No to mamy sesję ;)
Było wątek o feriach, więc pozwolę sobie założyć wątek dla kolejnego szczebla edukacji 😛
Głównie z powodu: to na szczęście nie o mnie :Taniec:
Studentki – uczycie się już?
Jaką macie metodę: dwie noce przed egzaminem czy systematycznie przez cały semestr?
To pytanie także do tych, którzy etap uczenia mają już za sobą 🙂
Ja byłam z tych grzecznych co zawsze na wykłady chodziła 😛 Głównie z lenistwa – wolę coś usłyszeć niż przeczytać 😀
Dokładnie odwrotnie niż w liceum
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- No to mamy sesję ;)
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: No to mamy sesję ;)
Mam jeszcze 2 examy i oba w sobotnie wieczory
Moje obecne studia fajowe są.
I wiedza sama wpada, coś tam doczytuję tylko przed egzaminami.
Zwykle wstępnie zbieram się do tego 2 tygodnie przed,
a serio zabieram się za czytanie 3 dni przed
A i tak mam średnią w okolicach 4,7-5
Oto ja, chodząca skromność
swps?
pierwsza sesja jest najgorsza i dla studenta i dla nauczyciela 😉
pozycze Ci tylko cierpliwosci i nie bede sie wymądrzac, że za kilka lat bla bla bla
dasz rade
Dzięki:)
Na szczescie to moja druga, dodatkowa praca:D
Ja co prawda uczyłam dorosłych w liceum, z tym, że system zaliczania sesyjny, potwierdzam, najgorsza była ta pierwsza sesja… później jakoś się człowiek przyzwyczaja i wie, o co przezornie nie pytać
Ja miałam fatalną i cholernie pracochłonną metodę nauki na studiach.
Powiedźmy, że do egzaminu był podawany komplet zagadnień (czyli np. 100 pytań z których sobie wykłądowca wybierał np. trzy). Opracowywałam pisemnie te pytania na podstawie wykładów i książek. Ja się uczę pisząc niestety, czytanie książek bez robienia notatek nic mi nie daje – taki feler umysłu. A jak zagadnienia nie były podawane to najczęściej przepisywałam sobie notatki segregując je działami. Moje studia to 99% nauki pamięciowej.
Np. na zaliczenie łaciny na pierwszym roku poza gramatyką trzeba było znać ok. 100 przysłów łacińskich. Mama mnie przepytywała na moją prośbę, na studiach…
Dobrze, że już studia skończyłam, bo pamięć już nie ta 😀
A ja do dziś powtarzam, że największą zaletą a równocześnie największą wadą moich studiów było to, że nauczenie się na pamięć nie dawało szans na zdanie egzaminu… Jak dla mnie cudnie, choć były takie przedmioty, których do dziś nie rozumiem jak udało mi się zdać 😉
o, to tak jak ja 😉
Ja też się uczyłam 100 sentencji na pamięć!
Ale to akurat wspominam miło:) wiele pamiętam do dziś.
Samą łacinę też- bo wtedy miałam też włoski na uczelni- i po łac. był banalnie prosty.
nigdy nie traktowalam tego jak feler
tez sie tak ucze
Jestem na III roku pedagogiki i to jest co chialam studiować zawsze.
Odchowałam sobie dzieci, córcia (15 i 8 lat), synuś 5latek.
teraz robię cos dla siebie, zaczynam myśleć o sobie.
Na wykłady jeżdżę z dużą przyjemnością, a że nie pracuję, to jestem szczęśliwa, że weekendy moje i wyskakuję z domu o 8, a wracam czasami o 19, często zahaczając o jakis lokal na zjedzenie obiadu i wypicie browarka w czasie przerwy między wykładami.
Opuszczam wtedy kiedy muszę, np. występ mojej córci(tańczy hiphop), czy tak jak na II roku choroba syna, pół semestru mnie nie było, ale że lubie to co studiuję, napisałam referaty, pozdawałam egzaminy i ok.
Już mam 3 egzaminy za sobą, jeszcze 4 zaliczenia i witaj VI semestrze.
Studia to świetne doświadczenie, nawet po 30, spełniam niezrealizowane dotąd marzenia.
Czas pokaże co będzie dalej, czy znajdę pracę, którą będę równie kochac jak i te studia.
Z tym może być gorzej, ale ja do optymistek należę, więc sie nie załamuję…
Pozdrawiam wszystkie studentki i już te panie, które mają to dawno za sobą…
No feler, w sensie, że pracochłonne i ręka boli…
Swoją drogą WIEM, ze są osoby, które zapamiętują wyłącznie przez patrzenie np. na wzór chemiczny, ja go muszę przepisać wielokrotnie. Takie życie.
“sesja” w toku 🙂 ale na szczęście większość zaliczeń mam na podstawie wykonania prac zaliczeniowych (tj np tematycznych sesji zdjęciowych czy obróbki PS)
ale żeby wykonać je w praktyce, trzeba najpierw przyswoić teorie wg wytycznych
moje egzaminy wyglądały podobnie Też robiłam notatki, notatki notatek itp
Co do łaciny przysłów się nie musiałam uczyć tylko na egzaminie tłumaczenie robiliśmy (o ile pamiętam to fragment Pamiętników Juliusza Cezara)
Pamiętam za to jeden z egzaminów na który trzeba było wykuć 200 dat, zwykle daty kryły kilka wydarzeń
Jako, że ja wzrokowcem jestem to całe mieszkanie miałam zaklejone datami dobrze, że już wtedy z mężem mieszkałam to miałam do dyspozycji 50 m 😉
Właśnie zawsze żałowałam, że nie miałam okazji uczyć się włoskiego
Bo ja jeśli o łacinę chodzi to nieźle skrzywiona byłam w pierwotnej wersji chciałam filologię klasyczną studiować
Nawet część egzaminów miałam za sobą
Mimo, że ja nauczyciel w gimnazjum, to dla niektórych uczniów ostatni tydzień był jak sesja na studiach. A na swojej podyplomówce dopiero mi się zaczyna. Zawsze uczę się na ostatnia chwilę, zawsze obiecuję, że to zmienię- ale nie potrafię inaczej. Dwie noce przed są naukowe i jakoś idzie tak już kolejne studia 🙂 I nawet jak się zmuszam wcześniej, to nie wchodzi mi do głowy- jak w oststniej chwili. Adrenalina robi swoje.
Ja mam lekki mętlik, bo jednocześnie egzaminuję i jestem egzaminowana. Niestety głównie to ostatnie. Ambicji nie mam. Uczę się tyle ile według moich szacunków trzeba na tróję i raczej tuż przed egzaminami. W przyszłym semestrze będę musiała więcej systematyczności wprowadzić, bo straszne kobyły przede mną.
Ja do większości egzaminów uczyłam sie w pociągu 🙂
Na wykłady nie chodziłam wcale… Na jednym byłam pamiętam, bo gościu miał pamięć do twarzy i mocno na egzaminie się przypatrywał, gdzie najczęsciej siedziałeś. I no oczywiście na egzaminie mi powiedział że na wykładzie byłam tylko jeden raz i mu przed samym nosem siadłam 😀
I najwięcej uczyłam się czytając książki tematyczne. Siadałam sobie i czytałam ksiązki tak jak lekturę i najwięcej z tego wiedziałam. Robiłam tak cały semestr, ale nie traktowałam tego jak naukę.
Ja mam tak, ze jak coś czytam i strasznie mi zależy…. to otwiera mi sie w głowie taki wielki lej….. że zapamiętam absolutnie wszystko co przeczytałam, nawet jak jest to pół książki 🙂
Ale to tylko humanistyczne przedmioty.
W średniej szkole miałam profil typowo ścisły i tego nie byłam sie w stanie nauczyć w żaden sposób. Matematykę rozumiałam a zawsze coś na koniec spartoliłam i wynik miałam inny niż reszta 🙂 Bo do dziś mam problemy z odejmowaniem i dzieleniem w pamięci.
Oj mamy mamy…. jak na razie 1 egzamin do przodu i pare zaliczeń choc masakra mój dzieć kompletnie nie daje mi nic zrobic kiedy nie śpi… więc zaczynam cos działac około 22 tyle że wtedy to ja juz nie kontaktuje… Wywalam jak jest szanse malża z dzeciem do babci i coś próbuje robić ale spręża masakrycznie brakuje – wczoraj na przykład miałam sie uczyć mikroekonomii ale przeciez był mecz…. więc pierwsza połowe chodziłam na steperze a dróga piłam wode… a potem rodzinka sie zjechała i tyle wyszło z nauki… a jeszcze zaległe ćwiczenia… odwaliło mi z tymi studiami… i jeszcze wszyscy sie tam dziwia co ja tam robie skoro juz mam papierek…
Znasz odpowiedź na pytanie: No to mamy sesję ;)