To już chyba wiecie…
Beta 0,123 jednoznaczny wynik. Smutne ale prawdziwe. To nie mój dzień, nie moja chwila. Wiem że nie powinnam się poddawać, ale jakieś złe myśli mi krążą po głowie.
Nie spodziewałam się cudu…. nie jechałam tam pełna oczekiwania, bałam się tylko jak to zniosę….
No cóż, nie kończy się świat, jutro znów wstanie słońce… To samo dla mnie….
Taka się czuję pusta w środku, znowu…. ech serduszko czemu tak boli????
Wiem że nie umre bezdzietna… muszę w to wierzyć, choć to niełatwe.
Dobrze że jutro będzie nowy dzień, może lepszy… dla mnie…
Pozdrawiam wszystkich nie chce was smucić, samej wystarczająco jest mi źle. Nie będę płakać…. ale to potem.. może już jutro nie będę płakać…. Pa.
P. S. Dziękuję wam za kciuki, jesteście kochane.
Weteranka wojny w Wietnamie. 3 lata już za mną ale się nie dam!
28 odpowiedzi na pytanie: Niestety…..
Re: Niestety…..
Gablysiu! Nawet nie wiesz jak mi przykro! Nie wiem co Ci napisać. Współczuję Ci ogromnie.
“Niech nic Cię nie niepokoi ani nie przestrasza, wszystko przemija… a po nocy wstanie nowy dzień…”
Re: Niestety…..
Tak mi przykro…Ale nie smuć się i wes się w garść musisz być silna i dzielna…przecież tak jak mówisz jutro też jest dzień i znów musisz stanąć do “walki” o swoją fasolkę…jestem z tobą no i już głowa do góry 🙂
Re: Niestety…..
🙁
Przytulamy Cie mocno
Mateuszek (2 lata)
Re: Niestety…..
Gablysiu, trzymaj sie, gorzej juz nie bedzie moze byc tylko lepiej takze trzymamy kcuki caly czas aby w nastepnym cyklu sie udalo 🙂
Re: Niestety…..
Mocno trzymałam kciuki no i szkoda ze nie pomogły 🙁 samej mi smutno 🙁 sciskam mocno….
Re: Niestety…..
Och Gablysiu, taką miałam nadzieję, że Ci się uda. Posmuś się dziś, a od jutra głow do góry! Silna kobita jesteś, wiem, że się nie poddasz. Sama pisałaś, że nie dasz za wygraną. Może za drugim razem się uda. Ja nie przestanę za Ciebie trzymać kciuków.
Pozdrawiam
Bronia
Re: Niestety…..
przykro mi :((
trzymaj się…
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Niestety…..
a tak mocno tzrymałam kciuki…
i ciągle sledziłam Twoj wątek Gablysiu…
ale jestem pewna że jestes silna babką i tak łatwo sie nie poddasz – juz to nam udowodniłaś
i wierzę że Twoja siła walki ani troszkę sie nie zmniejszy…
i ciągle trzymam kciuki – już za nastepny raz…
olcia i…
Re: Niestety…..
Gablysiu, bedziemy trzymac kciuki i będziemy z Toba w następnym cyklu.
Re: Niestety…..
Gablysia
^^^^^^^^^
46 cykl…….
Re: Niestety…..
Wiesz co, az mi lzy slynely po policzkach. Trzymaj sie. Jestem z Toba calym sercem!!! Uda sie zobaczysz… Uda.. Napewno!!!!! Dzisiaj myslalam o Tobie, ale nie mialam czasu wejsc na internet.
Ania i Bianca
Re: Niestety…..
tak mi przykro 🙁 Mocno trzymałam kciuki. Wiem jednak ze sie nie poddasz. Życzę powodzenia w następnym cyklu. Będzie dobrze, zobaczysz.
Przytulam mocno.
Ania i Asieńka 7.08.2003 +….
Re: Niestety…..
Smutno mi, bo strasznie mocno trzymałam za Ciebie kciuki. Nawet mój małżonek podśmiewający się z naszych forumowych problemów dopytywał się co u Gablysi…
Jutro będzie lepiej, bo musi być!
Re: Niestety…..
Gablysiu kochana, tak mi przykro…. jestem przy Tobie i goraco Cię przytulam, wypłacz się…. jutro będzie lepszy dzień….
ami7
[Zobacz stronę]
Re: Niestety…..
Gabrysiu, ja dalej trzymam kciuki. nie puszczam ani na chwile. uda ci sie.
k8 i Adaś
Edited by k8_77 on 2005/09/10 10:24.
Re: Niestety…..
“Jeśli chcesz zobaczyc tęczę musisz dzielnie znieść deszcz…”
Gablysiu uda Ci się!
Monika – to już dwa lata starań 🙁
Re: Niestety…..
Gablysiu strasznie mi przykro, bardzo wierzylam ze sie uda…. Mimo ze teraz Jestes smutna to i tak bardzo silna babka z Ciebie, ciagle wierze ze nadejdzie ten dzien kiedy zostaniesz mama i nieustannie trzymam za to kciuki, a teraz sciskam Cie mocno
Kasia i Ola i marzy mi sie znowu….
Re: Niestety…..
Bardzo mi przykro byłam pełna nadziei, ale nie można się poddawać z resztą ty wiesz to najlepiej – smutno mi strasznie myśłałam że chociaż tobie się uda chyba sobie jeszcze posiedzimy na tym forum, oby nie za długo!Pozdrawiam
[Zobacz stronę]
Ja też….
Ja też przeżywałam dokładnie to samo po pierwszym zabiegu IUI – też się nie udał….
Do drugiego podeszłam zupełnie inaczej- miałam więcej już siły i wtedy stwierdziłam (nie znając jeszcze wyniku) że nie robię przerwy nawet jednego cyklu tylko od razu jak przyjdzie @ to biorę zastrzyki do kolejnego IUI….
NIe było potrzeby… efekt drugiej IUI właśnie dziś ma 17 dni i jest na spacerku z babcią
Gabuniu wiesz, że ci życzę z całego serducha tych chwil które właśnie teraz przeżywam… uda się….. ja w to wierzę.
Wierzę jak cholera!!!!!!
Trzeba tylko swoje odczekać w kolejce (odpowiedniej kolejce -sprawdź czy w dobrej stanęłaś )
Będziemy się za ciebie modlić tak jak rok temu modliliśmy się w wigilijny poranek stojąc w kolejce do spowiedzi (pamiętasz mojego posta?)
Całuję cię serdecznie i obie zaciskamy kciuki
rrenya i Danusia (donum Dei – córka zesłana z nieba)
A co mi tam….
Dziękuję wam za tak liczne odpowiedzi. Łzy poszły sobie w siną dal…..:) A co ja bede płakać, i tak się nic nie zmieniło. Jestem bezdzietna i bede bezdzietna, aż do dnia kiedy bede miala dzieci.
dziękuje wam za wsparcie, było mi potrzebne… cieszę się że was mam.
Plan jest taki.
Za tydzień @, za 3 tygodnie IUI, za 4,5 tygodnia beta. I tak w kółko aż do końca roku.
A od stycznia ruszamy z ciężkim sprzętem. Postanowione. ICSI! Mam plan, mam gdzie wziąść kredyt, mam klinikę (napewno nie Provitę). Ja się nie poddam oj nie poddam sie!!!!
Głowy do góry, majtki w dół. Będzie dobrze.
Pozdrawiam
Weteranka wojny w Wietnamie. 3 lata już za mną ale się nie dam!
Znasz odpowiedź na pytanie: Niestety…..