Hej:) Mam ogromny problem i licze na pomoc bo sama nie moge sobie dac rady. Moj synek ma prawie 15 miesięcy (brakuje mu kilku dni). Raf jakies 7 miesiecy temu zakochał sie w butelce… i ona o dzisiaj musi byc z nim wszedzie… w ciągu dnia pije z niekapka, z bidonu, normalnej szklaneczki, ale flaszka musi byc w zasiegu wzroku zeby sobie z niej łyknac czasami. Ale on nie moze bez niej zasnac… Jak budzi sie w nocy ( czasami nawet po 7-8 razy, co tez mnie martwi) to nie zasnie ponownie bez butelki z wodą… Wiem ze jest jeszcze mały i moglby pic z niej, ale jest to butelka ktora byla taka “jednorazowa akcja” w tesco… i juz jej nie ma nigdzie… i musze jakos go odzwyczaic bo jak jej sie cos stanie to moj syn sie zaplacze a ja dostane na glowe… Ostatnio w nocy chcialam mu poprostu nie dac i zobaczyc czy uda mu sie zasnac samemu… plakal z 10 minut a na koniec z tego placzu zwymiotowal, a ja zmieklam i mu dalam:( to jest dla mnie wielki problem… Ktos wie co mam zrobic?
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Pozbycie się butelki
i nie myśleć mi tu,że to malutki dzidziuś który musi mieć butelkę-tak jak ja słyszałam 🙂 bo skoro płacze to jest głodny ja w zaparte,że jest tylko uzależniony od butelki -przetestowałam dając wodę
i szczerze mówiąc mam cichą nadzieję, że w końcu przestanę chodzić do niego w nocy po milion razy…..i nie będę musiała mieć oczu na zapałki w pracy:)
w takim razie trzymajcie kciuki
Normalnie jestescie cudowne:) juz trzy noce bez flaszki i o dziwo mały zyje, a ja nie wyladowalam w szpitalu bez klamek 🙂 dzisiaj bedzie gorzej bo nie bedzie spal w swoim lozku bo jedziemy do mojego wuja na dwa dni, ale powinno byc okej 🙂 musze byc twarda 🙂 jak kawe szwedzkim kurierem wysle do dojdzie za rok ;p bo oni to tacy leniwi na maxa, ale jak bedizecie kiedys moze w Szwecji, albo ja w Polsce to naprawde wielka kawe dostaniecie:) uratowalyscie mi zycie:) dziekuje :*
ja walcze trzy noce, ale dzisiejsza noc jak sie obudzil RAZ juz 🙂 to nawet nie wstalam z lozka, jako ze jego lozeczko niestety jest tam gdzie nasze lozko ( nie mamy narazie innych mozliwosci) to z lozka mu mowilam tak cichutko ze jest noc i dzieci juz spia i takie tam bzdurki, i pomruczal, pokrecil sie, polozyl i spal dalej 🙂 jednak poszlo latwo 🙂 a balam sie ze bedzie katastrofa 🙂 jak mi sie udalo a ja jestem mieczak to Tobie tez sie uda:) powodzenia zycze:)
No to świetnie…Gratuluję o oby tak dalej….
Aha a tak na marginesie…..bo Janek bardzo lubi kaszkę z butelki i o ile mleko może dostać w kubeczku o tyle kaszkę nieszczególnie. Pije ją zawsze wieczorem. Teraz pytanie co z tym zrobić, zabrać kategorycznie butlę ( to by oznaczało koniec kaszek) czy tylko w nocy? co radzicie….
U mnie jest tak ze mleko jest z butli normalnie albo kubka czasami, roznie i to jest normalnie z nami, pozniej mycie zabkow i wtedy do lozka dopiero idziemy spac juz bez niczego. Ale kaszke mysle ze moglabys dac lyzeczka normalnie.
no właśnie nie wiem dlaczego, ale łyżki nie da sobie włożyć do buzi- bynajmniej z kaszką- a w butli wypije 280 ml. Pokombinujemy.
To kaszke niech pije sobie z flaszki, chyba nic mu sie nie stanie, wazne zeby sam zasypial, a po kaszce i tak zabki trzeba umyc to chyba jeszcze nie taki koszmar… wydaje mi sie ze w pewnym momencie sam nie bedzie chcial kaszki z butelki. Moj Raf kaszki na kolacje nie chce wcale, on zje sobie kolo 18 kolacje, jakas kanapke, platki czasami albo cos, a pozniej o 19.30 kolo 150- 200 ml mleka i do rana nic 🙂 bo nie jest glodny juz, i sniadanie nie moze byc odrazu po przebudzeniu bo on nie zje nic, dopiero godzine po tym jak wstanie;p tak mu pasuje i tak musi byc :p
No i pierwsze zmiany wprowadzone….kaszkę udało nam się zjeść łyżeczką, popił później z niekapka i zasnął-bez butli…… Notomiast w nocy budził się tyle samo co zwykle, nie pomogło głaskanie, szeptanie, musiałam dać kubek z wodą…….eh, ale jedziemy dalej, mam nadzieję, że z dnia na dzień pójdzie lepiej
nie dawaj,oj “ty ty ty” jakby to powiedział mó syn
jak chcesz oduczyć to oducz a nie dawaj… Nasz pierwszego dnia ryczał jakieś 30 minut,dałam mu też czasami pustą butelkę (wredziol ze mnie )
wodą dziecko się nie naje,a jeśl isię uspokoił to znaczy że wg jego rozumowania postawił na swoim i kolejny płacz może być dłuższy niż poprzedni. Czy ty wstajesz w nocy by się napić? pragnienie aczej nei wybudza człowieka ze snu,a dzieci budzą się raczej z przyzwyczajenia 😉
Z pieluchami jest to samo,jeśli zaczyna się oduczać to na całego i nie wraca się do pieluch (chyba że na noc, zakładana wieczorem i zdejmowana z samego rana)
kurczę, ale jeden raz kubeczek w nocy to chyba nie aż tak źle? Pewnie, że wolałabym wcale nie wstawać, ale trudno… A co do picia w nocy, to ja mam butelkę z wodą na stoliku nocnym i też czasami popijam po prostu jak sie przebudzę chce mi się pić
a co do pieluch to nawet jeszcze nie pomyślałam, żeby go oduczać
nocnika się boi jak ognia
u nas juz wcale nie pamietamy o tej niedobrej butelce. Rafal spi bez picia, budzi sie w nocy jeszcze troszke ale to raczej tak sie kreci, bo bez mojego wstawania zaraz cichnie i zasypia, tak wiec jest okej 🙂 ja sie budze ale nie musze wstawac do niego juz 🙂 jedynie teraz jak bylismy poza domem to bylo gorzej bo sie budzil na picie, bo mimo ze ogrzewanie w pokoju bylo wylaczone to bylo tak goraco ze masakra, ja sama spalam bez koldry… wiec nie dziwne ze go suszylo:) ale to bylo picie z kubka, po jednej nocy w domu juz nie chce pic… 🙂 Ciesze sie ze wreszcie mi sie udalo 🙂 dzieki dziewczyny, za pomoc, rady i wsparcie:)
PS. a co do nocnika;p u nas mial on byc zabawka wiec narazie jest schowany… Raf jest jeszcze krasnal na nocnik ;p
mój na początku wkładał nocnik na głowę 😉
Potem zaczęłam mu tłumaczyć,że sisi leci mu z 😉 ale w trakcie by pokapował szybciej i bardzo szybko załapał o co chodzi,ale odwidziało mu się i raz chce a raz nie,ale mama mądrzejsza i zamierzam kupić nakładkę na deskę i dalej oduczać od pieluch,bo jakaś nowość to i bynajmniej mój syn będzie chciał posadzić na niej pupkę i zrobić conieco 🙂
Ja oduczam,bo mój ma już 2 lata a pieluchomajtki drogie bo nasze wychodzą ponad 1zł sztuka,kilka na dzień to na miesiąc około 200zł
martita82, nie jesteś sama 🙂 ja też mam na noc swoją butlę na podorędziu. Pustej butelki bym nie dawała dzieciakowi, nałyka się powietrza i brzuszek może boleć, no chyba że butlę bez smoczka ale takim rozwiązaniem maluch chyba nie będzie zainteresowany. Moja jeszcze dostaje butlę mleka przed snem ale w niedalekiej przyszłości chcę to zmienić. Spodobało mi się Twoje rozwiązanie i na pewno z niego skorzystam w odpowiednim czasie
A i chcę dodać jeszcze jedno, pamiętajcie że zasypianie z butlą w której jest coś innego niż woda bardzo szybko prowadzi do próchnicy tzw. butelkowej. Uwierzcie, masakra jak potem trzy, czterolatki cierpią!!
Gratuluję wytrwałości i konsekwencji, w sumie to Wam szybko poszło.
moje dzieci, póki co nie miały problemów z próchnicą, ale my bardzo rzadko mieliśmy w butelkach coś innego niż wodę.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pozbycie się butelki