Spotkałyście się z tym? A może to “norma”?
Do zadania tego pytania zainspirowała mnie rozmowa ze znajomym, świeżo upieczonym tatusiem. Jego żona urodziła przez cc (planowane – dziecko ułożone pośladkowo). Zaraz po porodzie tatuś dziecko dostał i pielęgniarka kazała mu się dzieckiem zająć i powozić go po korytarzu. Na jego niepewne stwierdzenie, że nie wie czy sobie poradzi, pielęgniarka rzekła, że kto sobie lepiej z dzieckiem poradzi niż ojciec 🙂
Potem okazało się że żona nie ma mleka. Na to pielęgniarka ręce rozłożyła i stwierdziła, że w szpitalu mleka na dokarmianie dziecka nie ma. Więc ów tatuś dał pielęgniarce kilka stówek i mleko się natychmiast znalazło. No i od tego momentu co chwilę pielęgniarka do dziecka przybiegała.
O opłacaniu położnych, lekarzy słyszałam, czytałam, o pielęgniarce pierwsze słyszę.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Opłacenie pielęgniarki do noworodka w szpitalu po porodzie
na oddziale MUSI byc zapas mleka
rodzą się dzieci z wadami, które nie mogą być karmione naturalnie
rodzą się dzieci, których matki od pierwszych chwil nie chcą
mogła powiedzieć ” damy mleko ale trzeba je odkupić” i nie byłoby problemu
Rodzą się dzieci, a ich matki umierają…
podpisze sie:)
z tego co wiem to w szpitaach maja mleko. zreszta nawet sama lezalam z Wojtki 2 dni w szpitalu, dzisiaj wyszlismy i mimo ze ma rok to proponowali nam modyfikowane od nich ale my mielismy swoje.
i zgadzam sie z ta osoba co powiedziala ze to ludzie sami ucza brac lapowki. bo jakby nei dawali to nikt by nie bral. a skoro daja to trzeba brac. i potem sie dziwia ze jaks ie nie da w łape to zla opieka
Podklady, pieluchy, mleko, srodki przeciwbolowe-wszystko było!
no, jak widac co kraj, czy raczej co szpital, to obyczaj.
mleko-tak
kosmetyki do kapieli-tak
podklady-nie
pieluchy-nie
za to wypozyczyli jakis kocyk i rozek-zanim doszlam do siebie i wyslalam M na zakupy, to dziecko bylo przykryte i otulone
U nam mleko i ciuszki były. Co prawda dostać to mleko Młody się darł głodny w niebogłosy a ja słyszałam “dostawiać” mimo że poprzednia zmiana połoznych sprawdzała (na samą myśl do tej pory mnie piersi bolą) że mleka nie ma…
Ogólnie: pielęgniarki na położnictwie wszelka pomoc i serce do pacjentek a panie z oddziału noworodkowego :Młotek:
Szpital ma OBOWIĄZEK prowadzić żywienie pacjentów, w tym noworodków i niemowląt, i ma OBOWIĄZEK mieć mleko. Mało tego – takie mleko, jakie dziecko pije, jeśli to jest np. mleko specjalistyczne (dla skazowców, mleko AR czy sojowe – obojętnie) szpital ma je mieć. Tak samo jeśli dziecko zaczyna rozszerzać dietę – szpital musi zapewnić słoiczki.
Dlatego warto przed porodem poczytać sobie kartę praw pacjenta i inne ciekawe ustawy.
u nas w szpitalu nie ma apteki….
leon czekal na sprowadzenie nutramigenu na oddzial bo akurat byla niedziela i wyszedl
jakies 30 minut czekal
mleko mieli roznorakie ale akurat bezlaktozowe im wyszlo.
Ale załatwili? Łaski nie robią 😉
Moja córa w wieku niecałych 7 miesięcy była w szpitalu z powodu rota. 2 dni tylko kroplówki, ale potem dostawałam i słoiczki, i kleiki (bo tylko na wodzie najpierw mogła), nutra też był (wówczas jeszcze nie piła zwykłego mleka).
Znasz odpowiedź na pytanie: Opłacenie pielęgniarki do noworodka w szpitalu po porodzie