Dziewczyny, przyznajcie sie, ktora z Was hoduje z powodzeniem i zamilowaniem kwiatki w domu? Potrzebuje troche porad Zreszta pewnie nie ja jedna bo czasami sie tutaj takie pytania pojawiają Sledze sobie forum o kwiatach w domu na GW ale jakis maly tam ruch ostatnio – a mi 2-metrowa Pachira Aquatica umiera HELP !!
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: porozmawiamy o kwiatach w domu?
Re: problem z benjaminkiem
Ja to bym go na pewno zostawila w jednym miejscu w spokoju
Rozumiem, ze zaczal sie sypac niemal od razu jak go dostalas? Tak bywa – beniaminki sa podobno bardzo wrazliwe na zmiane miejsca. Wogole podobno zimą czesto łysieją – moj jakos sie trzyma (odpukac). Poza tym jak kazdy kwiatek lubi przezimowac – czyli zmienjszyc radykalnie podlewanie (swojego podlewam raz na jakies 2 tygodnie, stoi na poludniowym parapecie, ale slonca ostatnio jak na lekarstwo no i okno w glebi osloniete balkonem). Poza tym beniaminy baaaaaardzo nie lubią przeciagow – jak otwieram okno to go zawsze przestawiam na ten czas w osloniete miejsce. No i nie lubia przelania, co widac po Twoim egzemplarzu – ograniczylas i odzyl
Wybierz mu jakies miejsce, najlepiej nie bezposrednio na sloncu, pod koniec lutego przesadz, podetnij i na 100% odzyje A jak nie, to jest taki sposob – trezba zapewnic warunki szklarniowe – robi sie to prosto – podlac, przezroczysta reklamowka na kwiatek (tak zeby reklamowka obejmowala az donice) i odslaniac codziennie na 15 minutek – podobno wszystkie kwiaty po takiej kuracji szybko odzywają
Acha, beniaminy lubia spryskiwanie.
pozdrawiam
Ula – mama Emilki (2 i 2/12)
Re: porozmawiamy o kwiatach w domu?
Jak wiekszy na ziemie to moze Fikus Benjamin? Albo wlasnie ta moja nieszczesna Pachira Aquatica?
Do pokoju mlodej dalam wlasnie fikusika, ale sama go ukorzenialam z malego pędu wiec jest na razie malutki Pod koniec lutego bede rozsadzac fiolki i tez pojdą na parapet.
Odradzam za to diffenbachie – podobno trujaca a po malym dziecku roznych rzeczy mozna sie spodziewac. Z bluszczem nie pamietam jak jest, ale tez chyba jest ryzykowny.
Zapytaj moze na forum “kwiaty” na GW – tam mnostwo fachowców
pozdrawiam
Ula – mama Emilki (2 i 2/12)
Re: porozmawiamy o kwiatach w domu?
cieszę się, że mogę się przydać 🙂
Plesn pojawia się często tam, gdzie nie ma wietrzenia, a ziemia jest często wilgotna. Niestety tak się cześto zdarza właśnie zimą, bo nie otwieramy okien. Ja pozwalam ziemi przeschnąć – oczywiście bez przesady. Podlewam rzadziej, ale za to solidnie, np. wstawiam doniczkę na 10 minut do miski z wodą, a potem czekam aż obcieknie. Generalnie powinno się pozwalać na lekkie przeschnięcie ziemi bo dzięki temu do korzeni dostaje się tlen. Aby uniknąć pleśni spróbuj: wymienić zaatakowaną warstwę na świeżą, a na nią wysyp warstewkę piasku. Pleśń nie rozwinie się na piasku. Jeśli chcesz sprawdzić czy kwiatek ma sucho wsuń palec ok. 1-2 cm w ziemię. Jeśli tam jest ziemia such – podlej roślinę. Często zdarza się (zwłaszcza w ogrzewanych pomieszczeniach), że ziemia na wierzchu doniczki wysycha na popiół, a ciut niżej jest mokro i kwiat gnije.
Co do drugiego problemu. Pachiry niestety nie mam, ale sprawdziłam w książkach i:
– opadanie liści występuje wskutek zbyt suchego powietrza. Kwiat wymaga podłoża stale umiarkowanie wilgotnego. Należy często zraszać, ponieważ wymaga wysokiej wilgotności.
– w lecie możesz zrobić sadzonki wierzchołkowe. Ukorzeniają się w wilgotnym torfie z piaskiem o temp. 25-30 st. C pod folią.
– zbyt duże rośliny można skrócić na wiosnę po przesadzeniu
Pozdrawiam Aga
Re: porozmawiamy o kwiatach w domu?
Wietrzyc wietrze, ale wilgotnosc powietrza mam w domu sporą no i kawiaty mi baaaardzo wolno wysychają – to pewnie to… Powalcze Grunt ze ta plesn tylko na ziemi a nie na roslinach…
Co do pachiry to poczytalam troche i smieszne jest to, ze rozne zrodla zalecaja zupelnie inne sposoby pielegnacji tej rosliny. Spotkalam sie z zupelnie przeciwnymi wersjami – podloze wysychac nie moze (czyli tak jak Ty napisalas – stale wilgotne), a inne ze musi wyschnąc i dopeiro wtedy mozna znowu podlac. Zraszanie na szczescie wszedzie zalecają Mowisz, ze mozna probowac ukorzeniac? No to super!! Sprobuje – przyciac musze, bo rosnie to to w tempie zabojczym, wiec nie bede wyrzuccac tylko ukorzenie
pozdrawiam
Ula – mama Emilki (2 i 2/12)
Re: porozmawiamy o kwiatach w domu?
Ja mam pachire….podlewam ja raz na dwa tygodnie i co 3-4 dni spryskuje woda…do tego co m-c podlewam woda z nawozem.
Aga i POLA 19 m-cy!+sierpniowe malenstwo:)
dracena
Dziewczyny a moze ktoras wie cos o dracenach….mam taka duza ma trzy pnie…dracena na najwyzszym rosnie wysmienicie…. Nato miast na tych dwoch mniejszych cos z nia nie tak….zaczelay jej sie psuc liscie na koncach a ostatnio zauwazylam, ze te od srodka tez umieraja…..o co tej dracenie chodzi?
Aga i POLA 19 m-cy!+sierpniowe malenstwo:)
Re: porozmawiamy o kwiatach w domu?
A w jakiej ziemi siedzi Twoja pachira?
W sumie wyglada na to, ze o swoja dbam podobnie… na razie przestala chyba gubic liscie – przytne na wiosne i zobaczymy co z tego wyjdzie.
pozdrawiam
Ula – mama Emilki (2 i 2/12)
Re: dracena
Trudno powiedzieć co jej jest bo przyczyn może być wiele. Jeśli na liściach nie ma żadnych robaczków, pajączków, mszyc itp “lokatorów” to nie jest tak źle. Draceny mają skłonność do ogałacania się od dołu przy zbyt niskiej wilgotności. Jeśli zasychają same końce możesz je obcinać tuż przy martwej tkance (tak aby nie uszkodzić zdrowej części liścia). Jest to jednak zabieg czysto kosmetyczny. Jeśli kwiat ogołoci się na dużym odcinku możesz wiosną uciąć wierzchołek i ukorzenić go pod folią. W tym wypadku także z pozostawionego pnia powinny wyrosnąć nowe wierzchołki.
Znasz odpowiedź na pytanie: porozmawiamy o kwiatach w domu?