W ciąży jestem od maja i już mam problemy tj. plamienia i bolesne skurcze macicy. Lekarka kazała brać progesteron i No-Spę. Potem trafiłam do innego lekarza, który kazał brać tylko progesteron. Trochę czytałam w internecie o tych lekach i jeśli chodzi o ten pierwszy to ok, ale o No-Spie wyczytałam nie najlepsze informacje. Wyczytałam, że branie NoSpy w ciąży bardzo często skutkuje zaburzeniami napięcia mięśniowego u dzieci. NoSpa może uszkodzić mięśnie u płodu. I nie ukrywam, że się przeraziłam bo brałam No-Spę 3 dni aż do ustania skurczy.
Mam pytanie: czy dziewczyny które już rodziły i brały NoSpę w ciąży zauważyły faktycznie takie negatywne skutki u swoich dzieci? Ponoć takie maleństwa mają kłopoty z ssaniem piersi, mówieniem… Jak uważacie: czy można brać NoSpę w ciąży i jest to zupełnie bezpieczne dla dziecka?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: No-Spa w ciąży a zdrowie dziecka po urodzeniu. Czy można brać NoSpę w ciąży?
No-Spę przepisali mi w pierwszej ciąży lekarze z oddziału patologii ciąży, więc nie wierzę, że to może szkodzić. A raczej pomóc, jak opóźni poród zagrożony przedwczesnym rozwiązaniem…
Generalnie powinno się unikać wszelkich lekarstw w ciąży, jeśli nie ma takiej konieczności. Kiedy bóle są bardzo uciążliwe, lekarze przepisują NoSpę, gdyż uważa się, że jest najbardziej bezpieczna dla kobiet w ciąży. Jeśli Cię bardzo nie boli, to lepiej nic nie brać. Jeśli nie możesz wytrzymać z bólu, to NoSpa wydaje się najbezpieczniejsza.
A ja mam problemy z moim Jasiem. Brałam No-Spę przez ostatnie 6-8 tygodni ciąży z powodu skurczy, których nie czułam, a które wyszły na ktg. Zaczęło się od wzmożonego napięcia mięśniowego, które pediatrzy ignorowali, wmawiając mi że dziecko jest silne – bzdura.
Trafiliśmy prywatnie do neurologa, który po minucie badania zdiagnozował problem. Potem dostaliśmy skierowanie do państwowego fizjoterapeuty. Zaczęliśmy masaże i ćwiczenia. Wszystko było dobrze.
Teraz mamy problemy z mówieniem. Pierwsze pytanie, jakie zadała logopeda, to czy brałam No-Spę w ciąży. Stwierdziła, że NoSpa osłabia mięśnie odpowiedzialne za mowę. A ulotka leku mówi, że nie wpływa na rozwój płodu. I rzeczywiście NoSpa brana w ciąży wad rozwojowych nie powoduje, ale o rozwoju po porodzie nie robili badań. Wiem, że trzeba wybrać mniejsze zło: wcześniak, czy utrata ciąży, a problemy z napięciem? Wczoraj byliśmy u psychologa, który też pytał o No-Spę, więc chyba jest coś na rzeczy.
Szkoda tylko, że ginekolodzy nie informują o możliwych problemach i że interesuje ich tylko ciąża, a nie zdrowie dzieci w przyszłości. W następnej ciąży No-Spy nie tknę!
Zaczęłam drążyć temat i znalazłam informację, że No-Spa może powodować wady wrodzone. Czy coś jeszcze przed nami ukrywają?
No-Spa wymieniana jest jako lek, który może upośledzać oddychanie u dzieci.
“Drotaweryna (No-Spa) stosowana w dużych dawkach, przez długi czas może być przyczyną zaburzeń oddychania u noworodka” ale tu chyba chodzi o rzeczywiście spore dawki stosowane przez długi czas. NoSpa w ciąży stosowana tylko doraźnie (a tak większość kobiet stosuje) raczej nie daje takich skutków ubocznych.
Powiem tak: miałam dwie ciąże wysokiego ryzyka, ze skurczami od 14 tygodnia i od tego czasu do 9 m-ca w obu ciążach brałam maksymalną dawkę No-Spy codziennie (6 tabletek zwykłych lub 3 forte).
Fenoterol znosiłam strasznie źle, więc zakończyło się na No-Spie, sporadycznie Skopolan.
Dzieciaki donosiłam, choć lekko nie było, żadnych skutków ubocznych nie zauważyłam. Myślę, że nie ma co straszyć.
Tylko ile to “dużo”? Chyba ponad zalecenia lekarza…
Dokładnie.
Ja też zażywałam całą drugą ciążę – maksymalne dawki No-Spy Forte. Żadnych skutków ubocznych u noworodka nie stwierdzono. Jak trzeba hamować skurcze, to trzeba. Wtedy nie myśli się aż tak szeroko – co może być jak już się dziecko urodzi, bo głównym celem jest w ogóle donosić ciążę do bezpiecznego terminu.
Jeśli tę No-Spę zażywa się zgodnie ze wskazaniem lekarza, to nie ma szans na przedawkowanie lub skutki uboczne.
Obydwie ciąże przeszłam na N-Spie i dzieci są zdrowe. Dodam, że pierwsza ciąża była bliźniacza. Maluchy urodzone w 32tc. Okazy zdrowia!
hej dziewczyny. Nie chodzi mi o to żeby nikt nie brał no-spy…boje się tylko, żeby nie było z nią jak z tym lekiem przeciw mdłościom stosowanym kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu, gdzie po latach okazało się że powodował wady rozwojowe (nie pamiętam jak on się nazywał). szperałam trochę w necie w poszukiwaniu informacji na temat badań klinicznych u kobiet ciężarnych i wpływie na płód i nic nie znalazłam oprócz inf. na forach. wszystkie poważniejsze artykuły są płatne((( Moje zainteresowanie w tym temacie wynika z zaburzeń zauważonych u własnego dziecka i z opinii o no-spie logopedy, psychologa
P. S. Ja stosowałam No-Spę przez niecałe 2 ostatnie miesiące zgodnie z zaleceniami lekarza. Brałam 3 x dziennie po 1 tabletce No-Spy normalnej.
Znalazłam polską stronę “Centrum informacji o leku” i tam nadal jest napisane, żeby ostrożnie stosować w ciąży. Nie było robionych badań na dzieciach i nie zalecają podawania No-Spy poniżej 6. roku życia.
Bardzo długo brałam No-Spę w ciąży (na zalecenie i pod kontrolą lekarza). Okresowo w szpitalu dostawałam również inne leki hamujące skurcze macicy (musiałabym sprawdzić w wypisie) oraz luteinę. Syn po urodzeniu miał duże kłopoty ze ssaniem, groziło mu karmienie przez sondę. Obecnie ma problemy z mową. Z tym, że lekarz uprzedzał mnie, że No-Spa brana przez długi czas może mieć taki efekt. Dodam, że nie przekraczałam dawek zalecanych w ulotce.
Nie wiem w 100%, czy problemy syna są spowodowane akurat No-Spą, ale lekarz stara się wybrać mniejsze zło i matka biorąc określony lek też wybiera mniejsze zło. Być może syn, gdyby urodził się przed 30 t.c. miałby większe kłopoty zdrowotne niż ma obecnie z nauką mówienia? To są ciężkie dylematy, a kłopoty dziecka mogą wynikać ze splotu różnych czynników, a nie tylko z brania NoSpy w ciąży
Znasz odpowiedź na pytanie: No-Spa w ciąży a zdrowie dziecka po urodzeniu. Czy można brać NoSpę w ciąży?