Chodzi za mną to cały czas, więc muszę (bo taki przymus wewnętrzny odczuwam) to po sobie zostawić:
Toczyła się dyskusja na ten temat w innym wątku… ale zabrakło nowych danych, a tematów tam było tyle, że ten się w nich zagubił.
Ponieważ oskarżono mnie o manię prześladowczą w związku z moimi obawami (nie mam tego tej osobie za złe), chciałam tylko podać link do tekstu, który sprawił, że wydaje mi się, iż może być o wiele gorzej niż przewidywałam – skoro jest kraj w którym taka mniej więcej ustawa już funkcjonuje – chodzi o niedawno u nas znowelizowaną( wbrew Konstytucji), ustawę na temat przeciwdziałania przemocy w rodzinie.
A to co się z tego powodu dzieje mnie osobiście mocno porusza i bardzo niepokoi. Pojawią się być może głosy, ze u nas na pewno tak nie będzie, albo, ze wcale nie musi tak być…
Ale może. 🙁
Poza przeczytaniem dokładnie tego artykułu (nie jest długi), niczego od nikogo nie oczekuję 🙂 Wątek jest Wasz, zrobicie z nim co chcecie… 😉
A założyłam go oddzielnie, zamiast wstawiać link w ten Smolenski, gdzie się toczyła dyskusja, bo ten temat zasługuje na swój własny wątek imho.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: O "terroryzowaniu rodziców" w Szwecji – artykuł
Podpiszę się pod Tobą Olinja.
Dodam jeszcze, że inna sprawa jest to w jaki sposób kosciół Luteranski wyszedł na przeciw zarówno ustanowieniu pastorek jak i udzielaniu “błogoslwienstwa” homoseksualistom.
Pastor homoseksualista własnie sie wypowiedział, że to za mało.
Pary gejowskie chca “mendelsona” (nie chodzi tylko o melodie ale o cała msze).
Czyli jeden krok w kompromisie z jednej strony wcale nie oznacza, że druga strona na tym poprzestanie wrecz przeciwnie domagac sie bedzie “równych” praw.
A kiedy to nastapi to juz nie bedzie przeszkody by…
słuzby społeczne odebrały nam dziecko by dac je na wychowanie parze gejowskiej bo… no własnie bo bogatsza? Bo ma wyzsze IQ?
Ok popłynełam troche fakt, nakrecił mnie temat ale tez i to w jakim kierunku idzie polityka obecnie panujacego rzadu.
ja tak luzno pod toba, pewnie nawet bez zwiazku 😀
osobiscie sie z tym, co napisalas zgadzam – troche homoseksualny kaznodzieja mi nie pasuje do nauki kosciola, jak mam 150cm wzrostu to sie nie pcham do zawodowej koszykowki i rownolegle, jak cos we mnie jest niezgodne z nauka kosciola, to nie chce szerzyc tej nauki nie dajac soba przykladu, a proby naginania nauki do moich potrzeb sa poza zasiegiem dla mnie
ale taka refleksja mnie naszla, ze jest jakis moment, w ktorym czlowiek popada w wielkie moralne rozdarcie i wowczas nie mozna go juz czarno-bialo oceniac
pisze z perspektywy takiej wlasnie osoby, bo wszystko, co ma mi do zaoferowania moj kosciol, to tzw. duszpasterstwo zwiazkow niesakramentalnych
a ja nie zrobilam absolutnie niczego, zeby kogokolwiek skrzywdzic
w sumie godze sie na to wybierajac po prostu malo aktywne uczestnictwo w zyciu mojego kosciola
wyoutowali mnie z druzyny a ja, choc rozumiem, ze przepisy tak mowia, w ogole sie z nimi nie zgadzam
osobiscie nie zadam od kosciola przyjecia mnie na niwe z pelnymi prawami czlonkowskimi, ale jest mi przykro, bo nie czuje sprawiedliwosci w odmowieniu mi komunii
tak troche po prostu poblazliwym okiem patrze na gejow, ktoryz chca mimo wszystko moc jakos bardziej “religijnie” przezyc swoj zwiazek
W nawiązaniu do
Tu widzę różnicę między Polską a Szwecją.
Tu widze słowa, któe można zinterpretować, jak komu pasuje.
Albo mozna przyjąć, że rodzice to ludzie łagodni i dobrzy, któym państwo wchodzi na głowę.
Ale tez równie dobrze mogą to być na przykład członkowie jakiejś sekty czy innego dziwacznego ruchu,
którzy izolowali dziecko od rówieśników, żeby nie znało normalnego życia.
Podobnie tutaj – nie wiadomo jaka była sytuacja rodziny,
czy z mama i dzieckiem wszystko było ok,
czy dzieciak nie był wyalienowany, czy nie miał zalecenia przebywania wśród rówieśników…
itd. itd.
Moim zdaniem artykuł można potraktować jedynie jako ciekawostkę,
na pewno nie jako argument na rzecz którejkolwiek ze stron w dyskusji.
pozwolisz,że się podpiszę.
Dodam,że mam w bliskich otoczeniu osoby homoseksualne..i często są o wiele bardziej wartościowszymi ludżmi niż hetero.
Ot tak w wilekim skrócie.
i zapewne bardziej niz inni homo
Dla moich tesciow i rodziny mojego meza ciagle zyjemy w konkubinacie. Nie wazne, że mamy slub cywilny i koscielny (ale w naszym Kosciele), Dla nich nei mamy slubu w jedynie slysznym dla nich.
Biblia mowi (wybaczcie ale dla mnie to autorytet wiec sie powoluje), ze mamy szanowac i respektowac prawo ustanowione przez władze poniewaz one (wladze) sa nam dane przez Boga.
Te wladze ustanowiły slub cywilny i wg prawa mezczyzna i kobieta biorac slub staja sie malzenstwem. Co rowniez Bog respektuje.
Jesli nie mozesz zmienic Koscioła w jakim jestes poszukaj miejsca gdzie mozesz praktykowac swoja wiare zgodnie z tym co mówi Bóg. jesli jestes Chrzescijanka poszukaj Kosiola wierzacego ewangelicznie. Takiego, ktory swoje nauczanie opiera na Biblii i je respektuje w normalnym codziennym zyciu.
Wiem,że to nie łatwe, przeszlam to ale tez weiem, ze warto.
jakoś mi z tym tez nie fajnie
i czuję się podle, bo za rok dzieć idzie do I Komunii…
Olinka,
mi się wydaje że homoseksualiści też bywają ludzmi silnej wiary
i są przez swój kościół wyrzuceni poza nawias
dlaczego?
homoseksualizm to nie jest kwestia wyboru
oni nie decydowali o tym w jaki związek wstąpić
a być może wielu lub niektórzy mają potrzebę przeżyć swój ślub i związek jakoś bardziej duchowo, religijnie…
Doszłysmy do punktu w którym sie roznimy 🙂
Ja uwazam, ze homoseksualizm jest decyzja, jest wyborem.
Nie wiem w ci wierza homoseksualisci.
Wiem natomiast jak Bóg Chrzescijan patrzy na homoseksualizm.
Gdyby wg Niego homoseksualizm byl naturalny nie potepial by go.
Potepia zachowania nie ludzi.
wiem Ola 🙂
gadałyśmy już tu kiedyś o tym, pamiętasz
Viesia co to znaczy ludżmi silnej wiary??W co wierzący??w św krowe,żyrafe,baala,Boga??
Na logike diabeł też jest wierzący i to w Boga,bo jest jego przeciwnikiem.Jesli homoseksualiści wierzą w Boga to sama wiara i tak im nie pomoże,bo Bóg który jest stwórcą oczekuje posłuszeństwa od człowieka,a posłuszeństwo to dostosowanie się do tego co on stworzył (mężczyzna i kobieta). Na zdrowy rozum gdyby stworzył tylko Adama i Stefana lub Elke i Kąskę nie byłoby nas,nie mogłbyśmy dzisiaj sobie gadac na DI jak to teraz robimy 🙂
i tu się nie zgodzę ;)Zwiarzę kieruje sie instynktem,a człowiek,żeby było śmieszniej rozumem;). Nawet moja wiara to decyzja mojej woli 🙂
hehe nie czytałam i o tym samym piszemy;):)
pewnie, że pamietam 🙂
Kotusiu 🙂 no zdziwiona nie jestem 🙂
Faktycznie – polskie niezlustrowane sądy, są bardzo niezależne, obiektywne i dbają wyłącznie o dobro wszystkich Polaków…
Wybiórczo potraktowałaś materiał – to jak przywołane przez Ciebie kiedyś patrzenie na polską flagę przez niebieskie okulary. Ktoś taki zawsze będzie widział rzeczywistość inaczej. Więcej, patrząc na to, co napisałaś powyżej – będzie zawsze zakładał jakieś okulary, zamiast raz je zdjąć i porządnie się rozejrzeć dookoła 😉
Jasne, że można sobie coś zawsze wytłumaczyć tak, żeby nam pasowało do naszego poukładanego życia… Można też traktować artykuł o handlu dziećmi jako ciekawostkę, można. Można nie chcieć zauważyć, że “System odbierania dzieci kosztuje około 28 mld koron (ponad 11 mld zł) rocznie.” Albo, że
“Ile dzieci rocznie jest obecnie odbieranych rodzicom w Szwecji?
20 tysięcy.”
Zapewne to są nieistotne sprawy – ciekawostki.
Można i tak.
Można też wierzyć, że polskie sądy znają dobrze definicję polskich słów 😉
Trzeba przeczytać definicję słowa ekshibicjonizm pod obrazkiem. 🙂
kotuś, wiem że się nie zgadzasz
dla mnie homoseksualista to człowiek jak każdy, może być dobrym katolikiem
a preferencji sobie nie wybiera, rodzi się z nią
a i obraz boga który podajesz jest mi bardzo daleki 🙂
ja za bardzo niezależna jestem na taką wiarę, poza tym mam wrażenie, że dobry bog, ojciec kochający wszystkich miałby nieco inne podejście do swoich dzieci
Szkoda, że wątek… zboczył… z kursu 😉
Tak ze zwykłej ludzkiej ciekawości – proszę o doprecyzowanie – oczywiście możesz odmówić – lub zignorować, tak jak ja mam chyba prawo spytać (to jest dopiero asekuracja…! :D)
A mianowicie – w jakim sensie homoseksualista może być dobrym katolikiem? Miało być może protestantem (nie pamiętam która religia akurat, z tych chrześcijańskich nie uważa tego za grzech)?
Czy dobry katolik to nie taki ktoś kto nie tylko jest praktykujący, ale przestrzega nauk Kościoła i zasad biblijnych?
Jest to jakiś inny rodzaj dobrego katolika?
A są już naukowe dowody, że homoseksualizm jest zakodowany genetycznie? To jak ten gen jest przenoszony np z ojca na syna, jeśli homoseksualiści się nie rozmnażają? A jeśli się rozmnażają, to chyba jednak z przeciwną płcią?
Co do ostatniego, nie mam śmiałości zgadywać jaki Bóg jest naprawdę. Przypuszczam, ze to zależy od wyznania – od Biblii, Koranu, Bhagawadgity- dana religia decyduje – osoba mająca inne wyobrażenie niż podają istniejące religie tworzy własną religię. 🙂
A powiedz mi, ilu w Polsce jest dobrych katolików?
10%?
Tyle bowiem stosuje naturalne metody planowania rodziny.
cała antykocepcja jest grzechem, a ponad 80% Polaków ją stosuje i żyje w stałym grzechu.
To pewnie jeszcze mniej niż 10% 🙂
Nie mam z tym najmniejszego problemu, szczerze powiedziawszy. 🙂
To, że coś jest powszechne, nie znaczy, że jest dobre, prawda?
p. Kopacz popchnęła dziewczątko do aborcji, a też się uważa za katoliczkę. Nie wiem czy za dobrą, a o to pytałam powyżej.
Masa hipokrytów chodzi do Kościoła.
Podobnie, jeszcze większa masa ludzi słabych, ulegających pokusie np antykoncepcji (nie potępiam za słabość, ale szczerze nie wiem, po co ludziom którzy chcą żyć w “stałym grzechu” Kościół w ogóle? 😉 )
Przecież jest coś takiego jak wolna wola 🙂
Do worka protestanckiego wrzucono wiele religii, które wywodza sie z chrzescijanstwa. Tak naprawde zadna chrzescijanska religai lub jak wole chrzescijanskie wyznanie nei uzna homoseksualizmu jako czegos zgodnego z wola Boga.
Znasz odpowiedź na pytanie: O "terroryzowaniu rodziców" w Szwecji – artykuł