Poradźcie, bo mi się dziecko wykończy :(

Zosia kaszle mi drugą dobę dosłownie non stop co 10-20 sekund
Ona ma taką nadreaktywność i niby astmę infekcyjną stwierdzoną po tym, kiedy wszystkie testy wyszły jej zerowe.
Infekcji jako takiej nie widzę, tzn nie m kataru, tempki, gardło normalne, tylko cała grupa zerówkowa kaszlała
Jest wykończona, podpuchły jej oczy, boli przepona, kaszel jest jakiś taki suchy, ale nie szczekający, minimalnie gdzieś tam leciuteńko coś odrywa.
I słuchajcie – nic nie działa
Pulmicort 4 razy dziennie w inhalacji od 3 dni, z berodualem, próbowałam serevent w dysku, próbowałam ventolin, sinecod, diphergan, już nie mogę słuchać tego kaszlu!
Co ja dostanę na IP, jak pojadę?
Zresztą już tak nie raz bywało, ale nie aż w takim nasileniu, raz dali jej dexaven w zastrzyku, który i tak nie pomógł.
No masakra!
Nie mam Ataraxu, bo może zasnęłaby po nim i choć troszkę się wyciszyła.
Łudzę się, że któraś z Was ma jakieś cudowne metody wyciszenia takiego dziadostwa. 🙁
Ona już autentycznie nie ma siły 🙁

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Poradźcie, bo mi się dziecko wykończy :(

  1. Zamieszczone przez beamama
    Nie wiem….chyba nie, bo to już nie pierwszy raz. Ona tak ma przy infekcjach po prostu. Od października była zdrowiusieńka, pomijając jelitówkę
    Brzuch ją boli, nie wiem, czy od tych syropów, czy od kaszlu…..

    pewnie jedno i drugie,
    siemie kup mielone – złagodzi i żołądek i kaszel też
    Bea trzymajcie się

    • Ja miałam taki suchy kaszel po przeziębieniu że rok temu wzywaliśmy pogotowie dwa tygodnie mnie meczyl i wszystkie mozliwe syropy, tabletki brałam i nic w koncu tak się jednej nocy nasiliło że powietrza złapac nie mogłam i zapisali mi syrop SUPREMIN i pomogło o dziwo

      • bea – może jednak nie zaszkodzi sprawdzić? Sama zdecydujesz. Moją mamę brzuch bolal wlaśnie od kaszlu (przy zapaleniu płuc). Mam nadzieję, że jest lepiej.
        A to piszesz o naszym Szpitalu Pediatrycznym to jakiś kosmos

        • Bea,bardzo współczuję Tobie jak i małej,moja starsza do 6 roku życia tak miała że przy każdej infekcji był taki kaszel i duszności ale na szczęście wyrosła z tego teraz ma 8 lat i radzi sobie.Rety ile ja razy byłam z nią w nocy na IP albo przesiedziałam pół nocy na dworze, moja pulmonolog zawsze w takich już krytycznych momentach kaszlu jak już nic nie pomagało to kazała mi podać encorton i o dziwo wyciszała się i spała do rana. Myslę że teraz mała ma już tak podrażnione wszystko że i brzuszek boli z wysiłku,ciekawe co powie Wasz lekarz.Odezwij się po wizycie.

          • Może spróbuj tej inhalacji ze steri-nebu. Wiem, że łatwo doradzać, ale też wiem co czujesz. U nas jest to jedyny lek, na który J idzie. Ja idąc do lekarza normalnie sugeruję i proszę dokładnie o to, bo bezcelowe jest kupowanie połowy apteki.

            Tu masz krótki opis leku.
            Lek działa rozluźniająco na mięśnie oskrzeli, powodując rozszerzenie światła dróg oddechowych. Należy do grupy leków rozszerzających oskrzela.

            Lek stosowany jest w leczeniu astmy oskrzelowej i stanów chorobowych, wywołujących skurcz oskrzeli, nie poddających się zwykle stosowanym metodom leczenia.
            Przy rozedmie płuc i przewlekłym zapaleniu oskrzeli.
            Stosowany również zapobiegawczo: w powysiłkowej nadreaktywności oskrzeli lub przed spodziewanym kontaktem z czynnikiem wywołującym skurcz oskrzeli.

            • hej. współczuję. ja miałam taki kaszel jak byłam z Alka w ciąży. Bardzo się męczyła, pół nocy nei spałam. Czasem na noc ssałam jakieś tabletki ze znieczuleniem na gardło – septolete plus. Ten znieczulacz – lidokaina znieczulał gardło na te podraznienia i pozwałąm zasąć. Bo tego typu kaszel jest jakby samo nakręcający – kaszląc podrażnia się i tak w kółko. Myslę ze warto spróbować.
              I na wszelki wypadek odstawić wszelkie leki i wziewy wieczorem – wiele z nich moze czasem nasilać kaszel a juz widać ze nei pomagaja. ja to wypróbowałam na sobie. brałam przeróżne leki i było gorzej.

              No i jeszcze wywietrzyć i obnizyć temp. w pokoju.

              • Zamieszczone przez beamama
                Ania, w zeszłym roku już tak z nią wylądowałam z dusznościami w nocy na oddziale, wypisałam się na własne żądanie, bo zrobili jej morfologię, mocz i dali Pulmi, jeden lekarz na dwa duże oddziały, od rana kolejka do niego, żeby słowo zamienić w sprawie dziecka, bajzel nie z tej ziemi, 8 dzieci w sali z zapaleniem płuc , masakra.
                Ja znam ten jej kaszel, tylko teraz panikuję, bo nigdy nie był aż w takim nasileniu….. A może to ja jestem w złym stanie, i nie potrafię ocenić, sama już nie wiem….(chyba mam coś jak Ash a propos dzieci…)
                Dawniej miała takie jazdy średnio 4-5 razy do roku, teraz pierwszy raz od 6 miesięcy więc może idzie ku dobremu.
                Zobaczymy, co powie pulmonolog, on taki dość konkretny.
                Dałam jej zaparzonego majeranku, bo tylko to mam w domu, jakby troszkę ciszej….

                E to kicha taki szpital, jak młode się nie dusi, tlenu nie trzeba podawać to leki można w domu ciągnąć jeśli i tak nie mają zamiaru nic diagnozować. Czytając wątek byłam przekonana, że o przewlekłym kaszlu piszesz – może to teraz to oskrzela? Nie zawsze osłuchowo wszystko słychać – czasami warto RTG cyknąć-czasami w dwóch różnych projekcjach, gazometrię zrobić…myślę, że pulmonolog sobie z kaszlakiem poradzi
                A może brzuszek to mięśnie brzucha od kaszlu?
                A Ty Beata trzymaj się, napisze to samo co Ash – współczuje bo przykro jak dziecię chore – ale tak z dzieciakami bywa, że czasem coś podłapią – życze by szybko z tego Zochna wyszła

                Zamieszczone przez gacka
                U nas to lecąc po gardle mnie zastanawia, bo mam zagadkę, czy oby dobrze robię próbując zatrzymywać kaszel? Co prawda średnio nam się to udaje, bo Sinecod lub Supremin nie działają, Flixotide nie działa, Mucosolvan i Sinupret też nie, do nosa Flixonase nie pomaga, a kaszel jak był tak jest. Raz bardziej mokry raz mniej. To co odkrztusza jest lekko gęste, przezroczyste więc bakterii raczej nie mamy, ale nie ma tego też jakoś wyjątkowo dużo. Nosem niewiele wylatuje, ale słyszę, że siedzi jej głęboko w zatokach, w nocy przełyka, bo słyszę jak sobie coś tam miętoli i potem kaszle.
                Ewentualnie Zyrtec jeszcze jakąś poprawę wnosi.
                Mam skierowanie na testy alergiczne, ale nie mam jak robić, bo powinnam odstawić Zyrtec, a bez niego to by mi dzieć zakaszlał cały dzień.

                Flixo w sumie nie jest jakieś tam super silne – u nas lepszy efekt ma płukanie nosa/zatok Dexavenem
                A jak w nosku siedzi – to może trzeciak przerośnięty? Laryngolog widział? Po kolorze kataru nie zawsze można ocenić co w nosie siedzi – czasami bez kataru można być nosicielem jakiegoś cholerstwa

                • ja sobie ostatnio wyleczyłam takie siąpiące zatoki FILXONASE NASULE -takim w kropekach. Z 1,5 miesiaca i sie ciągnłęło a potem w 1 tydzień na flixonase wszystko zeszlo.
                  Co do przewlekłego kaszlu – od ciązy z Alką miewam po kazdej infekcji bardzo intensywny kaszel z masa wydzieliny. I jedyna metoda to duza dawka flixotide – tak przynajmniej 500 x 3. i do tego acc. Ale nie pije Acc 200 na raz tylko po pół tabletki, na gorąco – najpierw rano 100 mg w szklance wody, pokaszle, odflegmie sie nieco. po ok 1 godz powtórka. Jak piłam większą dawkę to mi się sałabo robiło. No i teraz jeszcze odkryłam to flixonase nasule. Siebie i męza przeleczyłam.

                  • bea jak mam nadreaktywny kasze to nawet oddychanie prowokuje mnie do męczącego kaszlu. a jak kaszlę to boli mnie jak ja to nazywam “rura przełykowa”, brzuch, głowa.
                    aaa sterydy doustne też biorę i też nie ma natychmiastowej poprawy.
                    trochę czasu musi minąć zanim leki zaczną działać – tak jest u mnie.

                    • Zamieszczone przez aborka
                      hej. współczuję. ja miałam taki kaszel jak byłam z Alka w ciąży. Bardzo się męczyła, pół nocy nei spałam. Czasem na noc ssałam jakieś tabletki ze znieczuleniem na gardło – septolete plus. Ten znieczulacz – lidokaina znieczulał gardło na te podraznienia i pozwałąm zasąć. Bo tego typu kaszel jest jakby samo nakręcający – kaszląc podrażnia się i tak w kółko. Myslę ze warto spróbować.
                      I na wszelki wypadek odstawić wszelkie leki i wziewy wieczorem – wiele z nich moze czasem nasilać kaszel a juz widać ze nei pomagaja. ja to wypróbowałam na sobie. brałam przeróżne leki i było gorzej.

                      No i jeszcze wywietrzyć i obnizyć temp. w pokoju.

                      Tak mi właśnie kazał zrobić
                      Byłam z nią na spacerze, a dziś u nas zimno – nie kaszlnęła ani razu
                      Chyba będziemy spać na balkonie

                      • Zamieszczone przez beamama
                        Tak mi właśnie kazał zrobić
                        Byłam z nią na spacerze, a dziś u nas zimno – nie kaszlnęła ani razu
                        Chyba będziemy spać na balkonie

                        ja sie teraz zastanawiam ile z moich takich kaszlów z dzieciństwa wynikało z nadmiaru podawanych mi leków.

                        Teraz własnie sobie przypomniałąm przeczytaną w necie opinię lekarza. Napisał on ze przy zapaleniu oskrzeli nie powinno się podawac mukolityków. Oskrzela sa chore, mukolitylki zwiększają ilosc wydzieliny i te oskrzela nie dają sobie rady, człowiek się męczy i kaszle. Zamiast tego powinoo się podac coś na stan zapalny w oskrzelach… czyli np. ibuprom. Zupełnie niekonwencjonalne podejscie i jako farmaceuta nie spotkaclam się z tym. W końcu ja widze co lekarze na dane jednostki chorobowe przepisują. No ale te metodę wypróbowałam na sobie.

                        Czasem mam takie uczucie przed infekcją ze jak kaszlne to mi się kawał mięcha urwie. I czuję takie pieczenie w krtani i oskrzelach. I wtedy jakis lek przeciwzapalny pomaga.

                        Moje dzieci raczej z kaszlem często problemów nie mają. Alka miewa zapalenie krtani, czasem kaszle w nocy jak jej cos spływa. przy czym to my padamy a nie ona. ona sobei smacznie śpi. Wtedy w nocy najwięcej pomaga wietrzenie i mokry ręcznik lub nawilżacz (ale mi np. wilgoc szkodzi wiec tu trzeba uwazać). Jak ma zapalenie krtani i szczeka to jej daje ibufen. (nawet jak nie ma gorączki).

                        • Zamieszczone przez aborka

                          Teraz własnie sobie przypomniałąm przeczytaną w necie opinię lekarza. Napisał on ze przy zapaleniu oskrzeli nie powinno się podawac mukolityków. Oskrzela sa chore, mukolitylki zwiększają ilosc wydzieliny i te oskrzela nie dają sobie rady, człowiek się męczy i kaszle. Zamiast tego powinoo się podac coś na stan zapalny w oskrzelach… czyli np. ibuprom. Zupełnie niekonwencjonalne podejscie i jako farmaceuta nie spotkaclam się z tym. W końcu ja widze co lekarze na dane jednostki chorobowe przepisują. No ale te metodę wypróbowałam na sobie.

                          To może mieć ręce i nogi
                          Zobacz astmatykom mukolityki się odradza

                          Tak mi się przypomniało, jedno z moich młodych akurat nie toleruje inhalatorów proszkowych – nasila się przy nich obturacja, to samo dziecię z efektami wyciągam na aerozolach.

                          • Zamieszczone przez aborka
                            ja sie teraz zastanawiam ile z moich takich kaszlów z dzieciństwa wynikało z nadmiaru podawanych mi leków.

                            Teraz własnie sobie przypomniałąm przeczytaną w necie opinię lekarza. Napisał on ze przy zapaleniu oskrzeli nie powinno się podawac mukolityków. Oskrzela sa chore, mukolitylki zwiększają ilosc wydzieliny i te oskrzela nie dają sobie rady, człowiek się męczy i kaszle. Zamiast tego powinoo się podac coś na stan zapalny w oskrzelach… czyli np. ibuprom. Zupełnie niekonwencjonalne podejscie i jako farmaceuta nie spotkaclam się z tym. W końcu ja widze co lekarze na dane jednostki chorobowe przepisują. No ale te metodę wypróbowałam na sobie.

                            Czasem mam takie uczucie przed infekcją ze jak kaszlne to mi się kawał mięcha urwie. I czuję takie pieczenie w krtani i oskrzelach. I wtedy jakis lek przeciwzapalny pomaga.

                            Moje dzieci raczej z kaszlem często problemów nie mają. Alka miewa zapalenie krtani, czasem kaszle w nocy jak jej cos spływa. przy czym to my padamy a nie ona. ona sobei smacznie śpi. Wtedy w nocy najwięcej pomaga wietrzenie i mokry ręcznik lub nawilżacz (ale mi np. wilgoc szkodzi wiec tu trzeba uwazać). Jak ma zapalenie krtani i szczeka to jej daje ibufen. (nawet jak nie ma gorączki).

                            zapalenie płuc – antybiotyki doustnie, potem dożylnie
                            pogorszenie – zapalenie opłucnej
                            skierownie do pulmonologa
                            dał steryd, niesteroidowy lek przeciwzapalny, singulair
                            po tygodniu wielka poprawa
                            kazał właczyć mukolityk w tabletkach
                            ogólny miesiac z tym walczył, pulmonolog w tydzień dał radę 🙂

                            • współczuję:(
                              inga miała taką KAŻDĄ infekcję- kaszlała głównie nocami- tragedia,
                              nie pomagało totalnie nic,
                              alergolog wprowadziła singulair- od tamtej pory jest duużo lepiej:) (tfu!)

                              • U nas to samo singular od jesieni do wiosny i ilosc infekcji spadla o 3/4. Ale jak sie zdazy to Mlodego zwala z nog totalnie.Wtedy daja rade tylko sterydy i ewentualnie spacer na zimnym powietrzu.Jak na alergika,astmatyka dzieciak daje sobie rade niezle.

                                • A moze pomysl o badaniu krwi w kierunku krztusca (koklusz), moja Oliwka trzy lata temu miala wlasnie takie objawy i wyszedl krztusiec.
                                  Przychodzi mi jeszcze do glowy nieosluchowe zapalenie pluc, rtg by trzeba bylo zrobic, nasunelo mi sie jak przeczytalam o podkowach pod oczami.

                                  • Zamieszczone przez Nala
                                    A moze pomysl o badaniu krwi w kierunku krztusca (koklusz), moja Oliwka trzy lata temu miala wlasnie takie objawy i wyszedl krztusiec.
                                    Przychodzi mi jeszcze do glowy nieosluchowe zapalenie pluc, rtg by trzeba bylo zrobic, nasunelo mi sie jak przeczytalam o podkowach pod oczami.

                                    Nikt mi skierowania na krztusiec nie da z powodu 3 dni kaszlu, mogę zrobić prywatnie, ale na wynik czeka się 16 dni – dzwoniłam do laboratorium, znając ją to po 16 dniach nie będzie śladu po kaszlu

                                    Ona ma takie jazdy przy infekcjach po prostu (astma infekcyjna) tak ze 3-4 razy do roku, mija po kilku dniach, raz szybciej, raz wolniej, wyczytałam, że krztusiec objawia się napadami kaszlu, takimi np co 15 min,aż do wymiotów, ona jak kaszle, to co 5 sekund non stop, inaczej to wygląda.

                                    Obecnie kaszel przeszedł w mokry – ufff, nareszcie, noc spokojna, ale żeby nie było za mało atrakcji – dostała pokrzywki, spuchnięte, rozlane plamy, głównie buzia, szyja, tors, znów dostała dexaven, i teraz powiedzcie mi który syrop ją uczulił??? Diphergan? Levopront? Kazali odstawić wszystko łącznie z wziewami będę miała okazję sprawdzić, jak wychodzi z infekcji bez leków

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Poradźcie, bo mi się dziecko wykończy :(

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general