Problem z przedszkolem

Wrrr spłodziłam kilka linijek i dupa blada no

Mam zamiar Seba posłać do przedszkola od września 5 dni w tygodniu. Teraz chodzi 2-3 razy do Warszawy. Wyprowadziłam sie ze stolicy ponad pół roku temu. Mieszkam niedaleko Płońska i byłam pewna że właśnie tam pójdzie Bastek do przedszkola. Zaczęłam dzwonić do nich by dowiedzieć się co nie co. Jest tam 6 państwowy placówek, więc byłam pewna że do któregoś się dostanie. I co? Zonk. Jedna z dyrektorek uświadomiła mi że wcale nie mam co liczyć. Bo pierwszeństwo mają dzieci miejskie i wręcz nie wolno im przyjmować dzieci z poza Płońska, bo podobno burmistrz dał im takie wytyczne. Nie sprawdzałam tego jeszcze, ale nadrobię to w ciągu kilku dni.
Mam w pobliżu jeszcze jedno małe miasteczko, tam jest przedszkole ale dyrektorka powiedzialam mi że marne szanse. bo ma sporo dzieci “swoich”
Nie wiem co teraz zrobić, odpuścić sobie i posyłać go znowu na te dwa dni do Wawy jak ja tam jestem. Nie chce go zapisywać do stolicy na 5 dni w tygodniu bo ja tyle czasu tam nie musze spędzać. Wszystkie plany mi się walą cholera.
Niby nie muszę go posyłać do przedszkola, mogę pracować z domu, czasem bywać w firmie, a on wtedy by spędził kilka godzin z babcią albo był w przedszkolu do którego chodzi teraz. Uważam jednak, że dobrze mu zrobi jak będize chodził codziennie, nie ma w okolicy u nas dzieci w jego wieku, a widzę żę brakuje mi towarzystwa.
Masło maślane trochę wyszło. Ale poradźcie mi coś, choć nie wiem czego oczekuje

12 odpowiedzi na pytanie: Problem z przedszkolem

  1. Gobin… często w małych wioskach są przedszkola, tylko my o ich istnieniu nie wiemy, bo nie są ulokowane przy głównej drodze. Często też te przedszkola mieszczą się w budynku szkoły. Zorientuj się może, czy nie ma takiej placówki w jakiejś wsi,w Waszej okolicy. Kilkoro dzieci moich znajomych chodzi do takich małych przedszkoli i rodzice naprawdę są zadowoleni. Jest to jakieś rozwiązanie.
    A jeśli nie, to złóż papiery do przedszkoli, w których byłaś… Nigdy nie wiadomo.
    Zadzwoń też do kuratorium i zapytaj, gdzie możesz najlepiej posłać synka, gdzie jest Wasz “rejon” (wiem, rejonizacji teraz nie ma, ale z jakiegoś powodu niewielka odległość miejsca zamieszkania od przedszkola jest jednym z kryteriów). A na pewno w kuratorium dostaniesz pełną listę przedszkoli.
    Powodzenia

    • Zamieszczone przez gobin
      Wrrr spłodziłam kilka linijek i dupa blada no

      Mam zamiar Seba posłać do przedszkola od września 5 dni w tygodniu. Teraz chodzi 2-3 razy do Warszawy. Wyprowadziłam sie ze stolicy ponad pół roku temu. Mieszkam niedaleko Płońska i byłam pewna że właśnie tam pójdzie Bastek do przedszkola. Zaczęłam dzwonić do nich by dowiedzieć się co nie co. Jest tam 6 państwowy placówek, więc byłam pewna że do któregoś się dostanie. I co? Zonk. Jedna z dyrektorek uświadomiła mi że wcale nie mam co liczyć. Bo pierwszeństwo mają dzieci miejskie i wręcz nie wolno im przyjmować dzieci z poza Płońska, bo podobno burmistrz dał im takie wytyczne. Nie sprawdzałam tego jeszcze, ale nadrobię to w ciągu kilku dni.
      Mam w pobliżu jeszcze jedno małe miasteczko, tam jest przedszkole ale dyrektorka powiedzialam mi że marne szanse. bo ma sporo dzieci “swoich”
      Nie wiem co teraz zrobić, odpuścić sobie i posyłać go znowu na te dwa dni do Wawy jak ja tam jestem. Nie chce go zapisywać do stolicy na 5 dni w tygodniu bo ja tyle czasu tam nie musze spędzać. Wszystkie plany mi się walą cholera.
      Niby nie muszę go posyłać do przedszkola, mogę pracować z domu, czasem bywać w firmie, a on wtedy by spędził kilka godzin z babcią albo był w przedszkolu do którego chodzi teraz. Uważam jednak, że dobrze mu zrobi jak będize chodził codziennie, nie ma w okolicy u nas dzieci w jego wieku, a widzę żę brakuje mi towarzystwa.
      Masło maślane trochę wyszło. Ale poradźcie mi coś, choć nie wiem czego oczekuje

      a moze masz mozliwosc zameldowania was chocby czasowo w rejonie tego plonska? wtedy zawsze mialabys wieksze szanse… rejonizacji niby nie ma, ale u nas jest troche podobnie – gminy przyjmuja tylko dzieci swoich mieszkancow, oficjalnei nie ma szans, by dziecko zameldowane w gminie A poslac do przedszkola w gminie B. powod – gmina A nie chce dofinansowywac “obcych” przedszkoli. zadzwon do kuratorium /albo jeszcze lepiej sprawdz w necie – powinno wszystko byc/ i poszukaj listy wszystkich przedszkoli w najblizszych Wam miejscowosciach. w wielu gminach sa tez przedszkola samorzadkowe, finansowane ze srodkow z ue / u nas mamy takie, ale czynne niestety od 8 do 13, wiec raczej nie dla ludzi na etatach/.
      powodzenia!

      • dzięki nie wpadłam na to kuratorium, jutro będę dzwonić. Dziękuję

        • jutro idę do naszego wujta na audiencję. Wiem już z rozmowy z pracownikami – którzy w sumie nic nie wiedzą – że przedszkola nie ma żadnego Kuratorium jutro bo dziś nie ma pani która jest odpowiedzialna za informację. Hmm chyba założę przedszkole

          • Dziecko “musi” chodzić do przedszkola w miejscowości gdzie ma meldunek. Takie są przepisy.
            Poza miejscowością zamieszkania może nie być przyjęte w ogóle chyba, że są wolne miejsca w p-lu, wtedy mogą dziecko przyjąc ale nie muszą.
            Przemelduj dziecko do Płońska i masz problem z głowy.

            • Zamieszczone przez Edysia
              Dziecko “musi” chodzić do przedszkola w miejscowości gdzie ma meldunek. Takie są przepisy.
              Poza miejscowością zamieszkania może nie być przyjęte w ogóle chyba, że są wolne miejsca w p-lu, wtedy mogą dziecko przyjąc ale nie muszą.
              Przemelduj dziecko do Płońska i masz problem z głowy.

              chyba pod most,
              tylko szkoda jak w miejscowości nie ma przedszkola ale to szczegół

              • jest jakiś przepis o rejonizacji? dzieci z danej miejscowości mają pierwszeństwo?
                bo w naszym przedszkolu połowa to dzieci nauczycielek ze szkoły, które mieszkają poza naszą miejscowością i tu sobie przywożą

                • podobno jest, nie sprawdziłam jeszcze dokładnie dzisiaj byłam u wójta i co? dupa za przeproszeniem

                  wójt bardzo miły ale niestety pupa blada. Przedszkola nie ma, nie ma w planach bo nie ma pieniędzy. Nie ma opcji dofinansowania do innych bo nie ma pieniędzy. Środki jakie ma nasz szkolnictwo też są małe i musi dofinansowywać sam. Hmm dał mi do zrozumienia natomiast że jak bym chciała założyć “przedszkole” to on chętnie pomoże, lokal da darmowy, nauczycielkę na kilka godzin skołuje itd. Hmm problem w tym że ja nie wiem czy gra warta świeczki. Wcześniej jak było przedszkole chodziło 12 dzieci, za darmo, jak zrobił opłatę po kosztach za posiłki tylko to zostało 5 cioro dzieci. Nie rozumiem szczerze mówiąc, bo każdy chce czegoś ale nie chce nic robić.
                  W pn jadę do Płońska i Nowego Miasta i złożę tam papiery a jak nie wyjdzie będę myślała.
                  Pan wójt podziela moje zdanie że dziecko powinno chodzić do przedszkola bo inaczej wtedy adoptuje się w zerówce. I co z tego?

                  • Zamieszczone przez Vala
                    jest jakiś przepis o rejonizacji? dzieci z danej miejscowości mają pierwszeństwo?
                    bo w naszym przedszkolu połowa to dzieci nauczycielek ze szkoły, które mieszkają poza naszą miejscowością i tu sobie przywożą

                    tu idzie chyba bardziej o kwestie finansowe. co do rejonizacji wg miejsca zamieszkania, to jako takiej nie ma. wybor danego przedszkola powinien /ale nie musi/ byc umotywowany albo bliskim sasiedztwem domu, albo pracy rodzicow.
                    co do finansow – pisze na przykladzie moim: przedszkola panstwowe sa dofinansowywane przez gminy. jezeli dziecko mieszka na terenie gminy A i zechce wybrac przedszkole, ktore znajduje sie na terenie gminy B, to wtedy gmina A ma prawo odmowic dofinansowania. co za tym idzie – za dzieckiem do przedszkola w gminie B nie trafia pieniadze, bo gmina B nie dofinasowuje dzieci z gmin obcych… na tej podstawie przedszkole z gminy B ma prawo odmowic przyjecia dziecka z gminy A.
                    u nas /lubuskie/ takie przepisy obowiazuja od tego roku szkolnego. gmina, w ktorej mieszkam, odmowila dofinansowywania dzieci, ktore zostana poslane do przedszkoli miejskich a przedszkola miejskie odmowily przyjmowania dzieci spoza miasta.

                    • Gobin, widzę, że sprawa rozbija się o meldunek. Jesteś zameldowana w Warszawie, czy tej wsi, gdzie mieszkasz? Bo rozumiem, że ta wieś podlega pod Płońsk?

                      Ja bym uderzyła do władz Płońska, aby przede wszystkim dowiedzieć się, czy mają jakieś wytyczne dotyczące rejonizacji (której zgodnie z przepisami ogólnymi nie ma). Biuro Edukacji UM powinno pomóc, a jak nie – to może coś z tego kuratorium uda Ci się wydębić.

                      Teraz będzie coraz głośniej o zapisach do przedszkoli – może uderzysz do jakiejś lokalnej gazety (Płońszczak tam jest o ile się nie mylę), niech się sprawą zajmą, opiszą.

                      Nie zazdroszczę sytuacji. I, aby wszystko się udało.

                      • Zamieszczone przez Bronia
                        Gobin, widzę, że sprawa rozbija się o meldunek. Jesteś zameldowana w Warszawie, czy tej wsi, gdzie mieszkasz? Bo rozumiem, że ta wieś podlega pod Płońsk?

                        Ja bym uderzyła do władz Płońska, aby przede wszystkim dowiedzieć się, czy mają jakieś wytyczne dotyczące rejonizacji (której zgodnie z przepisami ogólnymi nie ma). Biuro Edukacji UM powinno pomóc, a jak nie – to może coś z tego kuratorium uda Ci się wydębić.

                        Teraz będzie coraz głośniej o zapisach do przedszkoli – może uderzysz do jakiejś lokalnej gazety (Płońszczak tam jest o ile się nie mylę), niech się sprawą zajmą, opiszą.

                        Nie zazdroszczę sytuacji. I, aby wszystko się udało.

                        mieszkam na wsi, meldunek Sebo bo na tą wieś. Ona nie podlega pod Płońsk niestety, ale nie wiedziałam że jest to taki problem. Dziś byłam w urzędzie, bo meldowałam nie męża i juniora. Pani też mnie wypytywałam gdzie daje dziecko, bo tu każdy ma problem. Ja tu jestem od maja ub roku i zajęłam się tą sprawą bardziej intensywnie niż mieszańcy.
                        Tylko chyba każdy czeka by ktoś inny się tym zajął.
                        Gdybym widziała siebie z dziećmi to bym założyła to przedszkole, bo zainteresowanie ponoć było by spore. Ale ja chcę pozbyć się dziecka by nie przebywało stale z matką, poznało trochę ludzi

                        • Zamieszczone przez gobin
                          Ja tu jestem od maja ub roku i zajęłam się tą sprawą bardziej intensywnie niż mieszańcy.
                          Tylko chyba każdy czeka by ktoś inny się tym zajął.

                          priv

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z przedszkolem

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general