Problem z Synem.

Witam wszystkie mamy.
Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Problem z Synem.

  1. Mały próbuje zwrócić na siebie uwagę. Nic w tym dziwnego, do tej pory był w centrum uwagi rodziców, a teraz nie dosć że musi się nią dzielić z rodzeństwem, to jeszcze maluszek wymaga więcej opieki. Dzieci często niejako “cofają się” w rozwoju wymagając aby różne rzeczy, które potrafiły robić same teraz mama robiła za nie. Niestety konieczne jest tłumaczenie że maluszek wielu rzeczy samodzielnie nie zrobi i mama musi teraz zająć się młodszym. Mój synek od narodzin drugiego w wielu prostych sytuacja strasznie krzyczy albo mówi że się boi. Mimo iż często powtarza że kocha brata. Sama byłam starsza i wiem że to trudne, ale niestety nie możemy wszystkiemu ulegać. Na krzyk nie można reagować bo dziecko nauczy się że w ten sposób może wszystko osiągnąć. Ta sytuacja po tłumaczeniach szybko minie, dodatkowo polecam wydzielić np dwie godziny w ciągu dnia gdy tata zajmię się młodszym a mama spędzi ten czas na zabawie i nauce ze starszym. Będzie wiedzieć że wtedy mama jest jego i że jest ważny to na pewno troche go uspokoi. Powodzenia

    • Jeżeli przed pojawieniem się córki nie występowało takie zachowanie syna to ewidentnie syn jest zazdrosny o córkę. Do tej pory całą swoją uwagę skupiała Pani na synu, teraz pojawiło się drugie dziecko, wiec Pani uwaga została odwrócona od starszego dziecka. 3 latek nie potrafi sobie poradzić i nie rozumie czemu już mama się mną nie zajmuje. Uważa swoje rodzeństwo za zło które odebrał mu rodziców. To jest trudny temat dla dziecka. Jednak musi Pani z nim porozmawiać ignorowanie zachowania albo tłumaczenie że mu przejdzie jest błędne. Niech Pani mu powie, że tak małe dziecko potrzebuje pomocy, że on też taki był. Niech zachęca go Pani do pomocy przy córce, niech przyniesie pieluchę, jakąś grzechotkę dla siostry itp. Dziecko wtedy będzie uważało że jest potrzebne” mama daje mi bardzo ważne zadania muszę je wykonać” oczywiście te zadania muszą być pierdołami, z którymi na pewno poradzi sobie syn. Proszę mu mówić, że Pani nie poradzi sobie bez jego pomocy, jeżeli będzie bardzo oporne proszę go mocno zachęcać do owej pomocy. Jeżeli reaguje płaczem bądź histerią, przy jakimkolwiek kontakcie Pani czy jego z siostrą, ważna jest konsekwencja i spokój. Najprawdopodobniej wymusza Pani uwagę płaczem. Proszę nie reagować nie rzucać wszystkiego i nie biec do syna on tylko na to czeka. Proszę powiedzieć spokojnym lecz stanowczym głosem ” Nie płacz nic się nie dzieje, podejdę do Ciebie, przytulę jeśli się uspokoisz. ” Proszę się nie obwiniać, dziecku nic się nie dzieje żadna krzywda zarówno temu młodszemu ani temu starszemu. Musi Pani odnaleźć równowagę między jednym dzieckiem a drugim, nie fiksować się tylko na jednym. Powodzenia.

      • Zamieszczone przez Madzia84.
        Witam wszystkie mamy.
        Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

        Witam. Wygląda na to na pierwszy rzut oka na sytuację, że synek zrobil się zazdrosny i nie wie jak poradzić sobie z nową sytuacją. Stara się skierować Twoją uwagę na siebie, a jak widać krzyk, bicie, tupanie przynosi efekty dlatego w ten sposób się zachwouje. Może to tez być wynik stresu jaki powstaje w wyniku pojawienia się nowegoo członka rodziny, lub nie umiejętność dzielenia się tym co dotychczas miał tylko dla siebie. Musisz zrobić analizę zachowań syna bez i w obecności drugiego dziecka, podczas gdy jesteście we trójkę i spędzacie razem czas i wtedy gdy jesteś z nim sama. Da Ci to pewne wskazówki co syn toleruje a co przychodzi mu z trudem. Nie wszytsko jest dla niego tak zrozumiale i oczywiste jakby się mogło wydawać.

        Polecam bardzo praktyczny poradnik, który zawiera wszystko to co rodzic powinien wiedziec na temat stresu. Jak zrozumieć stres i jakie są najczęstsze przyczyny jego powstawania. Równiez jak należy sobie z nim radzić i jak dokonywać pozytywnych wyborów. Nie jest to długa lektura, ale na początek zachęca do zagłębienia sie w temat 🙂 “Stres. Poradnik dla rodziców małych dzieci” Tłum. Agnieszka Nowak, adaptacja: Fundacja Dzieci Niczyje.

        Pozdrawiam!

        • zazdrosny?

          Może jest zazdrosny, zawsze tylko na nim skupiałas uwage a teraz to się zmieniło.

          • Zamieszczone przez Madzia84.
            Witam wszystkie mamy.
            Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

            Pani syn zauważa po prostu, że czas który do tej pory pani z nim spędzała teraz podzielony jest między nim a młodszą siostrą. Poprzez krzyk, tupanie, płacz dziecko wyraża swoje uczucia i emocje chcąc zwrócić na siebie Pani uwagę.
            Powinna Pani przede wszystkim rozmawiać z dzieckiem. Wytłumaczyć, że teraz jest starszym bratem, że umie już chodzić, mówić a małą siostrzyczkę trzeba tego nauczyć. Może Pani zaproponować synowi, aby pomógł przy np. usypianiu młodszej siostrzyczki.

            • Zamieszczone przez Madzia84.
              Witam wszystkie mamy.
              Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

              Witam,
              Trudne zachowania u dzieci bardzo często współtowarzyszą pojawieniu się drugiego dziecka w rodzinie. Do tej pory całą swoją uwagę skupiała Pani na synu, teraz pojawiło się drugie dziecko i uwaga niestety w dużej mierze przekierowana została na nie. Syn to dostrzega i jest zazdrosny. Płaczem, tupaniem próbuje wymusić Pani uwagę na nim, bo zauważył już pewnie, że to działa. Proszę więc nie reagować na każdy płacz dziecka, zwłaszcza, jeśli widzi Pani, że jest to płacz w celu zwrócenia uwagi na syna. Trzylatek już bardzo dużo potrafi zrozumieć. Nie jest wyjściem z sytuacji zajęcie go zabawką, gdy zaczyna płakać. To tylko uciekanie od rozwiązania problemu. Należy mu wytłumaczyć, że teraz Pani nie może się z nim bawić, ale jak tylko skończy daną czynność to przystąpicie do wspólnej zabawy.
              Bardzo ważny jest kontakt wzrokowy z dzieckiem. Gdy mówimy do dziecka, które w furii krzyczy, tupie nogami i patrzy w podłogę, często nie dociera do niego to, co do niego mówimy. W takich sytuacjach najlepiej podejść do dziecka, poprosić go o kontakt wzrokowy, powiedzieć, że porozmawiacie, jak się uspokoi, w innym wypadku nie będzie rozmowy. Na tym zakończyć i przystąpić do rozmowy, gdy dziecko się uspokoi.
              Poruszyła Pani także problem pracy zawodowej ojca dzieci. Ważne jest ustalenie wspólnych zasad wychowania, wspólna konsekwencja. Często ojcowie, gdy rzadziej widują się z dziećmi, gdy tylko mają okazję do kontaktu z nimi? rozpieszczają je, ustępują we wszystkim. Nie jest to dobre, gdyż Pani na co dzień nie może sobie na to pozwolić. Buduje to czasem w dziecku przekonanie, że mama jest niedobra, bo wymaga, a tata jest dobry, bo na wszystko pozwala.
              Ze swojej strony polecam sięgnąć do bajek terapeutycznych dla dzieci, które poruszają podobne do ich własnych problemy. Dziecko bardzo łatwo wchodzi w świat bajki, utożsamia się z problemami w niej poruszanymi, ponieważ są mu znane. Na końcu każdej bajki podawany jest sposób rozwiązania konkretnego problemu. Polecam pozycję?Już się nie boję. Bajki terapeutyczne dla przedszkolaków?? Julia Śniarowska. Szczególnie dla Pani istotne mogą być dwa rozdziały:?Zaczarowana komnata?? o narodzinach drugiego dziecka oraz?Fontanna życzeń?? związana z częstymi rozstaniami z powodu pracy zawodowej rodziców. W książce zawarte są także komentarze oraz rady psychologa, jak podjąć rozmowę z dzieckiem na dany temat i wskazówki, jak rozwiązać problem. Jest to więc dobra lektura zarówno dla rodziców jak i dzieci.
              Pozdrawiam

              • Zamieszczone przez Madzia84.
                Witam wszystkie mamy.
                Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

                Pani syn zauważa po prostu, że czas który do tej pory pani z nim spędzała teraz podzielony jest między nim a młodszą siostrą. Poprzez krzyk, tupanie, płacz dziecko wyraża swoje uczucia i emocje chcąc zwrócić na siebie Pani uwagę.
                Powinna Pani przede wszystkim rozmawiać z dzieckiem. Wytłumaczyć, że teraz jest starszym bratem, że umie już chodzić, mówić a małą siostrzyczkę trzeba tego nauczyć. Może Pani zaproponować synowi, aby pomógł przy np. usypianiu młodszej siostrzyczki.

                • W rodzinie zachowana powinna być pewna hierarchia. To nie jest dobry sygnał, kiedy dziecko steruje rodzicem, by osiągnąć swoje cele. Jak Pani napisała synek już od pewnego czasu próbuje skupić na sobie sto procent Pani uwagi. Teraz, gdy Państwa rodzina się powiększyła, chłopiec poczuł się zagrożony i jego reakcje są silniejsze niż wcześniej. Czy Pani synek zna inne sposoby osiągania zamierzonego celu? Jeśli zna to może wymuszanie jest tym najłatwiejszym, najszybszym. Musi mieć Pani świadomość, że za każdym razem gdy ulega Pani swemu dziecku, ono utwierdza się w przekonaniu że jego metody są szybkie i skuteczne. A przecież nie wszystko w życiu można mieć od razu, może warto dziecko utwierdzić w takim przekonaniu. Ponieważ na późniejszych etapach rozwoju z pewnością napotka różnorodne problemy, których nie uda mu się rozwiązać krzykiem i płaczem. Może to wtedy prowadzić do frustracji i poważnych problemów emocjonalnych. Rodzice często uważają, że dziecko któremu się odmawia lub nie poświęca całego dnia jest nieszczęśliwe, krzywdzone. To zupełna nieprawda. Pani też ma prawo do organizowania sobie życia, czasu. Niech Pani zapewnia syna o swojej miłości, ale nie pozwala mu się traktować jak jego własność.
                  Niech pani nie wchodzi w dyskusje ze swoim synem, nie okazuje mu zdenerwowania. Potrzebna będzie cierpliwość i żelazna konsekwencja w działaniu. Pani odpowiedzi na prośby synka powinny być stanowcze i jednoznaczne- oparte na stwierdzeniach “tak” lub “nie”. Dopuszczenie formy “zobaczymy”, “zastanowie się”, “pomyślę” otwiera chłopcu drogę do krzyku, płaczu, agresji, bo być może da się pani przekonać. Pani odpowiedź względem syna, choć stanowcza nie może zostać bez uzasadnienia. Swoje stanowisko w danej kwestii, musi pani umotywować. To pozwoli dziecku łatwiej przyjąć do wiadomości odmowę. Niech Pani kontroluje sytuację, by uzasadnienie pani stanowiska nie stało się dyskusją z dzieckiem. To Pani jest rodzicem i Pani ustala zasady. Dziecko musi to czuć.
                  Ustaleniu granic, powinno towarzyszyć przedstawienie dziecku konsekwencji, wynikających z ich nieprzestrzegania. Dziecko musi mieć świadomość, że za złamanie zasad jest kara lub utrata przywilejów. Jeśli będzie się Pani konsekwentnie trzymała takiej ścieżki synek w końcu zauważy, że wymuszanie płaczem się nie opłaca. I że zdecydowanie lepiej mu się żyje, gdy poprosi, poczeka na swoją kolej lub przyjmie do siebie odmowę. Bo będzie wiedział czego się może po Pani spodziewać. Bo rodzic który przestrzeha zasad, to dla dziecka ostoja i stabilny grunt. Rodzice, którzy raz ulegają, raz krzyczą, muszą być przygotowani na to, że dziecko zawsze będzie próbowało forsować swoje zdanie. Już od najmłodszych lat, rodzic powinien budować swój autorytet w oczach dziecka. Mama i tata, nie są przecież osobami do których można krzyczeć.
                  W związku z pojawieniem się nowego członka w Pani rodzinie, powinna Pani uzgodnić z synem wynikające z tego faktu zasady. Niech Pani poinformuje dziecko, że są czynności które musi pani wykonać przy małym dziecku. Niech syn poczuje że jest starszym bratem, mama może na nim polegać, wiele rzeczy umie już wykonać sam. Może warto włączyć syna w pomoc przy siostrzyczce.
                  I niech się Pani nie poddaje opinii przechodniów na ulicy, babci dziadka czy cioci. Nacisk z zewnątrz, często sprawia że rodzice dla spokoju, zachowania pozorów ulegają swemu dziecku. Musi Pani pamiętać, że konsekwencje ulegania synkowi będzie odczuwała boleśnie Pani, a nie przechodnie na ulicy.
                  Jeśli znajdzie Pani wolną chwilę polecam książkę Michael Winterhoff “Mali tyrani. Kształtowanie dojrzałości psychicznej i emocjonalnej u dzieci i młodzieży”, a w szczególności rozdział “Drugi rodzaj zaburzeń relacji: projekcja,czyli rodzice podporządkowani dziecku”
                  Myślę, że lektura tego rozdziału Panią zaciekawi i w pewien sposób odpowie na postawiony przez Panią problem.
                  Pozdrawiam

                  • Witam.
                    Myślę, że problem jest związany z pojawieniem się na świecie siostrzyczki. Syn, który przez 3 lata miał swoich rodziców tylko dla siebie nagle będzie musiał zacząć się nimi dzielić i jest to dla niego nie zrozumiałe. Jest zazdrosny o Ciebie i zachowując się w sposób, który przedstawiłaś chce zwrócić na siebie uwagę, aby poczuć się dla Ciebie tak samo ważnym jak kiedyś, bo w jego mniemaniu najważniejsza jest teraz jego siostrzyczka. Uważam, że powinnaś tłumaczyć synkowi, że jego siostrzyczka jest bardzo mała i kiedy płacze to wymaga opieki(nakarmienia, przebrania). Powinnaś mówić synkowi, że on kiedyś też był taki malutki i też tak płakał, a Ty wtedy brałaś go na ręce. Synek poczuje się też bardziej potrzebny jeśli poprosisz go np. o pomoc podczas przebierania córeczki, gdzie Twój syn będzie Ci podawał pieluszkę, śpioszki aby mógł zobaczyć, że jest dla Ciebie tak samo ważny jak córka. Jeżeli córka śpi, a Ty masz chwilę czasu to możesz pobawić się z synkiem, czy po prostu go przytulić. Polecam Ci jeszcze do przeczytania książkę pt. “Kieszonkowy niezbędnik rodzica”- G. Reichlin, C. Winkler, w której znajdziesz rozdział dotyczący Twojego problemu str. 177-184, a także wiele innych cennych porad związanych z wychowywaniem dzieci, które kiedyś mogą Ci się przydać. Warto też czytać dziecko książeczki o tematyce przyjścia na świat rodzeństwa np. To nic strasznego. Będę mieć rodzeństwo.- Anne Civardi

                    • Narodziny rodzeństwa są bardzo trudnym przeżyciem dla Igorka. Niezależnie jak bardzo staramy się przygotować dziecko na pojawienie się rodzeństwa to trudne zachowania się zdarzają. I nie ma w tym nic niezwykłego. Ataki złości,piski, trudności ze snem, jedzeniem, niechęć do mamy i do malutkiego rodzeństwa są związane z pojawieniem się maleństwa. Dziecko spostrzega go jako kogoś, kto zajmuje czas ukochanej mamy do tej pory dostępnej na wyłączność. To ktoś, kto jest karmiony piersią, ktoś przytulany, obdarowywany pocałunkami, uśmiechem i zachwytami całej odwiedzającej rodziny. Oprócz tego całe dotychczasowe życie domowe jest podporządkowane malcowi i jego rytmowi dobowemu. Proszę popatrzeć na synka jako na istotę, która przechodzi bardzo ciężki okres w swoim życiu. Pojawił się ktoś, kto zajął jego miejsce, a nie jest przyjemne być drugim. Dobrym sposobem na zwalczanie takiego buntu jest stworzenie pewnego rytuału Pani i synka np. regularne wychodzenie w jakieś wyjątkowe i atrakcyjne dla was miejsce. Musi to być czas aktywnie spędzony z synkiem. Dzięki temu Igorek będzie miał taki czas, kiedy to mama jest wyłącznie dla niego. Nie będzie się czuł odsunięty i mniej ważny dla Pani. Będzie miał poczucie, że jest też kimś wyjątkowym i potrzebnym.

                      • W taki sposób starszy syn manifestuje zazdrość o rodzeństwo. Synek obawia się odsunięcia, utraty statusu “najważniejszego” w rodzinie, utraty miłości rodziców. Swój strach manifestuje agresją. Proszę poświęcać swój czas i okazać zainteresowanie także starszemu dziecku. Każdemu dziecku trzeba dawać według jego potrzeb. Ze starszym dzieckiem należy rozmawiać np. o tym jak to było kiedy on był mały. Na agresję trzeba reagować pokazując dziecko jak np. głaskać i całować rodzeństwo, pozwalać uczestniczyć w pielęgnacji. Ogólnie pamiętać, że starsze dziecko także potrzebuje naszego zainteresowania i okazywać mu je.

                        • Ważnym elementem zwalczania zazdrości o rodzeństwo jest opowiadanie mu jak to on był taki malutki, że tak samo troskliwie sie nim opiekowałaś jak siostrzyczką jego, co go rozśmieszało, a co doprowadzało do płaczu, co lubił, a czego nie znosił, można pokazać mu jego zdjęcie z najwcześniejszego dzieciństwa, wspominać o ulubionych zabawach z tego okresu. Starszemu dziecku należy poświęcić każdą wolną chwilę, czytać mu bajki na dobranoc, dużo rozmawiać, żeby nie czuło się odtrącone i samotne.

                          • Dziecko trzeba oduczyc takich zachowań jak najszybciej, dopoki to sie nie rozwinie jeszcze bardziej 😉 Synek napewno jest zazdrosny o córeczke, ale napewno nauczył sie ze dostaje wszystko czego chce… Niestety życie tak nie działa, pojdzie do przedszkola, szkoły i co wtedy…

                            • Witam,
                              Pani Magdaleno, wydaje mi się, że zachowania Pani synka są spowodowane zazdrością. Do czasu narodzin siostrzyczki cała uwaga mamy była skierowana tylko na niego, nowa sytuacja jest dla niego niezrozumiała i stresująca, potrzebuje czasu, żeby się w niej odnalezc. Nie powinna Pani reagować złością. Igorek teraz potrzebuje cierpliwości i miłości mamy. Powinna Pani tłumaczyć synowi nową sytuację, mówić, że to jego siostrzyczka, że jest teraz starszym bratem. Ważne, aby odzwyczajała Pani syna od noszenia na rękach ze względu na jego wiek,a także na fakt, że nowa sytuacja wymaga od niego więcej samodzielności. Proszę tłumaczyć synowi i nie ulegać, gdy wpadnie w histerie.Jeśli będzie bił innych, krzyczał, proszę powiedzieć dziecku, że nie podoba się Pani jego zachowanie, że to boli i zaprowadzić do miejsca np. jego pokoju gdzie będzie mógł się wyciszyć, a potem wrócić, gdy będzie spokojny. Igor swoimi trudnymi zachwaniami reaguje na zmianę jaka zaszła w jego życiu, aby nie pogłębiać tych zachowań należy “oswajać” syna z córką, w miarę możliwości angażować go w opiekę (np. podanie grzechotki Zuzi, zaspiewanie jej kołysanki), co z biegiem czasu pomoże Igorowi zidentyfikować się z rolą brata.
                              Pozdrawiam!

                              • Wszystkim rodzicom, którzy chcą pracować nad relacjami swoich dzieci polecam, aby robić to drobnymi krokami od początku, od narodzin 😉 Pomoże to w zapobieganiu przyszłym konfliktom!
                                Pozycja “Rodzeństwo bez rywalizacji( jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością)” Faber Adele, Mazlisch Elaine udzieli Państwu cennych porad jak pielęgnować braterskie relacje swoich dzieci i utrzymywać zdrową atmosferę w rodzinie.

                                • Dzień dobry,

                                  opisuje Pani sytuację pojawienia się na świat małej córeczki. Być może syn przeżywa właśnie coś, co nazywa się “syndromem zdetronizowanego króla”. Dziecko przeżywa przyjście na świat rodzeństwa, obawia się, że przestanie być dla rodzica ważny, ponieważ małe dziecko potrzebuje również uwagi rodzica. Może się on ujawniać w dwojaki sposób. W pierwszym wypadku dziecko może starać się ze wszystkich sił pokazać, że zasługuje na miłość rodzica. Stara się być pomocne, a w wieku szkolnym podejmuje wszelkie wysiłki zdobywania dobrych stopni, czy osiągania wybitnych wyników. W drugim wypadku dziecko zwraca na siebie uwagę agresją, krzykiem, płaczem. W dalszych wypowiedziach pisze Pani o tym, że w momencie, kiedy dziecko krzyczy, czy nawet Panią uderzy, być może niechcący, daje mu Pani zabawkę. W mojej opinii w żadnym wypadku nie powinna Pani tego robić. Moim zdaniem jest to nagrodą dla dziecka za niegrzeczne zachowanie i prowokuje tylko dalsze wymuszanie na rodzicu określonych zachowań. Nie chcę również Pani oceniać, ale dawanie dziecku zabawki to niejako odsuwanie problemu. Moim zdaniem może również kształtować w dziecku materialistyczne podejście do świata i uczyć je, że wymuszona zabawka zastąpi rozmowę. Na pewno powinna więc Pani tłumaczyć dziecku, że pojawienie się na świat siostrzyczki nie przekreśla wagi syna w Pani oczach. Ponadto, jako, że dzieci nie dzieli bardzo duża różnica wieku, może Pani postarać się wymyślać wspólne aktywności, jakie mogą zainteresować i synka i córkę. Mam nadzieję, że moja odpowiedź okaże się pomocna. Polecam również skorzystać z poradnika “Zgodne rodzeństwo. Jak wspierać dzieci w budowaniu trwałej więzi” Natalii Minge i Krzysztofa Minge. Książka napisana jest przystępnym językiem i zawiera wiele przydatnych porad. Pozdrawiam.

                                  • Zamieszczone przez Madzia84.
                                    Witam wszystkie mamy.
                                    Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

                                    Myślę, że Igor zachowuje się tak bo przestał być w centrum Twojego zainteresowania. Do tej pory to on był oczkiem w Twojej głowie i mógł liczyć na mamę tylko dla siebie. Przyszedł jednak ten czas gdy musi się mamą trochę podzielić. Warto tłumaczyć synkowi, że siostrzyczka jest jeszcze mała i bardzo potrzebuje mamy, że on jak był mały tak samo potrzebował bliskości mamy. Warto powoli angażować Igorka w opiekę nad Zosią, niech pomaga przy pielęgnacji, ucz go mówić do niej, składajcie razem jej zabawki i ubranka. Stres i zazdrość to normalne zjawisko w takim momencie, warto Igorowi uświadamiać, że dalej jest ważny. Dobrym pomysłem jest czasami wyjście gdzieś z samym synem np do ZOO albo na spacer a córkę zostawić pod opieką, któregoś z członków rodziny. Uważam, że można by o tym długo pisać i nie wyczerpiemy tutaj całego tematu do końca. Polecam więc książkę “Rodzeństwo bez rywalizacji. Jak pomóc własnym dzieciom żyć w zgodzie, by samemu żyć z godnością” Adele Faber i Elaine Mazilish. Autorki przytaczają w tej książce różne przykłady spotykające prawie każdego rodzica. Dodatkowo autorki opisują emocje jakie towarzyszą dziecku gdy pojawia się mu rodzeństwo. Myślę, że warto zajrzeć do tej książki.
                                    Pozdrawiam.

                                    • Zamieszczone przez Madzia84.
                                      Witam wszystkie mamy.
                                      Mam 3letniego synka Igorka i od dwóch tygodni śliczną córeczkę Zuzię. Piszę, ponieważ mój synek bardzo często płacze, krzyczy, bije innych, tupie, rzuca się na zimie. Najczęściej takie sytuacje mają miejsce, gdy nie mogę go wziąć na ręce, albo nie mogę w tym momencie się z nim pobawić, bo akurat mam córcię na rękach i ją karmię. Nie wiem co mam zrobić?Pomóżcie.

                                      Pani syn chce zwrócić na siebie uwagę. Do tej pory był jedynym dzieckiem w domu, więc cała uwaga była skupiona na nim. To normalny odruch, poprzez obecne, nowe dziecko w domu, czuje się zapewne pokrzywdzony, ponieważ Pani uwaga została skupiona na córeczce, która przyszła co dopiero na świat. Potrzebuje uznania, zwrócenia na siebie uwagi. Powinna Pani stanowczo kontrolować zasady panujące w domu. Chłopiec musi zrozumieć, że teraz nie tylko on jest w centrum zainteresowania. Przede wszystkim należy porozmawiać z Igorem. Jeśli jednak rozmowa nie powiedzie się, można zastosować przeróżne pacynki, by w ten sposób nawiązać rozmowę z dzieckiem i porozmawiać na dany temat posługując się maskotkami, tak by dziecko wczuło się w rolę maskotki-synka a mama w rolę pacynki-mamy i w ten sposób opowiedziało o swoich odczuciach, jak się czuje w towarzystwie np. innych czy czuje smutek, odrzucenie a może brakuje mu mamy… Należy dziecku okazać wsparcie i dużo otuchy oraz podkreślić, że nadal tak samo mocno kochamy je. Można proponować by np. pomagało w czynnościach przy maleństwie, poczuje się na pewno potrzebny a po wykonanych czynnościach spędzicie czas bawiąc się w miarę możliwości czasowych…
                                      Dobrą lekturą są bajki terapeutyczne ,,Bajki-zasypiajki” a szczególnie: ,,Karolek ma braciszka”.

                                      Zamieszczone przez HalinaSuperdziewczyna
                                      Potrafic cos wymusic w doroslym zyciu jest zaletą.
                                      Czemu niszczyc potencjał?

                                      Potencjał? Ja bym tego potencjałem nie nazwała… Raczej to coś co należy hamować w dzieciństwie. Jeżeli każdy by był podatny na manipulację dzieci to dorośli nie mieli by nic do powiedzenia i nie mieli by wpływu na dzieci. Ma to też wpływ na wychowanie jakby nie patrzeć… Dziecko nie będzie miało poczucia szacunku wobec innych i odbije się to w późniejszych latach… Zaleta czy ja wiem czy zaleta, trzeba umieć sobie radzić w życiu ale to kwestia poczucia wartości i pewności siebie oraz umiejętności daru przekonywania, do załatwienia czegoś. Dzieci potrzebują modelu dyscyplinowania.

                                      • Szanowna Pani, widziałam wyżej, że dostaje Pani słuszne uwagi. Fakt pojawienia się dziecka zdecydowanie może pogorszyć relacje ze starszym dzieckiem, ale nie zawsze. Trzeba niestety zacisnąć zęby i brnąc do przodu. Tzn. nie ma mowy w ogóle o popuszczaniu dziecku, bo jest małe, takie nieszczęśliwe, tak mu ciężko, bo urodziła się siostrzyczka. Owszem trzeba mu pomóc, ale nie popuszczając wszelkie zasady. Dziecko tylko wtedy będzie szanować rodziców, staną się jego autorytetem i poczuje się bezpiecznie w nowej sytuacji, jeśli będzie miało wprowadzone zasady i reguły wychowania. Trzeba z nim często rozmawiać jak się karmi małą, przewija. Nie wolno mówić teraz nie, bo mała chce jeść, teraz nie b o mała…. To od razu daje do zrozumienia dziecku starszemu, że Pani zainteresowanie jest tylko wokół córeczki. Trzeba w tym momencie dotknąć spraw, które tez starszego syna mogą zainteresować. Dobrym przykładem jest tu Pani, która karmiła dziecko na ręku z drugim się bawiła. Oczywiście musi Pani mieć tez czas i siłę na odpoczynek. I synkowi o tym powiedzieć. Ale może Pani np. w tym czasie odpocząć ze starszym synem, żeby poczuł, że mama tez ma dla niego czas na chwile przytulania. Wszystko tu się zgadza wg mnie na forum, że dziecku trzeba teraz więcej uwagi, poświecenia czasu, zabawy. Ale jeśli łamią reguły dorośli w rodzinie dziecko będzie się czuło rozbite, rozdarte między decyzją babci a mamy, taty. Tu trzeba rodzicom Pani i teściom wytłumaczyć, jak powinni postępować by go nie faworyzować i nie wprowadzać złych nawyków, bo teraz on potrzebuje więcej…. Syn w tym momencie powinien się tez nauczyć, że niechciane zachowania będą się kończyły konsekwencjami dla niego, o czym tez pani powinna mu powiedzieć wcześniej żeby nie był zaskoczony. Wiem z doświadczenia, że dużo rozmowy i czasu z dzieckiem daje owoce przerabiałam to na bardzo małych dzieciach 1,5 rocznych. One bardzo dużo rozumieją i próbują swoich sił łamiąc zasady i normy. Na pewno nie może Pani pozwalać na wprowadzanie nowego porządku (wygodnego dla syna), bo zmieniła się sytuacja i urodziła się siostrzyczka. Dawanie nagród w sytuacji złości i agresji syna, nie jest rozwiązaniem tylko pokazaniem, że staje Pani na głowie i zrobi wszystko by synek był grzeczny. Co będzie pewnie dalej powielał. Aha opłaca się jestem niegrzeczny poświecili mi czas, dali nagrodę.

                                        • Może i to potencjał, ale na chama i egoistę. Jak ktoś chce mieć inne dziecko, powinien takie cechy u dziecka wyplenić, a nie je wzmacniać.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Problem z Synem.

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general