Patriotyzm czyli rzecz o niemożliwym

[Zobacz stronę]
Niedawno natknełam sie na ten utwór Sabbaton 40-1.
Jestem przeciwniczka wojny. Pewnie jak wiekszosć Was.
Jednak są chwile kiedy jest ona nieunikniona. Tak jak Ta w 39.
A ze wrzesien i jesien to jakoś tak mnie natchneło.
Obejrzałam ten klip posłuchałam i poczytałam i sie spłakałam.
Oczywiscie stawiajac sie w roli matki syna walczącego gdzieś tam.

Mieszane mam uczucia co do patriotyzmu, swojego oczywiscie.
Odkad Rzad jest tym czym jest (nie chodzi mi tylko o dzień dzisiejszy) to nie mam ochoty uczestniczyc w wyborach, duskusjach politycznych, angażować sie w sprawy tego kraju.
I na pewno to nie jest dobre.
Ale nie czuje ducha, że tak to ujmę.

Takich przemyslen mam troche ostatnio, ciekawe dalczego 🙂

A

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Patriotyzm czyli rzecz o niemożliwym

  1. Zamieszczone przez majowka
    to juz marchewkowej powinnas pytac :p

    😀
    Pomyliłam użytkowniczki, przepraszam:o

    • Zamieszczone przez gryzelda
      Nigdy nie obawiaj się mówić tego co czujesz/myślisz:P
      Nie łapałam Cię za słowa.
      Wstydzisz się, że jesteś Polką? Jeśli tak, to dlaczego?

      Kochana, zycie nauczylo mnie tego ze czasem warto hamować to co sie chce powiedziec, nie raz, nie dwa za swoją szczerość (może zbyt dosadną) “oberwałam” na forum od dziewczyn, wolę nie wdawac sie w dziwne dyskusje, wszczynac niezdrową atmosferę, przestało mnie to bawić;), poważnie, kiedys juz pisałam o tym dlaczego nie lubie kraju w którym mieszkam,żyje, i ten temat wywołuje we mnie dziwne emocje, o ktorych juz pisac nie bede:)

      • Zamieszczone przez Figa123
        Bruni była niemal 6 lat użytkowniczką forum.
        Bardzo barwną, że tak to ujmę, użytkowniczką, co nie każdemu się podobało.
        Mi odpowiadała jej obecność, i szkoda mi, że jej tu nie ma.
        Ale miała też stałe grono zagorzałych przeciwników.

        a czemu brunki nie ma?
        pożegnała się?
        focha strzeliła? 😉
        ominęło mnie coś? Zamotany

        • Zamieszczone przez EwkaM
          a czemu brunki nie ma?
          pożegnała się?
          focha strzeliła? 😉
          ominęło mnie coś? Zamotany

          ooo, dlugo jej juz nie ma,

          pozegnała sie i odeszła w sumie nic nie tlumacząc…

          • Zamieszczone przez EwkaM

            ominęło mnie coś? Zamotany

            tak to jest jak sie po swiecie czlowiek szlaja zamiast foruma pilnowac 😀
            odeszla.
            po prostu odeszla.

            • Zamieszczone przez Figa123
              Bruni była niemal 6 lat użytkowniczką forum.
              Bardzo barwną, że tak to ujmę, użytkowniczką, co nie każdemu się podobało.
              Mi odpowiadała jej obecność, i szkoda mi, że jej tu nie ma.
              Ale miała też stałe grono zagorzałych przeciwników.

              ja należe do tego grona! i nie boje sie o tym glosno mowic:)

              ale to nie temat o Bruni, wiec lepiej skonczyc temat;)

              • Zamieszczone przez szpilki
                tak to jest jak sie po swiecie czlowiek szlaja zamiast foruma pilnowac 😀
                odeszla.
                po prostu odeszla.

                ot tak, bez słowa?

                no kurde, człowieka nie ma raptem 2 tyg. 😡
                i jakieś dezercje się tu uprawia :mad::mad::mad:

                • Zamieszczone przez EwkaM
                  ot tak, bez słowa?

                  alez nie…

                  • Ain´t no sunshine when she´s gone
                    it´s not warm when she´s away
                    ain´t no sunshine when she´s gone
                    and she´s always gone too long
                    anytime she goes away

                    wonder this time where she´s gone
                    wonder if she´s going to stay
                    ain´t no sunshine when she´s gone
                    and this house just ain’t no home
                    anytime she goes away

                    and I know…

                    ain´t no sunshine when she´s gone
                    only darkness every day
                    ain´t no sunshine when she´s gone
                    this house just ain´t no home
                    anytime she goes away
                    :D:D:D

                    Nie mogłam się powstrzymac po tym co napisałyscie na temat tej osoby “odeszła. po prostu odeszła.”

                    • Zamieszczone przez gryzelda
                      Ain´t no sunshine when she´s gone
                      it´s not warm when she´s away
                      ain´t no sunshine when she´s gone
                      and she´s always gone too long
                      anytime she goes away

                      wonder this time where she´s gone
                      wonder if she´s going to stay
                      ain´t no sunshine when she´s gone
                      and this house just ain’t no home
                      anytime she goes away

                      and I know…

                      ain´t no sunshine when she´s gone
                      only darkness every day
                      ain´t no sunshine when she´s gone
                      this house just ain´t no home
                      anytime she goes away
                      :D:D:D

                      Macie zdrowie Dziewczyny. Nie mogłam się powstrzymac po tym co napisałyscie na temat tej osoby.

                      swietna piosenka, ale czy pasuje do sytuacji z Bruni…? nie bylabym tego taka pewna.

                      • Zamieszczone przez kacha1982
                        swietna piosenka, ale czy pasuje do sytuacji z Bruni…? nie bylabym tego taka pewna.

                        Nie mnie oceniać – wszystkich sytuacji nie znam, a do tej sytuacji mi pasowała:D
                        Nigdy na głos nie mów tego czego nie jesteś pewna;)

                        • Zamieszczone przez gryzelda
                          Nie mnie oceniać – wszystkich sytuacji nie znam, a do tej sytuacji mi pasowała:D
                          Nigdy na głos nie mów tego czego nie jesteś pewna;)

                          ok:) ide spac.

                          • Olinja dzieki kochana za ten link…
                            zryczalam sie jak dziecko..
                            Jakos bliska jest mi historia IIWS… jakos tak…

                            • Zamieszczone przez Figa123
                              Nie lubię tego, że zamiast szacunku i pamięci,
                              ubieramy naszą historię i poległych, zasłużonych ludzi w patos
                              i melodyjki, co maja dreszcz po plecach puścić.
                              Nie trawię takich manipulacji.
                              Kompletnie mnie nie poruszają,
                              a właściwie poruszają, ale nie tak jak chciały.

                              Tak sobie myślałam o Twojej wypowiedzi bo jest cos w niej z czym sie nie umiem zgodzić.W tym konkretnym nagraniu nie dopatrzyłam sie braku szacunku i pamieci wręcz przeciwnie.
                              Patos.
                              W moim odczuciu i przekonaniu nie da sie życ bez niego. Chodzi mi tu głównie o społeczeństwo nie tylko o samą jednostke. Wzniosłosć jest czymś nieracjonalnie potrzebnym do scalenia grupy działania, manipulacji? Tak na pewno.
                              Nie sadzę by te i inne bohaterskie czyny wynikały z zimnej racjonalnej kalkulacji.
                              Nie od dzis wiadomo, ze dowódcy, przywódcy używaja wznosłej formy wypowiedzi by “poruszyc”. Poruszyc bu uzyskać działanie.
                              I tak sie zastanawiam czy patriotyzm nie jest takim własnie patosem swojej przynależnosci społecznej.
                              Ale wracajac do nagrania.
                              Ono porusza.
                              Pokazuje fakty.
                              Mam takie wewnetrzne przekonanie, że bez wzniosłosci nie mówilibyśmy dzisiaj o wielu wielkich wydarzeniach.

                              • Zamieszczone przez lauidz
                                Olinja dzieki kochana za ten link…
                                zryczalam sie jak dziecko..
                                Jakos bliska jest mi historia IIWS… jakos tak…

                                … no własnie dla mnie też moze dlatego, że dotyczy w sumie najbliższej rodziny (dziadków)

                                • Zamieszczone przez Olinja
                                  Nie sadzę by te i inne bohaterskie czyny wynikały z zimnej racjonalnej kalkulacji.

                                  Nic takiego nie napisałam, bo tak nie myślę.
                                  Myśle, że ludzie, ktorzy walczą nie walczą na fali emocji.
                                  walczą bo wierzą, że tak trzeba.
                                  Imho nie ma tu miejsca na patos.

                                  Nie od dzis wiadomo, ze dowódcy, przywódcy używaja wznosłej formy wypowiedzi by “poruszyc”. Poruszyc bu uzyskać działanie.

                                  Wiadomo nie od dziś?
                                  Z filmów zapewne? 😉
                                  Przywódcy w wojsku po to ćwiczą posłuszeństwo, żeby uzyskać działanie.
                                  Nie odwołują sie do patetycznych przemówień.
                                  PAda rozkaz i ma być wykonany.

                                  I tak sie zastanawiam czy patriotyzm nie jest takim własnie patosem swojej przynależnosci społecznej.

                                  Imo zbyt wieloznaczna przenośnia cobym umiała to rozebrać.
                                  Jakoś prościej poproszę.

                                  Ale wracajac do nagrania.
                                  Ono porusza.
                                  Pokazuje fakty.

                                  Mnie nie porusza.
                                  Mnie irytuje naiwnością? hmmm oklepanym porównaniem do Sparty?hmmm
                                  Nie wiem dokładnie.
                                  Irytuje mnie, że o patriotyzmie opowiada się w sposób tak… marketingowy.

                                  Mam takie wewnetrzne przekonanie, że bez wzniosłosci nie mówilibyśmy dzisiaj o wielu wielkich wydarzeniach.

                                  Imo między wzniosłością a patosem jest różnica.
                                  Pisałam o patosie, o wzniosłości ani słowa nie było w moim poście.

                                  • Zamieszczone przez Figa123
                                    Nic takiego nie napisałam, bo tak nie myślę.
                                    Myśle, że ludzie, ktorzy walczą nie walczą na fali emocji.
                                    walczą bo wierzą, że tak trzeba.
                                    Imho nie ma tu miejsca na patos.

                                    nie wierzę, ze ludzie którzy walczą walcza tylko dlatego, ze wierzą, ze tak trzeba tu własnie jest miejsce na patriotyzm, który moim zdaniem raczej jest wzniosła rzeczą

                                    Zamieszczone przez Figa123
                                    Wiadomo nie od dziś?
                                    Z filmów zapewne? 😉
                                    Przywódcy w wojsku po to ćwiczą posłuszeństwo, żeby uzyskać działanie.
                                    Nie odwołują sie do patetycznych przemówień.
                                    PAda rozkaz i ma być wykonany.

                                    Czesto nie był, często trzeba było uciec sie do innych metod i to nie kluka w łeb. Inforamcje nie z filmu. I tu własnie miejsce na patos (innymi słowy właściwe zmotywowanie)

                                    Zamieszczone przez Figa123
                                    Imo między wzniosłością a patosem jest spora różnica.
                                    Pisałam o patosie, o wzniosłości ani słowa nie było w moim poście.

                                    Ale przecież patos to własnie wzniosła wypowiedź, wzniosał forma wypowiedzi 😉
                                    Dlatego pisałam o tym w kontekscie patriotyzmu wzniosłej formie wyrazania swojej przynależnosci narodowej.

                                    • ja bym sobie zyczyla zebysmy przestali sie podpierac wydarzeniami sprzed 60 lat i byli tacy zajebiscie dumni z dziela dziadow i pradziadow, tylko pokazali co takiego osiagnelismy w patrotyzmie i dbalosci o ojczyzne w ostatniej dziesieciolatce na przyklad i jak bardzo dbamy o owa ojczyzne wydarta z rak najezdzcy.

                                      • Zamieszczone przez Olinja
                                        nie wierzę, ze ludzie którzy walczą walcza tylko dlatego, ze wierzą, ze tak trzeba

                                        Imo to właśnie jest patriotyzm chyba.
                                        To, że się ryzykuje życie dlatego, że tak trzeba.
                                        Bez wielkich słów, robienia z siebie bohatera, nakręcania się patetycznymi wezwaniami.

                                        Ale przecież patos to własnie wzniosła wypowiedź, wzniosał forma wypowiedzi 😉

                                        Imo wzmnosłośc może mieć wiele odcieni.
                                        Patos to jedna z nich, skrajna raczej.

                                        • Zamieszczone przez szpilki
                                          ja bym sobie zyczyla zebysmy przestali sie podpierac wydarzeniami sprzed 60 lat i byli tacy zajebiscie dumni z dziela dziadow i pradziadow, tylko pokazali co takiego osiagnelismy w patrotyzmie i dbalosci o ojczyzne w ostatniej dziesieciolatce na przyklad i jak bardzo dbamy o owa ojczyzne wydarta z rak najezdzcy.

                                          Gdzieś tam podskórnie to też jest chyba źródło mojej irytacji przy ogladaniu takich produkcji, jak te zalinkowane.
                                          To, że Poalcy tak się nadymają jesli mówią o bohaterskiej przecież historii naszego kraju, a nie dbaja o kraj tu i teraz.
                                          Tu i teraz dbają o swoje 😉
                                          Tu i teraz mówią o Polsce “w tym kraju”, “w tym dziwnym kraju”
                                          oczekują, że to kraj będzie dbał o nich,
                                          a ptriotyzm to chyba wymagałby troski w drugą stronę.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Patriotyzm czyli rzecz o niemożliwym

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general