Jak to w koncu jest z tym wpisywaniem nazwiska dzidziusia po urodzeniu?Niektorzy mowia ze automatycznie wpisuje sie nazwisko meza – zakladajac ze jest sie mezatka. Nie ma wiec innej mozliwosci? A jak sie jest w trakcie rozwodu z mezem i nie chce sie aby dziecko nosilo jego nazwisko?Powiedzcie jak to jest-Chyba malo mozliwe by ktos inny narzucal matce by podawala zawsze nazwisko meza?
Dodatkowo nie moge pojac jak to jest w naszym prawie ze dzidzius musi nazywac sie nazwiskiem meza i domniema sie jego ojcowstwo jako cos naturalnego mimo ze toczy sie np sprawa rozwodowa i udowodnione jest w sadzie ze pozycie malzenskie ustalo prawie 2 lata temu a dziecko jest kogo innego? Paranoja mowie WAM.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nazwisko dziecka.Jak to jest?
Re: Nazwisko dziecka.Jak to jest?
nie można – zawsze wpisują nazwisko matki. Ojciec dopiero w urzędzie stanu cywilnego – uznając dziecko – daje mu swoje nazwisko
Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂
Re: Bez ślubu
Dziękuję bardzo za odpowiedź i przepraszam że tak poźno.
Super że tak można to załatwić bo niestety na ślub będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Pozdrawiaski
Ola i synek Mateusz (09.09.03)
a dokładnie od kiedy liczy sie te 300 dni???
Witam
jestem w podobnej sytuacji jak wiele z Was… ale mam jednak nadzieje ze mnie to nie obejmie a dokladnie mowiac to rozwod mialam 29 marca 2010 roku a uprawomocnienie nastapilo 20 kwietnia 2010 roku i jestem ciekawa od ktorej daty liczy sie te 300 dni?? wprawdzie wedlug terminu porodu (mam na 2 marca 2011) nie powinno objac i nie powinnam miec problemow z nawiskiem dziecka ale co jak sie urodzi wczesniej??? Boje sie tego… chociaz mam nadzieje ze byly maz nie bedzie robic problemow i ze zgodzi sie na rozprawe jakby byla taka koniecznosc. Pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Nazwisko dziecka.Jak to jest?