Tak! Jestem istotą wybraną! Tak! Mam jeden wielki sekret bycia zdrową fizycznie i psychicznie mamą wielodzietną! Ten sekret nazywa się MÓJ MĄŻ!
Nie tylko zapewnia nam byt. Nie tylko popiera mnie i wspiera w realizowaniu wybranego modelu rodziny.. Więcej – to on od początku marzył o kilkorgu dzieciach i o adopcji. Nie tylko pierze, gotuje, piecze, ubiera Młode, matkuje im, usypia, czyta do snu, utula, opatruje, pociesza, słowem – po powrocie z pracy bierze drugi etat i robi w domu to wszystko, co jest w danej chwili do zrobienia. Więcej – w wielu przypadkach jest o niebo bardziej cierpliwy i wyrozumiały niż mama… Nie tylko godzinę dziennie spędza wyłącznie z Kasią (zdiagnozowana nadpobudliwość i ogromne trudności w koncentracji) na powtarzaniu, ponownym przerabianiu lekcji z dzisiaj i odrabianiu lekcji na jutro. Nie tylko jest stale “na topie”, wzorem do naśladowania będąc dla naszych młodych mężczyzn (i kobiet też). Nie tylko jest dla mnie mężczyzną przez wielkie “Ę”…. Nie tylko skutecznie broni nas przed światem i jego stereotypowym widzeniem “wielodzietnych”…
TO JESZCZE PRALKĘ NAPRAWIĆ POTRAFI!!!!!!!!!!!
Wraca on do domu i co widzi? – link tutaj –[Zobacz stronę]
Kobieta we łzach, pralka zapchana brudnymi ciuchami wymieszanymi z hektolitrami wody, plus AKURAT dzisiaj Marcin musiał (przypadkowo) oblać Weronikę sokiem, plus AKURAT dzisiaj Gabryśko musiało rozbić kolano, plus AKURAT dzisiaj miałam “odprać” łykendowe zaległosci (bośmy pokoik Kasi i Dorotki szykowali, więc czasu na pranie było jakby mniej).
I co ON robi? Z Damiankiem synkiem najstarszym (i przy wydatnej pomocy reszty Młodych, narzędzia podających i podskakiwaniem akcentujących każdy ruch taty) rozbiera mechanizm pobierający wodę (tamże zdiagnozowałam problem – ja, antytalent “mechaniczny”!). Czyści filtr z syfów co się przez rok nazbierały; boże jakie czarne gluty!!! (swoją drogą – JAKĄ WODĘ MY PIJEMY????? – nasze nerki muszą tak samo wyglądać….???…!!!)
I co się dzieje – pralka DZIAŁA!!!
/Jakąż satysfakcję mieć jutro będę, odwołując Pana Z Serwisu Który Już Dzisaj W Żaden Sposób Nie Mógł/
A
MÓJ
m ó g ł!
–
i tym się różnią 🙂
Kocham Kocham Kocham MOJEGO!!!
Agnieszka zHelenąPrzyCycu
8 odpowiedzi na pytanie: Pean na cześć MOJEGO
Re: Pean na cześć MOJEGO
Gratuluję TWOJEGO!!!
Mój wprawdzie potrafi wiele rzeczy naprawić (może nawet wszystko) – np. wczoraj naprawiał zepsuty wózek dla Basi – chłopcy połamali wkład usztywniający, więc on kupił płytę, przyciął co do milimetra a potem zawiózł mamie, żeby zszyła :))
Więc naprawić potrafi, ale poza tym, gdzie mu do TWOJEGO!!! Ech…
Wiem, że to nieładnie, ale ZAZDROSZCZĘ!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Chcesz go? Bierz, pożyczaj… hihi
Skarbem swoim największym
podzielę się
pożyczę
niechby!
Tobie, która “Robina” też kochałaś!
…
I kto jest moją NAJWIĘKSZĄ miłością
taką nastoletnią,
platoniczną
niespełnioną
wzbogaconą całą gamą ojrzewających hormonów
hi hi 🙂
PS> Nawet MÓJ o tym nie wie…
Agnieszka zHelenąPrzyCycu
Re: Pean na cześć MOJEGO
Pochwała dla mężą – mój stara się coś naprawić ale jakimś dziwnym trafem nigdy nic mu nie wychodzi 🙂
AgaK + Izunia (26.05.2003)
Re: Pean na cześć MOJEGO
No, nareszcie taki post!
Re: Pean na cześć MOJEGO
Puchar, jak Boga kocham, puchar do potęgi “entej” 🙂 Zdradź mi ten sekret gdzie on pracuje skoro zapewnia Wam byt i jeszcze na to wszystko znajduje czas. GRATULACJE!
Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂
Re: Pean na cześć MOJEGO
Cóz za boski mężczyzna, alez Ty go musisz uwielbiać. Ja mojego ukochanego tez ubóstwiam, ale uwielbienie innych kobiet dla innego mężczyny też rozumiem w pełni. Pozdrów go baaaardzo gorąco, imponuje mi…
ada77 i miki 20 maj 2003 – Miki dłubie w wirtualnym ząbku ;-))))
Re: Pean na cześć MOJEGO
jak ja mojemu opowiedzialam o Tobie, to uznal, ze powinnas dla takich lwic podpalanych jak ja (co sie przy jednym dziecku nie wyrabiaja) organizowac obozy szoleniowe……. Po powyzszym poscie wnosze, ze podobne szkolenia przydalyby sie rowniez co poniektorym panom……..:-)) Swojego zglaszam jako kandydata nr 1…..:-)) Pzdr!
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: Pean na cześć MOJEGO
To faktycznie skarb miec takiego faceta w domu. Musze sie jednak przyznac ze moj maz rowniez ma zlote raczki i nietylko raczki hihihi
pozdrawiamy cukierkowo 🙂
Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pean na cześć MOJEGO