nie chcę zapeszyć…, ale

z Zuzankową pupką jest lepiej po maści którą przepisała alergolog. Ogólnie jej posladek nie wygląda najlepiej, ale dziś odpadły dwa strupki i okazało się ze pod nimi jest sucha skórka, takie różowe cialko, a nie sączące się rany. Wydaje mi się ze te duże krosty (rany) które sączyły się na maksa zasuszają się, a te małe nie rosną i nie pękają.
Martwi mnie jeszcze nosek, bo tam też ma taka jedną, przy samym “wejściu do jednej z dziurek”. Jak zasypia to jej tam jodyną smaruję i mascią. Boję się żeby nie roznioslo się.

Byle do poniedziałku, w poniedziałek idę do dermatologa
trzymajcie kciuki za ten nosek

a swędzą ją cały czas:(, wybudza się w nocy z płaczem i urządza nam awantury gdy nie powalamy jej drapać dziada. W dzień chowa sie po kątach lub zamyka w swoim pokoju… szkoda mi jej 🙁

a i maści tyle poszło że pewnie juz mi starczy tylko na dwa smarowania i to z oszczędzaniem

Izka i Zuzia 4 latka :)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: nie chcę zapeszyć…, ale

  1. Re: nie chcę zapeszyć…, ale

    Oby te wszystkie leki pomogly i abyście wrocily z elegancką pupką już 🙂

    Kiedy wyjeżdżacie?

    I milego pobytu w Karpaczu 🙂

    • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

      Oj wycierpieliście się wszyscy. Dobrze, że już wiadomo co to, no i najważniesze, że się leczy. A skąd to się przyplątało?

      Ola, Nina 3 l. i fasolka 12.02.07

      • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

        To cieszę się bardzo, ze macie czym walczyć 🙂
        Czyli na nosku jest to samo co na pupci?
        Ta maść to też na nosek czy noskowi ma pomóc antybiotyk?
        Tak dopytuję, bo moja ma nosek jak Rudolf Mikołaja 😉
        Duzo zdrówka i udanych wakacji!

        • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

          faktycznie minęło, mi też minie, buuu

          niestety zakażenie, i jestem wsciekła na tamtego dermatologa, konował jeden, ech szkoda słów.
          Ale na szczęście przed wyjazdem udało mi się dostać do tego “jedynego”

          Juz sie go wypytałam czy moge go atakować na przyszłosć w dni w w które nie przyjmuje bo niestety w moim mieście jest tylko 3 razy w miesiącu :(.
          więc moge tylko bedę musiala dojechać do innego miasta

          Izka i Zuzia 4 latka 🙂

          • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

            ten ostatni powiedzial ze z materialów zdjeciowych wyglada mu to że na początku było uczulenie, niestety laska tak rozdrapała brudnymi paluszkami a potem mogla gdzieś usiąść, zabrudzić na palcu zabaw że wdało się zakażenie :(. Równie dobrze mógł ugryźć zwykły komar.
            Czy uczulenie, czy komar i tak ma odstawione potencjalne alergeny, tak na wszelki wypadek

            Izka i Zuzia 4 latka 🙂

            • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

              już jurto :)) jak tylko zasmarujemy Zuzankowy tyłek z rana

              Izka i Zuzia 4 latka 🙂

              • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                ta maść też jest na nosek
                antybiotyk ma zwalczyć to co krązy w organiźmie.

                Zapytałam się go czym malej smarować tak na przyszłosć to powiedział ze właśnie tą maścią.

                Próbowalam wczytac się w wykaz składników ale farmaceutki też piszą jak lekarze 😉

                Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                  Zatem bawcie sie dziewczyny i chlopaki 🙂

                  Zapraszamy w góry 🙂

                  • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                    Ania a wy gdzieś koło Karpacza, bo nie pamiętam, a tak zapraszasz 😉

                    Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                    • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                      Nie tak calkiem blisko, jakies 2 godzinki samochodem :), ale jako ze mieszkam w sąsiednich gorach, więc zapraszam 🙂
                      Poza tym, czuje sie zwiazana z Karpaczem, tam sie zareczylam 🙂

                      • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                        🙂 w takim razie pozdrowię Karpacz od Was 🙂

                        Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                        • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                          cszynka rozszyfrowałam 3 z 4 składników maści.
                          Wiec tak:
                          – Mecortolon: glikokortykosteroid. Działa silnie przeciwzapalnie i przeciwuczuleniowo.
                          Zastosowanie: Choroby alergiczne skóry (pokrzywka, wyprysk), choroby atopowe skóry. Dermatozy kontaktowe, liszaj pokrzywkowy

                          – Clotrimazol: Jest to antybiotyk przeciwgrzybiczy. Działa na grzyby poprzez niszczenie ich błony komórkowej.

                          – Gentamicinum: jest antybiotykiem z grupy Aminoglikozydów. Działa bakteriobójczo na wiele grup bakterii.

                          Czyli wychodzi na to że maść o szerokim działaniu. Więc powinna pomóc.
                          ten czwarty to chyba jakaś sól pewnie do odpowiedniej konsystencji

                          Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                          • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                            Oki:)

                            Bawcie sie dobrze 🙂

                            • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                              cieszymy się, że pupa zdrowieje…

                              ewka z Weroniką 06.10.02 i Maksiem 30.12.2005

                              • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                                Wracam z wakacji i co widzę-u Zuzi niemal to samo co u Oli!
                                Niemal, bo Ola nie miała aż takich zmian, ale nadgarstki i kolana były straszne. Nie obyło sie bez wizyt u lekarza nadmorsiego, maść robiona, antybiotyki, zyrtec, hydroksyzyna na noc.. Niestety, okazało się, ze załatwiłam Olkę zła mąścią przy pierwszych lekkich objawach uczulenia :(( No i wiem już, ze Olka porządnie uczulona jest na lanolinę… POd skórą sie jej robiły takie bąble z ropą.. Ech, ale na szczęscie i u Was i u nas już lepiej 🙂 Życzę szybkiego wyzdrowienia!

                                Asia i Ola (3 latka 6 m-cy)

                                • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                                  No to super że jednak doszli co małej jest i znalazł sie ktoś kompetentny do przeprowadzenia gruntownego leczenia a nie tak jak poprzednio leczono same objawy.
                                  Trzymam kciuki za czysta pupke:):)

                                  Monika i Iza – 3 lata!

                                  • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                                    a coz to za codotworca? w pozku tez przyjmuje, sama bym sie wybrala, bo mam gore problemow skornych

                                    a ze u Zuzki lepiej to ciesze sie- widac po postach ze odzylas normalnie Izka

                                    • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                                      ojej :(. I jak teraz??

                                      Zu już ran nie ma ale jeszcze ma duże czerwone place na pupce. Jutro ostatnia dawka antybiotyku i cały czas stosuję maść.
                                      to sie te nasze dziewczyny wycierpiały :((

                                      Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                                      • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                                        i wypoczełam bo zjechałam własnie z wakacji.

                                        czy cudotworca?? nie wiem 🙂
                                        ale wiem że ktoś komu ufam gorąco mi go polecił gdy walczyłam u Zuzi z łupiezem pstrym (co jest mało spotykane u dzieci).
                                        wiem że przyjmuje jeszcze w W-wie i Łodzi

                                        dziś wiem ze jak u mnie nie będę mogła go dorwać to wsiadam w auto i gnam do Łodzi z laską a nie bedę włóczyła się bo niby dermatologach, wrrrrrr

                                        Izka i Zuzia 4 latka 🙂

                                        • Re: nie chcę zapeszyć…, ale

                                          Klucha! jzmień temat tego postu! Już wchodzę tutaj chyba z piąty raz z przeświadczeniem, że dowiem się jakiejś sensacji fasolkowej Strasznie się cieszę, że Zuzi pupcia juz się goi, wycierpiałyście się okropnie…

                                          Ola, Nina 3 l. i fasolka 12.02.07

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: nie chcę zapeszyć…, ale

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general