PRZEDSZKOLA

12 tysięcy chętnych na 9 tysięcy miejsc w przedszkolach!!! Skandal!!!

Tak jest w Warszawie, czy w całej Polsce tak wygląda sytuacja?

Aż się boję, co będzie za rok, kiedy sama będę posyłać dziecko do przedszkola 🙁

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: PRZEDSZKOLA

  1. Zamieszczone przez gacka
    Nelly – mi wyjaśniono to w ten sposób – skoro dwoje rodziców pracuje to mają niezłe dochody i stać ich na opiekunkę:eek: Paranoja normalnie.

    dlatego napisalam, ze niekiedy samotna matka ma wiecej kasy niz dwoje rodzicow pracujacych:(
    poza tym jak sie pozniej dowiedzialam, u Huberta w przedszkolu nikt nie bedzie weryfikowal czy jestem samotna czy tez….wrrr trzeba bylo klamac:(

    • Zamieszczone przez gacka
      Mnie bardziej zastanawia w tym wszystkim też to, kto do przedszkola chodzi? Nie chcę generalizować, by nie być źle zrozumianą, ale skoro kryteria doboru dzieci do przedszkola są takie jak wspomniałam to istnieje jakieś tam prawdopodobieństwo, że gro z tych dzieci pochodzi z tych ogólnie rzecz ujmując “złych” rodzin i niewielki jest odsetek z tych uznanych ogólnie za “normalne”, pełne, ustabilizowane.
      Kolejna sprawa – skoro matka samotnie wychowuje dziecko, jest bezrobotna to skąd ma pieniądze na opłacenie przedszkola? Czy ona może liczyć na zapomogę? Jeśli tak, to znów kolejne pieniądze wydawane są niepotrzebnie jak dla mnie. Rozumiem, że ona są w gorszej sytuacji, trzeba im pomagać, i tak są już skrzywdzone przez los, ale czy to wszystko usprawiedliwia? Dlaczego dziecko z pełnej, stabilnej rodziny w takim układzie jest na drugim miejscu? Co my w końcu propagujemy? Do czego zmierzamy? Po co nagłaśnia się konieczność uspołeczniania dzieci, konieczność przebywania ich z rówieśnikami, by rzutowało to na ich dobry rozwój skoro zamyka się wszystko w jednym stwierdzeniu – pracujecie, zarabiacie, stać was na opiekunki?

      rownouprawnienie:)skoro ktos ma malo to ten inny ktos tez musi miec:)
      chore to:(

      • Zamieszczone przez daga28
        Ja właśnie siedzę i na zmianę się wk… i płaczę. Lista przyjętych dzieci i niestety nie ma na niej mojej córki. Na liście nie przyjętych ok 200 dzieciaków! “Mooożna składać odwołaniaaa, ale przyjmiemy może kilkoro dzieci, jakieś wyjątkowe przypadki raczej” – słowa pani dyrektor..

        Ciekawe co pani dyrektor rozumie za wyjatkowe przypadki….

        • I w tej sytuacji wpieniają mnie straaasznie wszystkie artykuły dość często pojawiające się w prasie na temat dobroczynnego wpływu przedszkola na rozwój dziecka. Matko, nie wahaj się, zapisz dziecko do przedszkola, bo naprawde warto!!

          😡

          Wróciłam do pracy, Łucja nie dostała się do państwowego, a prywatne otwierają już pół roku i ciągle brak jakiś zezwoleń (sanepid, straż pożarna i Bóg wie co jeszcze). 🙁

          • Zamieszczone przez Jagoda42

            A swoją drogą to mojego synka (rocznik 2006) mam już zapisanego do przedszkola na przyszły wrzesień (zapisy juz u nas były na rok 2009).

            Co to za przedszkole? Prywatne?

            Jeśli tak, to oznacza, że rodzice i na prywatne nie mają szans. Bo skoro inni zapisują dzieci dwa lata wcześniej, to o prywatnym, w razie nieprzyjęcia do państwowego, nie ma co marzyć.
            Dobrze rozumiem?

            • Wiele się mówi o sytuacji z przedszkolami. Mówi się, mówi i na tym koniec. W mediach zwracamy uwagę na problem i co? Czy nikt z decydentów nie ogląda telewizji, nie słucha radia, nie czyta gazet? Może rodzice powinni się zebrać i uderzyć do samej góry? Jak ze sprawą Tybetu – w necie petycja była, ludzie się podpisywali i Tusk głos zabrał. Tylko samo zabranie głosu, to trochę mało. Konkretne rozwiązania są potrzebne!

              • Zamieszczone przez Jagoda42
                Skoro nie pracujesz, pewnie nie musiusz, to nie bardzo rozumię dlaczego tak bardzo zalezy Ci na przedszkolu. To ze dzieci pracujących rodziców maja pierwszeństwo to akurat jest dla mnie zrozumiałe.
                A swoją drogą to mojego synka (rocznik 2006) mam już zapisanego do przedszkola na przyszły wrzesień (zapisy juz u nas były na rok 2009).

                A skad Ty mozesz wiedziec, ze nie musze???? Moze zalezy mi na przedszkolu, zeby moc pracowac co???? Nie zastanowilas sie nad tym? Po drugie biore pod uwage fakt, ze dziecko ktore uczeszcza do przedszkola zupelnie inaczej sie rozwija i czemu wlasnie moje dziecko nie mialoby miec takiej szansy??? U nas nie ma wczesniejszych zapisow.

                • U mnie to samo, a w małym mieście mieszkam…
                  Filip w ub. roku się nie dostał do przedszkola…..byłam w szoku, bo myślałam że złożenie podania to formalnośc i że każde dziecko się dostaje 😉
                  Moje miasto liczy 17 tys mieszkańców, są 4 przedszkola….było 140 dzieci chętnych, 40 nie przyjęto.
                  Poszłam do dyrektorki, pytam co mogę zrobic….Ona mi na to… No wie pani, przed chwilą przyjęłam dziecko, bo matka przyniosła zaświadczenie od psychologa, że dziecko wolniej się rozwija, i taka integracja w grupie, przedszkolnej szczególnie sprawi, że,,nadrobi zaległości”…
                  Patrzę na nią i pytam,,czyli jak przyniosę pani takie zaświadczenie, to moje dziecko się dostanie?”
                  ,,Prawdopodobnie tak”

                  czyli trzeba z dziecka za 50 zł (tyle kosztuje zaświadczenie) debila zrobic, to się do przedszkola dostanie…..

                  Wyszłam….

                  coż ci powiem, ja narobiłam rabanu, bo wiem że dzieci nie były przyjmowane zgodnie z zasadami (przyjęła 2-letnie dziecko, które rocznikowo dopiero w tym roku powinno iśc), poszłam do pani w urzędzie od oświaty, narobiłam rabanu, postraszyłam, wysmarowałam pismo (mam je do tej pory na pamiątkę 😉

                  No i miejsce się znalazło (w innym przedszkolu….)

                  Ale niesmak pozostał…..szczególnie rzygac się chce, słysząc w urzędzie tekst,,ja nie musze podania składac, ja w urzędzie miasta pracuję i dla mojego dziecka miejsce się zawsze znajdzie….”

                  • Zamieszczone przez Jagoda42
                    To ze dzieci pracujących rodziców maja pierwszeństwo to akurat jest dla mnie zrozumiałe.

                    A gdzie tak jest, że dzieci rodziców pracujących mają pierwszeństwo? Z tego, co się orientuję jest dokładnie odwrotnie – takie dzieci nie mają szans na przedszkole, bo mają “bogatych” rodziców, którzy mogą dziecku fundować opiekunkę.

                    • Zamieszczone przez majowka
                      Mat bedzie w przedszkolu b. blisko domu
                      rodzenstwa nie ma tam, ani nigdzie zreszta
                      wspolczuje

                      O, fajnie 🙂 To przedszkole była Waszego pierwszego wyboru?
                      Ma fajny ogród 🙂 Ciekawa jestem Waszych późniejszych opinii, bo w necie to znalazłam raczej różne.

                      • Łał, jestem w lekkim szoku.
                        Nie wiem jak jest ze wszystkimi przedszkolami w moim mieście, choć podobno do państwowych są spore kolejki i jakieś listy rezerwowe. Tyska chodzi do prywatnego przedszkola. Tu trzeba zapisac dziecko na rok przed pójściem. Tak więc we wrześniu zapiszę Miśka co by mógł we wrzesniu 2009r. do przedszkola ruszyć.

                        • Zamieszczone przez gacka
                          A gdzie tak jest, że dzieci rodziców pracujących mają pierwszeństwo? Z tego, co się orientuję jest dokładnie odwrotnie – takie dzieci nie mają szans na przedszkole, bo mają “bogatych” rodziców, którzy mogą dziecku fundować opiekunkę.

                          A to widocznie różnie bywa w różnych miastach. W Rybniku mamy takie kryteria:

                          [*]Dziecko mieszkające w granicach administracyjnych miasta Rybnika.
                          [*]Dziecko 6-letnie, podlegające obowiązkowi rocznego przygotowania przedszkolnego.
                          [*]Dziecko wychowywane przez samotną matkę lub samotnego ojca.
                          [*]Dziecko matki lub ojca, wobec którego orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności, bądź całkowitą niezdolność do pracy oraz niezdolność do samodzielnej egzystencji.
                          [*]Dziecko umieszczone w rodzinie zastępczej.
                          [*]Dziecko, które w roku szkolnym 2007/2008 uczęszczało do przedszkola, prowadzącego oddział wskazany na pierwszym miejscu listy preferencji i oboje rodzice pracują lub studiują/uczą się w trybie dziennym.
                          [*]Dziecko, którego oboje rodzice pracują lub studiują/uczą się w trybie dziennym.
                          [*]Dziecko posiadające orzeczenie Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej o odroczeniu obowiązku szkolnego.
                          [*]Dziecko zamieszkałe w obwodzie szkoły podstawowej, w którym znajduje się przedszkole, prowadzące oddział wskazany na pierwszym miejscu listy preferencji.
                          [*]Dziecko, które będzie korzystało z trzech posiłków.
                          [*]Dziecko, które będzie korzystało z dwóch posiłków.
                          [*]Dziecko, które będzie korzystało z jednego posiłku.
                          [*]Dziecko, którego rodzeństwo ma orzeczony znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności.
                          [*]Dziecko pochodzące z rodziny będącej pod opieką Ośrodka Pomocy Społecznej.
                          [*]Dziecko, które w roku szkolnym 2007/2008 uczęszczało do przedszkola, prowadzącego oddział wskazany na pierwszym miejscu listy preferencji i tylko jedno z rodziców/prawnych opiekunów pracuje lub studiuje/uczy się w trybie dziennym.
                          [*]Dziecko, którego tylko jeden z rodziców/prawnych opiekunów pracuje lub studiuje/uczy się w trybie dziennym.
                          [*]Dziecko, które na dzień 1 września br. będzie miało ukończone trzy lata.
                          Jak widzisz więc pierwszeństwo mają dzieci rodziców pracujących/studiujących, mniejsze szanse dzieci, których jeden z rodziców nie pracuje.

                          Myślę, że mój Kajetan, który już do przedszkola chodzi dostanie się bez większego problemu. Ale to się dopiero zobaczy…

                          • Zamieszczone przez anek79
                            A skad Ty mozesz wiedziec, ze nie musze???? Moze zalezy mi na przedszkolu, zeby moc pracowac co???? Nie zastanowilas sie nad tym? Po drugie biore pod uwage fakt, ze dziecko ktore uczeszcza do przedszkola zupelnie inaczej sie rozwija i czemu wlasnie moje dziecko nie mialoby miec takiej szansy??? U nas nie ma wczesniejszych zapisow.

                            Mysle tak samo. Ja nie pracuje, moje dwie dziewczynki chodza do przedszkola i nie wyobrazam sobie, zeby mialy nie chodzic. Dziecko duzo lepiej sie rozwija, ja sama nie jestem w stanie zapewnic im rzeczy, ktore maja w przedszkolu – zabawy, zajecia plastyczne, muzyczne, ruchowe, towarzystwo.
                            Uwazam, ze wszystkie dzieci powinny chodzic do przedszkola, a to co dzieje sie w Polsce wola o pomste do nieba.

                            • Bardzo współczuję tych przedszkolnych problemów!
                              Wiem co to znaczy bo przeżywałam w zeszłym roku.
                              Cała punktacja rekrutacyjna, brak wolnych miejsc…

                              Pisałam odwołania do Wydziału Edukacji – taka byłam wściekła 😉
                              Śledziłam rekrutację do samego konca aż w koncu udało mi się znaleźć wolne miejsce w przedszkolu położonym najbliżej mojego domu…

                              Do tego na naszym osiedlu powstało w tym roku nowe przedszkole i mam nadzieję, że łatwiej już było rodzicom tegorocznych trzylatków.

                              Życzę cierpliwości i miejsca w dobrym przedszkolu 🙂

                              • Zamieszczone przez Jane
                                Mysle tak samo. Ja nie pracuje, moje dwie dziewczynki chodza do przedszkola i nie wyobrazam sobie, zeby mialy nie chodzic. Dziecko duzo lepiej sie rozwija, ja sama nie jestem w stanie zapewnic im rzeczy, ktore maja w przedszkolu – zabawy, zajecia plastyczne, muzyczne, ruchowe, towarzystwo.
                                Uwazam, ze wszystkie dzieci powinny chodzic do przedszkola, a to co dzieje sie w Polsce wola o pomste do nieba.

                                Jestem tego samego zdania.
                                My zapisaliśmy Błażeja dość wcześnie do przedszkola, miał wtedy niecałe 2,5 roku (od września chodzi do prywatnego). Zapisywaliśmy go w maju i podstawowym powodem był kontakt z dziećmi. Mama nie nauczy wszystkiego tego co pani w przedszkolu. Na pewno nauczy innych bardzo ważnych rzeczy, ale z dziećmi w grupie to inna bajka. Gdybym miała iść do pracy to też najpierw musiałabym mieć dla dziecka przedszkole, nie wyobrażam sobie, żeby było odwrotnie. Z resztą który pracodawca da pracę, jak powiem, że nie mam co z dzieckiem zrobić, ale jak będę już pracę miała to za rok pewnie dostanę przedszkole, a do tej pory będę z synkiem przychodzić 😉

                                Trafił do przedszkola tak wcześnie z powodu ciąży którą planowaliśmy. Chcieliśmy, żeby się przyzwyczaił, oswoił i wychorował zanim maluch się urodzi. Żeby nie doszło do sytuacji, że pójdzie do przedszkola dopiero jak dzidziuś się urodzi i będzie miał dodatkowego stresa, ze mama go oddaje bo ma nowego dzidziusia.

                                edytuję, żeby powiedzieć, że ta moja druga część wypowiedzi to chyba trochę nie na temat 🙂

                                • Zamieszczone przez kasiex
                                  😮
                                  piszesz o przedszkolu prywatnym??

                                  Pisze o przedszkolu niepublicznym (to nie to samo co prywatne). Czyli dyrektorka nie musi kierwać sie takimi zasadami jak opisane przez was. Przedszkole jest oblegane wiec zapisy na 2009 juz były kilka miesięcy temu.

                                  • Zamieszczone przez anek79
                                    A skad Ty mozesz wiedziec, ze nie musze???? Moze zalezy mi na przedszkolu, zeby moc pracowac co???? Nie zastanowilas sie nad tym? Po drugie biore pod uwage fakt, ze dziecko ktore uczeszcza do przedszkola zupelnie inaczej sie rozwija i czemu wlasnie moje dziecko nie mialoby miec takiej szansy??? U nas nie ma wczesniejszych zapisow.

                                    Nie gorączkuj się, nie oceniam Cię.
                                    Ja tylko pisze, że w sytuacji gdy dwoje rodziców pracuje a dziadków nie ma (moi rodzice nie żyją, a rodzice męza mieszkaja ponad 100 km od nas) to co ma niby robic dziecko przez te 8 h gdy rodziców nie ma?
                                    I pozostawiam bez komentarza stwierdzenie jednej z pani dyrektor, że jak oboje rodzice pracuja to mają wiecej kasy aby zatrudnić opiekunkę 😮

                                    • Zamieszczone przez gacka
                                      A gdzie tak jest, że dzieci rodziców pracujących mają pierwszeństwo? Z tego, co się orientuję jest dokładnie odwrotnie – takie dzieci nie mają szans na przedszkole, bo mają “bogatych” rodziców, którzy mogą dziecku fundować opiekunkę.

                                      No niby tak! Miałam na mysli pierwszeństwo dzieci pracujących rodziców nad dziećmi gdy jeden z rodziców nie pracuje…. Takie są zasady jak zrozumiałam.

                                      • Zamieszczone przez Jagoda42
                                        Skoro nie pracujesz, pewnie nie musiusz, to nie bardzo rozumię dlaczego tak bardzo zalezy Ci na przedszkolu. To ze dzieci pracujących rodziców maja pierwszeństwo to akurat jest dla mnie zrozumiałe.

                                        Przedszkole nie powinno być traktowane jako przechowalnia dla dziecka.
                                        Uważam, że również nie pracujący rodzice powinni mieć szansę by dziecko do przedszkola posłać.
                                        To jest edukacja, dziecko uczy się samodzielności, współpracy w grupie…itd.
                                        Tylko nagminny brak placówek doprowadza do tego, że jedne dzieci mogą uczęszczać do przedszkola a inne nie.

                                        • Zamieszczone przez amber
                                          Przedszkole nie powinno być traktowane jako przechowalnia dla dziecka.
                                          Uważam, że również nie pracujący rodzice powinni mieć szansę by dziecko do przedszkola posłać.
                                          To jest edukacja, dziecko uczy się samodzielności, współpracy w grupie…itd.
                                          Tylko nagminny brak placówek doprowadza do tego, że jedne dzieci mogą uczęszczać do przedszkola a inne nie.

                                          Chyba nie do końca zrozumialyście moją wypowiedź oraz tytuł wątku. Ja nie pisze, że dziecko rodzica nie pracującego ma siedzieć w domu. Zgadzam się z tym, że wszystkie dzieci powinny mieć równe szanse aby pójść do przedszkola, ale niestety infrastruktura na to u nas nie pozwala. Wiec jesli nie ma miejsc to chyba zrozumiałe jest, ze dziecko obojga pracujacych rodziców i płacących podatki ma jakieś tam pierwszeństwo…..
                                          No chyba że jestem odosobniona w tym stwierdzeniu i większość rodziców pracujących zgadza się zatrudniac opiekunki dla swoich dzieci, bo skoro dwoje rodziców pracuje to “przecież nas na to stać”

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PRZEDSZKOLA

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general