Zośka ma ospę, chyba…
bo nie mogę się wyznać, gdyż oprócz krostek jest opuchnęta i wysypana zlewającymi się plamami…..
Ospa ok., “powinna” być, gdyż Antek właśnie skończył, miała tempkę 38.5 wczoraj, o 18 dostała ibufen i poszła spać, obudziła się o 22 cała opuchnięta, oczu nie widać czerwone palce u stóp i rączek i plamy na całym ciele, tempka spadła…. Polecialam na pogotowie, stwierdzono ospę i uczulenie, ale na co?????
Macie jakieś doświadczenia takie z ospą? Czy to powikłanie jakieś?
Dogadaliśmy się, że przez pomyłkę Zośka dostała ibufen 2 razy, raz ja 5ml i za chwilę mąż dał 5 ml, czy możliwe, że to ibufen ją uczulił?
Dziś tempka jest, po paracetamolu nie spada, a boję się dać ibufen
Opuchlizna schodzi, tylko nie mogę się wyznać czy to ospa….
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Ospa i problem obok…..
Zmyje się, my już prawie po, współczuje. U nas też były na tyłku, na buźce i caaaała głowa, masakra. Martyna nie dawała sobie smarować, dlatego wolałam smarować tym fioletem, bo przynajmniej szybko nie schodzi tak jak puder.
życzę powrotu do zdrowia!
o rany 🙁
strasznie współczuję
zdrówka Zosi życzę:Buziaki:
Spróbuj może kropelki Fenistil ja podawałam a i ten potas do kąpieli też.
o kurcze,
to złapało Zosię 🙁
Ja smaruję Jaśka pudrodermem,
próbowałam gencjaną ale Jasiek był cały umazany, ja z nim, wszystko dookoła z nami
Przeszliśmy na ten pudroderm,
wysusza ok i co najważniejsze chyba łagodzi swędzenie bo Jasiek nic, a nic się nie skarży, że swędzi.
A krostki też mamy w przeróżnych miejscach,
w nosku, na siusiaku i jądrach, w uchu, na palcach u rąk i tak jak piszesz masę wokół ust (te na szczęście nie urosły) w kąciuku oka i masę we włosach.
Na te we włosach lekarka sama poleciła pudroderm właśnie,
Jasiek blondas i powiedziała, że szkoda na tą głowę gencjany 😉
Włosy dziś wyglądają strasznie, nie myte, w pudrodermie… Ale najważniejsze, że krostki przysychają…głowę doszorujemy już po ospie 😉
Trzymam kciuki za Was,
za Zosię, niech ją szybko puści, najbardziej ta temperatura 🙁
Ja czekam taraz na Franka…
bardzo współczuję, mój młodszy też bardzo ciężko przechodził ospę, z gorączką i ogromną ilością krost, coś strasznego…
Trzymajcie się!
biedna Zosienka 🙁
duuuzzzo zdrowka dla Malej i oby to paskudztwo szybko przeszlo!
Bardzo współczuję,możesz jeszcze zastosować kąpiel w krochmalu,podobno łagodzi swędzenie.
jejku, biedna Zosia 🙁 :(. Taki ostry przebieg choroby
Chciałam napisać to co kasia236 – ponoć pomaga kąpiel w krochmalu. Piszę ponoć bo na swoich dzieciach nie testowałam, jeszcze ospy nie mieli i mam taką wielką nadzieję, że w tym roku ich ominie…
Dziewczynki, mam kilka pytań
Czy to co Zosia ma naokoło ust to pryszczka, czy ospa może tak wyglądać?
Pytam, bo nie do końca wiem, czym to traktować,
Mam vratizolin, ale on chyba za bardzo wysusza, bo rano schodziła jej tam skórka, takimi płatkami jak po opaleniu, poza tym ona ssie palec i non stop mazia to sobie więc może by tak dać neomycynę z antybiotykiem?
Tylko że neomycyna natłuszcza bardzo, można to natłuścić, czy wysuszać na maksa??
Poza tym muszę ją wykąpać, bo wylała na siebie pół syropu i cała się klei, nie mam w domu nadmanganianu potasu, myślicie, że jak rozpuszczę wodny roztwór gencjany to będzie to samo??
Ogólnie dziś lepiej, bo tylko 37 stopni, w porywach Zosia nawet bawi się z Antkiem, a on mnie dziś tak rozczulił, że się pobeczałam, bo mówi: pobawię się z Zosią, bo jest taka biedna…..i zarządził zabawę w dzielnych rycerzy, co to nie boją się smarowania:
Natym zdjęciu oczko ma spuchnięte, czy może być krostka pod powieką?
Poza tym mamy traumę, bo nawet koparka ma ospę
Na koniec relacji muszę dodać, że Zosia przed chwilą przeszła jeszcze lewatywę, bo kupki brak od 5 dni….. 🙁
Tyle na razie, bez zapeszania chyba najgorszy kryzys za nami…
To koło ust nie ładnie wygląda ale jak piszesz, że ona wkłada paluszek do buzi to może sobie to roznosi tak? u Martyny właśnie zaczęło się na ustach i myślałam, że to opryszczka, ale na drugi dzień wysypało ją na ciele, smarowałam gencjaną.
Mimo tej wysypki i tak wygląda uroczo:-)
hmmm… te krostki koło ust pokazałabym lekarzowi,
wprawdzie nasze wyglądały podobnie, ale było ich może z 7, nie skupiały się tak bardzo… Ale może tak jak pisze agusek przez wkładanie palca do buzi się jej tak rozsiały.
Mimo wszystko lekarz poradzi czym najlepiej to potraktować…
A co do kąpieli to spokojnie możesz Zosi zrobić prysznic,
krótko, a potem osuszyć czystym ręcznikiem, nie przez wycieranie tylko bardziej poklepywanie.
Trzymajcie się z tą ospą…
Lekarz widział, oczywiście….
Stwierdził, że CHYBA opryszczka
i nic nie powiedział czym smarować???
hmmm…
… Nasz lekarz (dyżurny z centrum medycznego) też Jaśkowej ospy nie rozpoznał, stwierdził że dziecko ma infekcje wirusową ze zmianami skórnymi…tylko nie wiem po czym tą infekcję stwierdził…bo ani temperatury, ani gardła czerwonego NIC, NIC, NIC…
ja bym może jednak spróbowała to delikatnie gencjaną na wodzie,
patyczkiem, spróbować punktowo posmarować…
No pisałam parę postów wyżej, że vratizolinem…..tylko, że jej skóra po nim schodzi
uuuu ale biedna Zosinka
trudno coś powiedzieć
może ospa a może opryszczka – to i to wirus i to nawet z podobnej grupy
ja nie miałam jeszcze ospowych bojów z dziećmi więc nie doradzę
ale obserwować was będę…
zdrowia Zo
oby faktycznie szło ku lepszemu
Ja swoje opryszczki traktuję sudokremem.
Jezu, dziewczyny, jak się cieszę
Wszystko przysycha w tempie błyskawicznym, dziś rano aż wierzyć mi się nie chciało, buzia o niebo lepsza, pupcia zafioletowana już tak nie piecze, teraz to tylko w środku buźki – na dziąsłach są bąble, na języku, nawet na podniebieniu, nie może jeść 🙁
Ale ogólnie regeneracja szybka 🙂
Dzięki za wsparcie 🙂
no to super!
bo na zdjeciu nieciekawie to wyglada, biedna krolewna 🙁
aaa, no i Antek mnie tez roczulil… 🙂
no to SUPER wieści !!!!!!
Ja dziś zaczynam walkę nr. DWA
U Franka znalazłam pierwsze krostki we włosach,
od 2 dni miał katarek więc wiedziałam co się szykuje 🙁
Trzymaj się!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Ospa i problem obok…..