czy dajecie swoim dzieciom parówki? jeśli tak to jakie? słyszałam same złe rzeczy na temat parówek, sama ich nie jadam, a mam wrażenie że agula jadłaby ja z ochotą…tylko czy sa jekies parówki, które maja niepodejrzany skład???
anka z agulką 04.03.2003.
25 odpowiedzi na pytanie: parówki
Re: parówki
Skład typowych parówek to zwykle tłuszcz przykostny ze skrawkami mięsa. Najlepiej nie podawać za często parówek dzieciom ale oczywiście z pewnością niewielkie ilości im nie zaszkodzą i jak już podawać to Berlinki lub morlinki dla dzieci są to dużo droższe paróweczki ale smakują wyśmienicie czuć w nich samo mięsko jakby się jadło jakąś kiełbaskę, a niektóre parówki jak się ugotuje są bez smaku o konsystencji galarety, po za tym te tanie parówki są często barwione aby nie były takie blade BLEE… 🙂
Agus i Kamilek (24.03.2003)
Re: parówki
ja również słyszałam wiele złego na temat parówek 🙂
My kupujemy paróweczki z Morlin, są pakowane po 6 sztuk i podobno maja atest. Michał bardzo je lubi, ja również spróbowalam. Za często ich nie dostaje, mam nadzieje ze za jakis czas nie usłysze o jakies drace na ich temat.
A tak szczerze to co my ludziska w ogóle jemy? wszędzie chcemia, nie uchronimy dziecka.
Ania mama Michałka 28 miesięcy
Re: parówki
Ja daję Berlinki z Morlin, ale obieram ze skórki… są smaczne i chyba nie takie najgorsze?? ale nie wiem?
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: parówki
Mój ukochany pediatra przy każdym naszym spotkaniu mówi, żeby Zuzce nie dawać parówek, nawet morlinek, bo to świństwo. Nie daję.
Sama parówki uwielbiam i zjadam z całą świadomością tego co tam w nich siedzi :))
Kaśka
Re: parówki
w takim razie nie dam ich aguli…troche szkoda bo cos czuje że ona by je zajadała, bo zjada wszystko w tym kszyałcie, np. surowe marchewki 🙂
anka z agulką 04.03.2003.
Re: parówki
Polecam ogórki kwaszone. Kształt wlaściwy 🙂 Zuzka uwielbia. Wykrzywia się przy tym niemiłosiernie, ale je aż się uszy trzęsą.
Kaśka
Re: parówki
Szymonowi morlinka została kiedyś na żoładku -płakał całą noc, dopiero po kupce rano doszedł do siebie -także w naszym menu parówek brak.
Indianiec 360m @ indianiątko15m
Re: parówki
Natusia dostaje wyłącznie morlinki lub tygryski. Mają atest. Nie mam wyjścia – muszę wierzyć w te atesty. Nati je UWIELBIA
Kaśka z Natusią (prawie dwuletnią 🙂
Re: parówki
Nigdy nie dam ani parowki normalnej, ani tej dla dzieci znanej firmy z atestem. To co znalazlam w czerwcu 2003 w takiej kielbasce dla dzieci, nie pozwala mi samej do tej pory jesc zadnych sklepowych kielbasek ani tym bardziej parowki. A dziecku dac? Mowy nie ma.
I ta super wkladka nie byla martwa, wiec chyba wiecej nie musze nic pisac.
Odradzam, a juz szczegolnie te sprzedawane w supermarketach.
Oprocz moich drastycznych przezyc, powstrzymuje mnie sklad takich specjalow: tluszcz zwierzecy, niewiadomy sklad (wolowina uczula i jest niewskazana dla dzieci, ulepszacze, drob hodowany na antybiotykach i innej chemii, w wedlinach sklepowych moze byc mleko i gluetn).
Pozdrawiam,
Ag
Edited by ag_ag on 2004/03/16 08:36.
Re: parówki
podajemy….
kuba najbardziej lubi parówki Yano….
za morlinkami nie przepada…ona sa takie twardawe – i wydajee mi sie ze robi mu sie po nich bardziej sucha skóra – tak jakby mieli jakies biako mleka lub kurze w składzie:-((
Re: parówki
nie dajemy i raczej nie bedziemy dawac…
Re: parówki
Słyszałam dużo o parówkach i to niestety wszystko na NIE. Koleżanka która jest technologiem prodykcji powiedziała, że parówki można zrobić bez grama mięsa, sam tłuszcz ulepszacze, woda muszą się tyklo zgadzać normy białek węglowodanów itp., twierdzi, iż lepiej dać dzieku zwyczajnej a najlepiej kabanoska.
pozdrowienia
Mika6 i Mikuś (01.04.2003)
Re: parówki
Julka rąbie systematycznie dwie paróweczki morlinki dla dzieci codziennie na śniadanko. I je uwielbia. i bardzos ię z tego cieszę, bo jest to jedna z bardzo niewielu rzeczy, które Julka na pewno zjada.
Re: parówki
Domi uwielbia parówki odkąd skończyła jakieś 14 miesięcy…od tej pory “kiełbaska” stała się dla niej najważniejsza i wcina parówki średnio raz w tygodniu-albo “morlinki” ( te zwykłe-bez sera ),albo “berlinki”…lubi naprawdę
A co do składu parówek,to wszyscy wiemy jaki on jest,myślę,że nawet te atestowane specjalnie zdrowe nie są,ale przynajmniej jakiś smak i zapach mają i nie rozlatują się po podgrzaniu…ech,wszystko jest dziś niezdrowe jakby się tak dokładniej przyjrzeć,niestety…
Aga i Dominika 2 lata + 3 m.
Re: parówki
Nati też woli tygryski od morlinek – faktycznie, one mają twardawą skórkę
Kaśka z Natusią (prawie dwuletnią 🙂
Re: parówki
Z cala pewnoscia w parowkach jest gluten – dobijane sa bulka tarta… A te tradycyjne maja jako glowny skladnik “mieso” z wymion.
Ja parowek nie dam na pewno.
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: parówki
Moja pani doktor (pediatra) powiedziała, że jak szanuję wątrobe swojego dziecka, to niech nie zna parówek do 4 – 5 roku życia! Ani tych z atestem. ponoc to co jest w parówkach przechodzi wszelkie granice! Nie daję parówek!
z tego co wiem w szanujących się przedszkolach nie ma w menu parówek! to też o czymś świadczy!
Re: parówki
Nie daję… kiedyś dam na pewno, bo człowiek w żyiu jakąs parówkę w końcu zje… ale prędko to nie nastąpi.
Re: parówki
Tak, jak piszesz 🙁 Sama daję Olowi Morlinki… z cięzkim sercem… świadomością, że robię źle…
Aga i Olo 11.01.2002
Re: parówki
Ja może i bym nie dawała,ale jak widzę jak się Domi dosłownie trzęsie z radości na ich widok, to nie mam sumienia jej nie dać-choćby właśnie raz w tygodniu…
Aga i Dominika 2 lata + 3 m.
Znasz odpowiedź na pytanie: parówki