
Po kilku dniach mają Cię dość i zaczynają błyskawicznie działać w Twojej sprawie.;)
Widzisz april koleżanka mi zasugerowała że można by cos sprobowac zadziałać, ja byłam dość sceptycznie nastawiona i postanowiłam się poradzić na forum 🙂
zaraz wykonam telefon numer 1 do pani kierownik 🙂 ewentulanie jutro będzie telefon numer 2 :p
I tak trzymaj obywatelko Efciu.:D
wczoraj udało mi się dodzwonić do pani kierownik, poinformowałam ją o zaistniałej sytuacji. Bardzo mnie przepraszała, powedziała że pierwszy raz się z tym spotkała i obiecała porozmawiać z kim trzeba. Jak dla mnie to wystraczy.
Znasz odpowiedź na pytanie: MOPS