Najwcześniejsze wspomnienia

Zastanawia mnie, kiedy człowiek ma już na tyle rozwinięty mózg, że jest w stanie coś zapamiętać.

Jakie są Wasze najwcześniejsze wspomnienia? Ale wiecie, Wasze, nie to, co Wam rodzice opowiadali. Ile wtedy miałyście lat? A może ktoś ma wspomnienia z okresu prenatalnego? 😉 Hipnoza ponoć potrafi takie cuda zdziałać.

Moje najwcześniejsze wspomnienie wiąże się z przedszkolem -ok. 3 lat miałam. Mieliśmy leżakowanie i oglądałyśmy z koleżanką jej koszulkę w morskie motywy (do dziś “widzę” tą koszulkę).

41 odpowiedzi na pytanie: Najwcześniejsze wspomnienia

  1. Re: Najwcześniejsze wspomnienia

    Ja też pamiętam mniej więcej od 3 roku życia. pamiętam stare mieszkanie, z którego się wyprowadziliśmy gdy ja miałam niecałe 3 latka. Kilka lat później powiedziałam rodzicom dokładny rozkład tamtego mieszkania. Byli w szoku:)
    Ten temat też mi kiedyś dawał wiele do myślenia:)

    .

    Aneta z Kingą i marcowym Igorkiem

    • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

      Niedawno “przerabialiśmy” ten temat na forum rodzinnym i nie ukrywam, że bardzo mnie zaciekawił.
      Ja pamiętam moje pierwsze dni w przedszkolu – miałam wówczas nieco ponad 2 lata – pamiętam jak dziś, że stałam w kącie przy drzwiach, za którymi zniknęła mama i strasznie płakałam – widzę do dziś siebie wkomponowaną w ten narożnik z oczami zalanymi łzami.
      A pamiętacie jakieś szczególne zapachy na przykład? Ja do dziś pamiętam zapach przedszkolnej szatni – jak tylko poczuję coś podobnego to automatycznie kojarzy mi się to właśnie z zapachem tego miejsca – nie mówię tu o jakimś fetorze – po prostu specyficzny zapach tam panował, który do dziś pamiętam.

      Duża buźka

      Mama Gacka i Julka (01.03.2004)

      • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

        Ja pamiętam swoje pierwsze i ostatnie lanie od taty. Miałam ok. 3 lat. Zrzuciłam niechcący nóż ze stołu. Tata powiedział podnieś, ja: nie, tata: podnieś!, ja: nie!… No i tak przez chwilę się spieraliśmy po czym tata wyciągnął pas i dostałam jeden porządny raz i złapał mnie za rękę i siłą zmusił żebym podniosła ten cholerny nóż. Nie wiem czemu wtedy dostałam lanie: chyba tatę wkurzył mój upór, bo potem robiłam gorsze rzeczy za które lanie mi się należało a nigdy więcej od taty nie dostałam.


        Wioletta i Tomek 21 m-cy

        • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

          pamiętam jak mój tata pojechał do szpitala po moja mamę i siostrę (świaża produkcja ), tego jak ją przywieźli do domu już nie pamiętam. miałam wtedy prawie równo 3 lata.

          pozdrawiamy
          marchewkowa i kubuś(10.05.2005)

          • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

            Moje wspomnienia sięgają również wieku około 3,4 lat. Głównie widzę w nich mojego dziadka, bo to z Nim spędzałam bardzo dużo czasu. Pamiętam do dziś nasze wspólne spasery, jeździłam takim starym, rozklekotanym wózkiem:) Ja zawsze upatrywałam sobie jakieś kwiaty a dziadek mi je zrywał. Pamiętam jak mnie ubierał bardzo grubo, gdy wychodziliśmy w zimę na dwór i jak mi wiązał buty…ech jak miło powspominać, aż łza się w oku kręci:)

            Iwona i Nina (13.01.05)

            • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

              Moje najwczesniejsze wspomnienie to wakacje z Babcią. W zasadzie nie pamietam nic oprócz karuzeli z metalowymi samolotami i moment jak Babcie mnie tam wsadzała. Do dziś słysze ten metaliczny hałas.
              Miałam wtedy 2 lata.

              Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !

              • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                Wiecie co, ja im jestem starsza tym więcej przypomina mi się wydarzeń z dzieciństwa, wszyscy mówią, ze to tak na starość bywa. Pamiętam przedszkole, miałam 3 lata, bawiłam się takimi drewnianymi taczkami, oparłam się o nie brodą a one walnęły mnie po głowie i zemdlałam . Potem pamiętam wielkie zamieszanie, siedziałam u dyrektorki z bandażem na głowie i minę mojej mamy…więcej mnie w przedszkolu nie widzieli

                Pamiętam też zapachy, tzn. teraz niektóre zapachy przypominają mi różne sytuacje z dzieciństwa.
                Ale najbardziej na świecie zaskoczył mnie mój Kubuś: mieszkaliśmy po jego urodzeniu przez 15 miesięcy na innym osiedlu, poszłam z nim kiedyś ostatnio odwiedzić stare kąty, nic mu nie mówiąć gdzie jedziemy, stanęliśmy koło naszego dawnego bloku a on pyta “czy myśmy tu kiedyś już nie byli?”. Jak dla mnie niesamowite… zwłaszcza, ze tego co robił w zeszłym roku kompletnie nie pamięta: typu zbieranie kasztanów czy wycieczka do zoo.
                Czytałam kiedyś w jakimś starym numerze “Dziecka” jak pomóc dzieciom przechowywać takie wspomnienia na przyszłość, chyba zaraz dokopię się do tej gazetki i poczytam, może Ania już coś zapamieta


                Daga,Kubuś 5.8.00 i Ania 18.1.05

                • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                  Ja pamietam jak tata zabrał nas na plac zabaw z bratem i siedzielismy tam do puzna hihihihi bo tata sie zasiedział ale to pamietam dobrze szazyło sie jak wracalismy do domu miałam 2 lata

                  • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                    bardzo dobrze pamiętam wydarzenia, które miały miejsce jak miałam 4 i 5 lat (pogrzeb mojego dziadka, wczasy w Kołobrzegu, narodziny mojego brata). Z wcześniejszych to cząstkowo jakieś elementy, np. mamą z włosami do pasa, które rozczesywała przed lustrem – 3 lata, wycieczki na żuzel z dziadkiem – 3 lata, swoją lalkę blondynkę z niebieskimi oczyma – 3 lata.
                    Mój mąż za to pamieta dużo rzeczy z czasu gdy miał 1,5 roku – 2 lata. Autentyk – nawet teściowa się dziwi, bo potrafi ze szczegółami opisać jakąś rzecz czy miejsce:)

                    Beata + Szymek (25.04.2004)

                    • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                      Miałam maxymalnie 1,5 roku!

                      I pamiętam pierwszą koleżankę, alusię. Ja byłam wtedy w łóżeczku, jeszcze w pieluchach….

                      • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                        Moje nawsześniejsze wspomnienie jest bardzo silne ale miało niestety związek z traumą.

                        Miałam wtedy 1,5 roku i zostałam na kilka tygodni zostawiona SAMA w szpitalu – ciężko chorowałam – zespół nerczycowy – musiałam trafić do Kliniki w Gdańsku,więc daleko od domu – w tamtych czasach był taki “styl” leczenia dzieci że nie było możliwości przebywania z rodzicami, zabraniano też odwiedziać “bo dziecko trudniej to znosi”.

                        Jako 1,5 roczne dziecko byłam podobno bardzo rozwinięta – dużo mówiłam, nie nosiłam pieluchy! Byłam bardzo samodzielna. Po powrocie ze szpitala bardzo cofnęłam się w rozwoju, długo moczyłam się w nocy itd 🙁

                        No więc z tego szpitala pamiętam ale tylko takie konkretne “sceny” – pewne zdarzenia:

                        – jak moja opiekunka (niania) jednak mimo zakazu przyjechała mnie odwiedzić i nie chciałam jej puścić bo wiedziałam że mnie zostawi – ona mi powiedziała “poczekaj chwilę – tam na dole czeka Marcinek (mój brat) – ja tylko po niego pójdę i zaraz wrócę” – czekałam, czekałam… czekałam – i się nie doczekałam 🙁

                        – jak dzieci zepsuły mi taką piękną szmacianą lalkę którą dostałam od rodziców – podarły ją i pani pielęgniarka zabrała i posadziła wysoko na szafce bo trociny z niej leciały

                        – jak mama przyjechała mnie odebrać – nie poznałam jej – poznałam mój golfik – taki w paseczki który miała w reklamówce….

                        – no i to uczucie takiego strachu i opuszczenia – może to dziwne -ale to pamiętam

                        Agata i Ania (7.09.2004)

                        • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                          Moje najwcześniejsze wspomnienie też pochodzi z okresu kiedy miała ok. 3 lat i poszłam z tatą do fryzjera – do dziś mam w pamięci panią fryzjerkę 🙂

                          Monika & Nina (21 m-cy)

                          • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                            Gdzieś ostatnio o tym pisałam…
                            Pamiętam, jak ktoś (ale nie pamiętam kto 😉 ) pokazywał mi, gdzie będziemy mieszkać. Dom był już wybudowany, ale nieotynkowany. Pokazywali mi nasze okna. Pamiętam, że duże wrażenie zrobiło na mnie, że to tak wysoko (17 piętro). Byłam dumna z tego 🙂
                            Przeprowadziliśmy się, jak miałam rok i 7 miesięcy, a to było trochę wcześniej. Musiałam mieć z półtora roku. Może nawet niecałe.

                            Kra, Wiktorek (19.11.2003) i Marcelek (1.08.2005)

                            • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                              Podobno dziecko nie zapamietuje nic ponizej 2 lat ale silne przezycia moga pozostac. Ja pamietam jak mama sprzedawala moj ukochany gleboki wozek. Mialam wtedy 9 miesiecy.

                              smoki, Dawidek i Michał

                              • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                                Fatalne wspomnienia, ale i fatalne czasy. Jak czytam co napisałaś to sobie wyobrazić nie mogę jak można było kazać zostawiać malutkie dziecko samo

                                Ola (06.01.2003)

                                • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                                  Ja pamietam zlobek…tak troche. Np. gdzie znajdowalo sie wejscie do lazienki…Jak bylam mala, zreszta bardzo dlugo wszystkich gryzlam. Pamietam tylko urywek ze zlobka, ze ugryzlam jakas dziewczynke, troszke jej krew leciala i wszyscy na mnie strasznie krzyczeli (tzn. pani i rodzice tej dziewczynki). Chociaz moze oni nie krzyczeli, ale pamietam ze cos do mnie mowili podniesionym glosem a ja nie wiedzialam dlaczego sie tak zachowuja. Z przedszkola pamietam juz bardzo duzo, nawet to jak nazywala sie nasza pani przedszkolanka i jak chlopcy nas gonili i probowali zlapac i zaciagnac nas w krzaki (tam mieli kryjowke) i moje rozmowy z pania w przedszkolu o Lwowie (bo i pani i moja babcia pochodzily ze Lwowa )


                                  Ewcia z Mają(2 lata !!)

                                  • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                                    Ja pamiętam jak miałam 2,5 roku i przeprowadzaliśmy się do innej miejscowości i z całej tej przeprowadzki nalbardziej pamiętam takie torby z różnymi rzeczami. A później, jak miałam 3 lata to już całkiem sporo rzeczy, jak bawiłam się z moją mamą w ciotki, jak wpadłam w pokrzywy, jak postanowiłam pójść sama za moją mamą do zerówki po moją siostrę itp.

                                    Agnieszka i Antoś (05.02.05)

                                    • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                                      A wiesz,że dzisiaj myślałam o tym samym.
                                      Moje najwcześniejsze wspomnienie jest z wieku ok.9 mies. Pamietam jak łóżeczko moje stało u mojej babci w kuchni koło lodówki. Stałam trzymałam sie za szczebelki łóżeczka patrzyłam na babcię,babcia w tamtym momencie zmywała naczynia i coś do mnie mówiła:):)
                                      Kiedy byłam już prawie dorosła zapytałam babci czy moje łóżeczko stało koło lodówki i okazało się że tak
                                      następna historia,kiedy miałam 2 latka zmarła wtedy moja prababcia,leżała na łóżku w pokoju weszłam do pokoju i powiedziałam do mojej babci-“babcia pi”tzn śpi

                                      • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                                        Ja pamiętam i nie jest to pamięć z opowiadań, bo jako nastolatka wypytyawłam mamę o te wspomnienia i połączyłyśmy je z faktami. Miałam 1,5 roku gdy trafiłam do żłoba i z nim wiążą się moje wspomnienia. Podobno nie chciałam spać i panie nie kładły mnie, a w moim łóżeczku popołudniową drzemkę ucinał sobie syn pani dyrektor, chyba w wieku przedszkolnym. Mama której się pochwaliłam, poszła z interwencją. Panie zdziwiły się bardzo, nie wiedziały nawet że sporo już mówię, podobno szczęki im opadły gdy przy wszystkich powiedziałam że w moim łóżeczku śpi Jacek pani. Tu zaczyna się to co pamiętam, ciemne pomieszczenie, mój strach, metalowe łóżeczko z siatką, ja panicznie wrzeszca do ochrypnięcia i niemocy i skacząca tak że od metalowego drążka bolały mnie dłonie. Panie zamknęły mnie w ciemnej izolatce, abym nie donosiła już mamie, że mnie nie kładą spać, doniosła jej sprzątająca. Pamiętam jeszcze piękne pudełko z obrazkami które dałam pani w żłobku i moją ciekawość co w nim może być. Była to bombonierka i kwiaty ( których nie pamiętan) zaniesione na imieniny pani w żłobie. Mama za poradą pani sprzątającej, której żal było malucha nad którym pastwiły się małpy, przy pomocy prezentów, próbowała polepszyć moją dole.

                                        Graynka i Uleńka 1.08.2003

                                        • Re: Najwcześniejsze wspomnienia

                                          Pamiętam jak kiedyś mama przyniosła do domu dwie żywe białe kury i włożyła je do wanny żeby nie uciekły….
                                          w sumie nie wiem ile miałam wtedy lat – mama twierdzi że 18 miesięcy….

                                          Michał (11.08.2004)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Najwcześniejsze wspomnienia

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo