PROŚBA O SIŁE DO DALSZEJ WALKI

Dzisiaj byłam na kontroli i nic juz nie rozumiem była symulacja clo estrofen 2 dominujace pecherzyki ovitrelle na peknięcie owulacja kontrola 2 ciałka żółte luteina kontrola i 2 torbiele kurde juz nie wiem nic niby wszystko tak dobrze szło a skąd te torbiele? przerwa teraz nie mogę podchodzic do symulacji:(:(:( miesiac tabletki antykoncepcyjne i znów czekamy!

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: PROŚBA O SIŁE DO DALSZEJ WALKI

  1. no i jestesmy po clo estrofemie i ovitrelle teraz jak okazało się że pęcherzyki popękały aplikuje sobie luteinke i znów czekam czekam czekam może stanie się cud tak wymodlony i wymarzony?

    • Haniu moje masz cały czas! Jeśli Twój nick jest od imienia to masz piękne imię – o takim imieniu marzy mi się córcia…, no ja jutro się dowiem co z naszą walką.. czy już możemy znowu wystartować.. czy może nadal w zawieszeniu… szkoda że nasionka są takie jakie są.. no i że w sumie teraz to nie wiem nawet jakie są.. A nie chcę męża stresować… wystarczy, że wie co planuję IUI i/lub in vitro i koniec kropka!

      • Zamieszczone przez mala5_mi
        Haniu moje masz cały czas! Jeśli Twój nick jest od imienia to masz piękne imię – o takim imieniu marzy mi się córcia…, no ja jutro się dowiem co z naszą walką.. czy już możemy znowu wystartować.. czy może nadal w zawieszeniu… szkoda że nasionka są takie jakie są.. no i że w sumie teraz to nie wiem nawet jakie są.. A nie chcę męża stresować… wystarczy, że wie co planuję IUI i/lub in vitro i koniec kropka!

        Hej słońce!! Podziwiam Twój upór i pozytywne podejście i z całych, całych, calusieńkich sił życzę żeby los dmuchnął Wam z męzem w plecy wiatr sprzyjającej energii do działania!!
        Gorące uściski i powodzenia (szybkiego zresztą)!!!

        • Oluś a cóż to za upór i pozytywne podejście:) z czasem do wszystkiego nabiera się dystansu… innego podejścia chociażby właśnie z powodu upływu czasu i kolejnych prób (w naszym przypadku to już 4 nieudane IUI, kilka strat ciąż, wiele zmian lekarzy, nawet Kliniki, ogrom badań i wreszcie diagnoza – oboje nie zbyt płodni…)! A cóż nam pozostaje jak nie walka? Przecież jeszcze nie wszystko stracone! Przecież nie podeszliśmy do IUI w nOvum bo wykryto u mnie nadczynność tarczycy, którą teraz właśnie zwalczam.. mamy plan, który przesuwa się i dostosowuje już nie tylko pod kontem starań (bo nie tylko tym człowiek powinien żyć!), ale również pod kontem NAS jako pary ludzi, którzy przede wszystkim się kochają i chcą żyć w miarę możliwości normalnie… Wierzymy oboje w to, że będziemy mieć dziecko i to już niedługo! Wierzymy w to, bo nikt nam nigdy nie powiedział – nie macie szans! Szanse są! Teraz tylko chcemy u mnie poprawić wszystko, u męża poprawić na ile się da nasionka ( a jak nie to zamiast IUI będzie in vitro) – oswoiliśmy się już z myślą o zabiegu! Nawet w sumie mamy na to pieniądze odłożone.. tylko moja endokrynolog NAS wstrzymuje… ale na zielone światełko czekam już prawie 3 miesiące.. w końcu pozwoli nam.. a w tedy będę najbardziej fisiującą TU weteranką od jakiegoś czasu:) Buziak Kochana!

          • Mała FISiowac nie wolno!!:Nie nie:
            Na spokojnie….. acz przyznam, że bardzo już czekam na to Twoje zielone światełko i pozytywne newsy!!!!

            Fajnie, że Twój małż przystał na ivf, bo z tego co pamiętam na początku był oporny…. zawsze dodatkowa metoda do wykorzystania się przyda… choć myślę, że u Was to nie będzie potrzebne…. musisz po prostu wyzdrowieć, bo w ciążę zachodzisz… a zdrowie potrzebne aby fasolinka została na zawsze!! 🙂

            • Oj Paszulko zachodzę tylko nie wtedy gdy jestem suplementowana progesteronem albo gdy mi wolno…, może to był jakiś błąd testu tylko, a jak już starania to kicha, klapa etc… A co do fisiowania to zobaczymy… chyba TE czasy mam już za sobą bezpowrotnie…

              • Hej.
                U mnie sprawa jest skomplikowana “na cacy”. Trzy lata temu zaszłam w ciążę i wyroniłam ją w pierwszym miesiącu – zapewne w wyniku silnego stresu. Rok później ciąża jajowodowa, która skończyła się częściową amputacją lewego jajowodu. Miesiąc temu zrobili mi HSG i tu zapaliła się lampka w tunelu. Prawy drożny, lewy nie. Co do lewego to spodziewałam się tego, gdyż zrosty po takich zabiegach zdarzają się bardzo często. I tu zaczęła się cała akcja starania się o dzidziusia, kiedy to zadzwoniła do mnie Pani z przychodni i kazała się natychmiast stawić u gina ponieważ mają moje wyniki z cytologii. W te pędy poleciałam: III grupa.
                Jutro idę po antybiotyk i zaczynam leczenie cytologii. Starania o dzidzię szlag trafił. Mam już dość ciągłego czekania na dwie krechy i dość wszystkiego.
                Pozdrawiam, a czytając Kobitki Wasze posty jest mi jakoś troszkę lżej.

                • ksenotoka co do III gr cytologii to nic nie doradzę, lekarz się zajmie a Ty tylko miej się na baczności i patrz mu na ręce (po leczeniu kolejne badanie i dopiero po stwierdzonej poprawie zakończenie leczenia! ). Jestem z Tobą myślami i wirtualnie Cię przytulam! Wszystkie tu czekamy na pojawienie się i brak zaniku już dwóch krech więc pisz gdy Ci źle! Nie jesteś sama!

                  • Zamieszczone przez ksenotoka
                    Hej.
                    U mnie sprawa jest skomplikowana “na cacy”. Trzy lata temu zaszłam w ciążę i wyroniłam ją w pierwszym miesiącu – zapewne w wyniku silnego stresu. Rok później ciąża jajowodowa, która skończyła się częściową amputacją lewego jajowodu. Miesiąc temu zrobili mi HSG i tu zapaliła się lampka w tunelu. Prawy drożny, lewy nie. Co do lewego to spodziewałam się tego, gdyż zrosty po takich zabiegach zdarzają się bardzo często. I tu zaczęła się cała akcja starania się o dzidziusia, kiedy to zadzwoniła do mnie Pani z przychodni i kazała się natychmiast stawić u gina ponieważ mają moje wyniki z cytologii. W te pędy poleciałam: III grupa.
                    Jutro idę po antybiotyk i zaczynam leczenie cytologii. Starania o dzidzię szlag trafił. Mam już dość ciągłego czekania na dwie krechy i dość wszystkiego.
                    Pozdrawiam, a czytając Kobitki Wasze posty jest mi jakoś troszkę lżej.

                    Hej słońce! ja także trzymam kciuki za Ciebie. Mam nadzieję, że jak najszybciej poprawisz swoje wyniki i wznowisz swoje starania o dzidziusia!!

                    • Dziękuję Kobitki za wsparcie. Szczerze mówiąc już myślałam o pomocy jakiegoś psychologa. Ale dzięki Wam trzymam się jeszcze kupy. Przeglądam Wasze posty już od jakiegoś czasu, ale jakoś nie mogłam się zebrać, żeby napisać o sobie.
                      Dziękuję Wam, jestem z Wami całym serduchem, ściskam mocno , trzymam kciuki na upragnione dwie kreseczki i wierzę głęboko, że to jeszcze parę miesięcy i będziemy się wszystkie cieszyć “kopiącymi nóżkami”. :Buziaki:

                      • ksenotoka no pewnie, że się tu wszystkie doczekamy!!! Innej opcji i ja nie przyjmuję, a na dołki najlepszy jest kieliszeczek czegoś mocniejszego i chętny mąż:) wiem coś o tym

                        • Zamieszczone przez mala5_mi
                          Innej opcji i ja nie przyjmuję, a na dołki najlepszy jest kieliszeczek czegoś mocniejszego i chętny mąż:) wiem coś o tym

                          no tak !!!!!!!!

                          • i znow jest @ mam doła tracę siłę staram się trzymac ale nie mogę przestac myslec o mojej małej istotce która tak ciągle mnie omija!!!!!!!!Kiedy to wszystko się skończy? kiedy?

                            • Zamieszczone przez Hanka83
                              i znow jest @ mam doła tracę siłę staram się trzymac ale nie mogę przestac myslec o mojej małej istotce która tak ciągle mnie omija!!!!!!!!Kiedy to wszystko się skończy? kiedy?

                              Nie wiem, sama zadają sobie to pytanie.
                              Nie pozostaje nam nic innego, jak wiara (no i starania 🙂

                              • Zamieszczone przez Hanka83
                                i znow jest @ mam doła tracę siłę staram się trzymac ale nie mogę przestac myslec o mojej małej istotce która tak ciągle mnie omija!!!!!!!!Kiedy to wszystko się skończy? kiedy?

                                kiedyś się skończy kochana zobaczysz!wiem co czujesz.jeszcze przed@ to człowiek ma nadzieję jest czasem zalamka ale potem znów nadzieja że może się udało a pierwszy dzień@ to totalna katastrofa…glowa do góry przed tobą kolejny cykl pełen nadziei

                                • pilnej pomocy potrzebuje moje kochane!!!! moja siostra była u gin.i cos mi nie pasuje ginka kazała jej zrobic badania prolaktyny i testosteronu ona była w 17 dc badanie wyszło ze prolaktyne ma 31 a testost.46 zawsze miała wszystko z @ ok teraz zaczeły bolec ją piersi i poszła żeby gin jej cos na to dała dostała castagus i jeszcze po badaniu w 18 dc dostała@ odzuciła tabletki bo ginka powiedziała że jeżeli jest taka wrażliwa na ziola to nie zapisze jej nic a te tabletki może sobie brac a nie musi ona odstawiła i po 3 dniach okres napiszcie mi czy te wyniki są dobre bo chyba coś nie tak z prolaktyna

                                  • Zamieszczone przez Hanka83
                                    pilnej pomocy potrzebuje moje kochane!!!! moja siostra była u gin.i cos mi nie pasuje ginka kazała jej zrobic badania prolaktyny i testosteronu ona była w 17 dc badanie wyszło ze prolaktyne ma 31 a testost.46 zawsze miała wszystko z @ ok teraz zaczeły bolec ją piersi i poszła żeby gin jej cos na to dała dostała castagus i jeszcze po badaniu w 18 dc dostała@ odzuciła tabletki bo ginka powiedziała że jeżeli jest taka wrażliwa na ziola to nie zapisze jej nic a te tabletki może sobie brac a nie musi ona odstawiła i po 3 dniach okres napiszcie mi czy te wyniki są dobre bo chyba coś nie tak z prolaktyna

                                    testosteron i PRL można badać w dowolnym dc! według mnie za wysokie oba hormony,chociaż zależy jakie masz jednostki i normy!
                                    na zbicie PRL można zastosować castagnus ale skutecznieszy jest chyba bromergon(na receptrę)
                                    nie wiem czy @ pojawiła się po castagnusie,może to zbieg okoliczności
                                    a co do testosteronu to przy staraniach o dziecko ponoć się go nie zbija(to opina mojej pani dr)
                                    jednorazowym wynikiem tez nie ma co się sugerować,ale na pewno coś sygnalizują!
                                    możesz tez zerknąć do Vademekum na starających się!

                                    • weszłam dzisiaj na nasza klasa i tam jedna z moich kolezanek
                                      dodala zdjecia swoich dzieci a pod nim podpis GDY NIE MA DZIECI BRAKUJE NIEBA jest mi tak smutno łzy kulaja mi sie po policzku kiedy w końcu to niebo otworzy swoja bramę i bede mogła doznac tego na co tak bardzo czekam i o czym tak marze!chcę mieć skarb który bedzie mój i mojego wspaniałego meza i już się cieszyc a nie wiecznie czekac marzyc cierpiec wylewac tony łez i tak na okragło

                                      • Zamieszczone przez Hanka83
                                        weszłam dzisiaj na nasza klasa i tam jedna z moich kolezanek
                                        dodala zdjecia swoich dzieci a pod nim podpis GDY NIE MA DZIECI BRAKUJE NIEBA jest mi tak smutno łzy kulaja mi sie po policzku kiedy w końcu to niebo otworzy swoja bramę i bede mogła doznac tego na co tak bardzo czekam i o czym tak marze!chcę mieć skarb który bedzie mój i mojego wspaniałego meza i już się cieszyc a nie wiecznie czekac marzyc cierpiec wylewac tony łez i tak na okragło

                                        Napisała wielką prawdę Hanko. Tym bardziej wiesz dlaczego tak bardzo Ci zależy i dlaczego tak walczysz!! A my tutaj wszsytkie bardzo mocno trzymamy za Ciebie kciuki!! Uda się nam!! Zobaczysz!!

                                        • Haniu, Twoja koleżanka ma rację i to cudowne że tak pięknie to ujęła! Damy radę Haniu! Damy radę, widać my musimy czekać “trochę” dłużej… ale walczymy i będzie nam to wynagrodzone:) ja w to wierzę, a ja przecież już prawie w ciąży jestem więc trzeba się ze mną zgadzać:)
                                          PS nie ważne że prawie robi różnicę 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PROŚBA O SIŁE DO DALSZEJ WALKI

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general