Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

Już kiedys pisałam o problemach z karmieniem Weroniki. Przez ok. miesiąc nie tyła, nie chciała jeść, w końcu zaczęła chudnąć. No więc podałam jej sztuczne mleko i jak ręką odjął, odeszły wszystkie problemy: mała zaczęła ładnie przybierać, chciała jeść, ale niestety butlę… Z piersi coraz bardziej rezygnowała, właściwie to niemalże na siłę przed każdym podaniem butli dawałam jej cycusia. A ona coraz częściej się kręciła, gryzła go, zaczęła nawet popłakiwać przy nim. No więc stwierdziłam, ze po co męczyć dziecko? Jeśli woli sztuczne, to niech je. Teraz właściwie już w ogóle nie karmię (raz, góra dwa razy dziennie po 3-5 minut, i to tylko z jednej piersi, bo drugiej w ogóle nie chce już od jakichś 5 tygodni prawie). I zastanawiam się nad pewną sprawą. W dzisiejszych czasach, w czasach propagowania karmienia naturalnego i nagonki na matki karmiące sztucznie chciałabym wiedzieć, czy faktycznie to sztuczne karmienie jest takie złe. Czy naprawdę dzieci, które nie były naturalnie karmione są mniej inteligentne, częsciej chorują? Czy dzieci karmione 4 miesiące piersią (albo i krócej, moze nawet wcale) są gorsze od tych, które karmione były przez ponad rok? Przyznam się, ze smutno mi, ze już jej nie karmię (pocieszające jest jedynie to, ze ona sama zrezygnowała), chciałam ją karmić dłuzej. I w tym momencie pojawia się pytanie: czy mój smutek wynika z troski o Weronikę, czy z niezrealizowania “obowiązku każdej matki” (czyli: karmienie naturalne) propagowanego przez wszelkie instytucje. Na szczęscie moja rodzina nie uważa, ze źle robię rezygnując z dawania na siłę swojego mleka. Ja mam wsparcie, ale co mają zrobić kobiety, które z różnych przyczyn nie mogą/nie chcą karmić dziecko, a otoczenie ją za to potępia?
Ach, już się w tym wszystkim zaplątałam… Smutno mi, ale jednak wiem, że Weronika w końcu jest najedzona, radośniejsza… Ale czy będzie gorsza?? Dla mnie nigdy…

lunea i Weronika (24.09.03)

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

  1. Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

    A moze nie masz obaw, ze Weronika bedzie gorsza, bo karmiona butelka (sama wiesz dobrze, ze to bzdura)? Moze bardziej martwi Cie to, ze jestes gorsza matka, bo nie karmisz?!
    Kiedy patrze z perspektywy czasu, widze, ze mi wlasnie to doskwieralo – poczucie, ze bede gorsza matka nie karmiac dziecka piersia… Zostalo to we mnie zaszczepione jeszcze w szpitalu, kiedy poloznym nie udawalo sie wydusic ze mnie ani kropelki mleka, a mi chcialo sie plakac z bolu i zlosci… Igor byl karmiony sztucznym mlekiem, a ja czulam sie jak najbardziej wyrodna matka co to nie kocha dziecka…
    I dlatego walczylam ze soba, by karmic malego piersia – dalam rade pol roku…
    I teraz juz wiem, ze dziecko, ktore ma sie urodzic w tym roku, od poczatku bede karmila butelka. I ani ja nie bede gorsza matka, ani ono gorszym dzieckiem.
    Dolek minie i dojdziesz do wniosku, ze dobrze jest jak jest 🙂


    Ania, Igor (01.07.03) i Lef

    • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

      jakieś 20-30 lat temu prawie wszystkie byłyśmy karmione mieszankami, nadodatek nie były one tak rewelacyjne jak te dzisiejsze – czy ktoś wtedy słyszał o prebiotykach?? a jakoś wszystkie wyrosłyśmy na mądre, ładne i raczej zdrowe kobitki, więc nie przejmuj się, ze nie karmisz piersią, dajesz Weronice to co masz najlepszego, – dajesz jej swój czas, swoją miłość, siebie.
      a jak tak dalej pójdzie z tym naszym zanieczyszczeniem środowiska to za jakieś 20 latek będzie powrót do karmienia butelkowego….bo przeciez to co jedza mamy karmiące nie zawsze jest ekologicznie czyste…

      pozdrawiam

      Ola z Natalią- 2czerwca2003

      • do Anies

        ale to nie może być argument przeciw karmieniu piersią!!!

        Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂

        • Re: do Anies

          Wlasnie, prosze bez przegiec w druga strone. Kazda z nas jest inna mama i nie chce tego wartosciowac. W pewnym momencie odebralam niektore wypowiedzi na tym forum, jako najazd na mamy karmiace naturalnie.

          Czy nie moze byc tak, ze kazda karmi tak jak jest lepiej dla jej dziecka i dla niej? Po prostu i bez polepszania sobie samopoczucia cudzym kosztem.

          Zaczyna mi to przypominac dyskusje o mamach pracujacych i niepracujacych zawodowo.

          Pozdrawiam,
          Ag

          • Re: do Anies

            otóż to! poza tym strasznie wkurza mnie takie nieszczere pocieszanie na siłę! i totalnie bezsensowna argumentacja!

            Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂

            • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

              nie zawsze jest odwrotnie! Natusia była karmiona wyłącznie piersią i NIGDY nie miała kolkii!

              Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂

              • Re: do Anies

                Widzicie dziewczyny? Wkurza Was kilka nieprzyjemnych i prawdziwych w sumie uwag o karmieniu piersią. Powiedzcie, czym one są w zalewie prawdziwych i (w większości) nieprawdziwych gromów na karmienie sztuczne. Rozumiecie teraz co my przeżywałyśmy. Ileż ja wylałam łez! I niestety, nie miałyśmy wyboru, a Wy go miałyście i macie. Wiadomo, że nikt nie jest gorszy, ani lepszy. Niestety – takie pocieszanie jest wymuszone przez nagonkę na nas – musimy to sobie jakoś zrekompensować i dlatego pocieszamy się, że unikamy minusów karmienia piersią. Gdyby nie było całej tej nagonki i kampanii nie byłoby tego wątku.

                Anka i Amelka 03.08.03.

                • Re: do Anies

                  moim zdaniem moze to byc powazny argument przeciw
                  bardzo powazny

                  i nie chce tu nikogo pocieszac ze karmi butelka
                  pisze tylko to co przeczytałam i co mnie zastanawia

                  p.s. karmie Wojtka od urodzenia piersią – jak dotąd, także nie jest to moje pocieszanie się na siłę 🙂

                  • Re: do Anies

                    a poza tym tez uwazam ze za jakies 20 lat bedzie nawrót do karmienia butelka
                    mleka sztuczne beda coraz bardziej udaskanalane, a mleko matek coraz bardziej zanieczyszczone

                    • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

                      Einstein to nie wiem, ale moja 23letnia koleżanka, która dostała w tym roku paszport Polityki za osiągnięcia naukowe na butelce:-) Hi, hi.

                      Anka i Amelka 03.08.03.

                      • i po co ta cała dyskusja?!

                        wybrałaś karmienie sztuczne – Twoja sprawa. Ja nikogo nigdy nie potępiałam za to! I niepotrzebne mi żadne argumenty za ani przeciw karmieniu piersią. MOIM ZDANIEM to najlepszy sposób i nikt mnie nie przekona że jest inaczej, jeśli ktokolwiek sądzi inaczej – jego sprawa 🙂
                        P. S. Doskonale rozumiem dziewczyny, które nie karmią piersią, bo nie mogą. Natomiast zupełnie nie rozumiem tych, które świadomie rezygnują z karmienia naturalnego

                        Kaśka z Natusią (22 miesiące 🙂

                        • Re: i po co ta cała dyskusja?!

                          ja właśnie jak juz napisałam karmię naturalnie od urodzenia, czyli 6,5 m-ca

                          jednak zdaję sobie sprawę z tego że taką rewelacją dla synka to aż nie jest, jednak analizując wady i zalety jednej i drugiej metody wybrałam naturalne

                          i napisałam tu to co czytałam i co jest dość logiczne

                          chyba mam prawo napisać co myślę???
                          nie rozuniem czemu się czepiasz??

                          dlaczego nie można sobie w tym wątku przytoczyć argumentów za i przeciw, nie wiem???
                          przecież po to jest forum, aby dyskutować

                          i nie zamierzam Cię ani nikogo przekonywać o niczym
                          po prostu wchodzę w wątek i piszę co myślę, co przeczytałam

                          i w przeciwieństwie do Ciebie rozumiem dziewczyny które świadomie rezygnują z karmienia naturalnego

                          • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

                            Wiesz, chyba masz rację. Moze faktycznie boję się, ze będę złą matką karmiąc sztucznie Weronikę…

                            lunea i Weronika (24.09.03)

                            • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

                              Czyli uważasz, że matki karmiące butelką są złe?
                              To znaczy, że nie kochają swoich dzieci?
                              Przecież kochasz swoje dziecko i karmiąc córkę butelką, napewno nie będziesz złą matką !!

                              • Re: “Może to jakaś rzadka choroba…”

                                Ja jestem naprawdę zwolenniczką karmienia piersią. Ale oczywiście w ramach rozsądku. To co dzieje sie z tematem karmienia piersią, przypomina mi nawoływania sekty:-)))

                                Przykro to powiedzieć, ale Komitet Upowszechniania Karmienia Piersią bardzo generalizuje każdy przypadek. Nie uwzględnia indywidualnych potrzeb każdego z dzieci.

                                JoannaR i Pawełek 19.09.2003

                                • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

                                  Natalka tez nie miała kolki – karmiona piersią
                                  pozdrawiam

                                  Ola z Natalią- 2czerwca2003

                                  • Re: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

                                    No nie, bez przesady.

                                    • Re: do Anies

                                      ja tez nikogo nie pocieszam na siłę, uważam ze kazda kobieta powinna mieć ma wybór -w jaki sposób chce karmić, nic nie powinno być narzucane z góry, tak jak się to robi w niektórych szpitalach, ja wybrałam karmienie piersią ale nie potąpiam matek karmiących butelką, ani tych które świadomie wybrały butelkę, ani tych które chciały a im nie wyszło, tym ostatnim moze być naprawde cieżko z tego powodu, nastawiły się na pierś a wyszła butelka, nadodatek jeszcze ta nagonka na naturalne karmieni- to moze byc powód do depresji i trzeba takie kobiety pocieszać (pisze tu ogólnie nie mając na myśłi autorki tego postu), mówić ze karmienie butelką tez jest dobre i to jest OK

                                      pozdrawiam

                                      Ola z Natalią- 2czerwca2003

                                      • Re: i po co ta cała dyskusja?!

                                        Popieram anies. Po to jest forum, żeby dyskutować. Nie ma się co obrażać. Co tu dużo mówić – posty w tym wątku potwierdzają moje obserwacje: gazetowe teorie nijak się mają do rzeczywistości. Ja właściwie mogłabym do tej pory karmić i naturalnie i sztucznie, ale Mała miewała kolki po moim mleku, więc przeszłyśmy tylko na NAN i po kolkach ani śladu. A z tym powrotem do butelki za 20 lat to także teoria mojego męża.

                                        Anka i Amelka 03.08.03.

                                        • Re: do Ciapy

                                          a tylko mleko szcztuczne jest wolne od tej calej chemii…

                                          oj dziewczyny – PRZESADZACIE W DRUGA STRONE…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Nie karmię córki piersią – czy będzie gorsza?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general