najglupsze rady dla ciezarowek

Drogie Brzusie!

Jakie byly najglupsze, najgorsze, najbardziej bulwersujace rady/przesady jakimi uraczyla Was rodzina/znajomi…

Zrobmy sobie taka mala terapie, bo czasem jak sie slyszy niektore rzeczy! ciska nami od srodka!

Ania

Jednoskrzydla

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: najglupsze rady dla ciezarowek

  1. Re: najglupsze rady dla ciezarowek

    właśnie to jest najstraszliwsze że często takimi radami obrzucają nas kobietki w naszym wieku a nie tylko przedstawicielki kilku pokoleń wstecz, ja leżałam na patologii i rodziłam w szpitalu wojewódzkim więc wiadomo że były tam głównie dziewczyny z małych lub jeszcze mniejszych (bez obrazy) wiosek, raz uraczyły mnie gadkami o rzucaniu uroków i że trzeba zawiązać dziecku gdzieś tam jakąś kokardkę bo ktoś je może urzec czy jakieś tego typu brednie, bosheeeee, a mój ojciec i babcia prawie mdleli z oburzenia jak wyciągam Dorianka na dwór bez czapki

    Kasia i Dorianek 23.05.04

    • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

      ostatnio rozmawialam z kolega ze studiow, ojcem czteroletniego chlopca. Gdy dowiedzial sie ze jestem w ciazy zapytal, czy moze mi dac kilka rad. Oczywiscie zgodzilam sie, bylam ciakwa, jakie to rady da mi doswiadczony ojciec. I wiecie od czego zaczal? Od jakis kokarddek, krote sie wiaze na lozeczku!!! Myslalam, z e padne. Rzumiem, glupoty mozna gadac, baby sa przesadne, ale zeby facet? (zwykle mezczyzni nie plotkuja, przynajmniej takie sluchy chodza :)) Wyksztalcony? Eh, dobrze, ze moj taki nie jest, hehehe

      • siebaska..

        No to nie ja jedna taka poparzona, hehe…tez sobie całą dłoń olejem poparzyłam i usłyszała dokładnie to samo! od wykształconej, 24 kolezanki…

        • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

          Heh ja mam w domu dwie kotki i kocurka i to samo…. Juz od poczatku ciazy tesciowa mi suszyla glowe o oddanie kotow!!!! Ale zrobilam badania, mam przeciwciala i wszystko ok 🙂

          • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

            …….bo dziecku urodę się odbiera – to odnosnie teorii i zakazie fotografowania

            Pozdrawiam

            Lilianka i synek Mikołaj 19.06.2004

            • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

              Hihi,ja cala ciaza zajadalam sie lodami:)A Hubi nozki jak malowanie:)

              Nelly i Hubert16 miesiecy!!

              • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                Dokladnie,te wspaniale dobre rady sa potem jeszcze bardzo dlugo!!!
                Ja w ciazy slyszalam:zdejmil lancuszek,nie chodz pod sznurkiem i….pod liniami wysokiego napiecia(ciekawe jak tego mialam dokonac)a wszystko to dlatego ze dziecko bedzie oplatane pepowina-nie bylo
                poza tym tesciowa,ktora postanowila ze kupi lozeczko i poscile kupi je sama jak tylko Hubi sie urodzi!!!Wysmialam pomysl i kupilam SAMA!!!A tesciowa tylko mruczala na zakupach:)

                Nelly i Hubert16 miesiecy!!

                • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                  A jak sie glubi dziecko:))?

                  Nelly i Hubert16 miesiecy!!

                  • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                    U mnie było podobnie. moja matka się mnie czepiała po co ja chodzę na te USG – jeszcze krzywde dziecku zrobię.
                    Ona w trakcie 2 ciąż byłą 2 razy i ginekologa – jak poczuła ruchy dziecka i tyle…po prostu ręce opadają.
                    A co zabobonół – ja się kompletnie nie przejmuję – w trakcie ciązky kupiłam wszystko co jest dziecku potrzebne.
                    Teraz dopiero zaczynamy starania o drugie a ja juz powoli zbieram kase na łóżeczka, wózki, foteliki i kupuję małę ciuszki, żeby się nacieszyć 🙂

                    Marzena z Jakubem (3 lata 4 miesiące)

                    • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                      hej hej 🙂
                      wszystkie wyzej wymienione sama uslyszalam 🙂 oprocz tych o lodach i nogach – boskie 🙂
                      dodam jeszcze tylko, ze wedlug mojej tesciowej to od poczatku ciazy nie wolno sie kapac, plec rozpoznaje sie po tym czy brzuch wysoko czy nisko, ewentualnie po tym jak ciezarna sklada chusteczke po obiedzie, absolutnie nie wolno nam niczego kupowac przed narodzinami (za to beszczelnie chwali mi sie co kupila dla naszego synka jej corka – moja szwagierka – szlag mnie trafil!!!), na widok rozlozonego w sypialni wozka omalo nie dostala ataku serca i kazala nam go zlozyc (do tej pory stoi rozlozony) i wiele roznych.
                      ale jednym przebila chyba wszystkich moja tesciowa udzielajac rady kuzynce meza po narodzinach jej synka – przy przewijaniu nalezy czlonka chlopczyka zawsze ukladac do gory!!!zeby przypadkiem mu w przyszlosci nigdy nie opadal!!!!!!! slyszalyscie podobna bzdure????
                      kuzynka sie posluchala i zaraz przy wizycie poloznej dostala od niej nagane – ze jak to tak, ze biedne dziecko sobie na brzuszek, a przede wszystkim pepek!, siusia itp. kuzynka postanowila sie nie sluchac wiecej mojej tesciowej. a ja sobie pomyslalam, ze bym w zyciu nie wpadla na pomysl kazac mojemu dziecku sikac do gory wbrew prawom fizyki 🙂 zreszta widzialyscie kiedys faceta co sika do gory?????
                      zastanawiam sie tylko jeszcze czy moj maz tak sie meczyl jak byl maly… hihi
                      aaaaha i jeszcze jedno – musze na poczatku uzywac pieluch do przewijania, bo od pampersow wykrzywiaja sie nozki !
                      pozdrawiam i zycze cierpliwosci 🙂

                      • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                        Urocze rady!
                        Jestem pod wrażeniem…

                        Kaśka

                        • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                          Ja chyba przebije wszystkie zabobony. Otoz moja babcia rodzona, odkad dowiedziala sie ze bedziemy miec dzidziusia ani raz nie zapytala sie mnie jak sie czuje. Powiedziala nam tylko ze imie Leonard jej sie barrrdzo nie podoba i jest wogole paskudne. Ale ostatnio przezylam szok!!! Dowiedzialam sie ze moj kuzyn nie chcial nas zaprosic na chrzciny tzn mnie babe w ciazy: “BO KTORES DZIECKO UMRZE!!!!!!
                          bez komentarza
                          nie moglam sie uspokoic po tym co uslyszalam i bylo mi bardzo bardzo przykro.
                          A kiedy ja sie urodzilam i babcia dowiedziala sie ze bede nosic imie Sylwia, mojej mamie powiedziala, ze Sylwia byla slepa
                          jak dotad widze doskonale w odroznieniu od innych

                          pozdrawiam brzuszki i mamuski
                          i nie dajmy sie wyprowadzic z rownowagi
                          Sylwia

                          • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                            ojeje… z tym chrztem to przesadzil juz twoj kuzyn – serio !
                            swoja droga ja sie wybieram w ta sobote na chrzciny !
                            mam nadzieje, ze nie beda za moimi plecami szeptac, ze pecha przynosze tylko…. :(!
                            nie nalezy sie takimi tekstami przejmowac, bo wlasnie to one maja na celu, zeby zepsuc nam suuuper samopoczucie! wiec musimy sie ciaza delektowac i olewac takie teksty!
                            pozdrowionka 🙂

                            • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                              No tak, ja miałam być chrzestną, ale jak sie rodzice dziecka dowiedzieli, z e jesatem w ciąży to nawet do mnie nie przyjechali o tym powiedzieć 🙂

                              • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                                Też mnie ominęła rola chrzestnej i to dwa razy 🙂

                                • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                                  tesciowa zabronila mi przechodzic pod sznurkami do wieszania prania, zeby dziecko nie bylo owiniete pepowina i jak gdzies przypadkiem zobacze osobe niepelnosprawna, to mam sie spojrzec na wlasne paznokcie, zeby moje dziecko nie mialo takiej samej wady-pogratulowac inwencji tworczej i wyobrazni!!!

                                  Edited by łyżeczka81 on 2004/08/21 15:02.

                                  • Re: najglupsze rady dla ciezarowek

                                    Hi hi – ale paznokcie u rąk czy u nóg???

                                    Agata + Ania 13.IX

                                    • o bożeee,bo urodzę…

                                      …uśmiałam się, upłakałam i skurczy dostałam (za to wdzięczna jestem wszystkim wujkom, ciociom, prababciom….). Boże kochany, jak mozna być tak zacofanym, no, ale skoro kiedys była taka umieralność noworodków, szczególnie na wsiach, to musieli to jakoś wytłumaczyć. Pewnie któraś poroniła przy wieszaniu prania i już jeden zabobon więcej. No dobrze, ciemnogród dla babci mozna wybaczyć, ale właśnie dla oświeconych, wykształconych ludzi, którzy nadal wieszają czerwone kokardki przy łóżeczku, bo “coś w tym jest”. No jasne, że jest, bo jeśli w coś tak szczerze wierzysz, to czemu ma się nie sprawdzic, akurat w siłę autosugestii wierzę, to coś jak z ciężko chorymi, wiara często czyni cuda, więc czemu nie przypiąć tego do tych wszystkich złych uroków itp…
                                      Jestem w drugiej ciąży(39tc) i teraz nikt nie wspomina o kokardkach, pluciu przez lewe ramię, nie podnoszeniu rak itp. Nasłuchałam się z pierwszą córcią, najbardziej dostało się mojej mamie, teściową ignorowałam i mówiłam, że jak coś takiego słyszę to mi słabo się robi i prosiłam by w mojej obecności o niczym takim nie wspominano. Uszanowano to. Też przerazili się, że do 7 m-ca ciąży miałam wszystko dla dzidzi, włącznie z oliwkami, szczotka do włosów i obcinaczem do pzanokci. Nie obchodziło mnie to. Po porodzie też było tych “rad”, a najbardziej przeraziła się rodzinka, gdy postanowiłam przejść na roczną dietę eliminacyjną (a co z zębami?skąd nabiału?a witaminki, a aaaa..), no i smoczka nie uzywałam (raz wyszłam na pocztę, mała miała jakieś 3tyg, ale wróciłam po druczki i zastałam teściową ze szwagierką w akcji “smoczek”, powiedziałam tylko powodzenia i wyszłam by obu nie utłuc, ale z tym dniem skończyły się podchody smoczkowe, było im głupio, a Michasia ma 2,5 roku, ma śliczne zęby, piękny zgryz, super mocne kości i gada jak najęta). Oj było spięć i napięć, ale teraz babcie mówią z dumą: a nasza michasiunia to bez smoka i bez jogurtów, a nasza michasiunia to… Hihihi, obaliłam wiele mitów, ale trzeba być twardą. Dziewczyny, nawet nie wiem jak byście postanowiły być nieczułe na te rady ciążowe i po ciążowe, to nie da się na dłuższą metę milczeć i grzecznie uśmiechać. Trzeba nawrzeszczeć, pokazać kto tu jest matką i kto wychowa to dziecko, no i przekabacić męża na swoją stronę. Mój początkowo próbował byc po niczyjej stronie, ale szlag mnie trafiał, gdy teściowa opatulała kocem moją córcię, kiedy ja mówiłam, że nie ma potrzeby… Aż wreszcie Michasia dostała potówki, zrobiłam awanturę dla męża i kazałam mu uświadomić kto jest matką i nie życzę sobie tekstów..bo mamusia wychowała trójkę dzieci. Mąż przemyslał i kategorycznie odkrywał malutką gdy babcia zabierała dla niej cały dostęp powietrza. Oczywiście nie zawsze babcia przesadzała, ale to my my my mamy decydować co jest dobre, i to pozostali z naszym zdaniem mają się liczyć a nie my “dla świętego spokoju” mamy pozwolić na kokardki, okadzanie,itp.
                                      Także mamusie kupujcie wcześniej ubranka, wózki, łóżeczka, bo ciekawe skąd czasu po urodzeniu dzidzi wziąść na zakupy, na pranie i prasowanie?
                                      Moja rada, grzecznie słuchać, od razu nie dusić naszych rozmówców, ale robić swoje, zgodnie z własnymi odczuciami i przekonaniami i na litość nie wkładajcie dzieci na 10 zdrowasiek do piekarnika!!! Naprawdę moja 23 letnia dalsza kuzynka wsadziła swoje dziecko do nagrzanego piekarnika na 10 zdrowasiek. Nie wiem ile dokładnie chłopczyk siedział i w jakiej temperaturze, ale znalazł się w szpitalu… Pewnie nie takie zdrowaśki klepały… Przerażające i niestety wiele z tych “dobrych rad” jest taka.
                                      Powodzenia dziewczyny w walce z “czarną magią” 🙂
                                      POzdrawiam
                                      mama 2,5 letniej Michasi i dzidzi (39tc)

                                      • to jakiś koszmar!!!

                                        nie no z tym piekarnikiem to już totalne przegięcie
                                        mnie rozbawił teść, który będąc znawcą ciąż powiedział :”A Ty nie rób tak często usg bo dzieci nie lubią takich prześwietleń” – bez komentarza

                                        Arletta i Kacperek 06/06/04

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: najglupsze rady dla ciezarowek

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general