Papierosiska :(

Ale jestem zła, brrr, całą ciążę nie paliłam, pozniej jeszcze 2 mce karmienia i oczywiście zaczęło się od ‘ tylko jednego paieroska ‘. No i teraz znów kopcę jak parowóz 😛 A takie miałam postanowienia silne, że już do tego nie wrócę. Wstrętny nałóg 🙁

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Papierosiska :(

  1. Re: Papierosiska 🙁

    eh, ja nie palilam cala ciaze i 10 miesiecy karmienia plus jakis czas potem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    niestety, zaczelo sie i trwa do dzis, pale coraz wiecej:((((((
    Udalo mi sie rzucic palenie na 3 miechy w zeszle wakacje, stres i papieros wrocil!!!!!!!!!

    • Re: Papierosiska 🙁

      Och ja to samo!! w ciazy nie palilam, pozniej 8 miechow karmienia i tez nic, W koncu jak skonczylam karmic to z radosci poszlam na imprezke no i zapalilam tego nieszczesniaka-pierwszego papierosa. Stara m sie nie palic w domu i na dworzu. Ale jednak to wciaz nalog. Zaznaczam ze przy Wiki nie pale!!

      Karola i Wiki ( 30.10.2003 )

      • Re: Papierosiska 🙁

        Mnie sie kiedyś udało porzucić na 2 dni 😉

        • Re: Papierosiska 🙁

          Ja przy Weronice też nigdy. To już by była astronomiczna głupota 😛

          • Re: Papierosiska 🙁

            W odpowiedzi na:


            Ja przy Weronice też nigdy. To już by była astronomiczna głupota 😛


            Tu masz rację. kiedyś przed przychodnią widziałam mamusię, trzymającą na ręce dziecko (ok. roczne), a w drugiej ręce papierosa, którym się zaciągała, odwracała głowę od dziecka i wydmuchiwała dym… Wyglądało to strasznie, matka paląca tuż obok tak małego dziecka to… skrajna nieodpowiedzialność, po prostu 🙁

            • Re: Papierosiska 🙁

              O kurczę, głupia jakaś, co ona ma w głowie 🙁 Chyba nie dojrzała jeszcze do tego dziecka, biedny maluch :((

              • Re: Papierosiska 🙁

                Wstrętny i to jak 🙁
                Ja nie palilam w sumie ponad 2 lata. A teraz? Szkoda gadać 🙁
                I winę zwalam na męża, bo on caly czas pali i to od niego wzielam 1 po przerwie fajkę 🙁

                Prawdy nie ma i to jest prawda

                • Re: Papierosiska 🙁

                  Ot co, mójtez pali, co prawda nie chciał mi dać, awantura była 😉 schował mi papierosy, ale przed położeniem się do łóżka on musi zapalić, no i go dorwałam 😉 hihi, dał mi jednego i… poszłooo 🙁 Pózniej też mi nie chciał dać, ale palacz zawsze znajdzie papierosa 😛

                  • Re: Papierosiska 🙁

                    Współczuje ci bardzo. Byłam nałogowcem przed ciążą ale w grudniu 2002 rzuciłam. Byłam w 4 tyg. I nie palę do dziś. Papierosowy smród bardzo mi przeszkadza. I niech juz tak zostanie.


                    Aga,Tysia (30mcy) i KTOSik(14tc)

                    • Re: Papierosiska 🙁

                      Ja mam sąsiadkę 40 letnią, która ma prawie dwuletniego synka (jedynego), a której nigdy nie widzialam bez papierosa w ustach i bez synka. Zawsze albo jest w domu z synkiem albo na spacerze i zawsze pali, nie przejmuje się, czy w twarz małemu czy nie… Jej mąż też pali. Ja nawet zajść do niej o radę zapytać się krępuję, bo jak tylko mi drzwi otworzy to dym mnie owiewa ;]

                      • Re: Papierosiska 🙁

                        Nie cierpię takiej głupoty u ludzi, wie przecież, ze dzieciakowi szkodzi i do tego on się jeszcze męczy, bo mu na pewno śmierdzi niemiłosiernie 🙁 Moja koleżanka też była taka ‘ odpowiedzialna ‘, sama wprawdzie nie paliła, ale jak kiedyś weszłam, to też mnie dym siwy owiał, patrzę, a tam w kuchni ‘ do okienka ‘, ale przy drzwiach otwartych na ościerz pali mamusia owej koleżanki, teściowa oraz mężuś. Palą sobie i gawędzą, a dzieciak się wędzi w tym smrodzie, bo w pokoju obok leżał i tam już też siwo było, jak drzwi nie pozamykali. No szlag mnie trafia na takie coś 🙁

                        • Re: Papierosiska 🙁

                          ja na szczęście nie jestem nałogową palaczką. zdarza mi się zapalić kilka papierosów w dobrym towarzystwie, przy kawie albo na imprezie raz na miesiąc czy dwa, ale w domu nie palę i nie myślę o tym. mój mąż za to to zupełnie inna bajka. na szczęście broni się przed “tym jednym dymkiem” dzielnie, ale ma motywację – jego tata zmarł na raka płuc…

                          • Re: Papierosiska 🙁

                            MOże hops druga ciąża i znowu na odwyk 🙂

                            Sebuś 2,5r i sierpniowa dzidzia

                            • Re: Papierosiska 🙁

                              Ja rozstałam sie z papierosem dokładnie w nowy rok, z trzech powodów 1. Postanowienie noworoczne, 2. Złe samopoczucie po całonocnej imprezie sylwestrowej, 3.pragnienie bycia mamą. Nie byłam nałogowcem, ale swoje fajki zawsze miałam, więc u mnie nie wchodziło w rachube okazjonalne palenie. minęły 2 miesiace i jest ok. byłam na 3 imprezach i nie zapaliłam, więc mam nadzieję, że już nie zapalę. A tak poza tym to polecam nikotynową terapie zastepczą, plastry badź pastylki, na prawde to działa, jestem farmaceutką i wielu pacjentów potwierdza że jest to dobry sposób, oczywiści dla tych osób, które odczuwają głód nikotynowy(bóle głowy, drazliwość po odstawieniu papierosów). Zyczę powodzenia.

                              Marcela

                              • Re: Papierosiska 🙁

                                Bóli głowy nie miałam, ale byłam okropnie drażliwa. Wytrzymałam bez papierosa całe 2 dni. Muszę spróbować z tymi plastrami, mam tylko nadzieję, że mnie cena nie zabije 😉 Z drugiej strony 7 zł za paczkę Goldenów też mnie zabija, więc nic nie stracę, a jeszcze mogę wiele zyskać 🙂

                                Dzięki!

                                Pozdrawiam!

                                • Re: Papierosiska 🙁

                                  Oj, to jeszcze troszkę 😉 muszę skończyć te studia wreszcie, bo zostane w końcu ‘ wiecznym studentem ‘ 🙂 Mąż mnie molestuje o syna, chociaż zarzekałam się, ze jedno i koniec 😉

                                  Pozdrawiam!

                                  • Re: Papierosiska 🙁

                                    Dorothy, jesli chodzi o cenę takiej kuracji to jest o niebo tańsza od całorocznego kupowania papierosów. Pastylki starczą na około 2 dni (jeśli do tej pory paliło się do 10 papierosów dziennie), to jest koszt około 11 zł.,cała kuracja żeby była zakończona sukcesem musi trwać około 12 tygodni 😉

                                    Marcela

                                    • Re: Papierosiska 🙁

                                      Spróbuję, ważne, że są tacy, na których podziałała 😉 Wcześniej wątpiłam, ale wiesz, ja już mam tak dość tych śmierdzieli, ze brzytwy sie chwyc enawet 😉 Trzeba spróbować. Palę dziennie okoo 5-6 papierosów, ale codziennie, więc to i tak dla mnie jest dużo 🙁

                                      POZDRAWIAM I DZIĘKI!

                                      • Re: Papierosiska 🙁

                                        Rozumiem, ze mama jeszcz nie jestes? No to powodzenia! I w staraniach i w nie-paleniu. Dobrze zrobilas.

                                        W odpowiedzi na:


                                        Nie byłam nałogowcem, ale swoje fajki zawsze miałam, więc u mnie nie wchodziło w rachube okazjonalne palenie.

                                        W odpowiedzi na:


                                        E, to niekoniecznie tak. Ja teraz pale wylacznie na imprezach (napisalam kilka postow wyzej) i nigdy nikogo nie opalam. Mam swoje fajki, po imprezie oddaje je grzecznie (z wlasnej woli) mezowi, zeby mi cos nie odbilo i zapominam o nich na pare tygodni – do nastepnej imprezy. Wczesniej nie uwierzylabym, ze mi sie tak uda. (Ale Ty nie bierz przykladu, oczywiscie! 😉 ) Pozdrawiam!

                                        Pozdrawiam ja i moj Mateusz ’05

                                        • Re: Papierosiska 🙁

                                          hejka!
                                          Ja też byłam nałogową palaczką – paczka dziennie. Super było!Paliliśmy sobie tak razem z moim facetem (obecnym mężem), szczególnie fajnie było po seksie..:) Paliliśmy wszędzie, w domu, w lokalach. Nawet jak podejrzewałam już, że jestem w pierszej ciąży, to jeszcze sobie podpalałam, bo wiedziałam, że muszę z tym skończyć. Ale jak już zrobiłam test, to rzuciłam z dnia na dzień. Nie paliłam całą ciążę i karmienie – czyli 8 miesięcy. Mąż cały czas palił i pali. Po skończeniu karmienia walczyłam by nie wrócić do papierosów, a było tak ciężko jakbym rzuciła wczoraj a nie 17 miesięcy temu!!! Szok! Zwłaszcza, że spotykałam się z koleżanką, która po karmieniu wróciła do fajek i dmuchała mi prosto w nos, ale wiedziałam, że jak sięgnę po jednego, to przepadłam, bo mam strasznie słabą wolę i niejednokrotnie rzucałam fajki bez skutku. W tej chwili syn ma 19 miesięcy i mogę powiedzieć, że od ok 6 mcy nie czuję ochoty, żeby zapalić. Teraz jestem w drugiej ciąży więc problem już całkiem z głowy i teraz pracuję nad mężem. Więc może kolejna ciąża to sposób zeby rzucić fajki?? He he he.. fajny sposób, nie? Tylko co jak znowu się nie uda? Wiem co przechodzicie i dopinguje do walki z zerwaniem nałogu. Wspomniana wyżej koleżanka zawzięła się w końcu i 2 miesiące temu rzuciła z dnia na dzień.. I cały czas się dzielnie trzyma..! Do dziś nie mogę w to uwierzyć! Ale widocznie można, chociaż mnie przez kilka lat się nie udawało..
                                          Pozdrawiam ciepło i bezpapierosowo..:)
                                          Ewelina + Fil (31.07.2004) + Ktoś (30.09.2006?)
                                          PS. Mąż sterroryzowany przeze mnie pali tylko na polu, wymarzł biedaczek w zimie. Jak wróci i przemyka się do łazienki, żeby umyć ręce, czuję dym w drugim pokoju. Teraz w ogóle mi to jeszcze bardziej przeszkadza i nie może się do mnie po fajce zbliżyć – ale to chyba tak w ciąży..:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Papierosiska :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general