Praca

Jestescie ze swojej pracy zadowolone czy raczej nie? A jesli nie, robicie cos, aby zmienic nielubiana prace na inna? I jeszcze jedno – pracujecie w wyuczonym zawodzie, a moze robicie zupelnie cos innego?
Acha, no i czy jest to Wasza praca “od zawsze”, czy moze ktoras z kolei?

Pytam o to wszystko, bo jestem niezadowolona ze swojej pracy, dojrzewam do tego, aby ja zmienic…

PS. I na koniec pytanie do bardziej konkretnych osob – nauczycielek, ktore zmienily praca na inna – zadowolone ze zmiany jestescie?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Praca

  1. Re: Praca

    jak poinformowałam o ciąży swoją szefową (matkę 2 synow dorosłych) to usłyszałam że kurizalną sprawą jest mieć dziś 3 dzieci a co dopiero pracować….

    …. ja się teraz trochę boję że będzie trudno…. ale najwyżej zakasam rękawy i będę próbowała coś na włąsną rękę tu będę sobie sama szefową i nikt mi niewypomni ilości dzieci….

    (to dziecko teraz to dla mnie jest krok w tył ale to prze zto że zajełąms ię urządzaniem domu zamiast dokształceniem się, ale ja to nadrobię… -mam taką nadzieję-)

    dobra!!! narazie czekamy na to co u Ciebie wyjdzie… tak czy inaczej będzie dobrze… a w jakim wieku są Twoje pociechy?????

    ps… tak jak pisałaś niżej o męża pracy… u mniemąż starcił pracę etatową tydzień po ytm jak urodziłam Kamilkę, ja prze 1,5 roku robiłąm zlecenia i z tego sę utzrymaywaliśmy, on założył działąlność która nieprzynosiłą zysków (dobrze że niestarciliśmy)… … ale on zawsze chcial mieć 3 dzieci (dom i stadko biegające dookoła)….

    Agnieszka i

    • Re: Praca

      ….. ups starszysz mnie tąciszą w tarkcie rozmowy!!!!!! to wkurzaj? ce!!! mnie niedlugo czekasz ukanie pracy a przecież to moój problem ilość dzeci i tak musze mieć nianię niezależnei czy do 2 maluszków czy do 1!!!!!!! szcególnie że najstarsze dziecię jest już że tak powiem ODCHOWANE….

      … cholera (przepraszam) że jak chłop ma 3 dzieci to nikt nic na ten temat niepowie….

      …. jakoś sobie poradzimy!!!!!

      Agnieszka i

      • Re: Praca

        MIlenka ma skończony roczek a Krzyś wkrótce będzie świętować 4 urodzinki….

        zaległości w dokształcaniu z pewnościa nadrobisz…

        W.

        • Re: Praca

          no to maluszki bo STARSZAK ma tyle co Kamcia….

          będzie dobrze…

          Agnieszka i

          • Re: Praca

            Wiesz, tak myślę nad tym co mi napisałaś. 7 lat w jednej pracy to sporo, ale… to zależy od rodzaju pracy.
            Ja pracowałam w laboratorium, poznałam wiele technik stosowanych zarówno w diagnostyce jak i w działce farmaceutycznej, sama barłam udział w opracowywaniu nowyh metod badawczych, a na koniec zajęłam się sytemami zapewnienia jakości, auditami.
            Póki sporo sie działo to było TO. Gdy zaczęła się stagnacja i nic już nowego nie robiłam, nie jeździłam na szkolenia – zmieniłam pracę.

            GOHA i Dareczek (02.04.03)

            • Re: Praca

              Ja jestem zadowolona z pracy. Jestem nauczycielem akademickim – od zawsze czyli zostalam tutaj od razu po studiach (a wlasciwie juz na 5 roku). Nie zarabiam fortuny, pracuje po nocach piszac artykuły, referaty, walcze z doktoratem, ale mam nienormowany czas pracy. Tak naprawde musze byc na uczelni w godzinach zajec i konsultacji oraz na ustalonych wczesniej spotkaniach. Kiedy zrobie swoje nikogo nie interesuje – to zalezy ode mnie. Przy małym dziecku taki układ jest bardzo dobry. Ale przy moim odkładaniu wszystkiego na ostatnią chwile zazwyczaj konczy sie na tym, ze co jakis czas zbiera mi sie full pracy i wtedy naprawde nie wiem jak ja funkcjonuję Pracy na razie nie mam zamiaru zmieniać – pracuję z fajnymi ludzmi, odpowiada mi to co robie, odpowiada mi atmosfera, chociaz czasami przydałby sie jakis bat.

              Ula i Emilka (3,5 roczku)

              • Re: Praca

                My kobiety chyba zawsze mamy jednak trudniej.
                Ja tez sie nie zrazam i wiem,że znajdę pracę,juz powoli sie rozglądam.
                Ale w koncu cos trafię… hehe.
                Masz rację to ile facet ma dzieco,nawet nikt nie pyta.
                Fajne te Twoje corcie…
                Powodzenia

                ania (Paula1994, Wercia2001, Patryk30kwietnia2005)

                • Re: Praca

                  Bradzo lubię moją pracę, bo pracuje z fantastycznymi ludzmi.Każdy z nas jest bardzo zapracowany a mimo to atmosfera w biurze jest niesamowita i codziennie zdarzają się sytuacje, kiedy brzuch boli od śmiechu . Pracuje w branży finansowej a skończyłam ekonomie, więc można powiedzić, że w zawodzie. Praca mi się nie znudziła mimo, ze od 8 lat robie to samo. Jednak nie wiem, czy po powrocie z urlopu macierzyńskiego nie będę szukała innej. Parę lat temu moją firmę dbajaca o pracownika wykupił francuski bank i skończyła się sielanka, bo francuzji powolutku podkrecali srubke. Efektem tego jest coraz mniej intratne wynagrodzenie a co najgorsze totalny brak poszanowania pracownika. Jedyne o co się boję, to żeby nie trafić z deszczu pod rynnę, więc rozumiem Twoje rozterki.

                  • Re: Praca

                    W odpowiedzi na:


                    My kobiety chyba zawsze mamy jednak trudniej.


                    niestety to prawda. Jak zmieniałam etat, dyrektor musiał mi wystawić pozytywną opinię. potem sie przyznał, że jedyne o co sie bał to czy sobie poradze, bo, jestem kobietą. ilu jest takich dyrektorów – facetów, którzy tak myślą.

                    • Re: Praca

                      wbrew wszystkiemu najgorsze w tej dziedzinie opini są kobiety-szefowe…. a nawet te co same mają dzieci….. mi tak naprawdę żaden facet niewypomniał dzieci, miałą świetnych dyrektorów artystycznych i było ok,, gorzej jak szefem stawałs ię kobieta już były problemy, to od kobiety usłyszałam że neiwyobraża sobie bym pracowałą mając 3 dzieci i zaugerowała bym poszła w ciąży na zwolnienie bo mają już kogoś na zastępstwo….

                      Agnieszka i

                      • Re: Praca

                        Jak do tej pory nie trafił mi sie dyrektor – kobieta, a z tego co piszesz to chyba dobrze.Aż trudno uwierzyć, że tak można myśleć, współczuje Twojej dyrektorce, bo to musi być nieszczęśliwa kobieta, skoro ma takie podejście do życia… Prawdę mówiąc jak wróciłam do pracy po urlopie macierzyńskim uważam że stałam sie o wiele wydajniejszym pracownikiem. W jak najkrótszym czasie musiałam zrobić jak najwiecej, zeby jak najszybciej wrócić do córci. Poza tym miałam większe parcie na zarabianie pieniędzy, bo i wydatki były wieksze i kupowanie dziecku, to sama radośc. Jeździłam na szkolenia i nie brałam ani jednego dnia zwolnienia na dziecko, bo: 1. mało chorowała, 2. pilnowała ją moja mama. Więc nie rozumiem skąd się bierze takie przekonanie, że jak kobieta ma dzieci, to żaden z niej pracownik .

                        • Re: Praca

                          nie wytrzymałam do jutra i dziś rano zrobiłam test… negatywny…..

                          W.

                          • Re: Praca

                            plany będą musiały zaczekać…wspomagacz w postaci ciąży narazie poza zasięgiem (test wyszedł negatywny)…trochę żal… trochę ulżyło… dziwnie się czuję…

                            W.

                            • Re: Praca

                              … to znaczy że tak miało być….

                              trzymamam kciuki za powodzenie i bez wspomagacza tajemnieczej akcji!!!!! (nie dziękuj!!!!!)

                              Agnieszka i

                              • Re: Praca

                                Pracuje od 4 lat w firmie ubezpieczeniowej, jestem po ekonomii. Jest ok, ale… Marzy mi sie wolny zawod, bez codziennego wstawania o 6:00 czy 6:30. Mam juz nawet wybrany… Wynajmujemy mieszkanie w ladnej dzielnicy. Sa tu piekne, stare (i piekielnie drogie!) kamienice, ktore maja ogromne wziecie. No i tak mi sie marzy posiadanie chociaz jednej takiej chalupki i zajmowanie sie jej wynajmem, administracja, itp. Tyle, zeby sie nie nudzic i czyms sensownym sie zajac, a i miec przy tym duuuzo czasu wolnego. Ale sie rozmarzylam…

                                11.09.05

                                • Re: Praca

                                  Jak się w związku z tym czujesz??

                                  GOHA i Dareczek (02.04.03)

                                  • Re: Praca

                                    dziwnie mi…. gdzies w srodku czuje zal… z drugiej strony wiem ze tak jak jest bedzie łatwiej… ale czy latwiej znaczy lepiej?… troszke czasu minie nim wroce “do pionu”…. dziwna jestem bo w takich razach latwiej przychodzi mi zaakceptowac ewentualna ciaze niz jej brak gdy okazuje się ze to fałszywy alarm….

                                    dobra strona tego wszystkiego jest taka, ze bardziej sie zmobilizowalam w sensie moich marzen zawodowych….

                                    W.

                                    • Re: Praca

                                      Ja oscyluje w okół zawodu ale to nie jest to co chce robić.
                                      Wprzyszłym roku koncze studia i z dyplomem mam nadzieje, że bede robic to co mnie najbardiej pociaga – diagnozę psychologiczną.
                                      Obecna pracę baardzo chciałabym zmienic ze wzgledu czynników stresowych dostarczanych przez dyrekcję, pracy na zmiany – co jest dla mnie koszmarem oraz finansowych warunków, które przyprawiaja mnie o depresje juz na drugi dzień po wypłacie. Mieszkam jednak w miescie, gdzie raczej nie mam na razie żadnych możliwości – chyba, że jako przedstawiciel handlowy.
                                      Pracuję dopiero 3 lata, to moja druga praca

                                      Kaśka i Mikołaj

                                      • Re: Praca

                                        a ja od tygodnia, gdy zdałam jużustny na doradcę podatkowego to wypiełam się na moją pracę i poszłam na urlop, z informacją, że juz nie wracam! i rozglądam sie za nową pracą, bądź własnym biznesem bo mam uprawnienia ministra do prowadzenia ksiąg handlowych, więc może pomyślę nad własnyądziałalnością, jeśli nic nie znajdę. u mnie problem jest taki, że bez problemu dostajępracę w warszawie, katowicach, poznaniu na warunkach korzystnych finansowo, ale w mojej okolicy jest niestety bryndza. ale sie nie poddaję! już pokazałam wielu osobom, że mając 2 dzieci wcale nie oznacza to, że jestem gorszą pracownicą!

                                        Gosia, Zuzia 2003, Marta 2005

                                        • Re: Praca

                                          A co do pracy jako nauczyciel – chętnie bym tam wróciła, niestety bez dyplomu nie bardzo. Wróciłabym do szkoły bo pracowałam po 24 godziny, nie zapieprzałam tak jak teraz po 40, kasę miałam praktycznie taka samą. Byłam mniej zestresowana, odpoczeta i wiecej czasu miałam dla dziecka. Dlatego jak patrzę na to czego się wiecznie domagają nauczyciele (nie odbieraj tego osobiście :)) to mnie “trochę złości”.
                                          Bo jest mase zawodów gdzie zarabia się podobnie/ po studiach a pracuje się po 40 ciezkich godzin:)

                                          Kaśka i Mikołaj

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Praca

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general