Nasz poTOMEK

Witam Panie!
Pragnę donieść, że dziś ok godz. 22.00 moja zona Ewa urodziła ślicznego Tomka. Zarówno mama, jak i maleństwo czują się dobrze. Na dokładniejszą relację musicie poczekać parę dni bo mamusia odpoczywa po CC.
Natomiast gratulację chętnie przyjmę już dziś 😉

pozdrawiam
Pan Mąż

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Nasz poTOMEK

  1. Dziękuję za wszystkie komplementy.
    Czuję się już dobrze, jestem przeszczęśliwa, chociaż trochę zmęczona. Od wczoraj stosujemy genialny wynalazek czyli smoczek. Mam nadzieję, że mały już umie na tyle ssać, że smok nie narobi zamieszania, a na pewno przynosi dużo spokoju dla rodziców. No i przynajmniej nie pakuje sobie rączek do buzi.

    • Zamieszczone przez Ewami
      Dziękuję za wszystkie komplementy.
      Czuję się już dobrze, jestem przeszczęśliwa, chociaż trochę zmęczona. Od wczoraj stosujemy genialny wynalazek czyli smoczek. Mam nadzieję, że mały już umie na tyle ssać, że smok nie narobi zamieszania, a na pewno przynosi dużo spokoju dla rodziców. No i przynajmniej nie pakuje sobie rączek do buzi.

      Ewami, my stosowalismy smoczek jeszcze w szpitalu. wszystko jest z moim dzieckiem w porzadku, a nawet gada duzo wiecej niz wiele dzieci w jego wieku (to a’propos teorii, ze zasmoczkowane dzieci pozniej i mniej mowia).
      wszystkiego dobrego:)

      • Zamieszczone przez Natusia
        Ewami, my stosowalismy smoczek jeszcze w szpitalu. wszystko jest z moim dzieckiem w porzadku, a nawet gada duzo wiecej niz wiele dzieci w jego wieku (to a’propos teorii, ze zasmoczkowane dzieci pozniej i mniej mowia).
        wszystkiego dobrego:)

        w tym sensie to ważniejsze kiedy się go odstawi chyba…

        Ja podalam po 2 tyg. Jakos znudziła mi sie rola “kółka” do smoczka;)

        • Ja nie chciałam podawać smoczka bo miałam problemy z przystawianiem do piersi i to był jedyny powód, że bałam się, że to zaburzy odruch ssania. Dlatego jak mały nauczył się jako tako ssać to wprowadziłam smoczek, tym bardziej, że zaczął pakować sobie łapy do buzi, a nie chcę dopuścić do ssania kciuka.

          • Zamieszczone przez katakus
            w tym sensie to ważniejsze kiedy się go odstawi chyba…

            Ja podalam po 2 tyg. Jakos znudziła mi sie rola “kółka” do smoczka;)

            my jeszcze nie odstawilismy w nocy… nie mam odwagi i nie mam sumienia.
            a maly ma 21 miesiecy i gada calymi zdaniami.
            podobno moj maz mial smoczek do 4 roku zycia, a tez wczesnie zaczal mowic;)

            nie wiem jak to moze byc z odruchem ssania, Ewami, nas ominal ten problem i smoczkiem interesowalam sie pod wzgledem dalszego rozwoju, m.in. mowienia.

            pozdrawiam:)

            • Tomuś to samo cudo !!!:D

              • burza rozwaliła mi net i dlatego dopiero teraz ogladam Wasze cudo-śliczne oczy i głupio to może zabrzmi,ale wiesz co On ma idealne paznokcie:)

                • Zamieszczone przez Elinka78
                  ale wiesz co On ma idealne paznokcie:)

                  też właśnie na to zwróciłam uwagę – ma kobiece dłonie 😉

                  • Zamieszczone przez Elinka78
                    burza rozwaliła mi net i dlatego dopiero teraz ogladam Wasze cudo-śliczne oczy i głupio to może zabrzmi,ale wiesz co On ma idealne paznokcie:)

                    Dłonie i paznokcie to ma na pewno po tatusiu 🙂

                    • Ewunia, ja też podziwiałam Tomcia w galerii, na razie Paluszkiem nie jest, pewnie na Twoim mleczku też nie będzie, ale za to jaki jest słooooodzias…
                      No i fajnie, że smoczkuje. Tzn teraz doceniam, że nie musiałam przechodzić przez odsmoczanie, ale co przez pierwsze trzy miesiące wysłuchałam nieutulonego w płaczu mojego dziecka…
                      Gdzieś były informacje, kiedy bezpiecznie i nie zaburzając ssania można dziecku dawać smoka. Nie wiem, czy to było 5 tygodni? Chyba jakoś tak. A może, jak się już uregulowała laktacja, tzn podaż i popyt? 😀
                      Ale Bartek dostawał wcześniej smoka (póki chciał, jakieś dwa tygodnie) i ssał pierś (i dzisiaj by possał chętnie)bez problemu.

                      • Zerkam sobie co jakiś czas na Tomeczka i normalnie napatrzeć się nie mogę! Musisz być przeszczęśliwa! Gratulacje po raz kolejny Ewciu!

                        • Ewuś ślicznego masz synka, normalnie mały cudak ;-)))

                          • Zamieszczone przez zabulijka
                            Ewunia, ja też podziwiałam Tomcia w galerii, na razie Paluszkiem nie jest, pewnie na Twoim mleczku też nie będzie, ale za to jaki jest słooooodzias…
                            No i fajnie, że smoczkuje. Tzn teraz doceniam, że nie musiałam przechodzić przez odsmoczanie, ale co przez pierwsze trzy miesiące wysłuchałam nieutulonego w płaczu mojego dziecka…
                            Gdzieś były informacje, kiedy bezpiecznie i nie zaburzając ssania można dziecku dawać smoka. Nie wiem, czy to było 5 tygodni? Chyba jakoś tak. A może, jak się już uregulowała laktacja, tzn podaż i popyt? 😀
                            Ale Bartek dostawał wcześniej smoka (póki chciał, jakieś dwa tygodnie) i ssał pierś (i dzisiaj by possał chętnie)bez problemu.

                            No i niestety smoczek chyba został za wcześnie podany, bo znów mamy problemy ze ssaniem. Nawet jak uda mi się go przystawić tak, żeby złapał całą otoczkę to za chwilę rwie się tak, że zostaje z samą brodawką. Na szczęście powoli chyba opanowujemy sytuację, ale smoczek niestety poszedł w odstawkę.

                            Dzięki za wszystkie ciepłe słowa o moim cudziku kochanym.

                            • Zamieszczone przez Ewami
                              No i niestety smoczek chyba został za wcześnie podany, bo znów mamy problemy ze ssaniem. Nawet jak uda mi się go przystawić tak, żeby złapał całą otoczkę to za chwilę rwie się tak, że zostaje z samą brodawką. Na szczęście powoli chyba opanowujemy sytuację, ale smoczek niestety poszedł w odstawkę.

                              Ewa, mój doradca laktacyjny (super pediatra i mamusia) twierdziła, że najbezpieczniej podać smoczek około 5-6 tygodnia. Ja podałam w 5 tygodniu i nic złego się nie stało, chociaż wcześniej mieliśmy ogromne problemy ze ssaniem. Malwina miała złą technikę, cały czas wisiała na cycusiu i traciła na wadze, płakała z głodu… Pomogła nam właśnie doradca laktacyjna (kurczę, nie wiem jak to odmieniać:o) Może i u Ciebie jest jakaś fajna poradnia laktacyjna, gdzie ktoś pokazałby ci, jak nauczyć Tomka prawidłowo ssać? Dla mnie pomoc tej kobiety to był cud jakiś i ogromna ulga. Z jej pomocą wyszliśmy z wszystkich problemów laktacyjnych i Malwi do dziś sobie cyckuje (choć niektórzy uważają to za patologię:D).
                              A co do smoczka, to Malwisia sama z niego zrezygnowała, jak miała 5 miesięcy (co mnie wtedy raczej nie ucieszyło:D).
                              Powodzenia!
                              A Tomeczek jest prześliczny!

                              • Ewami! Ze sporym opóźnieniem, ale co tam! Gratulacji nigdy za wiele! GRATULUJĘ Z CAŁEGO SERCA ślicznego maleństwa!

                                • Byliśmy w poradni laktacyjnej, ale właściwie poza uspokojeniem mnie nic więcej się nie dowiedziałam. Przystawiam dziecko prawidłowo, przybiera na wadze, więc raczej się najada. To co mądrego się dowiedziałam to że prawdopodobnie przyczyną są zmiany w pokarmie, które mają miejsce właśnie ok. 3-4 tygodnia. I wygląda na to, że to jest właśnie to, bo dziś zupełnie z niczego zaczyna ładnie chwytać pierś, więc po prostu trzeba było to przeczekać. Mam nadzieję, że już mu tak zostanie.
                                  A smoczek powiedziano nam że możemy dawać, bo przeciwskazania są tylko przez pierwsze dni i teraz już nie powinno mieć to znaczenia.

                                  • a wyklarowali ci teorie o kryzysach laktacyjnych?
                                    3-ciego tygodnia
                                    3 m-ca?
                                    i bodajze 6 m-ca?

                                    • Zamieszczone przez Ewami
                                      Byliśmy w poradni laktacyjnej, ale właściwie poza uspokojeniem mnie nic więcej się nie dowiedziałam. Przystawiam dziecko prawidłowo, przybiera na wadze, więc raczej się najada. To co mądrego się dowiedziałam to że prawdopodobnie przyczyną są zmiany w pokarmie, które mają miejsce właśnie ok. 3-4 tygodnia. I wygląda na to, że to jest właśnie to, bo dziś zupełnie z niczego zaczyna ładnie chwytać pierś, więc po prostu trzeba było to przeczekać. Mam nadzieję, że już mu tak zostanie.
                                      A smoczek powiedziano nam że możemy dawać, bo przeciwskazania są tylko przez pierwsze dni i teraz już nie powinno mieć to znaczenia.

                                      No niestety takie wzloty i upadki możesz jeszcze przeżyć. U mnie przy Majce jakoś karmienie szło dość gładko, ale ok. 9 mca powiedziała dość i nie było siły, żeby ją zmusić do ssania piersi. Nina jadła do 15go miesiąca, ale za to bywały właśnie takie załamania laktacji. Za każdym razem walczyłam i zawsze wychodziłam zwycięsko. Najgorzej było jak Nina była b. głodna i zaczynała ssać, a mleczko chyba na początku za słabo leciało, wtedy wyrywała sie od piersi, odpychała i nie chciała ssać. Cieszę się, że sytuacja się unormowała. Mam nadzieję, że ze spaniem też się wszystko ułoży. Jak tak czytam o innych dzieciaczkach to muszę przyznać, ze mam złote dzieci, które jako niemowlaczki tylko jadły i spały. Jedzonko i 3-4 godziny spania, w nocy 1 pobudka koło 1szej i potem o 5… kurka dobrze miałam 🙂

                                      Słodki ten Twój bobuś 🙂

                                      • Ola, bardzo nie w porę ten post. Bo właśnie się okazało, że znów mam problemy z laktacją. Szkoda gadać. Nan idzie w ruch i już nie zrezygnuję z mm, bo wiem, że już nie będzie dobrze.

                                        • Zamieszczone przez Ewami
                                          Ola, bardzo nie w porę ten post. Bo właśnie się okazało, że znów mam problemy z laktacją. Szkoda gadać. Nan idzie w ruch i już nie zrezygnuję z mm, bo wiem, że już nie będzie dobrze.

                                          Ewami, ja wiem z doswiadczenia, ze to bardzp trudne dla matki, problem z laktacja – sama to przezylam. wszystko bylo ok, wrecz mialam nawal mleka, i nagle od 4 tyg zaczelam szybko tracic. dokarmialam najpierw na noc, bo po calym dniu nie mialam prawie mleka. ale mleka bylo coraz mniej. probowalam wszystkiego, wszystkich metod, ktore radzily mi inne mamy – nie pomoglo. mialam strasznego dola. a kiedy zostalo mi juz mleka tylko na jedna porcje dziennie (a ciagle wisialam na laktatorze (probowalas tego aby pobudzic laktacje?)), z bolem zdecydowalam, ze lepsza matka karmiaca butla niz zaplakana, ze nie wystarcza jej mleka. i od kiedy Szymonek skonczyl 7-8 tygodni, karmilam juz tylko butla. pisze o tym tak obszernie, bo to dla mnie bylo duze przezycie, mam nadzieje ze nie bedziesz miala mi tego za zle.
                                          z rozmow z kolezankami wypracowalam teorie, ze problemy z laktacja zdarzaja sie czesciej po cesarce.
                                          ale to podobno prawda, ze sa tzw kryzysy laktacyjne, po ok miesiacu i potem co okolo 6 tyg.
                                          ale tez sa kobiety, ktore po prostu szybko traca mleko.
                                          najwazniejsze, zeby Tomus nie byl glodny, zeby przybieral na wadze i byl zdrowy.
                                          problem z laktacja i dokarmianie butla wcale nie czyni z nas “gorszych” matek, tak samo jak cesarka vs porod sn. mam nadzieje, ze nie przezywasz tego tak mocno jak ja. dzis wiem, ze to naprawde nie ma az takiego wielkiego znaczenia.
                                          po prostu dawaj swoje mleko Tomusiowi jak dlugo sie da (chocby odciagane), zeby zdobyl jak najwiecej odpornosci, ale nie za wszelka cene.
                                          kiedy przestawiasz malego na mm, moze miec problemy z wzdeciami. pamietaj o dopajaniu herbatka od 1 m-ca. i ze moga byc zielone kupki (przy kazdej zmianie mleka) 😉
                                          my stosowalismy ENFAMIL, brzuszek Szymonka najlepiej go tolerowal.
                                          trzymaj sie, pozdrawiam

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nasz poTOMEK

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general