Smutno mi sie zrobilo dzisiaj….
Po malutku z mezem zdecydowalismy kupowac zeczy aby wszystkie wydatki ni uzbieraly sie naraz przed Grudniem. Wiec rozmawialm dzis z moja Mama o kupnie lozeczek za pare tygodni moze, a ona mi mowi “zeby moze poczekac az beda konkretne ruchy maluszkow, aby nie zapeszyc..”
W tym momencie zrobilo mi si przykro, w koncu chyba Mama powinna byc bardziej pozytywna a nie pesimystycznie podchodzic to wszystkiego…..
chcialam sie tylko wyzalic i podzielic
dzieki…
Goraco Pozdrawiam : )
Monika i Babeleki…31.12.03 (kanada)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Nie Moge Uwiezyc ze Moja Mama mi tak powiedziala..
Re: Nie Moge Uwiezyc ze Moja Mama mi tak powiedzia
Moja znajoma też powiedziała mi coś w tym stylu. Czułam się jakbym dostała w pysk. Potrafię ją zrozumieć bo ma bardzo chorego wnusia, ale i tak czułam się okropnie. Niektórzy po prostu naprawdę nie zdają sobie sprawy ile bólu potrafią sprawić nieprzemyślanymi słowami.
Bożenka i Kruszynka (02.11)
Re: Nie Moge Uwiezyc ze Moja Mama mi tak powiedziala..
Monia – nasze mamy tak już chyba mają. Moja mama i teściowa też tak mówią…. chociaż teściowa częściej 😉
Mój tato powiedział, że pogratuluje nam dzieciątka dopiero w lutym jak się urodzi a nie w chwili, gdy informowaliśmy go o tym, że jestem w ciąży. Na początku też mi było przykro, ale widziałam że sie cieszył bo jego mimika twarzy mówi sama za siebie. On nie chciał zapeszać bo….. tak bardzo chce mieć wnuka lub wnuczkę. Dziwny sposób no ale cóż….
Twoja mama również najzwyczajniej w świecie nie chce zapeszać.
Kiedyś mimo iż w sklepach były pustki, wyprawkę dla dziecka zawsze kupowana na ostatnią chwilę ( rany sama nie wiem jak oni to robili, jak zdobywali pieluchy tetrowe itd.). Często gęsto to właśnie świeżo upieczony tatuś leciał kupić wózek czy łóżeczko bo…. nie wolno zapeszać i kupowaać wcześniej. Śmieszne ale prawdziwe.
Teraz są inne czasy…. przyszłe mamy nie są już tak zabobonne i całe szczęście. Ja pierwszy ciuszek dla Bąbelka kupiłam już w 8 tygodniu ciąży. A dziś zaszalałam w sklepie Tup Tup 🙂 Mąż zadowolony bo koszt wyprawki rozłożymy na kilka m-cy a teściową i mamę przekonuję, że teraz są inne czasy a co ma być to będzie.
Monia – nie przejmuj się. Mama chciała dobrze tylko jej troszkę nie wyszło. Buźka!!!!
Asi@ z Bąbelkiem
termin:21 luty 2004 (wg. USG)
Re: Nie Moge Uwiezyc ze Moja Mama mi tak powiedziala..
Do przyszlej Mamy!
W czasach gdy nasze mamy byly w ciazy nigdy nie kupowalo sie rzeczy dla dziecka, gdy jeszcze bylo w brzuszku. Dla nas to dziwne, ale nasze mamy tak byly nauczone. Kiedys medycyna byla mniej rozwinieta, nie bylo takiego sprzetu (chociazby USG) i ciezarne nie wiedzialy co sie dzieje w ich brzuszku. Wytlumacz moze mamie ze teraz sa inne czasy! Ona napewno sie bardzo martwi o ciebie i dzidziusia! Moja mama mowila podobne rzeczy! Ciuszki i mebelki zaczelam kupowac w 4 m-cu ciazy i wszystko bylo wporzadku!
Ciebie i Malenstwo! :o)
Jola i Adrianek (30.10.2000r.)
Re: Nie Moge Uwiezyc ze Moja Mama mi tak powiedziala..
Mnie moi rodzice zaskoczyli – w Dzień Dziecka pojechali do sklepu i wrócili z wózkiem dla spodziewanego wnuka lub wnuczki (wózeczek wcześniej pokazywaliśmy im jako ten, nad którym się zastanawiamy). Mam termin na połowę października, więc zobacz jak to było wcześnie! Na dodatek prowodyrem był mój tato! I takim to sposobem wózeczek stoi sobie i czeka od czerwca…
Różnie rodziny reagują na naszą ciążę. Najważniejsze jest to co nam sprawia radość – w moim przypadku są to przygotowania na przybycie maluszka! Chociaż prawdę mówiąc – jeszcze nie wyobrażam sobie jak to będzie… Nie potrafię!
Kamelia i Junior (-ka)
(14.10.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Nie Moge Uwiezyc ze Moja Mama mi tak powiedziala..