Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna

NO wiec mamy dzialke i doszlismy do wniosku ze szkoda cisnac sie w mieszkanku no i chcemy sie wybudowac. Projekt bedzie robil maz, ja robie wizualizacje i szukam inspiracji, bo juz sama nie mam sily przegladac setki projektow.

No i jakbyscie widzialy parterowy domek bez poddasza uzytkowego z dachem dwuspadowym ew kopertowym (ale raczej nie bardzo, ma byc jak najtaniej), w srodku salon, 3 pokoje (sypialnie) + gabinet aha no i obowiazkowo garaz w bryle budynku to plis – zarzuccie jakims linkiem. Aha domek jak najmniejszy jaki jest mozliwy przy takich wymaganiach tzn raczej nie wiekszy niz 150 metrow juz z garazem. W sumie gabaryty obojetne, bo dzialke mamy 26*28 ta czesc do budowanie wiec zmiesci sie wszystko praktycznie.

Dzieki 😉

od moderatora: ponieważ wątek miejscami odbiegał od tematu padła propozycja, żeby zostawić tylko część merytoryczną – temat jest bardzo ciekawy i na pewno przyda się wielu osobom, a zdecydowanie łatwiej będzie z niego korzystać bez tych wszystkich offtopów
Ten wątek (wersja pełna) został zablokowany, żeby się wątki nie poplątały. Do dyskusji zapraszam

Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna

  1. Zamieszczone przez swiki
    z wyksztalcenia jest KONSTRUKTOREM co juz pisalam i nie jest architektem z zawodu, ale jezeli spytasz czy zajmuje sie architektura, czy projektuje domy i czy ludzie nazywaja go architektem, czy robi to co architekci – to tak…

    Ja Ciebie obrazam?? Napisalam ze ogranoczylas sie do tego co sobie ubzduralas i za nic nie czytasz co do Ciebie pisze – jezeli uwazasz ze przez to Ciebie obrazam, to wybacz – nie mialam takiego zamiaru – mialam nadzieje ze moze jednak zaglebisz sie w lekture i przeanalizujesz moje i Twoje wypowiedzi i jednak uznasz ze nie masz racji….. Widze, ze jedna prawda w oczy kole i jezeli bys nie zauwazyla to obrazilas Ty mnie zadajac takie pytanie….

    I nic Ci w usta nie wsadzam – to Ty pisalas i porownywalas prace i wyksztalcenie mojego meza do Twojej pracy jako opiekunki i nie pamietam czego tam jeszcze….I nie widzialam abys uznala ze jednak nie mialas racji, ze sie pomylilam w tych porownaniach a wrecz przeciwnie – przyznalas ze masz racje…

    ech -…. no takrobi tylko wizualizacje i niech Ci tak bedzie – juz ok???;) I skoncz….

    E chyba jednak smiesznie wiesz, tak sie unosic z powodu zwyklej wymiany zdan i innych opini na pewne tematy i tak atakowac mnie jedna sama ciezarna kobietke 😉 – a straszne jest to ze ciagne ten watek i dyskutuje z kims, kto nie ma pojecia o czym pisze, pomijajac Aggi, ktorej pracy nie zamierzalam ograniczac….;)

    nie znam Cie

    ale nie twierdze ze nie masz pojęcia o czym piszesz

    nie obrażam Cie i tym samym tez sobie tego nie zycze.

    • swiki, ja nigdzie nie obraziłam personalnie Twojego męza a Ty mnie tak!

      że zyje w ograniczonym swiecie, jestem ograniczona, ze przykro Ci że sa tacy ludzie jak ja, etc…
      weź zimny prysznic Dziewczyno, ok? bo się mocno zapędziłaś.

      • swiki, nie umiesz czytać ze zrozumieniem, niestey.
        ps. nie jestem opiekunka;)

        jesli ktoś sie tu unosi, to ty:)
        najpierw nabujałas, teraz odkrecasz:)
        rozumiem, Twój mąz jest doskonały, robi wszystko, ale nie ma papierów na architekta i tego najwyraxniej nie możecie przeżyc…
        no przykro mi:)
        5 lat nauki, pracy, studiów i bedzie miał! rili:)

        • Zamieszczone przez ahimsa
          Bruni- poczytaj sobie m.i swoje posty….znowu to samo, co zwykle.

          Czekam na MERYTORYCZNA odp. aggi…..chciałabym zrozumieć na czym polega praca konstruktora dokładnie itd. Z tego co piszą obie- to się uzupełnia.

          Mam takie samo wrazenie co do pierwszego zdania…

          I defakto ich prace powinny sie uzupelniac i tak to wyglada przy duzych tematach, tylko izba architektow wymyslila sobie, ze konstruktor nie moze zajmowac sie architektura (czyli wizualizacja, rozplanowaniem wnetrza i zagospodarowaniem dzialki) malych obiektow i tu nie rozumie dlaczego, a znow architekt moze robic konstrukcje malych obiektow – gdzie tu jakas sprawiedliwosc??? Powinno byc tak, ze jezeli rzeczywiscie rozdzielamy ich prace to po rowno – kazdy rzeczywiscie robi to co do niego nalezy, a jezeli roszerzamy to, to obu zawodom dajemy takie same uprawnienia, tzn jezeli architekt moze robic konstrukcje to konstruktor moze robic architekture….

          Zamieszczone przez bruni
          Oj, nie bedzie mi projektowac domu, ale nie lubie jak mnie ktos okłamuje.
          Mam prawo powiedziec co mi sie nie podoba, tak?
          Nic mi do tego co robi mąz swiki, dopóki swiki nie zaczyna wypisywac bzdur i sama sobie nie przeczy.
          Tak się odezwałam, dla zasady.

          tak, to samo co zwykle:D
          lubie zasady…

          spac nie możesz i czytasz pobieżnie oraz wybiórczo, tak?;)
          Buziaki, miłego wieczoru!:)

          Wlasnie wydaje mi sie, ze przeczytala ze zrozumieniem to co pisalam, nie z jakims konkretnym nastawieniem anty i przez to zrozumiala w wiekszym stopniu moje wypowiedzi (ja wiem moze sie ciezko czytac, jestem ostatnio cholernie rozproszona i szybko trace watek 😉 ale staram sie ;))
          I nie oklamuje Cie kochana, nie wypisuje bzdur – jak juz pisalam moj malz jest z zawodu Konstruktorem ale wykonuje takze prace architekta- z czym sklamalam???? i tak jest najlepszym moim zdaniem projektantem w naszej okolicy – z czym sklamalam? Napisalam nawet jakie dokaldnie studia ukonczyl by nikogo nie wprowadzac w blad

          • swiki, skłamalaś i tyle.
            nic wiecej mnie nie obchodzi.
            nawet nie umiesz sie do tego przynać,
            choć czarno na bialym mamy to, do czego nie raczysz się przynac.

            powtarzam – twój mąż nie jest architektem, bo konstruktor i architekt to dwa rozne, acz pokrewne zawody, zeby nie wiem jak sie zazebiały i co kto robił:)

            • Jeśli o mnie chodzi ja kończę już udzielanie się w tym wątku. Ta dyskusja nie prowadzi do niczego konstruktywnego 😉 zatem żegnam i wracam do swojej roboty.

              • Zamieszczone przez aggi
                Jeśli o mnie chodzi ja kończę już udzielanie się w tym wątku. Ta dyskusja nie prowadzi do niczego konstruktywnego 😉 zatem żegnam i wracam do swojej roboty.

                i ja tez raczej, tym bardziej, ze wg swiki raczej nie powinnam istnieć;)
                swiki, takie słowa wracają… powodzenia!

                • Zamieszczone przez aoh
                  nie znam Cie

                  ale nie twierdze ze nie masz pojęcia o czym piszesz

                  nie obrażam Cie i tym samym tez sobie tego nie zycze.

                  To nie tyczylo sie Twojej osoby 😉

                  Zamieszczone przez bruni
                  swiki, skłamalaś i tyle.
                  nic wiecej mnie nie obchodzi.
                  nawet nie umiesz sie do tego przynać,
                  choć czarno na bialym mamy to, do czego nie raczysz się przynac.

                  powtarzam – twój mąż nie jest architektem, bo konstruktor i architekt to dwa rozne, acz pokrewne zawody, zeby nie wiem jak sie zazebiały i co kto robił:)

                  Prosze Cie – pokaz mi w ktorym momencie sklamalam, bo wiesz, zaczynam watpic, byc moze masz racje – jezeli mi to pokazesz to ok przyznam ze chcialam swiadomie wprowadzic Cie w blad, jak narazie upieram sie, ze pisalam ze moj maz jest prjektantem i wykonuje prace architekta

                  Zamieszczone przez bruni
                  i ja tez raczej, tym bardziej, ze wg swiki raczej nie powinnam istnieć;)
                  swiki, takie słowa wracają… powodzenia!

                  alez ja tak nie napisalam – no nie wiem kto komu wsadza cos w usta

                  • to ja sie pożegnam, bo mnie śmiech ogarnia.

                    • Zamieszczone przez aggi
                      Jeśli o mnie chodzi ja kończę już udzielanie się w tym wątku. Ta dyskusja nie prowadzi do niczego konstruktywnego 😉 zatem żegnam i wracam do swojej roboty.

                      Szkoda, bo omijajac watek stworzony przezemnie i Bruni, to uwazam ze dyskusja pomiedzy mna a Toba mogla do czegos doprowadzic, wiele osob mogloby sie dowiedziec ze istnieja architekci i konstruktorzy i na czym polega ich praca albo czym sie rozni itd. I sama jestem ciekawa odpowiedzi na moje pytania – wiec jakbys byla na tyle uprzejma, a nie chcesz byc moze pisac w tym watku, to jakbyc mogla na PW.

                      I mialma pisac, ale nie wiem dlaczego mi sie skasowala, ze ide spac i dobrej nocy zycze, a watek proponuje na SMIETNIK prezniesc, bo tak tu sie zrobilo.

                      • Zamieszczone przez swiki

                        Prosze Cie – pokaz mi w ktorym momencie sklamalam, bo wiesz, zaczynam watpic, byc moze masz racje – jezeli mi to pokazesz to ok przyznam ze chcialam swiadomie wprowadzic Cie w blad, jak narazie upieram sie, ze pisalam ze moj maz jest prjektantem i wykonuje prace architekta

                        a tu pisałaś że twój mąż to architekt

                        Zamieszczone przez swiki

                        I to ze moj maz jest architektem tu nie ma nic do mojego podejscia, uwazam niezaleznie od tego, ze to dom mojego zycia i ma byc taki jaki sobie wymarze, ale jezeli projekt z typowki jest takim Twoim wymarzonym, to rzeczywiscie nie ma sensu nic wiecej kombinowac, ale moge Ci wlasnie podac kilka rad, czy zrwocic na kilka rzeczy uwage, na co on zwraca swoim klientom (oczywiscie nie wszystko, bo nie znam sie na tym az tak dobrze, tyle co gdzies uslysze katem ucha 😉 )

                        • Zamieszczone przez bruni
                          to ja sie pożegnam, bo mnie śmiech ogarnia.

                          no oczywiscie, bo nagle prosze Cie o podanie przykladow na potwierdznie Twoich oszczerstw skierowanych w kierunku mojej osoby i zonk – co by tu zrobic – no tak moge sie wycofac – jak zwykle 😉 Znam juz to…..

                          • jak przeczytałam rano wątek swiki, to przez cały dzień czułam w kościach, że skończy się on mniejszą lub wiekszą draką. tak to działa, łatwo to uchwycić. niestety.

                            • Zamieszczone przez Snoopy.
                              a tu pisałaś że twój mąż to architekt

                              No prosze – jestem pod wrazeniem ze komus chcialo sie szukac i cofac az tyle miesiecy wstecz 😉 Ale proponuje zacytowac wiecej:

                              Napisał Domi
                              Wiem, że Twój mąż jest architektem i tym bardziej rozumiem Twoje podejście, ale jeżeli w zupełności zadowala mnie coś gotowego (tym bardziej, że zostało już sprawdzone w praktyce przez kilku budujących a potem mieszkających), to decyzja jest dla mnie oczywista.

                              Moja odpowiedz:
                              I to ze moj maz jest architektem tu nie ma nic do mojego podejscia, uwazam niezaleznie od tego, ze to dom mojego zycia i ma byc taki jaki sobie wymarze, ale jezeli projekt z typowki jest takim Twoim wymarzonym, to rzeczywiscie nie ma sensu nic wiecej kombinowac, ale moge Ci wlasnie podac kilka rad, czy zrwocic na kilka rzeczy uwage, na co on zwraca swoim klientom (oczywiscie nie wszystko, bo nie znam sie na tym az tak dobrze, tyle co gdzies uslysze katem ucha )

                              Czy teraz jasniej to wyglada, czy naprawde uwazasz ze na tym etapie i w tym momencie mialam pisac: sluchaj moj maz nie jest architektem, jest kontruktorem – projektantem, kierownikiem budowy i zajmuje sie tylko architektura ale nie mozesz na niego mowic architekt. Wyraznie pisalam w tym watku, ze ogolnie mowi sie na kogos kto zajmuje sie projektowaniem – architekt niezaleznie czy konczyl architekture, czy budownictwo i jezeli mojego meza jeszcze kiedy to bodlo, to tterazn ie ma sily juz zwracac kazdemu uwage. I mysle ze w takim razie wprowadzilam Was w blad niejednokrotnie jezeli tak bedziemy sie doszukiwac, bo bylo jeszcze kilka watkow o domach gdzie pisalam ze moj malz jest projektantem badz architektem – naprzemiennie uzywajac tych wyrazow, ale nigdzie nie napisalam ze konczyl architekture, ze ma uprawnienia architekta, wiec de fakto czy wprowadzilam kogos w blad (ok namieszalam teraz). Prosze o przyklad z tego watku – gdyz to podobno tutaj wprowadzalam w blad, nie przecze ze moze i taki sie znajdzie….(pewnie gdzies na pocztaku zanim pojawila sie Aggi i zaczela dopytywac dokladniej)

                              • Zamieszczone przez kama28
                                jak przeczytałam rano wątek swiki, to przez cały dzień czułam w kościach, że skończy się on mniejszą lub wiekszą draką. tak to działa, łatwo to uchwycić. niestety.

                                A ja nie sadzilam i nie wiedzialam hm…. jakos malo domyslna jestem, bo jak zaczynam watek o moim domku, to trudno mi sie domyslec ze z tego takie cos moze powstac… Myslisz ze to czepianie sie konkretnie mojej osoby?? JA wiem ze Bruni mialysmy juz kilka starc, ale myslisz ze celowo poluje gdzie by sie tu doczepic…hm…….. no moze tak byc, bo w sumie jak mozna sie czepiac jezeli nie wie sie czym rozni sie praca ludzi ktorzy robia to samo a inaczej sie nazywaja, choc nie – mowi sie na nich tak samo – bo na architekta tez moze ktos powiedziec ze jest projektantem badz nawet konstruktorem – ludzie roznie sobie nazywaja. I jezeli ktos ma ochote sie doczepic to zawsze znajdzie powod. A mogl sie rozwinac fajny watke, ktory wyjasnilny moze roznice pomiedzy tymi zawodami, a zrobilo sie smietnisko, moze bedzie San Francisco???????? 😉 Kurcze ale mi wesolo sie zrobilo, szkoda ze to juz tak pozno.

                                • dobrze, że podchodzisz do tego z humorem. martwiłam się, że ty ciężarówka zamiast błogo odpoczywać tracisz energię na nieważne.
                                  nie wiem czy ktoś się czepia dlatego że ty to ty, ale czepianie się jest sprawą dość łatwą i dla wielu przyjemną. co zrobić. najlepiej iść spać! ;-)))

                                  i to powiedziawszy poszła spać… ;-)))

                                  • przeczytałam cały wątek

                                    imho nikt tu nie przecenia / nie docenia ( niepotrzebne skreślić 😉 czyiś kwalifikacji czy wykształcenia
                                    sądzę, że Brunce chodziło o fakt “złego nazewnictwa ” – o to, że nawet jeśli wykonujemy zadania należące do konkretnej grupy zawodowej nie możemy się legitymować jako osoba do tego uprawniona.

                                    mój mąż zarąbiście zna się na komputerach, myślę, że lepiej niż nie jeden informatyk, ale informatykiem nie jest, bo skończył studia jako inżynier w totalnie innym kierunku.
                                    ja często coś tłumaczę, a tłumaczem nie jestem.

                                    sądzę, że cała dyskusja rozbija się właśnie o to “nazewnictwo”.

                                    • Zamieszczone przez swiki
                                      no oczywiscie, bo nagle prosze Cie o podanie przykladow na potwierdznie Twoich oszczerstw skierowanych w kierunku mojej osoby i zonk – co by tu zrobic – no tak moge sie wycofac – jak zwykle 😉 Znam juz to…..

                                      ja już Ci odpowiedziałam, nie bede się powtarzać, ale trzeba czytać ze zrozumieniem.
                                      odwracasz kota ogonem i tyle.
                                      tak, jak krecik pisze, chodziło mi własnie o nazewnictwo…
                                      o to, ze najpierw mówisz “tak” a potem “siak”…
                                      poza tym jak na razie nie rzuciłam żadnych oszczerstw.
                                      za to Ty owszem! w dodatku jak zwykle, gdy coś nie idzie po twojej mysli, obrażasz rozmówce plugastwami.
                                      rozmawia się z Tobą jak z radiem. żegnam.

                                        • Zamieszczone przez krecik_75
                                          przeczytałam cały wątek

                                          imho nikt tu nie przecenia / nie docenia ( niepotrzebne skreślić 😉 czyiś kwalifikacji czy wykształcenia
                                          sądzę, że Brunce chodziło o fakt “złego nazewnictwa ” – o to, że nawet jeśli wykonujemy zadania należące do konkretnej grupy zawodowej nie możemy się legitymować jako osoba do tego uprawniona.

                                          mój mąż zarąbiście zna się na komputerach, myślę, że lepiej niż nie jeden informatyk, ale informatykiem nie jest, bo skończył studia jako inżynier w totalnie innym kierunku.
                                          ja często coś tłumaczę, a tłumaczem nie jestem.

                                          sądzę, że cała dyskusja rozbija się właśnie o to “nazewnictwo”.

                                          ja również myślę, że tak było. dokładnie tak. myślę też, że można było uniknąć tych przepychanek.

                                          Bruni, do ciebie się zwracam, jak to się dzieje, że ty taka inteligentna osoba znajdujesz przyjemność w dręczeniu kogoś dla pierdy, przecież po przeczytaniu kilku postów tego wątku już było dla mnie jasne, że dziewczyna ma męża, który zna się na projektowaniu domów i tyle, a czy jest architektem, projektantem, konstruktorem czy wyznawcą Sziwy to już naprawdę mało ważne dla wątku głównego. po co to wszystko?
                                          gdzieś mi przebłysło, że kupujesz działkę, tak? stąd jesteś taka cięta na sprawy budowlano-architektoniczne?
                                          😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Prosty dom parterowy – Linki, zdjecia – wersja pełna

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general