"przecież schudnę do tych ubrań"….

Jak rozstać się z ubraniami, w których już nie chodzę, a do których “przecież schudnę”
Sterta ciuchów, leży przede mną, aby je spakować i wynieść i co? I nic…właśnie leży, bo może ten akurat sweter założę na grilla…
Kurcze, trudne decyzje przede mną
Ja się pozbywacie takich fatałaszków??

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: "przecież schudnę do tych ubrań"….

  1. Zamieszczone przez efik
    a jak macie z ciuchami po dzieciach?? trzymacie składacie na “wypadek” kolejnego malucha czy pozbywacie się tych za małych już rzeczy??

    Ja jakoś nie potrafię sie z ciuszkami młodego rozstać – choć dzieci już nie planujemy to nie umiem nic wydać….. mam już taką pakę że szok!!!
    jak się rozstać??? to też tyle wspomnień

    Ja chomikowałam, dla następnego dzidziusia 😉
    Ale na tego następnego coś się nie możemy zdecydować
    Ostatnio zrobiłam przegląd, część wywaliłam, część oddałam, część wystawiłam na sprzedaż
    Tylko coś nie mają wzięcia
    chyba je na allegro wystawię 🙂
    albo schowam z powrotem do szafy, będą czekać na dzidziola 😉

    Zamieszczone przez karabella
    Ja kiedyś chomikowałam wszystko jak leci, a teraz wywalam.
    I szczerze nie cierpię z tego powodu.

    Podpiszę się 🙂
    Co jakiś czas (mniej więcej 2x w roku) robie przegląd szafy
    część wywalam, część oddaję, część rzeczy wywiozłam na działkę, do grila 😉
    Ale ogólnie staram się mieć w szafie to co jest na mnie rozmiarowo dobre i w czym chodzę
    Niecierpię mieć zagraconej szafy a nie mieć co na siebie włożyć
    bo jest za małe, bo nie taki fason, bo coś tam 😉

    • Zamieszczone przez Usianka
      Alez oczywiscie, jednak mam na mysli pewne konkretne rzeczy, ktore – znajac siebie – wiem, ze musze miec zawsze, a zwykle miewam problemy z ich kupnem (z roznych wzgledow – a to mi material nie pasuje, a to fason nie do konca ten…). Przyklad pierwszy z brzegu – klasyczne, proste (na pozór) spodnie z czarnej, cienkiej welny. Mam kilka takich strojow (a kilku jeszcze nie mam, bo ciagle nie moge znalezc tego o co mi chodzi w cenie o jaka mi chodzi 😉 ). I to nie jest kwestia mody (no dobra, byc moze jestem niemodna, chociaz wole powiedziec, ze mam swoj ulubiony styl) – to jest kwestia dopasowania ubioru do sylwetki, doboru konkretnego typu materialu (uniwersalnego) i jakości (nie jest to dla mnie roznoznaczne z wysoka cena). “Modowo” moge sobie poszalec z bluzeczkami za 40zł – baza jest wlasciwie niezmienna. W tym kontekscie odpowiedziałam na pytanie autorki watku.

      mam dokłądnie tak samo. jak juz mam cos co pasuje na moje kształty to moge to nosci latami. marynarek nie mam w zasadzie bo one częsciej wychodzą z mody. ale spodnie to mam i takie co maja 10 lat

      • Zamieszczone przez efik
        a jak macie z ciuchami po dzieciach?? trzymacie składacie na “wypadek” kolejnego malucha czy pozbywacie się tych za małych już rzeczy??

        Ja jakoś nie potrafię sie z ciuszkami młodego rozstać – choć dzieci już nie planujemy to nie umiem nic wydać….. mam już taką pakę że szok!!!
        jak się rozstać??? to też tyle wspomnień

        W momencie kiedy pozbyłam się wszytskiego ze starszaka zaszłam w ciążę
        Teraz rozdaję jak leci

        • Zamieszczone przez Usianka
          Alez oczywiscie, jednak mam na mysli pewne konkretne rzeczy, ktore – znajac siebie – wiem, ze musze miec zawsze, a zwykle miewam problemy z ich kupnem (z roznych wzgledow – a to mi material nie pasuje, a to fason nie do konca ten…). Przyklad pierwszy z brzegu – klasyczne, proste (na pozór) spodnie z czarnej, cienkiej welny. Mam kilka takich strojow (a kilku jeszcze nie mam, bo ciagle nie moge znalezc tego o co mi chodzi w cenie o jaka mi chodzi 😉 ). I to nie jest kwestia mody (no dobra, byc moze jestem niemodna, chociaz wole powiedziec, ze mam swoj ulubiony styl) – to jest kwestia dopasowania ubioru do sylwetki, doboru konkretnego typu materialu (uniwersalnego) i jakości (nie jest to dla mnie roznoznaczne z wysoka cena). “Modowo” moge sobie poszalec z bluzeczkami za 40zł – baza jest wlasciwie niezmienna. W tym kontekscie odpowiedziałam na pytanie autorki watku.

          ”Przecież schudnę do tych ubrań”. Autorka pytała czy zostawiamy takie ubrania czy “wyrzucamy”.
          Można trzymać ubrania ulubione, dopasowane. Jak są za małe, to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy mam tyle silnej woli, żeby schudnąć czy nie. Po 10 latach, to wełniane spodnie, nawet najmodniejsze, mogą zjeść mole. Może lepiej nie trzymać za małych ubrań, tylko je rozdać “mniejszym” koleżankom.

          • Zamieszczone przez ewasilek
            Jak rozstać się z ubraniami, w których już nie chodzę, a do których “przecież schudnę”
            Sterta ciuchów, leży przede mną, aby je spakować i wynieść i co? I nic…właśnie leży, bo może ten akurat sweter założę na grilla…
            Kurcze, trudne decyzje przede mną
            Ja się pozbywacie takich fatałaszków??

            ja nie potrafie i trzymam te lepsze jeszcze od… liceum hehehe 😉 a to juz minelo sporo czasu 😉 jakos sentyment mam i ciekawe kiedy sie w koncu pozbede hehehe 😉

            • Zamieszczone przez alex77
              ”Przecież schudnę do tych ubrań”. Autorka pytała czy zostawiamy takie ubrania czy “wyrzucamy”.
              Można trzymać ubrania ulubione, dopasowane. Jak są za małe, to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie czy mam tyle silnej woli, żeby schudnąć czy nie. Po 10 latach, to wełniane spodnie, nawet najmodniejsze, mogą zjeść mole. Może lepiej nie trzymać za małych ubrań, tylko je rozdać “mniejszym” koleżankom.

              Alex, wahania wagi w zakresie +/- 4 kg chyba mozna zwalczyc szybciej niz 10 lat, co? Mnie przynajmniej sie udaje 😉 I na podstawie swoich doswiadczen odpowiadam.
              BTW moli nie posiadam

              • O tym właśnie pisałam. Jak się ma silną wolę, to ubrania zostawić. 4 kg, to żaden problem. 20kg, to już wyzwanie. Jak nie, to nie ma sensu trzymać w nieskończoność, tak jak np. trzymanie ubrań od Liceum. Też tak kiedyś robiłam.

                • Zamieszczone przez alex77
                  O tym właśnie pisałam. Jak się ma silną wolę, to ubrania zostawić. 4 kg, to żaden problem. 20kg, to już wyzwanie. Jak nie, to nie ma sensu trzymać w nieskończoność, tak jak np. trzymanie ubrań od Liceum. Też tak kiedyś robiłam.

                  a to fakt 🙂
                  Szczerze mowiac tez mialam kilka rzeczy, ktore przelezaly naprawde dluuuugie lata od ogolniaka – w koncu sie z nimi rozstalam Zalegaly, bo ciagle byly dobre…. to dopiero problem 😉

                  • Wynosze/oddaje/wyrzucam bez sentymentow:). Uwazam, ze jesli czego nie zalozylam przez dluuuugi czas, to juz tego nie zaloze i nie ma sensu tego trzymac.
                    Poza tym trza nieco za moda podazac i lepiej potem kupic nowe jak zajdzie taka potrzeba.

                    • Zamieszczone przez ciapa

                      To ja tez zapakuje te parę worów i wyrzuce

                      A tak w ogóle to zamówiłam sobie właśnie letnie ciuchy z bonpriksu rozmiar 38
                      Teraz to musze schdnąć

                      Kupilam sobie dzinsy za 300 zl lekko przyciasnawe hihi, jakaz motywacja byla… no i dalej jest:D.

                      • Zamieszczone przez efik
                        a jak macie z ciuchami po dzieciach?? trzymacie składacie na “wypadek” kolejnego malucha czy pozbywacie się tych za małych już rzeczy??

                        Ja jakoś nie potrafię sie z ciuszkami młodego rozstać – choć dzieci już nie planujemy to nie umiem nic wydać….. mam już taką pakę że szok!!!
                        jak się rozstać??? to też tyle wspomnień

                        Po starszej corce trzymalam i trzymam dla mlodszej, a po mlodszej daje dla corki kolegi z pracy.

                        • Zamieszczone przez Dora
                          Może to jest najnowsza super skuteczna metoda na odchudzanie?
                          😉
                          Spróbuję!
                          😀

                          ja też ja też
                          jutro porządki w szafie robię

                          • moze by zorganizowac bazarek -wymiane??
                            te co schudły odziedziczyłyby rzeczy po tych co przytyły i na odwrót???przyjemne z pożytecznym:):):)

                            no dobra niech to bedzie potraktowane jako primaaprilisowy żart….
                            ale tak zupełnie serio na jakims forum -chyba wizaż -bywaja takie akcje ze spotykaja sie dziewczyny z okolicznych miast,wynajmuja jakis lokal i kazda przywozi torbe rzeczy i sie wymieniaja :):)fajna sprawa…w każdej szafie sa rzeczy za małe/za duże/kupione pod wpływem chwili które komus sie moga spodobac….
                            na pewno to lepiej niz wrzucic do pojemnika pck i za tydzien znaleść porozrzucane po całym osiedlu -widziałam takie cos u nas.w nocy ktos rozbebeszył owy pojemnik i rano osiedle było zarzucone ubraniami….okropnosc…

                            • Część z zamierzchłej przeszłości wydałam na wieś. A resztę trzymam, w tym kilka super okazji z założenia kupionych na schudnięcie (leżą już kilka lat…), bo tej wiosny chuuuudnę… i oddaję wszystkie, które ze mnie spadają. Żal mi tylko płaszcza, który sobie w grudniu kupiłam – nie dopinał się, bo już powiewa i na następną jesień pójdzie do koleżanki.

                              • ja juz sama nie wiem 😉

                                • Zamieszczone przez Nati27
                                  ja juz sama nie wiem 😉

                                  spakowałam średniej wielkości worek na śmieci.
                                  Czyli ile to kg mniej powinna mi waga wskazywać…??…

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: "przecież schudnę do tych ubrań"….

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general